pomoge zakompleksionym laskom

pogadam, doradze, powiem, co trzeba zrobic, by budzic wieksze zainteresowanie i poczuc sie pewniej.

o super

to pomóz mi. jak wzbudzic zainteresowanie w facecie a zarazem nie byc napastliwa i wulgarną?

odzywac sie do niego wysylajac jednoczesnie sygnaly, ze to nic powaznego, ze po prostu masz na to ochote. tak, zeby facet poczul, ze sie nim w jakis sposob interesujesz, ale zeby nie patrzyl na ciebie jak na jakas desperatke. zeby byl dumny, ze to wlasnie z nim chcesz teraz rozmawiac mimo tego, ze naprawde masz co robic. takie jest moje zdanie i na mnie to dziala.

a jak dac do zrozumienia facetowi ze to jeszcze nic powaznego?

Jak uwierzyć, że w ogóle mogę się komuś spodobać? Komukolwiek?

ale jak to zrobic zeby sie nie skapował ze zalezy i o co pytac ze by sie czul wazny i wyrozniony hhheh tak zeby on sie niczego nie domyslił.

to skonczcie z mitem milej, interesujacej sie dziewczyny. mowcie o sobie, o swoim bujnym zyciu. sugerujcie, ze macie full znajomych i wszyscy na was leca. raz na jakis czas od niechcenia zadajcie pytanie i cierpliwie wysluchajcie odpowiedzi. tak, zeby nagle poczul sie bardzo wazny, ze w waszym intensywnym zyciu jest pol minuty na to, co on chce powiedziec. wszystko jednak w sposob dosc cichy i subtelny. faceci nie znosza wrzaskliwych lasek. macie miec przy tym klase!

ale jak tak bede gledzic non stop o sobie to pomysli jakas zapatrzona w siebie heheheh.no ja jestem krzykliwa troche musze zmienic swoj ton głosu.... ale jak jestem wsrod znajomych to amm mowic o nich no to troche nielogiczne.....

nie mowie o kazdej sytuacji, tylko o tym, co sie generalnie podoba. nie wiem czemu tak jest, ale sa dziewczyny, ktore moga isc z facetem do lozka po jednym wieczorze i wciaz maja klase, a sa nudne ofiary, na ktore patrzy sie jak na szmaty tylko dlatego, ze patrza sie na faceta maslanym wzrokiem i sie glupawo usmiechaja

to lepiej udawac niedostępną....ja to nie potrafie postępowac z chłopami i chyba nigdy sie nie naucze.jestem juz na was wyczulona i nikomu nie pozwalam sie zbliżyć....a masz jakis sposob na niegrzecznego chlopca hheheh bo w takich gustuje

zgrywanie niedostepnej to moim zdaniem mit, na ktory nikt sie nie lapie. liczy sie szczerosc i duuuzo humoru. co do niegrzecznych chlopcow, trzeba udawac rownie niegrzeczne, zeby sie martwil "dlaczego ze mna nie chce?" :)

heeheheh jakos udawanie nie jest moja domena hheheh.sory ale trawki alic nie bede zeby mu zaimponowac hhehe on lubi takie uzywki z reszta z niego jest taki lekkoduch chyba heheh koledzy sie bardzo licza.......

naleśnik..ile masz laty? mloda chyba jeszcze jestes, nie? tak samo jak twoj wybranek. ja nie mowie o piciu, cpaniu czy paleniu jak on, ale o pewnej filozofii w zyciu :)

ja mam 21 a moj obiekt westchnien 19 on nie jest moim chlopakiem ja sie w nim podkochuje hhehehe ale nawet on jestw gadce taki niedostepny.... taki tylko dalam przyklad z tym cpaniem .

jak dla mnie jesteś nierozgarniętym imbecylem

to było do mnie

przeczytał książki o podrywaniu i gra 'modrego' hehe A jak ty sobie radzisz z kobietami hehe, facet sie do mnie przystawia ale nie wiem czy na serio. jaka jest Twoja filozofia w tej dziedzinie??;p

moze i jestem nierozgarnietym imbecylem, za to te laski, ktore mnoza topiki o tym, dlaczego on je nie chce, przeciez one sa takie dobre itd mnie po prostu bawia. mysle, ze warto kiedys szczerze powiedziec o tym, ze ich taktyki czesto sa z gruntu bledne. rzecz jasna upraszczam bardzo... sa tez na swiecie wrazliwi mezczyzni kupujacy kwiaty i ceniacy sobie subtelnosc i dobroc, jednak kobiety uwierzcie, ze przeceniacie ich liczbe! to margines!

dolesnej kobitki tyz tak mam nie wiem czy na serio ma cos do mnie czy tylko sobie jajaj robi

no widzisz... ja bardzo malo rzeczy mowie na serio, nawet jesli odbieram wszystko bardzo gleboko. i nie, nie czytam poradnikow :)

a co do tego na ile cos moze byc na serio, a na ile jest zgrywa mam jedna, bardzo glupia odpowiedz: CZAS POKAZE :)))) nigdy nie wiesz nic na pewno, na tym polega urok tej gry. na stabilizacje i pewnosc czas jest pozniej

rozumiem ze w tyj kwestii jestes bezradny buuuuuuuuuu...............

nie jestem zakompleksiona, ale ciągle robię coś nie tak chyba za bardzo się otwieram i mówię o tym co czuję, czemu jestem smutna itp. Ale teraz poznałam póki co tylko w necie bardzo interesującego faceta. Jak go zdobyć? Lubi dziewczyny pewne swojej wartości. Ja taka jestem tylko czasami. Czy jak on to odkryje to mnie zostawi? Ale póki co: jak go zdobyć?

to mamy byc cały czas usmiechniete ???????? jak zachecic faceta zeby sie z nami umawiali co powiedziec lub ajk sie zachowac

no dobrze moze nie czytasz poradników, ale mozliwe ze sam je piszesz. A czy poza czekaniem coś szczególnego mam robić, zaznaczę że mieszka dalej odemni e i sie mnie widujemy czesto, ale chyba cos do mnie ma .....chyba zgrywalam za bardzo niedostepna- co potwierdza Twoją teorię ehh

nie przejmujcie sie tym, czy mowicie cos nieodpowiedniego itd, ok? mowcie, co chcecie, tylko nie za duzo i nie zbyt drastycznie (opowiesci o bolesnym okresie zostawcie na pozniej). mowcie nawet o swoich wadach, ale tak, zeby brzmialy ciekawie! zadbana, wesola, ponetnie tanczaca laska, ktora smieje sie z tego, ze zachowuje sie czasem glupawo czy bywa neurotyczna... cos pieknego. duzo uroku plus dystans do siebie- mieszkanka wybuchowa!

gadaliśmy ze sobą codziennie, potem ja nie miałam kompa ok. tydzień. Teraz on nawet jak się pojawia - nie zagaduje (już 3 ci dzień). Raz czy 2 zagadałam, teraz siedzęcicho. Co powinnam zrobic?

daj rade dla mnie hahahaah..... nie znam słowa kompleks hahaha... wręcz przeciwnie jestem postrzegana jako zbyt pewna siebie , zadziorna i niegrzeczna :P hahaah .... słucham