Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość trawencja

Czy chcielibyście aby organizacją Waszego ślubu zajął się profesjonalny doradca?

Polecane posty

Gość trawencja

Taki, który wszystko za Was załatwia: np idziecie do babki i mówicie-chce mieć wesele w fajnym miejscu, z sala na x osób, chce mieć auto ozdobione konwaliami, menu np jarskie, wódkę taką a nie inną...kwiaty w kościele takie a takie...itp, itd i ta osoba wszystko za Was załatwia...nawet umawia Was do fryzjera i załatwia fotografa...Podaje Wam realne koszty wszystkiego+swoja prowizję np 3000 netto... poszlibyscie na to? Ciekawi mnie to, poprostu. Tacy jestesmy zapracowani, mamy mało czasu a taka osoba za 3000 załatwia wszystko:)Fajne czy nie fajne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawet nasza wedding plannerka
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trawencja
Dobrze, ale ta osoba nie robi nic pocichu ani wbrew Tobie-stale wszystko konsultujecie...odwiedzacie miejsca, gdzie ma być wesele, razem ustalacie menu...to nie tak-że Ty jej zlecasz i nic nie wiesz:) Ona poprostu załatwia za Ciebie "brudną" robotę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trawencja
Ojej-no paierkowa-spotykacie się-ustalacie menu itp... Chodzi o to, że TY jej mówisz jak ma być a ona wszystko załatwia po Twojej myśli.Konsultuje to z Tobą cały czas, doradza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEhehehe nie i tyle. Nie uważam, żeby do zorganizowania wesla potrzebny był mi ktoś. Nie ma z tym aż tyle roboty i tyle latania, żebym musiała kogoś zatrudniać do pomocy. Poza tym jaka papierkowa robota? Hehe podpisanie umowy z fotografem i z salą? Menu? Które i tak wypadałoby pójść żeby spróbować i wtedy ustalać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wdding domyślam się i naprawdę podziwiam. Szczególnie po oglądaniu typu \"panna młoda czy potwór?\" Sama wiem jaka momentami byłam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trawencja
Dobrze-to inaczej bo sie nie rozumiemy:) Idziesz do osoby X-ona ma kontakty, zna lokale, fotografów, kwiaciarki itp....Ty nie, więc musisz sie nałazić, żeby cos wymyślić...Przedstawiasz tej osobie cały swój "plan ślubny"-możesz sobie w środku zimy zażyczyć stokrotki w bukiecie-ona to załatwia. Chodzi o to, że nie my\usisz łazic po knajpach, mysleć, kombinować-ta Pani robi to za Ciebie i wszystko z TObą konsultuje...Przygotowania do ślubu to nic, ale ja np non stop pracuję...przyszły mąż tez i taka osoba to jak skarb z nieba... 3000 to duzo???Pomyśl ile na jej głowie!!Poza tym, jak ludzie wydają po 30 000 na wesela to te 3000 nie robia róznicy, bynajmniej dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trawencja
Wedding-wiem, ze to ciężka praca-pytam bo mogę z czegos takiego skozystać, chciałam się poradzić;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Puszczające nerwy tego dnia, to normalka ;) Przyznam, że mniej obawiam się roztrzęsionych Nowożeńców niż ich gości ;) Czasem po kilku głębszych nabierają oślej odwagi i zaczynają się im kleić ręce :P Gorzej, gdy oprócz tych klejących się rąk zaczynają dochodzić wulgaryzmy i ubliżania... Zabawy jest też mnóstwo, kiedy trzeba posadzić \"różowego wujka Stasia\", który o czwartej nad ranem tańczy z krzesłem :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale nigdzie nie musisz lazic, bierzesz telefon, ksiazke tel i dzwonisz i pytasz a zobaczyc i tak musisz sama. To twwoj slub, twoje wesele, jeszcze bedziesz szczesliwa z tego zaganiania :) to tylko jeden raz w zyciu, nie warto wziac kilka dni wolnego, cieszyc sie tym?? Jakis konsupjonizm zawladnal naszym zyciem :( niedlugo to juz w ogole slub i wesele beda pakowac do pudelek i na wynos sie bedzie bralo. Bez sensu to. Ja tez duzo pracowalam, ale kurde.. to SLUB :) i to mój :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja ci odpowiem, nie żyje w epoce kamienia łupanego i mam dostęp do internetu. Siadam i mam wszystko co mi się zamarzy. Stokrotki w zimie? Nie ma sprawy idziesz do dobrej kwiaciarni i zamawiasz, zajmie ci to około 15 minut. Poza tym zaufaj mi, że nawet jeśli ktoś wydaje 30000 na wesele to 3000 w tą czy w tą robią różnicę. Chyba, że ma się nieograniczone fundusze to co tam. Może po części wchodzi to do nas, ale niestety kochana porównując zarobki u nas a innych miejscach gdzie się to praktykuje to niestety. PS. Chyba, przynajmniej dla ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna panna mloda
zgadzam sie, ze to ciezka praca, myslalam o wedding plannerze na wmoim weselu, napisalam do 4 ale zaden mi nie odpowiedzial, wlacznie z tym, kotry jest obecny czesto na tym forum dodam,ze nie chodzilo mi o sama organizacje wesela, ale o czuwanie nad samym przebiegiem Tego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trtrtrtr
bez sensu wydawać tyle na czyjąś pomoc, to już wolę sama a trzy tysiące dodać do oprawy ślubu z weselem lub na podróż poślubną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trawencja
A pomijając te 3000Ile byscie za to dały-pomyslcie-to jest firma-jedna osoba tego nie pociągnie-więc koszty rozkładają się na dwa-na wstepie...Latanie za tym wszystkim, paliwo, czas, telefon-bo wiadomo, że sie dzwoni i jezdzi...Taka osoba tyra od rana do nocy, kiedy Wy smacznie śpicie...są ludzie i ludzie...nie raz ktos przychodzi i mówi o wynalazkach a ta osoba na rzęsach staje...potem ślub, koordynacja wszystkiego...pilnowanie porządku na weselu, dbanie o całokształ!! Mało tego, opłata biura itp-przecież to nie jest kasa za dzień pracy ale conajmniej za 2 tygodnie jak nie więcej-to dużo 3000? No proszę Was-sami chcecie zarabiać nie wiadomo ile ale jak przyjdzie co do czego to reka się trzęsie...ile w/g Was kosztuje świety spokój?To, że to Wasz dzień i Wy macie nie mysleć o niczym a nie przejmować się rozlanym rosołem na stole... Ech...kasa, kasa, kasa...reszta sie nie liczy. Ja zapłace i 5,00 byle nie miec tego wszystkiego na głowie...to ma być nasz dzień...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trawencja
5,000-mialo byc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie kończę swoje przygotowania i najwięcej czasu spędziłam u kracowej - tego niestety nikt za mnie nie załatwi. Jest trochę latania ale i tak wolę zobaczyć wszystko na własne oczy niż słuchać relacji WP. Choćby głupia wiązanka - narysowałam jak ma wyglądać i dodatkowo wytłumaczyłam kwiaciarce czego oczekuję - nie wyobrażam sobie przekazywania takich informacji przez WP bo wyszedł by całkiem inny bukiet :) Krótko mówiąc wolę dopilnować wszystkiego sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trawencja... gdybym byla cholernie zapracowana - być może, ale z natury jestem osobą, która lubi sama wszystko planować i pilnować i nie ma to związku z 3 tyś w tą czy w tą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ps. Nie wiem czy oglądacie taki program bodajże wiedźma w welonie na Club\'ie (organizacja ślubu od A do Z). Tam są organizatorki i nigdy nie robią nic jak należy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
....do tematu podchodzi w sposób taki..,nie lubi kompleksów...a ściślej...kompleksowej obsugi,co nie oznacz,że pewne jej elementy nie są wskazane.Polska rzeczywistość jest taka jaka jest i pomysły tego typu nie rokują powodzenia.Lepszym rozwiązaniem wydaje się być,współpraca pomiędzy małymi firmami....co dzieje się dziś.Być może problem poruszony przez trawencję będzie miał rację bytu,w sytuacji gdy będziemy drugą Japonią.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tia tia tia
tak jak w tym filmie z Lopez... fajny pomysł, ale to napewno nie będzie kosztowało 3000zł... no chyba ze EURO... ja się zastanawiałam nawet nad załozeniem takiej firmy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...nie zapominaj,że jeszcze parę latek i weselek będzie znacznie mniej...a wtedy zmiana profilu działalności???Bankiety firm to nie wszystko.Ostatecznie takie coś/frma/To ewentualnie w miastach typu W-wa,Kraków,Gdańsk....ale takie namiastki firm,o których pisze trawencja już chyba istnieją :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo chętnie, gdyby nie pieniądze. Myślę, że taka osoba byłaby przydatna. Profesjonalni doradcy zazwyczaj mają spis lokali, w których można zorganizować wesele, a sporo się nalatałam, żeby znaleźć salę, która mi odpowiada. Musiałam dzwonić, chodzić na spotkania, przeglądać ogłoszenia. A i nie jest tak, że ktoś wydaje 30 tys. na wesele, to jest mu wszystko jedno czy wyda dodatkowo 3 tys. czy nie wyda ich wcale. Może gdybym miała bogatych rodziców, to byłoby mi wszystko jedno, ale wesele łączy się z kredytem, z długim odkładaniem, a wtedy każdy grosz się liczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe wybacz ale już na pewno nie skorzystałabym z usług osoby z takim podjeściem jak ty :D Po przeczytaniu ostatniego twojego postu. hehehe no właśnie, Wydaje mi się jeszcze że w tym zawodzie potrzebne jest ZROZUMIENIE i INDYWIDUALNE PODJESCIE DO KLIENTA a nie, że nie chce dać 3000 jeden będzie potrzebował pomocy w tylko kilku rzeczach inny w całości a inny w jeszcze czymś i nie można patrzeć tylko na kase... Ale... WYbacz ale ten tekst jest żałosny... Chyba mało znasz polskie realia No proszę Was-sami chcecie zarabiać nie wiadomo ile ale jak przyjdzie co do czego to reka się trzęsie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×