Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zoa

pilnie potrzebny partner/partnerka na drugi koniec liny.

Polecane posty

na dziale fitness mnie olali, a jestem w desperacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mam wrażeń, no może trochę. Nie stało się nic złego. To w zasadzie nie jest temat erotyczny, ale jak pisałam na dziale fitness nie ma chętnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojcze mimo wszystko cieszę się,że Cię widzę, :D . Wysłałam Ci meila 🖐️ Bajka. Dodam,że partner/partnerka musi być z Łodzi. Gdyby jeszcze umiał / umiała obsługiwać kubek z karabinkiem lub inny przyrząd byłabym najszczęśliwsza na świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wspinasz się już czy dopiero zamierzasz? Kiedyś znałem kilka osób z tej branży z Łodzi. Przez kilkanaście lat bardzo intensywnie uprawiałem bliźniaczą dyscyplinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bazylia z tymiankiem
A! W sensie, że do wspinaczki? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakałko
nie. w sensie że pić kawę i strzelać do ludzi jednocześnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojciec, chodzę na poziomie IV- V. tak mniej więcej. Czyli kiepsko. Ludzie z którymi łaziłam za chwilę wyjadą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mimo prześladowania. Po prostu miło mi Cię widzieć, bez mimo:) Już nie każ mi się tłumaczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w skałkach byłam laaaata temu. teraz to taka moja reaktywacja. Ojciec, Ojciec chyba mnie zadziwiasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przesadziłem z tym moim stażem wspinaczkowym. Teraz mi wyszło 11lat. Głównie pod ziemią. Na sztucznej byłem ze dwa razy w życiu. Mam blisko do natury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jaką ja mogę mieć z tego korzyść? hm???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe, a ja się nie reaktywowałem. Robota (moja i kumpli), zdrowie już nie to (wątroba też ma swoje ograniczenia) itd. Od ładnych paru lat nie zawiązałem żadnego węzła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Korzyść? Eh, kobiety, tylko korzyści chcecie. Szczerze, to raczej niewielką. Mogę poradzić żebyś się reaktywowała. Ja czasami o tym myślę i trochę żałuję, że tego nie zrobiłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coraz bardziej mi imponujesz. NIgdy nie byłam pod ziemią. Chyba tylko na wycieczce w Wieliczce:) 11lat to bardzo dużo, nie zadam nasuwającego się pytania:) Jakbyś będąc w Łodzi miał ochotę na ściankę to z przyjemnością mogę złapać Cię na wędkę. jejku jak dziś mi zimno, normalnie grabieją mi łapki:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja wątroba ,pewnie też nie jest w najlepszym stanie. Te świństwa którymi pracuję jakoś jej nie służą. Coś mi się zdaje,że straszna ze mnie siksa:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
37 Od czasu do czasu jestem w Łodzi z powodu mojego najnowszego hobby oraz czasami w pracy. Pewnie bym się zbłaźnił. Jak nie mam błota do kostek to się czuję nieswojo. Ale kto wie... Noo, zimno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja Ci też poradzę r e a k t y w u j się . ósemka nie jest trudna;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×