Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hmmmmm no i kto wie

jedynaki?

Polecane posty

Gość jedynactwu mowie nie
wiedzialam, ze za chwile zacznie sie obrazanie jak wam sie argumenty skoncza..... moim zdaniem wasze wygodnictwo, egoizm, materializm, kompleksy (tak,, kompleksy, musicie wciaz komus udowadniac, ze stac was na wszystko, co niesie ze soba trend) powoduje, ze decydujecie sie na 1 dziecko. wasze dzieciaki kiedys beda mialy do was o to zal, ale zlewam to cieplym moczem, wasze dzieci w koncu..... ja tylko podalam argumenty przeciwko jedynactwu, a wy z braku kontrargumentow mnie obrazacie. co za poziom...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do JEDYNACZKI NIESTETY rozumię Twoje zdanie, ponieważ Ty akurat jako jedynaczka byłaś nieszczęśliwa, samotna, źle Ci było itp. Ale są jedynacy SZCZĘŚLIWI, zadowoleni ze swojego życia!!! Piszesz, ze dziecko moze mieć pretensję do rodziców, że jest jedno, ale też dziecko, które ma rodzeństwo też może mieć pretensję, że \"po co mama urodziła tego brata\", \"gdyby nie siostra miałabym lepiej\" itp. Po co pytać jedno dziecko, czy chce mieć rodzeństwo??? To sprawa RODZICÓW, czy ONI chcą, a nie czy dziecko chce!!! To rodzice muszą to dziecko utrzymać, wykształcić, opiekować się nim, a nie starszy brat, czy siostra! Małe dziecko też jest nieświadome co je czeka, że życie będzie całkiem inne, gdy pojawi się rodzeństwo... Taki np 3-4 latek mówi, że \"chce brata\", ale myśli, że ten brat to już będzie kumpel do zabawy, a nie mały bobasek... Nie uświadamia sobie, że potem będzie miało wszystkiego mniej, bo rodzice będą dzielić wszysto, że będzie często musiało ustępować młodszemu (\"ustap, bo on jest mały, nie rozumie...\"), że dotychczas własny pokój nie będzie tylko jesgo, że jak przyjdą koledzy to rodzeństwo też będzie wtedy siedzieć w pokoju i przeszkadzać, podsłuchiwać itp. Lub to młodsze będzie przeszkadzać starszemu w nauce, w odrabianiu lekcji. Że jak zachoruja to oboje naraz lub jedno po drugim (leki są drogie, pracodwacy niechętnie patrzą na zwolnienia lekarskie). Więc są wady i zalety zarówno do posiadania jedynaka, jak i do posiadania dwójki dzieci. A Ty przedstawiasz same zalety! Według mnie więcej jest ZALET BY MIEĆ JEDYNAKA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdrg
to do jedynactwu mowie nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdrg
ale ja cie nie obrażam..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żeby mieć drugie dziecko to nie tylko trzeba mieć kasę ale i siłe.. a przede wszystkim trzeba CHCIEĆ mieć drugie dziecko. ja nie chcę, nie odczuwam potrzeby by mieć więcej dzieci. Jedno mi wystarcza. Nie będę \"robić\" drugiego dziecka, bo np. ktoś ma dwoje, to ja też muszę dwoje??? wcale nie.. Tak samo jak ktoś jest lekarzem to nie znaczy, że wszyscy mu zazdroszczą bycia lekarzem, jak ktoś ma mercedesa to też nie znaczy, że mu się zazdrości..każdy sam wybiera swoją drogę, zawód, ilość dzieci. Nie można twierdzić, że powinno mieć się dwoje..bo tak samo można twierdzić w innych kwestiach..np. nie wierzę że ktoś chętnie mieszka z rodzicami i nie chce mieszkać sam (itp. JA NIKOMU DWÓJKI DZIECI NIE ZAZDROSZCZĘ..a jak ktoś ma dwoje i nie ma pomocy babć to WRĘCZ MU WSPÓŁCZUJĘ...często widzę matki umęczone, które jedno dziecko zaprowadzą do przedszkola a drugie małe ciągną ze sobą...bo nie ma im kto pomóc... MATKI JEDYNAKÓW KTÓRE NIE CHCECIE MIEĆ WIĘCEJ DZIECI i stosujecie antykoncepcję czy odczuwacie lęk przed tym, aby przypadkiem nie zajść w ciążę, bo np.antykoncepcja zawiedzie... PYTAM, bo nikt mi nie odpowiada ( jedynie gosa78( :)dzięki, czy też z utęsknieniem czekacie na okres???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do jedynactwu mowie nie
skąd wiesz, ze jedynaki będą skrzywdzone, że będą same. Ty to tak odbierasz. A ja ci mówię po raz kolejny, pochodzę z biednej rodziny i mam rodzeństwo i nie utrzymuję z nimi specjalnie kontaktów. Mam żal do rodziców, że robili nas nie patrząc czy ich było stac. Także ja ci mówię nie dla więcej dzieci jak nie stac rodziców. Oglądasz telewizję albo czytasz media. Ok. polowa dzieci przychodzących do szkoły to dzieci nie mające drugiego śniadania. Sądzisz, że te dzieci nie dostały śniadania z powodu nadwyżki finansowej rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdrg
ja bardzo sie balam ze zajde w 2 ciąze bo nie chce dziecka z własnego wyboru:-) dlatego załozyłam sobie spirale nie ta zwykła tylko Mirene ginekolog powiedział ze Mirena dziala tak jak bym sobie podwiązała jajniki dlatego jestem spokojna alee pojawia sie to małe ale ze cos sie stanie taki lęk ale to chyba normalne :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klofi
ja też stosuję antykoncepcję ale 100%metod raczej nie ma. Ja też odczuwam lęk "czy antykoncepcja"nie zawiedzie.. MYŚLĘ< że każda kobieta, która chce mieć tylko jedno dziecko odczuwa takie lęki..ale poczekajmy co inne osoby napiszą...czy też boją się by "nie wpaść", ja mimo, że bardzo źle czuję się podczas okresu (mam migreny, samopoczucie podobne jak podczas gorączki itp)to też odliczam dni, a u mnie okres pojawia się z wahaniem ok.5dni (między 28 a 33 dniem dostaję)i jak jest już np.29 dzień cyklu to jestem zrozpaczona, obawiam się czy czasem się "nie przytrafiło" i najchętniej biegłabym po test ciążowy...BY ZYSKAĆ PEWNOŚĆ,że w ciąży nie jestem.. (;) ("")

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleeeeeeeee
no faktycznie szczęśliwe musi być życie jedynaka, który całymi dniami siedzi sam w domu otoczony luksusami bo rodzice myślą tylko o zarabianiu pieniędzy... jesteście żałosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdrg
bleeeeee SAMA JESTES ZAŁOSNA!!!! a czy ja napisalam ze moje dziecko siedzi w domu samo otoczony luksusowymi zabawkami???codziennie prawie ktos jest w domu bawią sie razem mały chodzi do takiego przedszkola dla 2 latkow na 2 godzinki bawi sie i jest szczesliwy cały dzien sie cos dzieje i NIE MA CZASU NA SAMOTNOSC I NUDE!!! dlatego zastanow sie bleeee bo jestes własnie BLEEEE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niektórzy dobrze nie przemyśla, a pod wpływem chwili decydują się na drugie dziecko (bo słyszą naciski rodziny, znajomych, pod presją innych dochodzą do wniosku, by jednak mieć drugie, a potem moga tego żałować...) Dziecko rośnie, a wraz z nim rosną jego potrzeby, bo potem nie będzie chciało założyć bluzki po siostrze, a będzie chciało mieć taką jaką ma koleżanka z klasy! Będzie chciało kieszonkowe, telefon komórkowy, mp 3 i wiele innych rzeczy, bo idziemy z postepem, nie cofamy się do tyłu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blaaaaa
od kiedy to dzieci siedzą same całymi dniami w domu, ty chyba naprawdę masz coś źle z tą twoją psychiką. Po pierwsze jak male dziecko to siedzi z kimś z rodziców lub opiekun itp. Po drugie jak ma 3 lata idzie do przedszkola, później do szkoły podstawowej, gimnazjum, średnia, wyższa szkoła, praca, wlasna rodzina i gdzie tu widzisz siedzenie jedynaka całymi dniami w domu i nudzenie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakie szczęście jest w posiadaniu rodzeństwa????? według mnie to niewielkie...bo są kłótnie, rywalizacja o względy rodziców, stopnie w szkole, jest zazdrość między rodzeństwem, jest złość na rodzeństwo, że wkracza na moje\"terytorium\" itp. JAK OBJAWIA SIĘ SZCZĘŚCIE Z POSIADANIA RODZEŃSTWA????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedynactwu mowie nie
kurcze, d;aczego piszecie, ze decyzja o 2 dziecku moze byc pochopna???? U nas nie byla. byla jak najbardziej swiadoma, a w wyborze tym decydowalismy sie przede wszystkim dobrem dziecka i wlasnymi potrzebami tez....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleeeeeeeee
sdrg - widocznie siedzisz w domu i nie pracujesz więc zajmujesz się dzieckiem a jak dziecko pójdzie do szkoły a ty do pracy to wtedy też będzie miało tak wypełniony czas? Większość ludzi pracujących pracuje do 18 i dłużej a co w tym czasie robi dziecko które wraca ze szkoły np. o 13?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedynactwu mowie nie
mam wrazenie, ze sami egoisci tu pisza i dlatego dla nich rodzenstwo to RYWAL. wsrod moich znajomych brat czy siostra to PRZYJACIEL, podpora....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blaaaaa
po pierwsze pracuję do 15, po drugie moje jedno robi to samo po szkole co twoja gromada dzieci, co robią po szkole, tłuką się w domu między sobą. także moje nie jest nauczone bicia, wyrywania sobie zabawek czy jedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedynactwu mowie nie
dzieci majace brata czy siostre lepiej sie rozwijaja... nie sa zdane tylko na siebie. uwaga rodzicow nie koncentruje sie tylko na nich.... maja kompana do zabaw, powiernika problemow, wspolne sekrety.... w ich zyciu wiecej sie dzieje, bo dochodza sprawy rodzenstwa..... jest po prostu ciekawiej.... nam jako rodzicom 2-latka juz brakuje drugiego dziecka, gdy patrzymy, jak maly gada sam do swoich zabawek..... i mimo ze wiem, ze z malutkim bratem czy siostra nie od razu bedzie sie bawic, to fajniej jest dziecku, gdy wie, ze pod dachem mieszka z nim drugi maly czlowieczek....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bleeeeeeeee
ale nie wszyscy pracują do 14 czy 15, ja mówię ogólnie a nie "piję" do Ciebie. I nie mam gromadki dzieci tylko jedno - 2 letnie ale na pewno mam w planach urodzenie 2 dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do jedynactwu mowie nie
nie, żle nasz rozumiesz. A wiesz co dzisiaj moją sąsiadka mająca trójkę dzieci pożyczyła odemnie pieniądze na chleb dla nich. Musze ci powiedzieć, że dość często pożyczam jej. Także jak uważasz, ze należy mieć nawet dwoje dzieci nie mając pieniędzy to może dam ci namiary na tą kobietę to pomożesz jej finansowo kiedy jesteś tak za tym aby kobiety miały po kilkoro dzieci. Bo samym gadaniem nie da się dzieci nakarmić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedynactwu mowie nie
uwazam, ze jak sie nie ma kasy, to nie powinno sie w ogole miec dzieci.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klofi
Pisałam już to wcześniej, mam brata i zero kontaktu, oparcia (choć rodzice próbowali byśmy znaleźli nić porozumienia). A zrobić sobie drugie dziecko po to tylko by to pierwsze miało się z kim bawić, spędzać czas..(często się kłócąc..oparcia na stare lata też mogą w sobie nie mieć..itp.) się to bez sensu..(:) (:) LEPIEJ dbać by miało jakiś kontakt z innymi dziećmi, chętnie jedynakami, tóre jako "jedynacy" zawiążą przyjaźń między sobą... Jak zresztą brat może zwierzać się siostrze (lub siostra bratu), np. na temat seksu, czy rozmawiać o modzie, urodzie..???Parka raczej na takie zwierzenia nie ma co liczyć....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pracuję, mąż też, dziecko chodzi do przedszkola, ma kontakt z różnymi dziećmi. Moja córka nie jest i nie będzie samotna, bo moja siostra też ma córkę w wieku mojej!!! Już od dawna dzielą się wszystkim, zgodnie się bawią, nie rywalizują z sobą o nic, bo wiedzą, ze każda ma swoich rodziców, swój dom itp. Są małe, a już potrafią stanąć \"jedna za drugą\", nawet w sklepie jak kupuję zabawkę, czy wafelka to moja córka mówi, by kupić też dla dziecka mojej siostry! :-) Więc moja córka nie jest samolubna, wie,że trzeba sobie pomagać, trzeba się dzielić.Zostanie jedynaczką, bo wspólnie z mężęm tak postanowiliśmy z różnych powodów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do jedynactwu mowie nie
wiesz co, już ci chyba powiem, pierd... jak potłuczona, wylicz sobie ile kosztuje wychowanie jednego dziecka do 25 roku zycia tj. do ukończenia wyższej szkoły.. Przecież to są kolosalne sumy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do jedynactwu mowie nie
a ja ci powiem, po cholerę takie coś jak ty ma ogóle dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak już wcześniej wspominałam, mój mąż też jest jedynakiem i nigdy tego nie żałował, miał kuzynów, kolegów, nie czuł się nieszczęśliwy, czy samotny. Może jak jedynak nie ma kogoś bliskiego to czuje się źle, ale moja córka ma bliską osobę (córka mojej siostry, też jedynaczką jest i też tak zostanie) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do jedynactwu mowie nie
i co, najpierw karzesz rodzi a już jak trzeba konkretnie pomóc finansowo to już nie, ale jesteś, wyjdź z tego forum, bo ty w ogóle nie nadajesz się na matkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Popieram klofi (:) i trudno mi uwieżyć, że brat z siostrą będą rozmawiać na t.a.k.i.e. TEMATY i nawet nie chodzi mi tylko o różnicę płci...BO TEŻ (:) (:) (:) np. dwie siostry - między którymi jest np. 5lat różnicy-w wieku gdzie najbardziej jest potrzebne oparcie (wiek dojrzewania...) jak będą ze sobą rozmawiały..?15latka uważająca się \"za dorosłą\" z 10letnią gówniarą... OCZYWIŚCIE JAK OBIE BĘDĄ STARSZE to zapewne nabiorą \"kontaktu\" ale to też gwarancji na to nie ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak gadacie gadacie że matki które chcą mieć tylko jedno dziecko to są egoistkami lub że to z wygody. Ale teraz coraz częściej można się spotkać że na to drugie decydują się dopiero po 6 latach czy więcej od narodzin pierwszego. I co myślicie że kiedy ten pierwszy będzie mieć lat 14 a ten drugi lat 7 to będą się razem bawić. Oni będą mieć różne światy. Jedynie starszy popilnuje barat czy siostrę. Może jeśli będzie to brat z bratem lub siostra z siostrą to być może się razem przez chwilę pobawią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedynactwu mowie nie
to wy spierdalajcie stad samoluby wstretne... nieudaczniki, glaby kapusciane, nie umiecie czytac nawet prostych komunikatow!!!! jak cie nie stac na dzieciaka, to nie trzeba bylo go miec. a jak sie zdecydowalas, bo uznalas, ze masz kase, to lepiej dla tego dziecka by bylo, aby mialo rodzenstwo. i przy takiej opcji zawsze bede stac! jestescie po prostu antyprzykladem na rodzenstwo... ale co sie dziwic, ze takie skrajne egoistki nie maja dobrych stosunkow ze swoim rodzenstwem... wspolczuje temu rodzenstwu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×