Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hmmmmm no i kto wie

jedynaki?

Polecane posty

Gość a gdzie są
Zastanawiam sie gdzie nagle podziały sie zagorzałe przeciwniczki jedynactwa jak Nonargumentos, jedynactwu mówię nie, moim zdaniem źle być jedynakiem i inne które krytykuja jedynactwo???? Wczoraj, przedwczoraj były, a teraz co??? Czasu nie mają, bo przy dwójce dzieci wiecej "roboty", boją sie, że jest wiekszość matek popierajacych jedynactwo????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też nie chcę drugiego dziecka, nie interesuje mnie gadanie, czy myslenie innych, ze \"fajnie jest dwoje mieć\", ja uważam, że \"fajnie mieć jedynaka\". Nie krytykuję innych mam, które chcą mieć wiecej dzieci, ale ja osobiscie widzę wiecej zalet w posiadaniu jedynaka :-) sdrg - podpisuję się pod tym co wcześniej już jakieś dziewczyny Ci pisały, absolutnie nie patrz na szwagierki, na to co ktoś mówi. Skad wiesz, czy one planowały mieć tyle dzieci ile mają, może \"tak wyszło\" to mają... a teraz zazdroszczą, że Ty masz jedynaka to specjalnie Cię dopytują \"kiedy drugie\", myślą, że jak tak bedą dopytwać, to przemyślisz i sie jeszcze zdecydujesz... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chudzia33
hej! jestem tu nowa więc wypada się przedstawić;] Mam na imie Kasia i mam 33 lata. Jestem mamą 15 letniego Michała, 5letniej Oli, 2 letniego Patryka i spodziewam się córeczki jestem w 6miesiącu:))) Mój syn był przez 10lat jedynakiem i stwierdziliśmyz mężem że to już wielki czas na rodzeństwo dla niego bo było widac w nim charakter jedynaka:) Najbardziej bałam się drugiej ciąży ale teraz każdą znosze bardzo dobrze i czuję się jak w niebie:)) Pozdrawiam Was;))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem Chudzia co masz na mysli poisząć, ze było widć \"oznaki jedynactwa\" u Twojego jednego dziecka, dlatego zdecydowałaś się na kolejne??? Ja mam jedno, nie widzę, by było samolubne, ma super kontakt z różnymi dziećmi, z dzieckiem (tez jedynakiem) mojej siostry. Co to za \"onaki jedynactwa\" były u Twojego dziecka??? Teraz tych oznak już nie ma????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do chudzi
To bardzo wcześnie urodziłaś to pierwsze dziecko, bo w wieku 17 lat... Potem widocznie kończyłaś jakąś szkołe, chciałaś pokorzystać z życia bo tak wczesna ciąża (bo zaszłaś w wieku 16 lat, nie powiesz nam, ze planowałaś...)Ci to wszystko uniemożliwiła, to nadrabiałaś "strart". Potem , po tych 10 latach dojrzałaś dopiero do roli matki i dlatego zdecydowałaś sie na kolejne dzieci, więc nie pisz tu głupot, ze widziałaś jakieś oznaki jedynactwa! Śmieszna jesteś. To widocznie jak Twój syn był samolubny, tęsknił za kontaktem z innymi dziećmi to Ty go źle wychowałaś, nie nauczyłaś go dzielić się np zabawkami z kolegami, czy nie organizowałaś mu spotkań z rówieśnikami... Nie pisz głupot, ze jedynak jest samotny, bo nie zawsze tak jest. Często jedynacy to wrażliwi, dobrzy i szczęśliwi ludzie. Charakter dziecka zależy od wychowania, a nie od ilosci dzieci!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawe czy
Ciekawe czy Twoje dzieci też jak dorosną będą się czuły jak w niebie... Teraz póki małe moze tak, ale potem bedą patrzyły z zaddroscią na rówieśników, którzy mają modne ubrania, jeżdżą na wakacje, mają telefony komórkowe itp. A Ty wszystkim będziesz w stanie zapewnić to co bedą potem chciały??? Ja jestem z rodziny, gdzie nas było 3 dzieci, owszem zawsze było sie z kimś pobawić, ale zazdrościłam innym, ze mają np. fajne ubrania, kieszonkowe, do szkoły przynoszą słodycze (dawniej z pewexu). Często marzyłam o tym ,żeby być sama, tobym miała to co inne dzieci, nie czułabym się gorsza. Bo czułam sie BARDZO ŹLE, biorac do szkoły chleb z masłem i kiszonym ogórkiem, nie mając pieniędzy na lody, nosząc ubrania po siostrze. do dzisiaj mam "kompleks nizszości", pamietam jak inne dzieci pokazywały mnie palcami, śmiały się z moich ubrań, z mojej biedy... Na pewno bedę miała tylko jedno dziecko, by mu zapewnić wszystko to czego ja nie miałam, by nie musiało się wstydzić, by nie płakało w poduszkę jak ja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem dziwna
hej, mam jedno dziecko, zastanawiam sie czy sprawic mu rodzenstwo czy nie. piszcie wiecej o plusach i minusach jedynactwa, pozdrawiam serdecznie wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do decyzji
a ja po 20 latach nie żałuję, nareszcie mam czas tylko dla siebie, nie musze po pracy z językiem na brodzie lecieć do przedszkola czy domu gotować obiad, lekcje, sprzatać, prać, bo mam duże dziecko, które też gotuje obiad, sprząta, pierze, także robimy to na zmianę. No nie, teraz wiem, że zyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mgurka
Do JESTEM DZIWNA a co Ciebie przekonuje, by mieć jedno dziecko? Dlaczego ewentualnie myślisz nad drugim? Nasze zdania za tym, by miec jedynaka są na wcześniejszych stronach (dużo tego jest, ale jak jesteś ciekawa to przeczytaj). :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podczytuje sobie ten topik
i dochodze do przekonania, ze wypowiadajace sie matki jedynakow sa bezdennie glupie!!! Dlaczego zakladacie, ze taka chudzia nie ma kasy, by zapewnic dzieciom wszystkie dobra materialne, jakie beda im potrzebne??? To raz. Dwa: jestescie cholernie samolubne i egoistyczne mowiac, ze nie bedziecie decydowac sie na 2. dziecko, by pierwsze nie czulo sie samotne. jednak zakladacie, ze moze byc samotne, moze potrzebowac wsparcia, a mimo to macie to o gleboko w dupie, bo tak jest wam wygodniej. Trzy: macie straszne kompleksy wynikajace z biedy w dziecinstwie, powinniscie to leczyc, bo przez to macie nieprawidlowy osad sytuacji. Cztery: wasze podejscie do zycia jest strasznie materialistyczne, stawiacie na dobra materialne, aby bylo jak najwiecej, tego uczycie swoich dzieci, czynicie im w ten sposob olbrzymia krzywde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do poprzedniczki
ty jestes pojebana babo to ze chcemy zapewnic dziecku wiecej niz ty mozesz to jest złe , beznadziejna to ty jestes , pewnie stary narobił ci dzieciaków i nie mozesz im zapewnic godnego zycia wiec sie wyzywasz na matkach jedynaków , zazdroscisz to ze my mozemy dac wiecej niz ty i ze nasze dzieci bedą miały wiecej niz twoja gromada zazdrosc z ciebie az kipi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podczytuje sobie ten topik
Ale debilizm przez ciebie przemawia buahahaaaa co za stereotypowe, skrajne "myslenie". Mam jedno dziecko (wasz ideal) i w planach drugie!!!! A stac nas na 4 a moze wiecej.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do poprzedniczki
jak cie stac to rób co do ciebie nalezy a od mam jedynaków sie odwal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podczytuje sobie ten topik
JA sie do was nie dowalam, tylko podsumowalam to, co naskorbalyscie na tych stronach :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wklejam wypowiedz.............
CZEGO NIE BEDA MIALY WASZE DZIECI JEDYNAKI: [zgłoś do usunięcia] farfalle ja mam siostrę i dwóch braci i nie wyobrażam sobie życia bez nich. moje dziecko na pewno bedzie miało rodzeństwo, moze nie trójke ale o dwójke się postaram. teraz, kiedy wszyscy jestesmy juz dorośli najlepsze chwile spędzamy wszyscy razem z naszymi partnerami w domu moich rodziców, przy niedzielnych obiadach, jest kupa śmiechu, jeden gada przez drugiego i jestesmy szczesliwi razem. każdemu życzę takiej rodziny i mam nadzieje, że ja też będę taką miała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do poprzedniczki
czego nie bedą miały twoje dzieci a teraz sobie odpowiedz , ile dasz ty swojej gromadce , a ile my mamy jedynaków , naszemu jednemu....... nie zamieniłabym sie na twoje miejsce za zadna kase

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wklejam wypowiedz.............
ty EGOISTKO bys sie nie zamienila, ale twoje dziecko NA PEWNO tak.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A Wy....
myślicie, że te Wasze jedynaki będą doceniały to wszystko co mają? Bo moim zdaniem nie, bo będą uważały, że wszystko im się należy i ciągle będą chciały więcej i więcej. To czy wasze dzieci będą się wyśmiewały z innych, że mają mniej zależy tylko od Waszego wychowania. Sama mam 1 dziecko i nie wiem czy będę miała drugie... z jednej strony chcę z drugiej strony jest mi wygodnie tak jak jest teraz... dziecko odchowane, oboje z mężem pracujemy, nie odmawiamy sobie niczego, co roku jeździmy na zagraniczne wakacje ale do pełni szczęścia brakuje mi chyba tego drugiego dziecka. Jedno jednak wiem na pewno, że nawet jeśli moje dziecko zostanie jedynakiem, to nie będzie miało wszystkiego o czym tylko zamarzy tylko dlatego, że nas na to stać. Jakieś granice muszą być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do poprzedniczki
zazdrosc w dupe sciska , mam jedno i bede miała jedno , a tylko dlatego ze niue mam kasy na drugie ... taka jest prawda co uwazasz ze powinnam rodzic nastepne to tak byc powinno i nie miec na podstawowe funkcje zyciowe, nie miec kasy i zyc w biedzie walnij sie w łeb , pustaku i przestan namawaic kociety na rodzenie dzieci, kiedy jest naprawdede ciezko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A Wy....
Mnie żal dupę ściska??? Nie masz kasy to miej jedno dziecko, nikt Ci nie każe rodzić następnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brbrbr
Pochodze z wielodzietnej rodziny 2 braci i siostra,i powiem tak ze jak bylam dzieckiem to wcale nie cieszylam sie z tego ze ich mam wrecz przeciwnie bylam zla na rodzicow ze ciagle sa zagonieni ,niemaja dla nas czasu ,mama byla wiecznie zapracowana i zmeczona w domu byly ciagle kłotnie. Moi rodzice nigdy nie byli na wczasach,nie mieli dla siebie czasu patrzac na nich nie widzialam wielkiej radosci z tylu dzieci.Jestem mama 13 -tki mam to czego niemiala moja mama dla nas -czas dla swojego dziecka ,dla jej spraw ,dla babskich pogaduchow .Jeszcze niedawno bardzo chcialam miec drugie dziecko ,ale bardziej dla siebie niz dla corki ,ale niestety po namysle doszlismy ze nie mozemy sobie na nie pozwolic bo bylo by to kosztem corki nie jestem przeciwnikiem wielodzietnych rodzin ale wiem jak to wyglada jak sie jest dzieckiem z wiekiem idealizujemy dziecinstwo ,wiem ze moich rodzicow wiele w zyciu omineło i czasami jest mi ich zal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dajcie na luz
Co to za wyzywanie od egoistek,każdy ma tyle dzieci ile chce,albo na ile go stać. Ja w tej chwili zastanawiam sie z mężem nad drugim dzieckiem,ale chyba damy sobie spokój,bo z dwójką dzieci z jednej wypłaty byłoby ciężko.Nie wyobrażam sobie oddać 6 miesięczne dziecko do żłobka i iść do pracy,wiec kółko się zamyka,a klepać biedę w imię czego,żeby nie był jedynakiem... Wszystkim w rodzinie pasuje ,że mamy jedno nikt nas nie molestuje,syn też nie upomina się o rodzeństwo,tylko ja mam ćwieka czy za kilka lat nie będę żałować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedynka co ma jedynkę
Jestem szczęśliwą jedynaczką. Nigdy nie uważałam się "za pępek świata", nie miałam wymagań, nie chciałam wciąż więcej i więcej mieć. Zawsze dogadywałam się z kuzynkami, koleżankami, nigdy nie czułam się samotna. Do dnia dzisiejszego jestem życzliwa, chętnie pomagam innym, nie myślę tylko o sobie. Znam rodziny, gdzie jest po 2-3 dzieci i tam widać egoizm, to,że kazde z tych dzieci chce jak najwięcej dla siebie, nie dla brata, czy siostry, ale dla siebie. Miałam też takie koleżanki, które miały rodzeństwo, a nie chciały się z nikim niczym dzielić, np poczęstować czekoladą, chciały ją zjeść same, bo szkoda im było kogoś poczęstować... To nieprawda, że jedynacy wymagają od rodziców wiele rzeczy, ze są rozpieszczani, bo przecież wiele jest rodzin, gdzie mają po 2 dzieci, duzo pracują, pozwalają dzieciom "na wszystko", dają kasę na rozrywki, kupują drogie rzeczy...Więc rozpieszczają, spełniają wszystkie zachcianki dwójki dzieci, anie jedynaka...W wychowaniu dzieci, niezależnie, czy jedynaka, czy wiekszej ilości umiar we wszystkim musi być, nie mozna pozwolić, by dziecko "weszło nam na głowę", na spęłnianie wszystkich zachcianek... Sama też mam jednego syna i tak już zostanie. Nie chcę mieć więcej dzieci. Syn ma 8 lat, ma dużo klegów, nie czuje się samotny, wcale nie pyta o rodzeństwo. Nie spełniam jego kaprysów, nie uczę go , że jest jeden to mu się wszystko należy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedynka co ma jedynkę
do "dajcie sobie na luz" - rób co chcesz, ale według mnie czego masz niby żałować??? A myślałaś w odwrotnym kierunku, ze teraz masz dziecko odchowane, super z córką kontakt, spokój, czas dla siebie, możesz sobie wyjść z mężem, koleżankami gdzieś z domu itp, a jak byś miała drugie to byłabyś uwiazana, nie miałabyś czasu dla siebie wcale, bo jak jakiś czas, by się wygospodarował, to poświęciłabyś go dla starszej córki...A i relacje z nią mogłyby Ci sie wtedy zepsuć, ona wchodzi w okres dojrzewania, buntu, a Ty nie miałabyś dla niej tyle czasu co teraz, bo wiadomo niemowlak... A córka też wcale moze nie miałaby ochoty pomagać przy młodszym rodzeństwie, a wolała wjść do koleżanek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedynka co ma jedynkę
Sory pomyliłam sie :-) to brbrbr ma tą córkę nastoletnią, a Ty masz syna, nie wiem w jakim wieku. Ale to i tak nieistotne, że napisałam Ci o tej córce, kontakcie z nią itp. Możesz to sobie przetłumaczyć na swojego syna..., bo to itak był tylko przykład, że wcale nie trzeba żałować, ze ma sie jedno, bo można tez potem załować, ze "po co sie decydowałam na drugie" itp :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dajcie na luz
Do" jedynki co ma jedynkę" mam syna nie córkę i myślę tak samo jak ty ,tylko moja sąsiadka 3 tyg. temu ur.2 dziecko i chyba dlatego naszły mnie takie myśli,ale jak ją obserwuję z tym maleństwem,a jest strasznie płaczliwy to myślę ,że mnie całkiem wyleczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdrg
DIXY 78 Dziękuje za wsparcie jestem całkowicie za twoimi słowami:-) jest dokładnie tak jak napisałaś:-) Blanka 78 :-) coś mi sie pomyliło myslałam ze jetes z Gdyni:-) pozdrawiam was serdecznie dziewczyny a moj jedynak własnie spi :-) obiad sie gotuje pranie w pralce to ja przy kompie hehe:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kombajn...
A ja mam ODRUCH WYMIOTNY na slowo "jedynak", "jedynactwo". Zawsze wiedzialam, ze bede miala przynajmniej 2 dzieci.... Ja jestem NIESTETY jedynaczka.... I zarowno w dziecinstwie, jak i w doroslym zyciu brakowalo i brakuje mi rodzenstwa..... Dla mnie argument, ze male dziecko placze, a ma 3 tyg, nie jest zadnym argumentem, bo dzieci ROSNA.... Jeszcze niedawno padalam z niewyspania, bolal mnie kregoslup od prowadzania uczacego sie chodzic synka, a teraz juz prowadze z malym ciekawe rozmowy - dziecko ma 2 lata, i spie bez przerwy po kilkanascie godzin w nocy..... Wiadomo, ze trzeba sie troche poswiecic, ale co to jest tych kilka miesiecy do calego zycia.... Nikogo nie namawiam do posiadania wiecej niz 1 dziecka, ale z doswiadczenia wiem, ze jedynactwo nie jest dobre dla dziecka..... Pamietam wyjazdy na wakacje... zawsze targalismy albo jakies rodzenstwo cioteczne, albo moje kolezanki, bo sama bym sie nudzila....Pamietam problemy z tego powodu, bo rodzice zamiast odpoczywac, mieli wielka odpowiedzialnosc za czyjes dziecko, poza tym czesto te dzieci byly nieznosne, stwarzaly problemy, a rodzicom nie wypadalo jakos surowo ich traktowac.... Wiec to nie jest prawda, ze jedynactwo to mniej problemow dla calej rodziny, ja uwazam, ze wrecz przeciwnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja mama zawsze powtarzała:inteligentni ludzie się nie nudzą.Czy więc trzeba mieć dookoła siebie dużo rodzeństwa aby znaleźć sobie zajęcie? Teraz jest taka moda na \"dwójeczkę\", a potem te dwójeczki są upychane u opiekunek i teściowych i rosną takie niewychowane, rozpieszczone samoluby tylko że nie jeden a dwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×