Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niewychowana synowa

nie mam obowiazku baic twoich dzieci,

Polecane posty

Gość niewychowana synowa

nie mam obowiązku bawić twoich dzieci. tak mi powiedziala moja tesciowa ! tak jakby bawila moje dziecko. wiec stwierdzam ze JA nie mam obowiazku zawozic mojego dziecka do niej. juz go pol roku nie widzial i nie zobaczy szybko. bedzie mowilo do nie PANI a nie BABCIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koszmar
glupia baba z tesciowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lsdjvfwo
nie rob tego. babcia naprawde nie ma takiego obowiązku, a ograniczając kontakty babci z dzieckiem ( w imię twojej "zemsty") skrzywdzisz najbardziej swoje dziecko. ono kocha babcię i wasze problemy z relacją synowa- teściowa nie powinny go dotyczyć. jesli nie chcesz oglądać teściowej niech twój mąż jeździ tam z waszym dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam się z przedmówcą dzieci nie są niczemu winne a babcia to zawsze babcia jaka by nie była

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co wy na tooooooo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co wy na tooooooo
:0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co wy na tooooooo
:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooooooooooooooooooo
Jezeli cokolwiek mam do tesciowej nigdy nie mieszam w to moje dziecko, nigdy go nie buntuje przeciwko niej, poprostu jestem ponad tym, nie znizylabym sie do takiego poziomu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewychowana synowa
tyle ze ja jej juz nie cierpie. jasne ona potrafi zając sie malym przez godzinke a druga babcia non stop. ale tesciowa ma jedynaka ktory plodzi dzieci ( a ma juz 4 i kazde z inna kobieta ) wiec musi zajac sie pocieszaniem dziecioroba i placeniem alimentow. na inne dzieci nie ma czasu/ skoro jej wlasna corka nie utrzymuje z nia kontaktu ( a takze dzieci corki) o czyms to swiadczy. wiec ja uwazam ze skoro kocha jednego syna niech nianczy jego dzieci * mojego juz nie bedzie) tyle ze moj jej nie pozna blizej. juz teraz a ma 1, 5 roku mowi na nia PANI a ja cos trafia szczegolnie jesli jej kolezanki widza. zaznaczam ze BARDZO rzadko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewychowana synowa
jusiek 5 ona jest babcia ale na pokaz !!! zeby ludzie widzieli jaka dobra potrafila go przeniesc po ulicy , po czym wracala i mowila ale on ciezki wez go!! a nikt jej nie kazal jej dzwigac. no ale musiala wyjsc poza obreb domu bo przeciez ,, ludzie pomysla ze nie ma kontaktu z malym,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fakt nie ma obowiązku!ale mogłaby to jakoś inaczej powiedzieć! poza tym zalezy czego autorka od niej oczekiwała. jeżeli chiała zrobic z niej niankę to się teściowej nie dziwię, ale jeżeli chciała, aby od czasu do czasu posiedziała z maluchem to do jasnej cholerki co to za babcia????w takiej sytuacji znaczy, że babcia nie ma ochoty widywać wnuka/wnuczki, a więc skoro tak, to autorka dobrze robi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewychowana synowa
wiesz i wlasnie problem w tym ze chcialam go zostawic od czasu do czasu. kiedys zadzwonilam i pytam czy moge malego zostawic( roczne dziecko) a ona stwierdza ze musi obiad ugotowac i nie moze. zaznaczam ze tesciu byl. wiec pytam ,, a dziadek nie moze przez godz zajac sie dzieckiem, bo mi zalezy bardzo a nie mam go z kim zostawic. a ona ze nie bo on ma PILNA robote. tyle ze ja wiem ze jej nie mial. no ale tesciu nie uznaje dziei nie chodzacych wiec dlatego tak jest. on musi miec dziecko poruszajace sie a maly jeszcze nie chodzil. kiedys chcielismy jechac na zakupy ( maz wyjezdzal na dluzej) a maly nie cierpi jazdy samochodech. chcielismy go zostawic to stwierdzila zer ,, moze jednak bedzie chcial jechac z wami>>>>>>>> po prostu mam jej dosc!!!!!! moja mam NIGDY nie powiedziala nie. ma go bardzo czesto u siebie i go kocha bo to widac. widze ze jej stosunek do dziecka wynika z milosci do niego a nie z tego co ludzie powuiedza . a zauwazam ze dostrzegl to takze moj maz. widzi ze tesciowa ma lalego w nosie i nawet nie proponuje zebysmy do nich jechali w odwiedziny. o czyms to chyba swiadczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleś ty wredna
Jedyne pocieszenie że w przyrodzie nic nie ginie. Może trafisz na taką samą synową jaką sama jesteś i też cię odseparuje od wnuczków za karę, że jej nie wyręczasz w obowiązkach. A babcia powiedziala prawdę. Nie ma obowiązku bawić twoich dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak naprawde
nie pomyslalas ze moze jest naprawde zmeczona bawieniem tych wczesniejszych dzieci. moja wlasna matka ktora pomaga opiekowac sie dziecmi mojej siostry powiedziala mi jak zaszlam w ciaze i chcialam przyjechac do domu na kilka miesiecy po porodzie , ze ona jest strasznie zmeczona dziecmi i zebym lepiej zostalam u siebie, a onaewentualnie przyjedzie pomoc mi na poczatku.I ja ja rozumiem!!! Nie uwazam ze ma taki obowiazek. A z tesciowa mam na odwrot- najchetniej zabralaby mala do siebie na zawsze (dodam ze do innego kraju)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem dlaczego myślisz
że babcia MUSI zajmować się wnukami. Od zajmowania i niańczenia są rodzice a nie dziadkowie. To rodzic MUSI a nie babcia. I jeszcze wyrzuty że nie chce czy nie może... A jak to się stało, że złączylaś się z jakimś dzieciorobem, który ma jakaś kupę dzieci z innymi? To tez teściowej wina??? To twoje dziecko i męża i nikt oprócz was nie musi się nim zajmować. Skoro nie masz czasu, oddaj do żłobka czy przedszkola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość usp
to ja mam zajebistą teściową, nigdy nie robila problemow i zawsze chetnie zajmuje sie moja coreczka oraz gromadka dzieci (4) swojego II syna, nawet przeszla z tego powodu na wczesniejsza emeryture. Mnie jest zawsze glupio jak jej podrzucam dziecko i staram sie to ograniczac do naprawde naglych wypadkow, z kolei II synowa nigdy nie miala takich skrupułow i tesciowa w zasadzie odchowala jej czworeczke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cos pieprzysz kobieto
skoro tak nienawidzisz syna tesciowej, po co decydowalas sie na dziecko z nim? Dziecko niczemu niewinne,ze ma porąbanych rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
ludzie a czy Wy nie umiecie czytać??? czy autorka napisała, że MUSI???Ja nigdzie tego nie zauwazyłam! Ona chciała od czasu do czasu zostawić dziecko u babci! Jestem babcią i nie rozumiem zachowania teściowej.Widać nie kocha wnuka. Nie rozumiem właśnie tylko tego co autorka pisze o synu teściowej.piszesz, że to jej jedyny syn, ma 4 dzieci, to znaczy, że Twój mąż nie jest jej synem?kurde tu się zagubiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzmi koszmarnie
ja tez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co to za idiotyczne stwierdzenie ze babcia to bacia i ma miec kontakt z wnukami??? bo co??? mam gdzies czy bede widywac moje wnuki czy nie, to nie beda juz moje dzieci i to ich rodzice o tym zadecyduja. ja sie nikomu nigdy nie narzucalam i narzucac nie bede. tak i ja nie zycze sobie, zeby tesciowa pchala sie z buciorami w moje zycie. a jak moje dziecko poprosi kiedys o pomoc, na pewno nie odmowie, ale nie bede taka jak moja tesciowa i pozwole moim dzieciom dorosnac:O a moja matka traktowala mnie jak smiecia i swoich wnukow nigdy nie widziala i jeszcze dlugo nie zobaczy, mam nadzieje, ze nigdy, tak jak i ja nie mam ochoty jej ogladac. babcia jest dobra od swieta, inaczej rozpusci wam dzieci tak, ze wejda wam na glowe:O juz to przeszlam i podziekowalam za \"pomoc\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rany czytajcie
ona nie pisze ze zwiazala sie z tym ktory ma tyle dzieci. swiat jest piekny bez tesciowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewychowana synowa
ona ma tych synow 4 . w tym tego jej ukochanego synalka. moj maz jest ok. i tez widzi co sie dzieje. wiec to nie jest moja jakas urojona zlosliwosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak już to nie ma obowiązku bawić WASZYCH dzieci........ a co do kontaktów to nic na sile - nie masz obowiazku wozic do niej dzieci - skoro ci jeszcze w ten sposob powiedziala- zechce zobaczyć sama przyjedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cóż, ja doczytałam tyle: \"jasne ona potrafi zając sie malym przez godzinke a druga babcia non stop.\" I to mi wystarczy. Non-stop, droga autorko, to się SWOIM dzieckiem sama zajmuj. Nie po to się ma dzieci, żeby je babciom podrzucać, taz jednej, raz drugiej. Teściowa ma prawo być zmęczona, teść ma prawo nie lubić zajmowac się dziećmi i nie mają obowiązku biegac wokół ciebie i usługiwać ci wtedy, kiedy tobie jest wygodnie. A wykorzystywanie dziecka do tego, żeby się odgrywac na teściowej, uważam za płytkie, załosne i prymitywne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewychowana synowa
powiedziala TWOICH czyli mi chciala dopiec. pewnie uwaza ze wychowanie dziecka to TYLKO I WYLACZNIE sprawa matki, ojca juz nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewychowana synowa
_ o rany- ja nie zmuszam nikogo do zajmowania sie moim dzieckiem. lecz osoba ktora ma go brzydko mowiac w nosie nie jest babcia dla mnie. ja jej nie podrzucalam dziecka non stop. lecz jesli raz na miesiac czy dwa prosilismy o krotkie zainteresowanie sie malym to sorry. skoro ma go gdzies to jej sprawa. druga babcie bez malego zyc nie moze i gdyby nie widziala malego kilka razy w tyg byloby zle. i widze ze dziecko lgnie do niej . a tesciowej sie juz boi. I BARDZO DOBRZE> ja nie szukam rady czy pocieszenia. po prostu informuje ze takie sytuacje sa. a dla mnie babcia ktora nie szuka raz na czas kontaktu z wnukiem to pomylka i tyle. juz dziecka rok nie widziala i nie zobaczy na pewno dluzszy czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no z tym akurat odgrywaniem to sie zgadzam- ja ze swoją teściową nienawidzimy sie piekielnie- mój były mąż mieszka z nią- nigdy nie robiłam problemóe z widywaniem przez nią małego- chociaz tez rozne szopki wyprawiala... ale domi ją kocha......wiec dla niego ten temat nie istnieje- poprostu ma babcie jak gdyby nigdy nic ja zresztą sama miałam taką babcie- doroslam- zrozumialam- sama zdecydowalam się jej nie widywać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bosz - byłą teściową- terażniejszą mam wspaniałą- tfu tfu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×