Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość karina28fjlnvhljf

nie wiem o co mu chodzi-pomocy

Polecane posty

nic-poprostu zrób mu awanture i tyle jakos to bedzie zapytaj go wprost: kim Ty dla niego jestes -kolezanką -kobietą-czy człowiekiem:P wiem nic śmiesznego...ale jak tak proadziłam koelzance to wlasnie jest zareczona z facetem...po 4 latach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja to nie wiemmmmmmmm
sorki, ale moim zdaniem, jeśli zakochani nie mają już po 18 lat a więcej, jeśli są już ze sobą 1,5 roku, a w tym już mieszkali ze sobą - to nie ma żadnego problemu żeby określić się czy dalej nam po drodze..... masz prawo wiedzieć co zamierza twój facet w związku z wami i nie powinnaś dawać się zbyć jak głupia natrętna mucha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karina28fjlnvhljf
na poczatku chce mu powiedziec ze przemyslałam naszą rozmowę i układ koleżeński mi nie odpowiada, moge tak powiedziec? a potem dalej z tym jechac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napewno musisz porozmawiac z nim..fakt musisz sama zdecydowac czego oczekujesz po tej rozmowie przemyslec co mozesz postawic jak punkt wyjsciowy rozmowy i jakie moga byc ewentualne zwroty akcji w związku z daną opcją od jakiej wyjdziesz pomyslec któa opcja była by najlepsza..zminimalizowac straty przygotowac dodatkowe argumenty zmiękczające rozmowe i rozmóce gdyby nie szło po twojej mysli i to wszystko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karina28fjlnvhljf
acha i jeszcze jedno on teraz jak sie widzimy sam mnie bada kim jest dla mnie i robi podjazdy więc mu mówie ze przyjaciele ze sobą nie sypiają.Teraz żałuje ze wogóle odrazu nie nawiązałam do tamtej rozmowy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja to nie wiemmmmmmmm
ja bym nie owijała w bawełne. po prostu NA WSTĘPIE zapytałabym ; co z naszą ostatnia rozmową. on pewnie "nie wiedziałby o co chodzi" - no to bym mu przypomniała. i bez awantur ! i stanowczo domagałabym się żeby się zdeklarował jak widzi dalej naszą znajomość. a że już raz doszło do tej rozmowy i minęło troche czasu to gościu miał okazje sobie to przemyśleć ...więc chciałabym wiedzieć co dalej z tym fantem ? bo mam prawo wiedzieć po tak zażyłej znajomości co dalej mnie z nim czeka :) i już. cokolwiek powie - ma powiedzieć dlaczego = bo ci się to po prostu należy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedziałas ze przyjaciele ze sobą nie sypiają:P:P:P oj umara bym tam jak bym usłyszałą to -a nie cierpisz sama przez to:|??? ja niestety stawiam zawsze na :kompromis/wybadanie strony przeciwnej z usmiechem , bez unoszenia sie-awantur- rozmowa gdzie staram sie tak potoczyc rozmowe zeby było po mojej mysli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karina28fjlnvhljf
bo zaczełam myśleć ze jemu odpowiada związek bez zobowiązań, sam fakt ze zaproponował bysmy zostali kumplami-gdy powiedziałam ze marnujemy czas.Z drugiej strony myśle tez ze on nie chce mnie stracic mnie z oczu, bo boi sie ze moge poznac kogos innego skoro on nie spełnia moich oczekiwań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczka po pekińsku
a mój facet jest młodszy o 8 lat i chce mnie poślubić, ale mi jest dobrzejak jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja to nie wiemmmmmmmm
dziewczyna najpierw sama ze sobą powinna przeprowadzić rozmowe pt. czego oczekuje, ile jestem w stanie dać za to czego oczekuję, a z czego gotowa jestem zrezygnować jesli nie dostane tego czego chcę i czy gotowa w ogóle jestem zrezygnować w razie niewypału :) bo jesli dziewczyna nie jest pewna na co ja samą stać to nawet nie warto zeby zaczynała tego typu rozmowe :) no bo co z tego jeśli on jej mówi ze chce być kolegą a ona się z nim spotyka, on robi do niej podchody bo czuje ze ona wcześniej czy później się złamie...(super ma mniemanie o niej) .........no i ona się w koncu złamie ...........i głupio będzie. na dalsze poważne traktowanie nie ma już szans :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karina28fjlnvhljf
teraz sie nie widzielismy kilka dni, bo jest chory, dzwoni do mnie kilkarazy dziennie, ale nic nie wspomina na temat uczuc, dzis mi napisał w smsie ze tęskni za mną, boze naprawde niewiem o co chodzi temu człowiekowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze dziewczyny nienadaje sie tu zeby doradzac chyba ja to nigdy nic niewymagałam..nieoczekiwałam..nie naciskałam.. i zawsze było dobrze fakt nie byłam zainteresowana o dziwo ani ślubem ani scen zazdrosci nie robiam-co mojego faceta zaczeło juz wkurzac w pewnym momencie a z facetem mieszkałam na dwa mieszkania- w moim i jego..i jakos mi tez to pasowało..:|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja to nie wiemmmmmmmm
moim zdaniem od początku źle to rozegrałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karina28fjlnvhljf
wiem, poprostu odrazu powinnam urwać kontakt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karina28fjlnvhljf
i nie zgadzac sie na zaden układ kolezeński

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karina28fjlnvhljf
to co powinnam teraz zrobic? bo juz jestem kompletnie rozdarta:( mam wogóle telefonów nie odbierac ,co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja to nie wiemmmmmmmm
napewno nie powinnaś spotykać się z nim sam na sam, ani przyjmować go w domu........ tylko ze znajomymi jeśli już i bardzo sporadycznie - w koncu jesteście znajomymi, tak ? :) i to byłby kubeł wody dla faceta, albo mu na Tobie zależy i kapnąłby że miłosc to nie żarty ;), albo dałby ci spokój - cokolwiek byłoby to lepsze dla ciebie niż takie jakieś koleżeństwo oczekujące prostytucji .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karina28fjlnvhljf
powiedział tez po tym rozstaniu ze nadal chciałby byc ze mną ale nic konkretnego na temat sprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem moje drogie ale ja tu tego nierozumiem jest kobieta któa mówi facetowi z ktorym jest 1,5 roku ze chciałby juz teraz poczuc większą stabilizacje-miec dom kogo wraca-zyc jednym słowem razem nawet o śłubie nie wspominałaś wiec skoro nie wspominałaś-a on powiedział ze: 1.ze nie chce ślubu narazie-mimo ze nie uzyłąs tego słowa 2.nie jest wsatnie ci poczucia bezpeiczenstwa zapenic teraz 3.był wszoki ile kosztuje utrzymanie dom to 1.moze zorumiał ze oczekujesz od niego stablizacji=utrzymywania na co go teraz jeszcze nie stac 2.jest mu głupio bo nie moze sie sprawdzic przy tobie jako rpawdziwy facet 3.do tego wszytkiego nie ejst kompletnie zdecydowany na tak powazny temat jak ślub + wspólne mieszkanie mozlwie ze jest rozsądny ale ta wzmianka o kolezenstwie z jego strony-> daje do myslenia ze pomyslał -fajnie mi było ale sie skonczyło...ona chce czegos wiecej czas uciekac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karina28fjlnvhljf
no ale spotykałam sie z nim juz sam na sam po tej rozmowie i u mnie w domu , wiec teraz mam nagle powiedziec mu dość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja to nie wiemmmmmmmm
co powinnaś zrobić ? ja bym odebrała od niego telefon i spokojnie bym się spytała czy do wszystkich koleżanek tak wydzwania :) i napomknełabym czy nadal uważa ze powinniśmy być kumplami ?? jeśli by powiedział że tak - to bym mu rzekła że oki, musze się teraz rozłączyć bo się gdzieś spiesze i żeby do mnie nie dzwonił, SAMA SIĘ ODEZWE .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja to nie wiemmmmmmmm
nie możesz dziewczyno pozwalać zeby facet robił ci taki galimatias w życiu... bo on robi ci wode z mózgu, galimatias co widać na forum. to beznadziejne dla ciebie i sytuacja pt. "stoje na przystanku i na coś czekam"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"ja to nie wiemmmmmmmm --napewno nie powinnaś spotykać się z nim sam na sam, ani przyjmować go w domu........ tylko ze znajomymi jeśli już i bardzo sporadycznie - w koncu jesteście znajomymi, tak ? \" JA BYM TAKICH CYRKÓw NIE WYCZYNIAŁA po co sie męczyc jemu i TObie przedewszytkim stawiasz na to zeby to rozwiązac..wiec sami to obgadajcie chyab ze na urazoną dume i ucieranie nosa itp gierki-no to rób jak kolezanka mówi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja to nie wiemmmmmmmm
a to nie są żadne gierki. skoro są znajomymi to spotykają się wśród znajomych. sam na sam NIE - przynajmniej do czasu aż gościu sie określi. bo widać ma z tym problem jak są sam na sam. wiec tego bym unikała - dla zdrowej sytuacji. nie ma to związku z gierkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karina28fjlnvhljf
ok zrozumiała, wiem głupio postąpiłam, poprostu po tamtej rozmowie odrazu powinnam powiedziec ze nie chce żadnego koleżeństwa, ale wymiekłam ; bo gdy mu tak powiedziałam usłyszałam od niego ze go nie szanuje w tym momencie i jest dla mnie nikim skoro nawet nie chce zeby był moim kolegą.boże to jakaś paranoja chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja to nie wiemmmmmmmm
co nie ulega wątpliwości - że jeśli dziewczynie na nim zalezy - to powinna porozmawiac z nim jeszcze raz. poważnie. i bez owijania w bawełne. spokojnie zapytać czy nadal jego stanowisko brzmi; koledzy - i jeśli tak to DLACZEGO, bo winny ci to wyjaśnic co takiego stalo się z ta jego miłością ze nagle kolegą chce być -- no i jeśli kolega to trzeba ustalić granice tego koleżeństwa.............. .........po to te granice, żebys ty szybciej doszła "do siebie" i mogła skierowac szybciej swoje serduszko w inną strone miast babrać się wciaż "co on naprawde myśli i czy może jemu zalezy bo się do mnie dobiera'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale pomyśl..jak po takim związku mają sie tak porpstu bez wczesniejszego SAM NA SAM -spotykac i przebywac przeciez to chore-choroa niezdrowa sytuacja spotykacie sie sami-gadacie-sprawa jest jasna to są dla mnie gierki-brania na przetrzymanie i jakies badanie ja badam-ale w trakcie rozmowy bezsposredniej.sam na sam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja to nie wiemmmmmmmm
autorko postu nie rób sobie dylematu :) po prostu pogadaj z nim. i albo się dogadacie , albo dalej bedzie chciał być kolegą = to ustalisz granice. i wszycho. dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×