Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lalapampalinka

Poradżcie, czy on mnie olewa?

Polecane posty

Gość ooooooooooooooooooooooo
ano nie było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalapampalinka
ooooo---> znam go już trochę, od czerwca i wiem, że wyjazd to wyjazd---> fan i frajda. A z tą deklaracją bycia samemu...jakoś czułam pewne sygnały, że coś jest nie tak...może specjalnie sprowokowałam go do wyjaśnień?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalapampalinka
a na Dzień Chłopaka moge mu tylko życzyć szczęścia na nowej drodze zycia:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no jasne pewnie po 50
a ja pamiętam podobny przykład z własnego życia, tylko że on nie miał dla mnie czasu w święta. Też byłam pewna że mnie zdradza, a przynajmniej spotyka się z kimś jeszcze. i miałam rację, on był zaręczony. Wtedy nauczyłam się jednego, że jak na kimś zależy to ma się czas nawet jak to mówią w nocy o północy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooooooooooooooooooooo
ehhhh, ci faceci............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no jasne pewnie po 50
daj sobie spokój i nic mu nie życz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalapampalinka
no jasne pewnie po 50----> :) ja się dopiero uczę facetów, może 23 lata to dużo...może mało. W nim wyczuwałam jakiś fałsz...dobrze się tało tylko powinnam nie dać mu po sobie poznać, jak mnie uraził...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalapampalinka
żartuje, nic mu nie będę życzyć, słowo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalapampalinka
dobrze, że jesteście i mogłam sobie wszystko poukładać w głowie zamiast do niego pisać...Kafe jest wielka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no jasne pewnie po 50
poznasz tego swojego przez przypadek, jak będziesz się najmniej tego spodziewać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooooooooooooooooooooo
ja tam wierzę w kobiecą intuicję:) jak czułaś/czujesz fałsz to daj sobie spokuj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalapampalinka
no jasne pewnie po 50---> mam nadzieję, dzięki:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no jasne pewnie po 50
coś w tym jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalapampalinka
ooooooooooooooooooooooo----> Tobie też dziękuję, że ze mną byłaś:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no jasne pewnie po 50
w tej intuicji, oczywiście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooooooooooooooooooooo
do suług:) Trzymaj się:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalapampalinka
pa, pa dziewczyny🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wrom
W sumie to nic takiego wielkiego nie powiedziałaś aby to on mógł poczuć się urażony, zwykłe huśtawki nastrojów. Jeżeli dziewczyna tak dziwnie (przesadnie impulsywnie) reaguje na zwykłą odmowę wspólnego wyjazdu to znak, iż coraz to bardziej angażuje się w związek a tym samym traci zdrowy rozsądek. (nerwowość wynika z niewiedzy odnośnie prawdziwych uczuć tej drugiej osoby oraz obawy przed wykorzystaniem) Odnośnie seksu to każdemu facetowi zależy na nim, jedyny problem to czy chce coś poza nim. Wytworzenie sytuacji, w której to kobieta czuje się winna rozpadaniu się związku znacznie przyśpiesza rozpoczęcie współżycia (ona stara się mu to czymś wynagrodzić itp.).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autora
Wrom---> dzięki, czuję się mniejszą idiotką po Twoich słowach, choć żałuję swego zachowania...bardzo:) Twoim zdaniem, mam sobie dać spokój, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wrom
-------->do autora Nie wiem czy dać spokój, właściwie nie ma do tego powodu. Trochę dystansu. 31-letni facet powinien takie rzeczy rozumieć i po kilku dniach się do ciebie odezwać (niekoniecznie przepraszając, prędzej nie wracać do tematu). No a jeżeli zależy mu tylko aby cię bzyknąć będzie starać się wtłoczyć ci poczucie winy za całą sytuację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autora
dzięki tylko jest jeden problem....powiedzialam mu wtedy także bye i że nic na siłę, i żeby o mnie zapomniał...a to już zamyka sprawę;) Nie polecial za mną, odpuścił...W sumie mu się nie dziwię:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wrom
Co z tego, że bye. W nerwach można różne rzeczy powiedzieć. Jak on sam się pierwszy nie odezwie to kobieta może tak samo zaproponować spotkanie. Do niczego to nie zobowiązuje, wystarczy aby się przed nim nie tłumaczyła z wcześniejszego zachowania ani go nie przepraszała. Wtedy on straci pewność siebie, którą miał przed spotkaniem, i będzie cię szanował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autora
mówisz poważnie? Nie kuś mnie, żebym jutro napisała mu jakby nigdy nic te życzenia. Wypuszczasz mnie?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wrom
Zupełnie poważnie. Co ci zależy, wystarczy przed nim się nie płaszczyć bo tego oczekuje. A do sprawy nie wracać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autora
hmm... sama nie wiem, muszę to przemyśleć... Może on jednak kogoś ma a ja wyjdę na idiotkę, kogoś niepoważnego...Z drugiej strony, nie trafi mi się póżniej lepszy pretekst niż jutro z tym Dniem Chłopaka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wrom
To czy ma lub nie ma kogoś to inna historia. Można to sprawdzić będąc z nim w związku ale nie na całość. No a odcinając sobie do niego dostęp sprawisz tylko, że on rzeczywiście z kimś będzie prędzej czy później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autora
Wrom----> bardzo Ci dziękuję za wypowiedzi w mojej sprawie:) Napiszę jutro życzenia, życz mi powodzenia:) Pozdrawiam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wrom
Niekoniecznie ma kogoś już prędzej widząc twoje angażowanie się chce przyśpieszyć współżycie na jego warunkach a potem zobaczy czy z tobą być (bo narazie pewnie sam tego nie wie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wrom
Pozdrawiam. Do jutra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lewa prawa
no no wrom za psychologa netowego robisz;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×