Otwieram nowy klubik dla trochę starszych 30 tek

Oczywiscie nie Maciusia tylko Michasia ... ale Maciusie tez oczywiscie mozesz :) :D

Witam milego dzionka zycze wsiem:P

Rebeko, no kiedy w koncu kawe postawisz bo sie doczekac nie moge ;) :p dobra, dobra, postawie ja bo po urlopie to sie pewnie odnalezc nie mozesz. (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? no i jak bylo? u nas wiatrzysko przeogromne, prawdopodobnie pozostalosci huraganu zza Atlantyku. Wiec co za tym idzie, mamy cztery pory roku w ciagu dnia. Tyle dobrze ze pranie dobrze wysycha ;) Duza w polskiej szkole miala zalamanie nerwowe. Powiem wam ze wiekszej dyz-organizacji to ja w zyciu nie widzialam obiecalam jej ze bede w przerwie na boisku, tylko ze mnie nikt nie powiedzial ze w tym samym czasie bede rozmawiala z nauczycielka. W rezultacie, Duza mnie nie widziala i w ryk (ostatnio cos za bardzo przechodzi nasze rozstania, zawsze rano mowi i ze bedzie tesknic, ze nie chce zebym szla, i czy ja odbiore ze swietlicy, nie mam pojecia z czego to sie u niej bierze?). No i wszystkie dzieci mowia po polsku a ona nie :o Zobaczymy jak to wszystko pojdzie .... Dobrego dzionka kochane

Jak dobrze Dea zes mnie wyreczyla, bo ja dzisiaj nie wiem do czego mam rece wlozyc :O .... prawie 2000 maili mi sie przez te 2 tygodnie nazbieralo no i musze dzisiaj koniecznie z szefem powaznie pogadac.... mam w zoladku jedna wielka kule, stressssssuje sie okropnie, uprzejmie prosze o zacisniecie kciukow... szef jest cool, ale czasami i on niewiele moze zrobic .... a od tej rozmowy sporo zalezy. Twoja Myszka, Dea, widac jakis "lek separacyjny" przechodzi :(..... chyba wczesniej czy pozniej kazde dziecko ma cos takiego, mam nadzieje ze jej sie to zalagodzi.... A co do szkolki .... to chyba rzeczywiscie kwestia jezyka ... jak bedzie mogla sobie z dziecmi pogadac to napewno bedzie ok, do angielskiej szkoly chodzi przeciez chetnie, a przeciez rozumie po polsku, wiec teraz tylko kwestia zeby "ruszyla" z mowieniem. Ogromne buziaki dla Niej i dla Ciebie !!!!! Wracam do roboty :O .... za chwiel na obiadek (oczywiscie po 2 tygodniach obowiazkowao JAP :) ) po poludniu postaram sie na kawke jeszcze do Was wpasc. Buziole !!!

Witam po przerwie :) Ja jak Rebeka po urlopie :) nigdzie nie bylam ale i tutaj nie zagladalam. Widze,ze wszystko sie uklada dobrze. Dea - buziaki dla dzuej bedzie dobrze,u mnie mlodszy rozmawia po polsku,gorzej z pisaniem,bledy straszne ale pisze,najwazniejsze,ze chodzi,dalej jakos samo pojdzie. Rebeko - trzymam kciuki za rozmowe,bedzie dobrze,tylko powiedz,kiedy puscic. Annapo - oj Kochana jakos przejdziesz,tak to juz jest z sasiadami,masz racje,zrob komus dobrze :) trzymam kciuki i dla Niki nareszcie :) Kaszubko - oczywiscie dla Michasia,pierwsze kroczki a czas leci niestety. Wieje jak w kieleckim,normalnie na glowie afro,ale Dea ma racje pranie szybko schnie. Ide na miasto i odwiedzic syna bo od czwartku sie nie widzielismy a to zaledwie kilka krokow,nie widze go troche i juz mnie sciska,kiedy mi to przejdzie? Za kawke dziekuje,przyda sie dzisiaj,dwa dni sie meczylam w nocy,spac nie moglam, a jak zasnelam to na jakiejs wojnie bylam,co sie dzieje,musze odstawic tabletki od lekarki bo bez nich ani rusz,nie zasne. Ok to na tyle-ide robic obiad,na tarasik nie zapraszam bo u mnie da rady na dworze postac :)

To moze do mne na taras ??? ... tez troche wieje, ale da sie wytrzymac :) Erato - kciuki to jeszcze troche bedzie trzeba potrzymac, bo mi sie szybko raczej cala sprawa nie wyjasni ;) .... ale pierwszy krok zrobiony :) To co, tarasik ? Zapraszam :)

Rebeko - moge puscic do spania? :) trzymam caly czas,ale jestem dobrej mysli Caly dzien zlecial a tak wialo niemilosiernie,na tarasik oczywiscie nie poszlam,nawet do Rebeki ale moge Wam w zamian zaproponowac pierozki,do wyboru do koloru,nudzilo mi sie dzisiaj i narobilam 320 sztuk,nawet zamrozilam juz - Ok to Dobranoc wszystkim,milych snow

To co, kawka z rana jak smietana :) ? Zapraszam !! :D Erato - 320 pierogow ?!? Masz kobieto zdrowie :D :D :D Oczywiscie ze sie poczestuje.... przeciez nie moge splamic honoru naczelnego topikowego lasucha :D Do spania oczywiscie ze mozesz puscic :D. Dea - zapomnialam zapytac ... jak Ci poszla pierwsza samodzielna jazda ? Goja !!!!! Rzena !!!! She !!! Rudamaxi !!!!! Gdzie jesteszcie !?!?! Zapomnialyscie o nas ? :( :( :( No to kawka na stol : \"/> \"/> \"/> \"/> \"/> \"/> .... do kawki sliwki w czekoladzie :) i waniliowe ptasie :) .... prosze sie czestowac... a ja wracam do mojej "stajni Augiasza" :O :D MILEGO DNIA !!!

oj za szubkie paluszki mam ;) Rebeko, bylo troche smiechu ze az musialam do domu jechac zeby siusiu zrobic - oczywiscie nerwy, jak ktos probuje starowac na 3 i sie dziwi ze silnik mu gasnie, robiac przy tym niesamowity korek dosc niemilych kierowcow. Troche mi sie oberwalo :o wybralam zla godzine bo od 16 byly korki, nigdy nie prowadzilam diesel'a a to jednak inny dzwiek, itd itp, wiec nerwy (moje i innych ...) no ale pierwsze koty za ploty :D ja dostawiam do juz pewnie zimnej kawki paczusie :) i na taras zapraszam. Erato, pierogi powinnas sprzedawac!

Witam,witam-ja dzis na luziku,zadnego obiadu,teraz przez tydzien bada pierogi :) Rebeko - dzieki,bo juz mnie palce troche bola :) Dea - sama sie smaialam,jak to czytalam,wyobrazilam sobie Ciebie sunaca przez Londyn w godzianach szczytu,odwazna jestes,no ale jak sama mowisz,pierwsze koty za ploty - tak trzymaj a diesel jak kazde inne auto,tylko inny warkot,przyzwyczaisz sie :) A z tymi pierogami dziewczyny,to tylko taka wena,ktora trafia sie raz na jakis czas,normalnie to robie szybko i tylko tyle co na obiad a,ze MM wczoraj dluzej w pracy byl,ja sama to co robic? Dzis na tarasik zapraszam do mnie,uspokoilo sie troszke :)

sloneczna kawe stawiam z usmiechem :) (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? do tego paczusie, moj nowy nawyk :D:D:D Erato, kup w waitrose 'yum yums' znajdziesz tam gdzie buleczki, bagels itp, sa jak paczki polskie tylko ze prostokatne! Mniam mniam! (co wlasnie yum yum znaczy po angielsku ;) ) U nas nareszcie przestalo wiac, nagle zrobilo sie super pieknie, szkoda tylko ze pachnie juz przymrozkami, no ale coz, trzeba sie pogodzic z faktem ze lata juz w tym roku nei bedzie (chyba ze wygram na loterii to wtedy wszystkie was zapraszam na Bermudy!!!) Erato, takie nadchnienia to tez bym chciala zeby mnie nachodzily od czasu do czasu ;) ale chyba sprobuje od knedli, sliwki chyba jeszcze sa. Aha, nie wiesz czy w sklepach polskich maja moze polskie ziemniaki? Kiedys w tesco mieli taki dobry gatunek organic z Egiptu, bardzo podobny w smaku do polskich pyr ale juz od dawna nie widze. Wszystkim dobrym Paniom wysmienitego dnia zycze! Ja mam mase pracy wiec szybko nie zajze, ale moze popoludniu na tarasik prosze mnie wywolac :)

sloneczna kawe stawiam z usmiechem :) (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? do tego paczusie, moj nowy nawyk :D:D:D Erato, kup w waitrose 'yum yums' znajdziesz tam gdzie buleczki, bagels itp, sa jak paczki polskie tylko ze prostokatne! Mniam mniam! (co wlasnie yum yum znaczy po angielsku ;) ) U nas nareszcie przestalo wiac, nagle zrobilo sie super pieknie, szkoda tylko ze pachnie juz przymrozkami, no ale coz, trzeba sie pogodzic z faktem ze lata juz w tym roku nei bedzie (chyba ze wygram na loterii to wtedy wszystkie was zapraszam na Bermudy!!!) Erato, takie nadchnienia to tez bym chciala zeby mnie nachodzily od czasu do czasu ;) ale chyba sprobuje od knedli, sliwki chyba jeszcze sa. Aha, nie wiesz czy w sklepach polskich maja moze polskie ziemniaki? Kiedys w tesco mieli taki dobry gatunek organic z Egiptu, bardzo podobny w smaku do polskich pyr ale juz od dawna nie widze. Wszystkim dobrym Paniom wysmienitego dnia zycze! Ja mam mase pracy wiec szybko nie zajze, ale moze popoludniu na tarasik prosze mnie wywolac :)

He,he mam kolejny fajny topik :) Pozdrowienia Specjalne pozdrowienia dla pewnej marcówki :) Wracam do roboty.

Dzien dobry Mizłam klopoty zdrowotne,ale juz jestem w domu i mam ostatni tydzien chorobowego.Jeszcze dzisiaj leze w lużku,(czego mam serdecznie dosyc)ale w poniedziale juz do pracy. Mam jeszcze problemy z synkiem ,bo nie radzi sobie w nowej szkole,stres,depresja,nie akceptuje niwego otoczenia,wszystko jest bez sensu szkola do"D" itd.Mam na dzisiaj termin do psychologa dzieciecego,mam nadzieje ze tam mu wytlumacza pewne sprawy i moze nie od razu ale jakos mu (nam)pomogą.Nie spodziewałam sie że aż tak to przeżyje ,ale cóz dzieci są różnie.Mize ktoras z was jest psychologiem i poprzez @ by mi cos poradziła? Rebeka dzieki za troske i ciesze sie że sobie poradziłaś z linkiem,ja przeżyłam gromade dzieci .ale za dobre serce szwagierka mnie do grobu wpędzi,wstretna egoistka i materialistka. Licheń jest piekny,widzialam go teraz po 5-ciu latech i bylam w szoku .Jest juz wykonczony i przezłoty.Porzezłoty dlatego bo prawie że kapie w nim bogactwem i złotem,co się wielu ludziam nie podoba.Karzdy ma prawo do swojego zdania.Mnie ocharowały organy w Bazylice i ich brzmienie to swpaniałe przeżycie.Poza tym miasto zrobiło sie atrakcja turystyczną ,a nie sanktuarium jak kiedyś ,no nie mnie to oceniać ale...hihi...zawsze znajdzie sie ktos kto ma ale:) Ok.chyba tyle...musze dostac sie na strone szkoły do e-dzienniczka ,szkola cała na www. a ja mam kłopot z logowaniem.Chyba ze to przez laptopa moze na stacjonarnym kompie dam rade. papa pozdrawiam wszystkich ps.Acha !!!Annapodzieki za fotki:D dzieci kochane i słodkie ;)dziekuje

kochane !!!sory za błędy:(

Witam i od razu ja tez dziekuje za fotki,dobrze,ze Rzena przypomniala,super ;) przegladam od czasu do czasu hurtem,ale faktycznie zapomnialam podziekowac,przepraszam i poprawie sie :) Kawka mile wskazana,dziekuje. Dea- super nie wiedzialam,ja tam kupuje bulki bo sa naprawde smaczne,ale dzis bede na miescie to sprawdze te yumi,yumi :) Wracajac do sklepow,to u mnie sa bo mam akurat teraz dwa polskie i mam w czym wybierac,ziemniakow mam kilka rodzaji,ba nawet pomidory sa ale w tesco mamy tez nasze malinowki. Osobiscie jezdze do ASDY w Cambridge,o wiele taniej i wiekszy wybor :) Rzena - Witaj,tyle czasu Cie niebylo,nie martw sie malym,to normalne,nowa szkola,nowi koledzy,nauczyciele,potrzeba czasu na akceptacje,wierz mi,wiem co mowie.Moje dzieci juz troche tych szkol zaliczyli,teraz mlodszy tez dojezdza do innego miasta do szkoly ale tylko 3 dni w tygodniu i szuka dorywczej pracy ale wiadomo,kto zatrudni 16-latka. Asia - Pozdrawiam wszystkich,lapie kawke i wypelniam papierki,pozniej ide do miasta,obiecalam sasiadce,ze zrobie z nia zakupy,biedna nic po angielsku ale najsmieszniejsze jest to,ze ona mowi po polsku w sklepach i ja rozumieja,coz,pieniadz to pieniadz,nie. Do uslyszonka.

Erato o mam nadzieje,bo na razie to wymyśla co rusz nowsze niesamowite powody byle tam nie iść:(

Dea - przyjedziesz do Paryza to zobaczysz ze Ci o wiele lepiej pojdzie ;) .... no bo kto to widzial zeby po zlej stronie drogi jedzic :P :D :D Na Bermudy sie pisze obiema recyma ;) :D Rzena - Niektore dzieci sa wrazliwsze od innych i bardziej takie sprawy przezywaja :( .... Pozdrow, prosze, tego Twojego mlodszego faceta serdecznie od coitki i ucaluj od Ali (tego starszego tez, ale juz mniej sedecznie :P, zeby nie bylo ;) ) !!! BEDZIE DOBRZE !!!! DUZO ZDROWKA DLA CIEBIE !!!! Asia - witam Cie serdecznie :) Patrz jaki ten swiat maly ;)... Zapraszam do naszego grona, jesli tylko masz ochote to szkrobnij cos od czasu do czasu :) .... wiesz jakie fajne babeczki tu mamay !?! :) Erato - udanych zakupow !! Spod roboty juz sie w miare odkopalam, ale straszna mam ostatnio nerwowke :O .... W sumie to na wlasna prosbe, ale i tak niezle mi w tylek daje ... No nic, musze to jakos to przezyc... Porywam paczka :) na zlagodzenie stresssssow ;) i na tarasik wywoluje ;) ..... kto sie zglasza ????

Witam :D Znów za oknem szaro-buro... nie znoszę takich dni. Myślałam, że latem podbuduję swoje samopoczucie - że słońce doda mi energii i... guzik - w tym roku nie tylko ja się z tym przeliczyłam. Tak powolutku, po cichutku usiłuje dopaść mnie depresja. Dziś jej pogroziłam :D ma zapomnieć o mnie :D W niedzielę na przystani spotkałam dzieciaki i ich rodziców. Fotki z tego spotkania [z dzieciakami, ale bez dorosłych] wrzuciłam dziś do Garnka. http://www.garnek.pl/kama13/a Rzena - wszystko będzie ok - jestem pewna, że trafisz na dobrego psychologa i że znajdzie sposób na usunięcie problemów Twojego synka. Zastanawiam się nad pewną sprawą - czy ktoś z jego nowych kolegów lub koleżanek nie dokucza jemu? Młodzież potrafi być okrutna i bezmyślna. A może jakiś nauczyciel jest zbyt surowy?

oj dopiero teraz zerknelam, spoznilam sie co? Witaj Asiu, bardzo lubie twoje imie :) a jak juz jedna z nas znasz to 'stara kumpela' jestes :D Rzena, ale to przeciez tylko niecale dwa tygodnie jak szkola sie zaczela. Daj mu jeszcze troszke czasu, kazdy reaguje inaczej na zmiany. A to tez jest na pewno i trudny wiek, bo to juz nie dziecko ale jeszcze nie dorosly zeby mogl w pelni zrozumiec wlasne uczucia ... poczekaj z tym psychologiem bo mnie sie wydaje ze to troche przesada. Daj mu czasu, pozna lepiej kolegow w klasie i zobaczysz jak sie rozkreci. trzymam kciuki! Kaszubko, to ja ci wiec przesylam 99% slonca ode mnie!!! i na taraz zapraszam ;)

oj Erato mi przemknela :) usmialam sie z tej twojej sasiadki - ale swieta racja, pieniadz to pieniadz!

Wpadlam Wam kawke postawic :) .... cieszycie sie, prawda ? :D :D :D No to prosze sie czestowac : (")> (")> (")> (")> (")> .... za slodkosci ostatnio Dea jest odpowiedzialna :P, wiec jej miejsce zostawiam :D. Piekne fotki od Kaszubki poogladalam, teraz jeszcze by sie troche dobrego humoru od Wesolej przydalo ;) Wracam do obowiazkow :O.... milego dnia zyczac !!

Nikogo nie ma ? Qrde, nie mam dzisiaj weny do pracy :O.....

jeeestem, jeeestem :) i od razu dorzucam po kawalku serniczka w stylu nowojorskim :) eh, daleko mu do serniczkow polskich no ale z braku laku .... a dobrego humory od Wesolej to dawno juz nie bylo :o co jest? Wesola? JUUUU HUUUUU !!!! ide popracowac a tez mi sie nie chce a moze na terasik Rebeko? oj, zostawilam packe w domu, usze najpierw do sklepu wyskoczyc :o

aaaa, nie tylko odpowiedzialnosc za slodkosci od Wesolej przejelam ;)

Nigdzie nie lec Dea, poczestuje Cie :) :D ... Qrde, strasznie mi ostatnio papierochow "schodzi" ... musze cos z tym zrobic :O

Witam. Dziewczynki...napisze do WAS jednego posta. Poszlam do tego psychologa,bardzo konkretna kobieta,juz na wstepie stwierdzila ze to nie jest problem jednej sprawy,ale po rozmowie stwierdzila ,ze jest to przypadek z problemem przystosowania sie do spoleczeństwa.I w miare rozmowy zaczelam sobie ukladac mysli i doszlam do wniosku ze sie zgadza.Zawsze na nowe miejsce i otoczenie tak reagowal a ja nie zwracalam na to uwagi.Niestety trzeba z tym powalczyc,bo codziennie szuka nowej wymowki by nie isc do szloly.Kaszybka wspomniala o kolegach i nauczycielach.Bylam juz w szkole bo juz w pierwszy dzien bylo źle i musialam go zabrac do domu,po wyjsciu ze szkoly byl juz normalny.Na drugi dzien powtorka i tak jest do dzisiaj.Psycholok zauwazyla ze prawdopodobnie od zawsze boi sie kontaktu z chlopakami,woli towarzystwo dziewczyn,bo czyje sie bezpieczniej ,są slapsze i delikatniejsze.Fat ze od przedszkola bawil sie prawie tylko z dziewczynami ,w podstawowce tez:(.Podejżewam ze za kilka wizyt zaproponuje nam psychatre mlodzierzowego.Nie znaczy to że jet glupi czy cos w tym stylu,oni inaczej podchodza do ucznia i wiedza jak z nimi postepowac.Zdarzeja sie przypadki ze dzieci w liceum maja jeszcze takie problemy i mdleja na zawolanie ,a gdy rodzice je odbieraja wszystko wraca do nory i jest ko.Ciezkie to dla mnie i nie wszystko rozumiem ale musze mu pomuc ,puki jest na to czas.On przez 1,5 roku mieszkania tutaj na nowym mieszkaniu nie ma jeszcze kolegow z podworka bo nie wychodzi na dwor ,bo nikogo nie zna:(a jak ma poznac skoro siedzi w domu:( Kaszukkasuper miejsce to Twoje miasto i jaka piekna pogoda;) Deazazdroszcze Ci tego Paryża,tesknie za tym miastem a nie mam okazji by tam pojechac,stale jakies przeszkody.Ale mam nadzieje że bedziecie sie dobrze bawic Rebeka dziekuje za życzenia chlopakow pozdrowie,ale juz zdązylam sie przeziebic:(masakra...Dzieki za kawe Erato ja po zakupach Asiu witaj mam nadzieje że na dluzej do nas...;) WESOLA GOJA RUDA

Witam przynajmiej sie przywitam,bo jak narazie nie mam na wiecej czasu ,sorki,ale poczytalam i jestenm na bierzaco:P...a ze jutro mamy rocznice :) to moze skrobne z tej okazji wiecej... na razie melduje ze u mnie wszystko po staremu ,czyli i klopoty i praca i brak czasu i na koniec troche radosci kazdego dnia.... zycze wsiem milego dzionka i ide obiad szykowac ,bo dzisiaj jeszcze na wywiadowke do Niki a ze to klasa maturalna to pewnie bedzie ciekawie:P no to

Rzena - ja wiem ze to nielatwe, ale chybanie powinnas go ze szkoly zabierac.... Mama jestes i wiesz co dla Niego najlepsze, ale MUSI sie przelamac, bo bedzie mial pozniej w zyciu ciezko, kazda nowa sytuacja bedzie dla Niego koszmarem :(.... POWODZENIA !!! Ania - jutro rocznica ???? Dzieki za przypomnienie !!! Moze jakiegos szampana wypijemy ? O 16h28 to ja juz w drodze do domu bede :(, wieczorem tez moge miec problem, bo mam w domu tesciowa ... ale moge sie tu przed 16h00 z butelka pojawic :).... Qrde, fajnie by bylo kiedys tak "na zywo" taka rocznice uczcic :) Dea - Rzena Ci Paryz przepowiada :).... dasz sie skusic :P :D ? Poobiednia kawka na stole : \/> \/> \/> \/> \/> ....