Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość GUGA_

Mam problem potrzebuje porady!

Polecane posty

Gość GUGA_

martwie sie o mojego męża. otóż od jakiegos czasu zauważyłam ze ma problemy ze swobodnym oddychaniem tzn, często ma takzwany ciężki oddech,musi łapac powietrze.Dodam że wcześniej w dzieciństwie chorował na astme oskrzelową . może troche ma wpły jego praca(piekarnia). jeśli cokolwiek wiecie piszcie. p.s wiem że najlepsze wyjście udac sie do lekarza. ale może choc troche uda mi sie dowiedziec od kogoś przed pójściem do niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ornoeqvnoqnvoirnvt
ja też tak miałam. nie mogłam oddychać, w nocy nie mogłam spać, miałam duszności, nie mogłam w ogóle nabrać powietrze. strasznie mnie to denerwowało bo nie mogłam swobodnie oddychać tylko tak półoddychałam. poszłam do lekarza- przerażony wypisał mi skierowanie do szpitala. a tam jeden konował powiedział mi że to wszystko z jest na tle nerwowym (bo to akurat było przed maturą) ale to nieprawda, bo ja tak mam dosyć często. od zawsze tak miałam i co jakiđ czas mam takie "napady".. lekarze to konowały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GUGA_
ornoeqvnoqnvoirnvt-dzięki za słowa które troszkę mnie pocieszyły on ma te duszności często po kilka ( jak nie więcej) dziennie , w czasie snu raczej tego niema a jeśli na tle nerwowym to może i tak o ile wiem praca tez może stresowac. Pozatym lubi pic kawe bardzo mocną (siekiere) zastanawiałam sie czy to tez może być tego przyczyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Atena__
GUGA_ --> skoro Twój mąz juz chorował na astme to ja bym go czym prędzej wysłala do lekarza, bo nigdy nie wiadomo, a astma to powazna sprawa ornoeqvnoqnvoirnvt --> wg mnie nie masz racji, takie zaburzenia czesto sa na tle nerwowym i często wystepuja jeszcze długo po tym, jak zniknie źródlo na szych kłopotów - wiem to z autopsji, dlatego z takim ocenianiem lekarzy bym nie przesadzała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ornoeqvnoqnvoirnvt
ja miałam takie dni , że całe dnie siedziałam i nie mogłam złapać tchu. czasem udało mi się normalnie "oddychnąć" ;-o raz na dzień. to była męczarnia. ja już nei wiedziałam co mam robić dlatego poszłam do lekarza,a on mi powiedział, że to na tle nerwowym (!) co było absurdem... no ale dobra. od kawy też może tak mu się dziać chyba. niech idzie do lekarza. może trafi na normlanego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ornoeqvnoqnvoirnvt
ok. wiem tyle, ze nie mogłam oddychać. męczyłam się tak kilka tygodni. i idąć do lekarza chciałam żeby mi jakoś pomógł. a nie powiedział , że to na tle nerwowym i odesłał z kwitkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Atena__
ok, rozumiem - ja dostałam leki i one mi pomogły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GUGA_
Atena__-piszesz że dostałas leki i one ci pomogły wiec rozumiem ze tez coś takiego ci dolegało napisz cos więcej o twoich objawach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez tak mialam, zdarza sie to srednio 3 razy w roku, trwa przez miesiac, ze nie da sie zlapac oddechu, ze tak na sile trzeba, to jest okropna meczania :/ az szczeka boli. Tyle ze w czasie snu mi to zanikalo, nie budzilam sie ani nic. NIe bylam u lekarza, za kazdym razem mysle,ze szybko przejdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Atena__
u mnie to wygladało tak - miłam problemy z oddychaniem - trudno to wytłumaczyc - jak próbowałam zrobić głębszy wdech to po prostu nie mogłam, jakbym miała w klatece piersiowej jakąs blokade - dziwne uczucie i strasznie uciązliwe, chodziłam po różnych leakrzach i zanim znalazłam takiego, który nie uznał moich dolegliwosci za wymysł i faktycznie mi pomógł....... Jesli chcesz wiedziec cos jeszcze to pytaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Atena__
sorry nie dokonczyłam zdania: "i zanim znalazłam takiego, który nie uznał moich dolegliwosci za wymysł i faktycznie mi pomógł.....mineło kilka miesiecy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Atena__
to było na tle nerwowym i jak sie zastanowiłam to faktycznie znalazłam powód, pewne wydarzenia, które okropnie mnie zestresowało. Co do leków to dostałam je od kardiologa, bo do takiego w końcu trafiłam......to były jakieś tabletki na receptę, ale nazwy nie pamietam, bo to było ponad rok temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Atena__
ale jeszcze powiem Wam, że przyczynhy tego moga byc rózne, np. kłopty z tarczyca albo wada serca nie tylko nerwy.....ja robiłam badania i po wykluczeniu wszytskich mozliwości pozostały tylko nerwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GUGA_
dziewczyny ciesze sie ze piszecie o swoich dolegliwosciach , strasznie sie tym martwie, próbowałam sie czegos dowiedziec poczytac na necie ale tylko jeszcze bardziej sie człowiek pogrąza jak to wszystko czyta wszędzie tylko rak albo inne cięzkie choroby .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GUGA_
no własnie sobie myslałam ze może jednak byc przyczyna ta mocna kawa on lubi pić ja nawet dwie dziennie bardzo mocne.np. sypie na szkl. pół szkl. kawy. czy po taskiej siekierze nie wysiądzie serducho?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Atena__
spokojnie, to raczej nie jest objaw jakies ciężkiej choroby :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Atena dzieki :) to tylko bardzo meczace jest, a jak sie jeszcze o tym mysli, to wydaje się nasilać :( Szukam u siebie powodow do nerwowo i poki co nie znajduje... ale moze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Atena__
to z pozoru moze byc błahe wydarzenie i jednorazowe - przynajmniej u mnie tak było - jeden incydent a skutki zwalczyłam po pół roku, ale to głównie przez to, że lakarze sami nie wiedzieli co to moze byc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JGJGJKJKJKJ
ornoeqvnoqnvoirnvt lekarz dobrze ci powiedział, że to na tle nerwowym. Doktor może ci jedynie przepisac leki uspokajające a one nie działają (no może troszkę) Należe niestety do tych osób, które to mają. Czasem tydzień nie mogę złapać oddechu. Podobno najbardziej narażeni na tego typu dolegliwości są introwertycy, czyli osoby które wszystko "dusza" w sobie. Napady u mnie wystepuja po sesji, to jest odreagowywanie organizmu. Mój lekarz poradził mi żebym krzyczała jak ktoś mnie denerwuje (wiadomo nie zawsze się da:))), szorowała okna, czyściła dywan, biegała albo płakała....ale czy ja wiem czy to pomaga... Trzeba sie chyba nauczyc z tym żyć POZDRAWIAM:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to j az innej strony
Moja Mama ma POCHP czyli przewlekłą obturacyjną chorobę płuc. Sama ją sobie zafundowała wieloletnim paleniem. Objawy: wysiłkowa dusznośc, szybkie męczenie, sennośc, bóle głowy, drażliwośc. Skoro nie do końca wiadomo co dolega Twojemu mężowi radziłabym zrobic dwa badania: gazometrię (bada zawartośc tlenu i dwutlenku węgla we krwi) oraz spirometrię (pojemnośc życiową płuc). Oba badania bardzo proste i juz w 15 minut po ich wykonaniu ma się pełen obraz choroby. Badania może zlecic lekarz pulmonolog lub czasem można je wykonac w prywatnej klinice (koszt obu badań razem to około 60 zł) Moja teściowa też skarżyła się na brak kondycji, męczenie się dusznośc i w końcu po kilku miesiącach przekonałam ją do wykonania tych badań. Okazało się że również choruje na to samo co moja Mama. Od miesiąca sie leczy, ma zapisany lek do inhalacji, który używa 3 razy dziennie, to rozszerza oskrzela i sprawia że juz się tak nie męczy jak przedtem, czuje się znacznie lepiej. Naprawdę warto się badac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GUGA_
do " to j az innej strony" tez czytałam co nieco o tej chorobie ale już sama niewiem on nie pali papierosów ma 28 lat no i oprócz tej duszności nic więcej z opisanych przez ciebie objawów objawów mu niedolega . pracuje na noce i czasami wogóle mało śpi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×