Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość antantyyy

slub cywilny, bez koscielnego i dzieci

Polecane posty

Gość antantyyy

jak w temacie wiem ze skoro rodzice wybrali inna droge niz kosciol katolicki, to po co sie chca pchac z dzieckiem do chrztu... no ale czy brak slubu koscielnego przekresla juz szanse dziecka aby bylo ochrzczone....czy rodzice musza wbrew siebie jednak wziasc koscielny dla zadowolenia i uzyskania pozwolenia od ksiedza? jak to jest ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj brat jest
tylko po cywilnymw zesłym tygodniu chrzcili dzieciątko.nie mogli przsyąpic ani do spowiedzi ani do komuni,poniewaz wedł€g kośćioła żyja oni w grzechu:)dzieciatko zostało ochrzczone po mszy.pozdrawim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niektórzy się pchają
z dzieckiem do chrztu dla asekuracji,wiara katolicka niejako narzuca aby pierwszego sakramentu udzielić osobie nieswiadomej swojej tożsamości religijnej.Rodzice wolą zaklepać dziecku miejsce w kosciele ,może zechce być wierzące? Skądinąd to głupota totalna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja rodzina (chyba) jakoś przełknęła fakt, że nigdy nie wezmę ślubu kościelnego, o ile w ogóle będę jakikolwiek brała. Jestem katoliczką, ale nie wiem, czy ochrzczę dziecko. Chcę, żeby samo mogło decydować o tym, jaką wiarę przyjmie. I tutaj rodzina się burzy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ma racje
twoja rodzina. Jak bedzue sie czulo twoje dziecko jak w wielu 7 lat inne dzieci bda szly do komunii, a ono bedzie stao z boku i patrzylo? pamietam jak ja bylam dzieckiem, mielismy Jehowe w klasie. Plakal jak cala klasa poza nim przezywala komunie, rozmawiala o tym, pokazaywala chocby te zegarki ktore dostala..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chrzest jest po to aby ksiadz odprawil egzorcyzmy dzieki ktorym dziecko bedzie oczyszczone z grzechu pierworodnego. chrzest jest dla dobra dziecka i ksiedza nie powinno interesowac czy rodzice maja slub, czy jest 2 rodzicow itp. ale wiadomo ksieza sa rozni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
owszem, jak nie da chrztujeden to da drugi, bardziej liberalny. Tym sie nie trzeba przejmowac. Ale chodzi mi o to ze jedna tu nie cche wcale dziecka ochrzcic, zeby samo podjelo decyzje jak dorosnie To juz jest inna sprawa, jak dorosnie samo ja podejmie, ale dziecko ochrzcic nalezy. Male dzieci nie rozumieja pwnych rzeczy, nie chca byc wytykane placami przez inne dzieci. Zrobic krzywde dziecku jest bardzo latwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co chrzest
przeszkadza w podjęciu decyzji o nie-bciu katolikiem? Jak widać na przykladzie większości tutejszych wypowiadających się, które ochrzczone na bank były, jakoś nie przeszkadza to w odejściu od Kościola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tereferebrzdęk
Ja nie będę mieć ślubu kościelnego ale dzieci zamierzam ochrzcić. Ochrzczę tam gdzie się da. No chyba że księża będą robić problemy lub jakąś łaskę, to wtedy ja im problemów trochę narobię a następnie zrezygnuję z chrztu dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm... w zasadzie to zależy. Bo jeśli rodzice ślub mogą wziąć, a nie chcą mimo wspólnego mieszkania, to może być problem. Przy chrzcie rodzice zobowiązują się do wychowania dziecka w wierze i zgodnie z zasadami głoszonymi przez kościół Katolicki. A jeśli oni sami tych zasad nie przestrzegają, to jak mają w ich duchu wychować dziecko? W wypadku np. pary w której jedna ze stron (lub obie) jest rozwiedziona sprawa wygląda trochę inaczej. Jeśli przynajmniej jeden rodzic jest praktykującym katolikiem, to ksiądz raczej chrztu udzieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaka to krzywde
robi się dziecku nie chrzcząc go? nie rozumiem tego... jedyny moment, który może byc dla niego przykry to komunia i inne dzieci opowiadające o prezentach, których ono nie dostanie, ale tak samo czuja się dzieci biednych rodzin, które słuchają np o wakacjach na Malediwach, super rowerach i komórkach, co roku z okazji świąt, po wakacjach itp i nie wydaje mi się żeby to wyrządzało jakąś ogromną krzywde na ich psychice... jesli chodzi o wysmiewanie i wytykanie palcami to tak samo dzieci robią z grubymi, piegowatymi, rudymi, z odstającymi uszami itd czyli według tej teorii, że trzeba chrzcić żeby nie wytykali to rodzice rudych powinni im farbowac włosy, tym z odstającymi uszami fundować operację plastyczna, a grubym liposukcje itd... ok dziecku bedzie przykro, bedzie zadawało pytania, ale zanim się obejrzymy to dorośnie , zrozumie i samo wybierze czy chce byc ochrzczone czy nie... o wiele wieksza krzywdą, która pozostaje na całe życie w psychice są rozwody, rodzice kłócący się, zapracowani rodzice, którzy nie maja czasu dla dziecka, a nie brak chrztu i prezentów z okazji komunii... ktosnapisał, ze dziecko płakało jak inni opowiadali o prezentach, tak samo płacze w sklepie z zabawkami kiedy nie chce się mu czegoś kupic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość linaaaa
zgadzam się, skoro rodzice zyją bez ślubu kościelnego na zasadzie "nie bo nie" to po co chca chrzcić swoje dzieci. Biedne dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety nie zgadzam sie z toba, dzieci nie lubia byc wytykane palcami, i nie porownyj smiania sie ze jest za grube ze smianiem sie bo nie bylo u komunii! to dwie rozne sprawy. Co ja mam dziecku powiedziec? nie byles u komunii bo nie wierzymy w Boga? zaczyna sie powazna dyskusja i tlumaczenie 7 latkowi co to jest Bog i dlaczego nie wierzymy a inni wierza. A jak mi przyjdzie z placzem ze jest grube i sie dzieci smieja to naucze go odpowiadac na to z zartem. Wiare zas nalezy traktowac powaznie. widac nie myslisz o dziecku, myslisz tylko o sobie bo sie pewnie kiedys na jakiegos glupiego kleche raz obrazilas i teraz wrzucasz wszyskich do jednego wora z napisem KK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaka to krzywde
smianie sie , że nie było u komunii jakoś przeżyje, ale kompleksy i brak poczucia własnej wartości z powodu wysmianych ostających uszu czy otyłości zostaja do końca zycia więc nie wiem co jest gorsze... a jak sie ma problem z wyjaśnieniem dziecku dlaczego sie nie wierzy to pomóc może np psycholog szkolny, który w każdej szkole jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czubusia
znaczy dla asekuracji powinno sięochrzcić dziecko i posłac do komunii ? i raz na zawsze wbic mu do głowy "nie wychylaj sie , idź z tłumem"? moim zdaniem powinno się wywalic religię ze szkoły i wrócić ją do punktów przykoscielnych bo jak dziecko jest w ogóle nieochrzczone to można powiedzieć - rodzice mu to zafundowali; ale jak jest innej wiary ? to co, ma się konwertować ? zeby dzieci sie nie śmiały ? wy lepiej uczcie swoje dzieci, że wiara to jest sprawa indywidualna, zamiast napadać na innych rodziców, że nie lecą jak muchy na lep, byle się nie wyróżnic; tacy ludzie własnie wychowują dzieci, które się wyśmiewają z innych, bo nie potrafią zaakceptować innosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po pierwsze: kiedy będę matką moje myślenie na temat chrztu może zmienić się o 180 stopni i może sama pobiegnę do kościoła, jako pierwsza; po drugie: jednak będę musiała porozmawiać o tym z ojcem dziecka i wziąć jego zdanie pod uwagę. Zamierzam wychować swoje dzieci zgodnie z podstawowymi wartościami, które są fundamentem wszystkich religii, niezależnie od tego, czy ktoś jest ochrzczony, czy nie. Nie sądzę, żeby sześcio - siedmioletnie dzieci same wymyśliły, że ktoś bez chrztu to \"gorszy\" - uczą się tego od rodziców; widzę to dosłownie na co dzień w szkole, w której uczę. Nikt z moich znajomych nie wyśmiewał nieochrzczonej koleżanki. Wręcz przeciwnie: większość prześmiewców szydziła z jej włosów obciętych na zapałkę. Krzywdę swojemu dziecku zrobię wtedy, jeśli wbiję mu do głowy chore przekonanie, że ludzie dzielą się na wierzących i nie wierzących; ochrzczonych i nieochrzczonych; katolików i muzułmanów - i że ci pierwsi zawsze są lepsi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma problemu. Nie odmawia sie sakramentów. Musisz sie zobowiażać do wychowania dziecka zgodnie z wiarą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Popieram wypowiedzi kobiet, które mówią o ogromnej winie rodziców. Uczcie swoje dzieci szacunku a wtedy wiara będzie wiarą a nie hipokryzją. Dziecko samo nie wymyśli, że ktoś jest gorszy, to dorośli je tego uczą. Dla dziecka nie ma różnicy czarny, biały, buddysta, katolik, żyd, brzydki ładny dziecko nie postrzega tego w ten sposób ale wy go tego uczycie. I to wy uczycie wrogości do inności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a chrzcijcie sobie
zakłamane hipokrytki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwie skrajnosci
Moja znajoma ochrzcila troje dzieci, a najstarsze bylo juz u Komunii, mimo iz ona i jej maz nie maja slubu koscielnego (moga lecz nie chca). I zaden z naszych ksiezy nie robil problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z własnej woli zdecydowaliśmy się wziąć tylko ślub cywilny. Jeśli chodzi o ewentualne dziecko (kiedy to będzie:P) postanowiłam je ochrzcić, wyprawić do I Komunii, do Bierzmowania i przede wszystkim chodzić z nim co niedzielę do kościoła. Gdybym tego nie zrobiła nawet nie dałabym mu wyboru. Uczyłoby się od nas, że chodzenie do kościoła jest nudne, złe, że księża kłamią i nawet nie miałby szansy wyboru. Miałby w domu określony wzorzec zachowań, na którym by się wzorował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość linaaaa
Dziwe, wszystko pięknie dla dziecka chrzest, komunia, bierzmowanie, msza w każdą niedzielę to dlaczego Wy sami ne skorzystaliście z najważniejszego dla Was sakramentu. Kompletna niespójność!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do dawania wyboru, dajesz mu go gdy pozwalasz mu decydowac czy chce być ochrzczony czy nie czy komunia się odbędzie itd. I wtedy gdy zapoznajesz dziecko również z innymi religiami pokazując dziecku plusy i minusy. Wybór jest wtedy gdy nie ma nic narzuconego z góry i wtedy gdy jako dojrzały człowiek stwierdzi do jakiej wspólnoty relegijnej chce należeć i czy wogóle chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokładnie tak..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie skorzystaly z najwazniejszego sakramentu bo widocznie nie mogly. Bo facet juz takowy slub mial. Ja osobicie w wielu postach na tym forum spotykam sie z podobnym stereotypem zachowan - zjechac, wydrwic inne, dlatego ze maja koscielny. Widze w wielu z kobiet tu wypowiwdajacych sie zwykla zlosc i frustracje bo same nie moga takiego sakramentu przyjac. Nie mowie ze jest to w kazdym przypadku, ale w wielu niestety owszem. Wmawiaja ze po co im koscielny, ze to glupota itp, a potem pisza ze nie biora takiego bo wybranek jest po rozwodzie.. Dla mnie wszystko jasne - jak sie nie ma co sie lub to sie lubi co sie ma..;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej wyżej
ale masz małomiasteczkowe poglądy... ale cóż Polska jest zaściankiem Europy nie sama z siebie, ale przez ludzi takich jak Ty , którzy w niej mieszkają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×