Wiecie ile zarabia KIEROWCA kat C ???

No wlasnie moj facet zrobil sobie prawko na kat c ale jeszcze nie wrocil do kraju.Ciekawi mnie ile zarobi jak wroci??

nie o to chodzi:(On sie zastanawia czy warto wraca do polski.Bierzemy tez pod uwagę wyjazd.Ale z tego co wiem mozna niezle zarobic, choć nie wiem tego napewno.

i czy w kazdym przypadku taki kierowca jest zobowiazany do zaladunku jak i rozładunku?Czy jest to cięzka praca?

Zalezy gdzie, zalezy jaka trasa jezdzi, zalezy ile kursow zrobi, ale jak na nasze warunki podobno nie jest zle:) tylko ja nie chcialabym, zeby moj mezczyzna byl gosciem w domu.

dwie skrajnosci z tego co wiem to tylko tirowcy sa goscmi w domu .Tez bym nie chciała dlatego chce się czegos wiecej na ten temat dowiedziec, bo nie wiem czy mam go namawiac na powrot czy jechac do niego.Choc wolałabym tutaj zostac:(

sa tu jacys kierowcy albo moze ktos kto zna takiego z kategoria c i moze mi cos wiecej powiedziec?

średnio 3,5 tyś :)

a jak wyglada jego praca??wiesz cos wiecej?

bardzo sie narobi?Musi zaladowac i rozladowac towar?Jak to wyglada konkretnie?

podejrzewam ze musi, ale nie wiem na 100proc. wiem tylko ze jakiś czas temu znajomy szukał kier. z kat. C i oferował 3,5 tyś na ręke i nikogo nie znalazł, nikt nie chciał za tyle jeździć, mówili mu ze wolą jechać na wyspy bo tam więcej zarobią;

przeciez 3,5 tys to bardzo dobrze!!czego oni chca?Dziwi mnie ze 3,5 tys dla nich za malo.W sumie nie wiem na czym ta praca polega bo jesli tylko na jezdzeniu to naprawde super płaca

ale nie wiesz czy to byla praca w polsce czy moze miedzynarodowe trasy?

no tak skoro meble wiec przypuszczam ze trzeba je zaladowac i rozladowac a wtedy juz to tak kolorowo nie wyglada:(Pytam o te rozladunki bo moj facet ma problemy z kregoislupem i raczej takie dziganie np mebli odpada

teraz pracowanika gdziekolwiek znalezc to jest prawie niemozliwosc.Nikt nie chce pracowac.Wola siedziec w domu albo wyjezdzac tak jak i moj facet:(Ale ja bym chciala zeby wrocil i zebysmy tutaj sprobowali.

wiesz co, no ja dokładnie nie wiem jak to wygląda może kierowca bierze udział w rozładunku a może nie, może jest tak ze magazynierzy mu to ładują a on tylko śmiga.... chyba to różnie jest w różnych firmach i branżach

pewnie masz racje, roznie z tym bywa.Skoro mowisz ze 3,5 tys to naprawde niezle bo ja akurat slyszlam o 2,5 tys i tez uwazalam ze to dobry zarobek:)

zgadzam się z tobą całkowicie, znaleźć pracownika teraz to koszmar, graniczy z cudem, znaomy-- ten od tej ciężarówki i mebli miał swojego czasu mase pomysłów ale wszystkie padały bo nie mógł znaleźć ludzi!!! a za niewywiązanie się z kontraktów które podpisał zapłaci pewnie niedługo karę, i to wzystko przez to ze nie znaleźli się ludzie chętni do pracy i to w naprawde dobrych warunkach!!! i rób coś w tym kraju, eh

jest kierowca pracuje w polsce jezdzi na miedzynarodowe trasy. nie musi nic rozladowywac zarabia ok 6,5 tys i to prawda jest niestety gosciem w domu

2,5 tyś to też nieźle, na nasze polskie warunki-- ze spokojem wystarczy na utrzymanie siebie, wiadomo ze jak mają rodziny to chcą więcej, trudno się dziwić

Moja znajoma tez prowadzi firme i szukala niedawno pracownika.Z 30 osob ktore mialy przyjsc na rozmowe przyszla 1 ale jak jej zaoferowala 900 zl netto w sklepie to powiedzila dziewczyna ze za tyle nie ma zamieru pracowac.O co tu chodzi?:)Co Ci ludzie robia?Spia całymi dniami?:)

moj maz--- no, domyślam się ze jak jeździ na międzynar. to ciężko jest, ale przynajmniej warto za te pieniądze

warto czy nie warto kwestia sporna, mysle ze nie warto

takich przypadków jest pełno 900 zł to rzeczywiście mało, ale zawsze coś!!! jest strasznie jak się chce coś samemu tu robić i tzreba szukać ludzi, wtedy zapał opada ps. mój znajomy w tym drugim pomyśle oferował 1,500 zł, kilometrówke i telefon-- i też nie chcieli!!!!!

aż tak źle? a długo mąż jest w trasie zawsze?

w sumie to dobrze ze ludzie sie tak buntuja bo w koncu pracownicy beda musieli dac wiecej co jest dla nas na korzysc.Ale jednak pracodawcom nie zazdroszcze ...

tzn mailam na myśli pracodawców:)

zle nie jest, jest poprostu ciezko nie wyobrazam sobie tego na dluzsza mete. srednio wyjezdza na 4 tyg i na tydzien wraca do domu

zarobki sa smieszne.To 900 zl tez.Ale kiedys nie bylo problemu znalezc kogos za 800 a teraz tak to sie zmienilo ze za 900 zl nikt sie z domu nie cche ruszyc.

tak, masz rację, można na to patrzeć też z tej strony i doszukać się plusów tej sytuacji jak sie zbuntujemy to w końcu podwyższą stawki bo 3/4 narodu strzeli na nich focha i wyemigruje, w sumie dzięki tym wszystkim uciekinierom zaczyna się coś ruszać na rynku pracy. a pracodawcom być dziś ciężko, fakt ale myśle, ze jeszcze parę latek i bedzie dobrze u nas:)