Otwieram nowy klubik dla trochę starszych 30 tek

dziwne ze ja tez mam problemy :o zazwyczaj kiedy wy nie mozecie wejsc to ja moge i vice versa.

Ja tez mam klopoty...:-O ale mam badzieje ze tym razem uda mi sie wyslac ... Ania - ja widocznie tej butelki nie zauwazylam :-(... no ale i tak zaraz spac szlam wiec ... Annapo - ja w ostatnich dniach troche tak sie czuje jak ten w wierszu :-O. Czekam az to szalenstwo minie, bo takiego zamieszania to jeszcze nie mielismy... no ale takiej awarii tez nie, wiec logiczne ;-). Dea - musisz gardlo jakims dobrym srodkiem przeplukac;-)... a swoja droga ciekawe od czego Cie boli - przeciez tego winka w koncu wczoraj nie otwarlas ...:-D? A na pierogi sie juz dzis zapisuje (na jedzenie a nie na nauke :-P) ! Kaszubko - z takiego \"nieszczescia\" to tylko sie cieszyc !

Rebeko może na okularki pora :P

Ania - hihi, juz o tym myslalam ale bylam ostatnio na badaniach okresowych... i podobno wszystko jast OK... A w dodatku do alkoholu to zawsze mialam wszystkie zmysly niezle wyostrzone, wiec juz calkiem nie rozumiem :-D

hi,hi,hi,hi,hi..........to ja też nie........stał i czekał....pewnie to przez kafe :P

Rebeko a dzisiaj też po nocy w robocie grasujesz ?

Dzis mam kolacje... sluzbowa :-O. Nie wiem o ktorej do domu wroce... :-O, wiec na kafe raczej nie zagladne...:-(

Probuje czy poslą,bo po co pisac jak nie dochodzi

ide do domciu moze zajze jak sobie gardlo przeplucze wszystkim

Widze ,ze sa szanse ,wiec cos tam jeszcze do Was skrobne przed wyjsciem do pracy... Rebeko,dzieki za filmik i przyszło mi do głowy,ze jakbyś miała takiego milusińskiego to nie było by Ci smutno na tarasie... Dea,ja sie w zyciu narobiłam potworne ilości pierogow ,wiec moge Cie pouczyc,albo po starej znajomosci zrobie Ci 100 i posle...na jakis czas bedziesz miała zapas...O ile mi wiadomo to u Ciebie miotełka juz bardziej do odkurzacza podobna ,niedawno cos było ,ze latasz z odkurzaczem,chyba sie nie myle...Ale Ci powiem ,ze te stare miotły to same wiedza jak na sabat sie leci...:P Kaszubko na Twoim miejscu to ja bym dopiero sie bała ,bo imprezka i świece to niezbyt bezpiecznie ,chociaz napewno ciszej...

Rebeko ,czemu przy kolacji słuzbowej taka minka:O,czyzby to takie nie fajne...Wiesz ja rozumiem ,ze u mnie kolacja sluzbowa nie zabardzo,bo i towarzystwo takie raczej nie za bardzo ,i pogadac nie bardzo ,a o menu nie wspomne,ale u Ciebie chyba nie jest aż tak żle...:)

Annapo - wytlumacze jutro ... teraz musze juz leciec... Caluski i milego wieczorku !!

Annapo, mieszkam w dzielnicy, która "zeszła na psy" - teraz nie wiadomo czego lub kogo sie bać, Jedyne, co sie liczy to spać spokojnie - bez głośnej muzyki i pijackich wrzasków. W dzień też rozmaicie bywa...czasem nawet z pieskiem wyjść nie można - nie są ci ludzie agresywni, lecz gdy zaczynają się między sobą kłócić, to lepiej przy tym nie być. W te moje okolice zaczynają również zaglądać narkomani....samo życie.

Piosenka na dobranoc sł.muz.: Sergiusz Stańczuk Gdy zapada zmrok i dźwięki gitary, Kiedy sen tuż o krok buja jak okręt na fali, Czekaj na świt, pewnie znajdziesz coś w nim... Dobranoc, już spij. Gdy twoje skrzydła to kurz, zawsze rozwinąć je możesz I kiedy czas jest jak król, a każdy dzień jest jak co dzień , Czekaj na świt, pewnie znajdziesz coś w nim... Dobranoc, już spij. Gdy twoje skrzydła to kurz...

Hejka:) Pisalam kilka razy ale mi wpisy wcinalo...rozbawil mnie do placzu wpis Anny...ja po AR i czasem wolałabym to muczące towarzystwo niż moje w pracy:P Autko kupilim:P na świeta do Babci moge jechac:P miłego wieczorku:)

TZN wpis Anny o sluzbowej kolacji:)

hielou jest tu kto ?

nie ma nikogo :O to i ja idę...........dobranoc

Kaszubka nam kolysanke zaspiewala i wszystkie zasnelysmy? Annapo, tez sie usmialam z opisu twych kolacji sluzbowych :D:D:D:D U nas takie kolacje sa raz fajne raz bardzo \"sztywne\" zalezy kto pojdzie - ja po godzinach pracy nie lubie o pracy gaworzyc. U mnie w biurze wiekszosc inzynierow to czasami konwersacje sa bardzo \"techniczne\" :o Ja jutro mam obiad sluzbowy, ale z moim malym wydzialem, dwoch prawnikow i my marketerzy. W planie duzo winka ;) :D:D ide w goraca kapiel bo cos nieciekawie sie czuje, dobranoc

A co tu tak pusto o tej porze?;) Ja już 2 godziny pracuję,ale jakoś tego nie czuję;)....śpię z otwartymi oczami :D Stawiam kawkę i drożdżówki i spadam połazić po firmie:D P.S.To dzisiaj ta randka 35 ?? :P

Kawa chętnie :) za drożdżówkę dziękuje. Randka jutro ;)

witajcie skowronki - było na dobranoc, to kolej na dzień dobry: Dzień dobry Polsko, Dzień dobry Polsko, 1. Ej Witam Polsko, już siódma rano. Wstaję jadę znów, zarobić siano. Czerwony olej, dizel tanio kupiony, Powiedz dlaczego bez przerwy to samo Człowieku czego byś chciał od razu, nie ma cudów Tutaj potrzeba czasu, wciąż nie mogę zapomnieć obrazu Ludzi, strachu, broni, gazu, Proszę nie da się czekać dłużej, Szpital? Nie ma terminów brak łóżek! Firma? Upadła, przegrała bój z fiskusem! Nie chce narzekać, nie chce, ale muszę! Daj spokój, żyj jak dobry obywatel, narzekasz!? Inni jakoś dają radę! Ciesz się, masz możliwości, perspektywy, przestań kreować wizerunek krzywy! ref. Dzień dobry Polsko, odpowiedz mi, kiedy w końcu przyjdą te.. lepsze dni! Dzień dobry Polsko, odpowiedz mi, kiedy w końcu przyjdą te.. lepsze dni! 2. Chciałbym się obudzić... zawsze na starcie nie równe szanse, kto je wyrówna w nierównej walce? Kiedy? Kto? Dla kogo? Nie ma tej opcji, mały M1 ma teraz dla gości. Nie umiesz widzieć tu pozytywów, nie umiesz kochać ojczyzny, ej synu, mamy tradycje mamy swoją kulturę, gospodarka szybko pnie się w górę! Jak inni nie chce wyjeżdżać za chlebem, chce tu pracować, chce widzieć ciebie! Nie liczę błędów, czasem mam dosyć, takim jak ja zawsze wiatr w oczy, Synu pokombinuj jak reszta, w monetach znajdzie się orzeł i reszka Tylko musisz uwierzyć że dobrze jest Szczęście leży na ulicy więc podnieś je! ref. Dzień dobry Polsko, odpowiedz mi, kiedy w końcu przyjdą te.. lepsze dni! Dzień dobry Polsko, odpowiedz mi, kiedy w końcu przyjdą te.. lepsze dni! Czekamy na lepszy czas, Czekamy na lepszy świat, Czekamy na lepszy czas, Czekamy na lepszy świat, ref. Dzień dobry Polsko, odpowiedz mi, kiedy w końcu przyjdą te.. lepsze dni! Dzień dobry Polsko, odpowiedz mi, kiedy w końcu przyjdą te.. lepsze dni!

Cześć dziewczyny kawa bardzo chętnie :) dobrze, że zaraz święta, bo już bardzo chcę odpocząć, nie znoszę wyjazdów służbowych szczególnie, gdy następują po sobie :( na zebranie ledwie zdążyłam, wywalczyłam tyle, że jak bardzo zimno, to może nosić polo-mundurek pod swetrem albo bluzą ale ma go być widać kawałek a w środy będzie dzień bezmundurkowy :) BezT - widzę niezły prezent sobie sprawiliście :) nasz już też wrócił z wczasów w warsztacie :) 35, lepiej powiedz o kolacji M, zanim zrobi to ktoś znajomy i życzliwy, w końcu idziecie w publiczne miejsce, tak myślę :) Jutro postanowiłam ubrać choinkę :) miłego dnia...ostatniego w pracy przed WE :)

Oj Kaszubko, nie załamuj mnie;) Powiedzcie szczerze,czy gdyby nie było problemów z pieniędzmi to w zasadzie wielu problemów by nie było? ;) Agnieszko...właśnie... o jeden a w zasadzie dwa prezenty mniej do wymyślania i kupowania;) Choinki jeszcze nie mam gdzie wstawić ( bałagan i fuchy męża porozwalane WSZĘDZIE ) a jutro jeszcze do pracy :( bu :( Ale za to z mężem autkiem przyjadę:D Miłego WE wszystkim, nie tylko 35 :P

Witajcie Jestem na zwolnionku. Z jedenj str dobrze, bo w domku będę miała kedy popracować a z drugiej źle, bo kasa ucieka no i boli. Wczoraj byłam u lekarza. Okazało się że jestem nieletnia, ponieważ mnie zaatakował wirus, który najczęściej dopada dzieci :D bez_torebki w sumie to ja wyznaję zasadę że pieniądze szczęścia nie dają tylko zakupy. Ty nie masz gdzie ustawic choinki a ja jej jeszcze w ogóle nie posiadam. Właściwie to ogólnie jestem w lesie. Zmyakm bo mnie moje dziecko ( idące dopiero na 11.45 do szkoły )zamęcza tysiącem pyatń typu: \" a mamo ty lubisz Kaczyńskiego? mamo a gdzie moja kurtka? mam załoźyć szalik i czapkę?\" Muszę napomknąć że we Wroclawiu pada śnieg, tzn pruszy. Pozdrawiam

hej Rybko, u mnie też prószy :) wirus dla nieletnich :D, chyba nie świnkujesz ? słyszałyście o tym małżeństwie z Holandii, które po 7 latach od adopcji chce oddać dziecko z powrotem, bo się nie przystosowało ? no ludzie są okropni :(

Rebeko - "pieniądze szczęścia nie dają, być może - lecz kufereczek stóweczek daj Boże". Bez pieniędzy źle i dużą ilością pieniędzy też nie za dobrze. Rybko, szybko wracaj do zdrowia - toć niedługo święta... Agnieszko, Ty naprawdę masz nadzieję, że w święta odpoczniesz?

agnieszko są zawsze dwie str medalu. Myślę że to małżeństwo nie dojrzało do adopcji. To może własnie oni nie przystosowali się. Kto wie, może i lepiej dla dziecka będzie. Nie, zaatakował mnie wirus Rota We mnie drzemią pokłady energii, bom siłą mięśni odkurzając li tylko zniszczylam podłodę ( panele kładzone kilka miesięcy temu ). Nic szczególnego, tylko listwy oderwałam :P

Kaszubko, co roku tak myślę, może tym razem się uda ;) wiesz, ja wyjeżdżam więc nie mam tak dużo do szykowania, jadę do teściów, będzie jeszcze siostra M i przygotowanie potraw podzieliłyśmy między siebie, więc każda coś przywiezie a teściowa i tak już od tygodnia gotuje :)

a swoją drogą to znam tu u nas w kraju rodziny co to bym im psa nie dała. Wiecznie się żrą, mają problemy z nałogami a adoptowane dzieci to widzą. Pomyłki się zdarzają.