kobiece kształty

witam, chciałabym poznac wasze opinie, a zwłaszcza opinie panów dot. puszystych pań. Mam 20 lat, mam 171 cm wzrostu i ważę 86 kg. To dużo, ale wierzcie mi naprawdę kocham swoje ciało i uważam je za piękne, chciałabym dowiedziec się co myślicie o puszysych dziewczynach i czy w waszym odczuciu można byc atrakcyjną pomimo kulku "wałeczków". Prosze o szczerośc... Thx

dobre, 20 kg nadwagi.. i sie zastanawiac, czy to piekne.. hmm.

Chyba 35 kg nadwagi Zresztą jakiej tam nadwagi. TO JEST OTYłOść! TO SIę LECZY Nigdzie nie chciałbym się pokazać z taką "panną"

sorki ale to prowokacja ... jak mozna kochać swoje kilogramy jak sie dostaje zadyszki na 2gim piętrze ... prowokacja

..a dlaczego od razu prowokacja???? Ja też do chudych nie należę mam 178 cm wzrostu ważę 82 kg od roku mam wspaniałego faceta który twierdzi ze gdybym była chuda nawet nie zwróciłby na mnie uwagi :P:P

Następna prowokacja. Nie ma aż tak grubych dziewczyn

hmmm urocze... zastanawiam się tylko skąd czerpiesz siły na takie przemyślenia. I proszę, jeśli juz się udzielasz na forum to odpowiadaj na zadane pytania a nie wylewaj mi tu wypocin z dupy wziętych. Przecież złego słowa nie wypowiedziałam pod adresem szczupłych dziewczyn, a tym bardziej chorych na anoreksję. Nie chcę tez sobie poprawic samooceny, bo nie mam z nią problemu, jestem szczęsliwą dziewczyną, w związku z cudownym facetem, jestem zdrowa i uważam, że to wystarcza by czuc się najszczęsliwszą kobietą na ziemi... Założyłam ten topik, żeby poznac opinie ludzi, kórzy mają prawo sadzic inaczej. doceniam to, co napisałes i szanuje twoje zdanie, ale wydaje mi się, że masz ze sobą i byc może ze swoim ciałem jakieś problemy skoro piszesz w taki sposób. pozdrawiam

autorko hm ja też mam tak zwane kobiece kształty, ale ważę 24 kg mniej niż Ty.... mam 165 cm wzrostu, waga 62 kg - jestem 3 miesiące po ciąży, zwykle ważę 56-58. biust mam spory (od zawsze), biodra okrągłe, nie powiem mam gdzieniegdzie za dużo tłuszczyku. ale wybacz - Ty mi się nie wydajesz kobieca z tą wagą i wzrostem - ale po prostu za gruba.

są jeszcze grubsze i są zadbane i też chcą być szczęśliwe i się podobać. Mimo,że się odchudzają, bo tusza jest szkodliwa.... a Ty zielony jesteś pięknie zaburzony...wklejasz ten swój tekst na wszystkich mozliwych topikach o tuszy...nie wiem co chcesz udowodnić.

W takim razie z jakim stosunkiem wagi do wzrostu można powiedzieć, że kobieta jest posiadaczką kobiecych kształtów? Celowo pomijam fakt, że waga i wzrost to rzecz względna jeśli chodzi o kobiece kształty. No słucham, jak to właściwie jest?

86kg to już nie kobiece kształty:/ Kobiece kształty to jakbys ważyła 60-65kg.Ale to tylko moje zdanie.

tak kobiece krztałty to waga 60-65 przy np 175:O kurna ale bredzicie

hmm nie wiem jaki jest wskaźnik... zdaję sobie sprawę, ze jestem po prostu gruba, i powiedzmy to sobie wprost, ale czy tak cięzko wam uwierzyc, że można byc szczęśliwym człowiekiem pomimo tuszy. Uważam, że nawet jeśli ktos ma 50 kg nadwagi ale jest zadbany i ma wypielęgnowane ciało to może uważac, że posiada kobiece kształty, piekny biust, krągłe biodra i pośladki. sorry, ale chamstwo w stylu "nie wydajesz mi się kobieca tylko gruba" utwierdza mnie w przekonaniu, że większośc polskiego społeczeństwa myśli tylko o tym jakby tu komuś dowalic i cieszyc się z upokorzenia innej osoby, choc oczywiście w moim przypadku wam sie to nie udało, ale martwię się tym, że nie wszystkie puszyste kobiety sa tak twarde jak ja...

A ja wręcz UWIELBIAM dziewczyny o pełnych a nawet BARDZO PEŁNYCH kształtach. Nadwaga, owszem, bywa problemem zdrowotnym ale nie estetycznym. Swojemu uwielbieniu dawałem wielokrotnie wyraz na forum m.in na topiku: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3443564&start=0 Pozdrawiam wsystkie "puszyste" Panie i Dziewczyny Jesteście wspaniałe!!!

to chamstwo mnie dobija, zastanawiam się dlaczego polacy tak uwialbiają poniżac innych i cieszyc się cudza krzywdą. Mnie nei udało wam się zgnoic, ale marwie się, że nie wszystkie puszyste dziewczyny sa tak twarde jak ja. I podtrzymuję, że wszystkie jesteśmy piękne.. wychudzone i grube, jesli tylko jestesmy zadbane i kochamy własne ciała

Ama_leta jak sie ma jeansy we własciwym (!)rozmiarze to nic nie ma prawa ci się wylać;)

nic mi się z jeansów nie wylewa bo kupuję takie które dobrze na mnie leża, a nie wciskam się w dwa rozmiary za małe, byleby tylko się zmiescic

Ona ma 171cm a nie 175:P Sama mam 178cm wzrostu i 65kg i wszyscy mi mówia ,że mam kobiece kształty,wiec tymbardziej jak ktos ma 171cm.

a szczupła kobieta to nie ma kobiecych kształtów??? Czemu się uznaje że to co puszyste lub otyłe to kobiece? Ja jestem szczupła i uważam że moje kształty są bardzo kobiece

ja mam np 166 i waze 63 kg i uwazam ze jestem gruba nie kobieca.... mam duze piersi ,wciecie w tali, i okragly tylek , ale jak schudne to to wszystko bedzie ladniejsze brzuch nie bedzie wystawal, a wciecie w tali bede miala wieksze ,czyli bardziej kobiece, niesadze zeby bycie kulka bylo kobiece, ale fajnie ze sie sobie podobasz. Poza tym ogolnie faceci zawsze mowia jaka jestes sliczna ,niechcialbym zebys byla chudsza, bo nas kochaja i nie chca ranic, jak ja porozmawialam z moim facetem powaznie i zapewnilam ze sie nie obraze, to tak samo jak ja doszedl do wniosku ze lepiej jak bym byla szczuplejsza

Jak najbardziej mozesz miec kobiece:)tylko tu chyba chodzi o odniesienie tego tylko do \"nie-chudych\" dziewczyn, jak ktos ma figure klepsydry to wiadomo ,ze jak wazy przy 170cm 50kg lub 65kg to i tak bedzie miał kobiece kształty, ale bez przesady nie 86kg żywej wagi:/

Jukka nie denerwuj się.... Mi się podobają nawet dziewczyny "wylewajace sie" z dżinsów. I zapewniam, że nie jestem w swoim guście odosobniony. Oczywiście nie twierdze, że szczupłe kobiety nie są piękne, ale te puszyste mają tego piekna po prostu WIĘCEJ! :) Pozdrawiam

matko kobiece kształty nie zależą od wagi ktos powie ze ma kobiece kształty bo wazy tyle i tyle a tak naprawdę jest dupa a nie kobieta bo ma nieproporcjonalne ciało (np brak cycków, duża dupa,albo na odwrót)

hmm, wydaje mi się, ze jestem proprocjonalnie zbudowana, mam wcięcie w talii, ładne ramiona, nigdy ni emiałam problemu z kupnem ubrania na siebie, nosze dopasowane bluzki i uwazam, że wyglądam ok, a na pewno lepiej niż w bezkształtnych workach. No a z facetami, jak to z facetami... jedni nei zwracaja uwagi inni szaleją, chociaż nie zwracam teraz na to uwagi bo mam swojego kochanego misia i wierzcie mi, to przystojny, wysportowany facet a jadnak pokochał "grubaskę" heheh i naprawdę uswiadomił mi, że jestem piękna

A jakie masz wymiary?

topic jest o kształtach i rozmawiamy o fizyczności, ale uważam, że każda kobieta może być piękna. jeśli jest kobieca, ma usmiech , ciekawą osobowość. Nauczono nas, głównie media, żeby patrzeć, tylko patrzeć....wzrok to nie jest jedyny zmysł. Można to wszystko połączyć, wdzięk, kobiecośc w większym czy mniejszym rozmiarze, inteligencję. Takie jest moje zdanie. I sorry, że nie na temat.:)

Autorko topiku! A kto tutaj Cię zgnoił, gdzie tu masz do czynienia z chamstwem. Kilka osób powiedziało, że jestes za gruba, czyli prawdę, niestety. A Ty sie pieklisz. Wałeczki albo wałki tłuszczu to nie kobiece kształty. Takowe posiada np. aktorka Daria Widawska, która przypuszczam ma mniej więcej tyle wzrostu, co Ty i waży o. 70- (max)75 kg. Zakładając ten topik spodziewałas się pewnie peanów na tamat takiej jak Twoja budowy Ciała a tu przykra niespodzanka. Zielony- zgadzam się z Tobą.

wiem że... popieram na piekno nie składa się tylko i wyłącznie opakowanie, mozesz mieć idealne wymiary a poruszać się jak kaczka

no tylko zawsze jak ktoś jest gruby to mówi, że to kobiece kształty.

no tak... czemu tak jest... usprawiedliwianie się czy co