Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość karina28fjlnvhljf

nie wiem o co mu chodzi-pomocy

Polecane posty

Gość jeśli_mogę...
niech się przyzwyczaja jeśli chce mieć taką laskę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karina28fjlnvhljf
nie moge byc pewna -czytajcie mój 1 post, inaczej nie byłoby problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli_mogę...
przyciskać w sensie, zeby się przyzwyczajał że nie może się wykręcać od rozmów na poważne tematy, bo to dla Ciebie ważne sprawy. I co z tym ślubem? i kiedy ? bo masz 28 lat i niech on się też zdecyduje czy zakłada rodzinę czy woli jeszcze przez kilka lat uganiać się za moałolatami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli_mogę...
bo o to w tej chwili może chodzić .. w głowie twojego kolesia kraży myśl - jak sie zdecyduję na życie z Kariną to mocno ograniczy moje życie erotyczno-imprezowe... no chyba że cie mocno kocha (to może mu taka mysl nie krąży) sory ewentualnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karina28fjlnvhljf
chodzi o to ze to niezdecydowanie przyszło mu z czasem, moze ja to troche spieprzyłam-jak sie kłóciliśmy to zawsze go oceniałam ia nie mówiłłam co czuje.Kiedys poleciałam za bardzo i potem powiedział ze stracił do mnie zaufanie, od tamtej pory zaczeło sie walic.Tylko ze go nie zdradziłam czy coś w tym rodzaju poprostu nawyzywałam go od egoistów materialistów, przeprosiłam, ale on stwierdził ze przez to odepchnełam go od siebie i ze wczesniej wszystko co robił, było z myslą o mnie a ja to zepsułam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karina28fjlnvhljf
czasami tez mawiał ze sie nie wyszalał, ale to chyba jest tak ze jak facet to mówi to ma na myśli inne kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli_mogę...
niee , sory, od takiej awantury stracić zaufanie? czy to jakiś mega wrażliwy młodzieniec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karina28fjlnvhljf
też sie zdziwiłam ale tak własnie było.Jest cholernie przewrażliwiony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli_mogę...
albo trafiłaś dokładnie w sedno ze swoimi spostrzeżeniami :) było go nie przepraszać. bo teraz on czuje sie od tych zarzutów usprawiedliwiony, a to ty byłaś ta złą która niesłusznie wybuchła i nakrzyczała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli_mogę...
kurcze, dziwię Ci się , że mając doświadczenia z poprzednich związków nie potrafiłaś "ustawić" małolata pod siebie. I miłość nie ma tu nic do rzeczy. Albo włas nie ma - przecież chcesz być z nim do końca życia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karina28fjlnvhljf
czasami człowiek ma klapki na oczach, pewnie ze go przepraszałam, teraz wiem ze to było głupie, ale z tym wyszaleniem sie to miałam na mysli zaliczanie innych dziewczyn.Dałam mu chyba za duzo luzu i przez to woda sodowa uderzyła mu do głowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karina28fjlnvhljf
fakt, ale pierwszy raz mi sie cos takiego przytrafił, zawsze byłam przysłowiową zołzą, on mną zawładnął w jakis sposób i nie umiem tego odkrecic chociarz pracowałam nad tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli_mogę...
to błąd :) moja była dziewczyna nie potrafiła być "zołzą" i sobie ze mną nie poradziła... przykre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli_mogę...
a naprawdę się kochaliśmy. tylko te "codzienne" sprawy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karina28fjlnvhljf
justyna ale jaką władze? on to powiedział raczej szczerze, faceci nie prowadzą girek, przynajmniej tak mi sie zdaje, to nasz atrybut

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli_mogę...
eee... nieprawda. tylko faceci są często nieświadomi, że "testują" partnerkę ale z jej zachowań układa im się w głowie jakis obraz - czy jesteś silną osobowością - czy łatwo tobą sterowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karina28fjlnvhljf
tylko ja widze ze on sam nie wie czego chce...i to jest najgorsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli_mogę...
właśnie. zamiast gadać o ślubie spytaj go: - na czym Ci w życiu zależy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli_mogę...
jak nie przyjdzie mu nic do głowy od razu to daj mu kartkę i długopis i niech napisze na następny dzień. (Może być w punktach)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karina28fjlnvhljf
dla mnie jest to dramat bo naprawde nie wiem jak to rozegrac, poprostu dochodze do wniosku ze powinnam wszystko postawic na jedną karte i go sama przetestować -w sensie zerwac definitywnie i poczekac czy cokolwiek zrobi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli_mogę...
teraz chwila maksymalnej szczerości: - moja dziewczyna zrobiła dokładnie to co napisałaś. Ja oczywiście chciałem do niej wrócić. Ale zgadnij co. To ona już nie chciała. Żeby tobie nie przytrafiło się coś takiego. Dopiero będzie przykro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli_mogę...
nagle okazałoby się, ze to Twoja miłość wcale nie była taka wielka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karina28fjlnvhljf
tzn powiedziała ze juz nie chce do ciebie wrócić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karina28fjlnvhljf
a ile mineło wtedy czasu od zerwania kiedy chciałeś do niej wrócić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli_mogę...
dokładnie. kilka tygodni beze mnie i okazało się że tak jej bardziej odpowieada. sama była zdziwiona. (dla mnie dramat)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karina28fjlnvhljf
nie dziwie sie, moze jeszcze chciała cie przetrzymac i zobaczyc do czego sie posuniesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli_mogę...
uwierz, nie siedziałem z założonymi rękami i nie czekałem (ale nic więcej nie napiszę , sory.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karina28fjlnvhljf
justyna, teraz przy najblizszej okazji porozmawiam znim, na początku oznajmie ze nie rozumiem tej całej sytuacji, potem wróce do rozmowy w której cos ustalilismy 2 tygodnie temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli_mogę...
to co robiłem nie miało po prostu już znaczenia. przemyślała sprawy i po prostu nie chciała już do mnie wracać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli_mogę...
"przyciśnij go do muru" to lepsze niż rozstanie na próbę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×