czym fryzjerki myją głowy? albo jaka to firma jest z reguły? cud przy wypadaniu

od jakiegoś roku, strasznie leciały mi włosy. Nie pomagały witaminki, jedzenie cebuli, cynk łykany, wax, neril i inne takie. mimo tego, zmuszona byłam ostatnio zafarbować włosy, bo nie dość że się strasznie przerzedziły, były już matowane, suche, bez żadnego blasku. no tragedia. uprzedziłam fryzjerkę że tak mi lecą włosy, umyła mi zwyczajnie głowę, nałóżyła odżywkę i cud. minął tydzień, a mi dziennie wypada co najwyżej 5 włosów :O. nie dowierzam, chwytam za kitkę, przy myciu obserwuję itp. no cud, zwyczajnie cud (dodam, że parę tyg. temu odstawiłam wszelkie specyfiki bo już nie miałam sił. zastanawiam się, czego oni zazwyczaj używają? londy, welli? może chodzi o to, że moje włosy tas super reaguję na profesjonalne kosmetyki?

kazdy profesjonalny kosmetyk, nawet najtanszy jest lepszy niz kosmetyki sprzedawane w drogeriach;) ja uzywam kallosa-wielkie pudlo odzywki kosztuje na allegro 14 zl a wystarczy mi chyba na rok:) do tego sobie kupilam szampon z placenta za 13 do wypadajacych wlosow (nie pamietam jaka firma) dopiero od niedawna go stosuje a mam wrazenie ze wlosy troche mniej wypadaja (co prawda nie jest to jakas olbrzymia roznica ale zawsze cos) mam sporo wlosow, ale sa niestety cienkie, suche i zniszczone:(

Po farbowaniu zawsze tak jest przez pierwszy tydzien.Mi tez wlosy nie leca ale to chyba od farby a nie od szamponu.Juz nieglugo zobaczysz wszystko bedzie tak jak bylo

natychmiast biegła do tej fryzjerki i zapytała ;)