Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hmmmmm no i kto wie

jedynaki?

Polecane posty

Gość Llolla
Myśl,że nie tak miało być, że chciałabym żeby było inaczej.. Zazdroszczę matkom jedynaków spokoju, tego że mają czas dla siebie.. NIE CHODZI O FINANSE, bo mając 2dzieci stać mnie na ubrania, wczasy itp. chcę tylko powiedzieć (:) (:) JEŚLI bardzo pragniesz drugiego dziecka to je miej bo to cie uszczęśliwi.. (:) jeśli nie jesteś przekonana i wahasz się..to nie decyduj się na drugie dziecko,bo to cię nieuszczęśliwi TO MOJA MYŚL. na tym kończę. pozdrawiam wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Llolla-wielkie gratulacje za szczerość. Masz rację nie można się poddawać presji społecznej co do ilości posiadanych dzieci. To powinna być kwestia własnego, przemyślanego wyboru. Do \"do matek jedynaków nie dociera\"- coż za naukowy wywód, psychologiczny rozwój dziecka-co toooooo? co to za bzdety.....wracaj lepiej do książek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko współczuć
moja sąsiadka mająca 3 dzieci raz, dwa razy w tygodniu przychodzi do mnie na kawę, herbatę po to aby spokojnie sobie wypić i odpocząć od krzyku dzieci. Zawsze zazdrości mi ciszy, spokoju, nieporozwalanych zabawek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się z Llollą - dzieci trzeba mieć wtedy gdy odczuwa się potrzebę ich posiadania. Ja mam jedno, jestem szczęśliwa. Myślę że gdybym wbrew sobie miała mieć drugie dziecko to unieszczęśliwiłabym i siebie i dzieci.. Matka znerwicowana, zabiegana, marząca o innym życiu nie stworzy kochającej się rodziny i wszyscy na tym cierpią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze
Zgadzam się z opiniami dziewczyn, że nie ma sensu mieć dziecka, bo ktoś tam ma, że trzeba mieć, bo wypada mieć, że warto mieć żeby dotychczasowy jedynak miał się z kim bawić itp...Żeby mieć to trzeba przedewszystkim pragnąć tego a po drugie mieć warunki, by nie skazywać dziecko na typową biedę...Niektórzy mają jedynaka i przy jednym dziecku ich nie stać na wszystko a co gdyby mieli mieć drugie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak kogos nie stac
to niech nie ma dzieci w ogole, a jak ma jedno, to warto pomyslec, czy dziecku jest dobrze z jedynactwem i czy nie przydaloby mu sie wsparcie rodzenstwa :-P pozdrawiam matki jedynakow - czyli egoistki.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do \"Jak kogoś nie stać\"- bycie jedynakiem to nie choroba więc z łaski swojej nie używaj słowa \"jedynactwo\", słowotwór ten wzbudza odczucia negatywne a zdrowy egoizm jest potrzebny w życiu, w momencie urodzenia dzieci nie przestaje się być osobą która ma marzenia (no chyba że się ich nie ma) dla mnie gorszą sprawą jest przedstawianie się jako np. \"matka dwójeczki\", czy w momencie urodzenia dziecka, dzieci przestaje się być kobietą a zostaje się tylko matką? Strasznie jest myśleć o sobie tylko w ten sposób, to tak jakby pogrzebać się za życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klofi
Co to za głupoty, że jak ma się mieć tylko jedno dziecko- to lepiej nie mieć wcale!! To tak jakby stwierdzić, że po co być kucharką= to lepiej wcale nie pracować=bo cóż to za zawód (lepiej być, np.lekarzem, adwokatem..) Takie głupie myślenie..BO WEDŁUG MNIE KOGO TO OBCHODZI ILE KTOŚ CHCE MIEĆ DZIECI< CZY JAKI ZAWÓD WYKONUJE..Każdy ma swoje życie i nie można mu dyktować,np.masz mieć dwoje dzieci, masz iść na studia, masz mieć auto..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wedfgggg
jest tutaj na forum taka samotna matka jedynaczka do tego bardzo bogata, która nie ma co zrobić z pieniędzmi i każdą kobietę namawia na rodzenie dzieci,. Także tutaj jest narodzone dziecko wymagające pomocy, prosty wniosek, zamiast wypisywać głupoty to należy pomagać już narodzonym,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedynaczkanm b
Macie ochote byc mamai wielu dzieci??Prosze bardzo.ale ja samam decyduje ile bedie miec dzieci:)Mam jedno i koniec kropka:)Mam odchowane..mam czas dla siebie,wycieczki ,czas dla meza,pasje i inne potzrebne mi rzeczy:)Sasiadka ma 2:)ojojoj,ale sie kobieta musi uwijac:)nie ma czasu na nic!!ciagle DZIECI!!!jak przychodzi do mnie to odpoczywa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eurosieritki
W szkole zbiera się informacje o dzieciach, których jeden rodzic lub oboje wyjechali do pracy za granicę, by zarobić tam na utrzymanie rodziny, o takich dzieciach mówi się EUROSIEROTY. Więc nie warto mieć więcej dzieci, tymbardziej jak kogoś nie stać, bo potem jak trzeba wyjechać z a granicę dziecko też cierpi, wychowując się np bez ojca, w ciagłym stresie rodziców, czy wystarczy im oieniedzy na zycie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kitusbajdus
Od kilku dni podzytuję więc też coś napiszę :-) W kwietniu przyjdzie na świat mój dzidzuś. Zawsze wiedziłam, że chcę mieć jedno dziecko, 2 tylko jeśli trafią się bliźnięta. Ciąża był planowana i wszystko jest w porządku. Tylko, że ja już trochę psychicznie nie wyrabiam w ciąży. Czuję się jak na łańcuchu- ograniczona i uwiązana. Wiem, że będę moje dziecko bardzo kochać, dam mu co tylko mogę najlepszego, wychowam jak najlepiej będę potrafiła. Jednak na pewno posiadanie dzieci to nie jest sens mojego życia- ważny składnik- owszem, ale jestem jeszcze ja, mój mąż i NASZE życie i sprawy nie tylko związane z dzieckiem. Na jedno nas stać na dwójkę- będzie naprawdę ciężko. Okropnie denerwuje mnie gadanie mojej teściowej, że jak to tak, żeby nie mieć drugiego. Że ona nie miała co jeść czasem, ale dzieci musiały być. Więc skoro nie dociera do niej, że ja po prostu nie chcę to w końcu zacznę mówić, że okazało się, że nie mogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem dziwna
Nikt nikogo nie może zmuszać do rodzenia dzieci. Mi też teściowie mówili, że jedno to źle, że kiedy następne, że max 3 lata różnicy najlepiej. Nie mam nic do nich, nawet lubię ich, a;e jeśli jeszcze raz będą mnie uświadamiać i przekonywać, to mam uszykowaną już odpowiedź. Zdecyduję się na drugie dziecko, jeżeli będę przekonana co do tego na 100%, ale nie chcę przekonywania z ich strony. No chyba, że będzie ciąża nieplanowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem dziwna
Jeśli ciąża będzie nieplanowana, czyli tzw. wpadka zaakceptuję to, ponieważ w głębi duszy marzę o większej rodzinie, tylko mam opory i obawy na etapie planowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teryyyy
no niestety, grą większości matki mające kilkoro dzieci też uważają, że nieważne czy mają się za co żyć ale należy mieć kilkoro dzieci. To, ze kiedyś tak było to się nie dziwię, ale w obecnym czasie też tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja000
Ja od zawsze chciałam jedno dziecko, ale teraz gdy mój syn jest dorosły, to zastanawiam się nad dzieckiem, bo dom taki pusty.. ale to chyba tylko taka chwilowa myśl, bo sama nie wiem czy chciałabym znów przerabiać kolki, ząbkowanie, nie przespane noce... No i mam już 37 lat..Czy ktoś czasami ma takie myśli jak ja???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kup psa
dziecko to nie lekarstwo na nudę, pusty dom. Radzę kup sobie psa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale szalone
no tak, najlepiej to dać sobie narobić dzieci tak jak niektóre niemyślące matki i latać do opieki społecznej po alimenty, jęcząc przy tym jaka to ona biedna, pokrzywdzona przez los, nie mająca co dać dzieciom jeść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak jeszcze lepiej
...."Policjanci realizując ustalenia dotyczące oszustw internetowych za pośrednictwem kilku znanych portali zatrzymali 29-letnią Annę P. oraz jej męża - 31 letniego Bartosza M. Małżeństwo –rodzice trójki dzieci,.." narobili dzieci tylko, że nie miał kto na nie pracować.Też dobrze, przecież tu nie maj wrednych jedynaków, tu jest rodzeństwo, które będzie umiało kombinować jak rodzice , to tego nie napisali, czy rodzice pochodzą z rodzin wielodzietnych, podejrzewam, że tak, no bo jedynacy nie sa nauczeni kombinować tak jak w rodzinie wielodzietnej. Dzieci w rodzinie wielodzietnej nauczone sa walki od poczęcia już miedzy sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egoista076
egoista to NIE JEDYNAK..a dziecko z rodziny wielodzietnej, które musiało konkurować, walczyć z rodzeństwem..chować swoje zabawki, słodycze ( by mi ktoś nie zjadł, nie zabrał..), więc w doroslym życiu może zachować egoizm, bo chce mieć COŚ tylko dla siebie..itp Jedynak nie musi niczego chować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba zostane przy jednym
u mojej siostry dwóch braci małych 1,5 roku i 2,5 roku leją biją się, wydzierają sobie zabawki, także faktycznie dzieci z rodzin wielodzietnych nauczone sa walki o przetrwanie od urodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem dziwna
mysle ze wszystko mozna zinterpretowac tak jak komu wygodnie, w zaleznosci czy sie jest za jedynactwem, czy tez nie dla sprostowania tylko chcialam napisac, ze w polsce przyjelo sie iz rodzina wielodzietna to ta z 3 lub wiecej dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem dziwna
zapewne kazda ze stron - zwolennicy jedynactwa i jego przeciwnicy maja swoje racje, wiec nie klocmy sie, tylko niech kazdy ma tyle dzieci ile chce i na ile go stac skoro jednak topik to JEDYNAKI? mam nadzieje ze wypowiedza sie osoby, ktore podziela sie swoimi doswiadczeniami z posiadania 1 dziecka, pokaza plusy i minusy, bo ze same plusy sa to sie nie oklamujmy. tak szczerze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie widzę minusów jedynactwa, biorąc pod uwagę to,że mojemu jedynakowi zapewniam towarzystwo dzieci w przedszkolu i to,że przyjaźnię się z osobami,które w większości mają jedynaków i między naszymi dziećmi=jedynakami staramy się już zawiązywać przyjaźnie...więc towarzystwo do zabaw ma, umie się dzielić zabawkami, na starość mój jedynak nie zostanie sam, bo moja najlepsza przyjaciólka (jest mi bliższa nią rodzona siostra) też ma jedynaka, więc nasze jedynaki będą trzymać się razem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Więc proszę mi podać MINUSY jedynactwa..(oprócz tego co "odparłam"powyżej..bo nie traktuję tego jako minusów..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też nie widzę minusów 1
Też nie widzę minusów, by mieć tylkko jedno dziecko, też jestem ciekawa co ktoś napisze, jako minus. Bo jeśli dziecko dobrze sie wychowa to nie będzie ani samotne, ani egoistyczne, więc jakie te minusy???? Kontakt z innymi dziećmi, rówieśnikami to ma z kuzynostwem, rodzeństwem ciotecznym, koleżankami, kolegami itp, więc jak się o taki kontakt odpowiednio zadba to psychika będzie okej. Własne rodzeństwo też gwarancji na pozytywne relacje nie daje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja tez nie widze minusów... mimo ,że pochodze z rodziny gdzie była nas trójka : ) ale moi rodzice byli bardzo obrotni i pracowici i mimo ze mieli kasy jak lodu ja jako najmłodsza .....nigdy nie opływałam w luksusy ....nie miałam super nowych zabawek ...czy wycieczek zagranicznych no i nie wychowali snoba ale zaszczepili ambicje ......aby dochodzic do wszystkiego w zyciu samemu ! i moje dziecko ....bedzie świadomym jedynakiem ..bo chce zapewnic Jej wspaniałą przyszłośc....najlepsze studia .....dobry start w zycie po drugie ...........a właściwe po pierwsze powód ? Obawiam sie ze nie umiałabym kochac oboje dzieci równo : ( wiem,wiem słyszałam miliony razy ze to bzdura tylko ze ja mam własne wnętrze które tak czuję tak chcę i takie ma obawy Dlatego kocham moją córkę ...córkę siostry i syna brata tak jak moje dzieci .... moja córka przez to nie jest jedynaczką ma z nimi kontakt na codzien ........... ale w moim sercu jest pierwsza i czuję się z tym dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×