Ulubione blogi

www.kominek.blox.pl

Videoblog refleksyjny? Hm raczej zabawny no może czasami jakieś poważniejsze teksty się pojawiają.

przede wszystkim videoblog to dosc nowatorkie dzielo... a przynajmniej nie tak czesto wystepujace jak zwykle blogi i chociazby przez ten fakt ciekawe:)

A kto z Was by się odważył założyć videobloga? Pokazać swoją twarz tak publicznie?

kominek książkę skończy albo wyda? Wiecie może? Wprost nie mogę się dalszej części doczekać:)

Pokazać się publicznie? W necie? Nigdy w życiu. Pewnie żywcem by mnie zjedli. Ludziom się wydaję, że w wirtualu na wszystko pozwolić sobie mogą. Ja podziwiam tego gościa, że zdecydował się na tego videobloga. Pewnie musi się użerać z małolatami i niezbyt przyjemnymi komentarzami.

E tam nawet jak się nie pokazuje swojej twarzy spotyka się z nieprzychylnymi komentarzami więc to nie problem. W moim przypadku problemem byłaby trema...

trumieniec.blog.onet.pl

Ja piszę bloga :) Ale adresu nie zdradzę Czemu piszę? Żeby móc sobie ponarzekać publicznie na cały świat i ludzi a jednocześnie ie sprawić tym komuś przykrości.

o przyznaj się do adresu - nie krepuj się nie bedziemy krytykować :P

Wydaje mi się, że pisanie takiego bloga(o swoim życiu) to jak rozmowa z przyjacielem, mówisz mu wszystko , a on Cię wysłucha do końc

Takie pisanie pozwala sie wyżyć na "papierze"( z tym papierem to przegięcie-wiem) ale tok myślenia dobry, bo napiszesz co Ci leży na sumieniu i już lżej na duszy, pożalisz się sam sobie, "wypłaczesz" i łatwiej już się żyje.

Ja tam wolę czytać blogi, z których czegoś ciekawego można się dowiedzieć, jakieś relacje z podróży , wypraw w "nieznane"; takie wieczne blogowe użalanie się albo wypisywanie treści niczym z seriali brazylijskich, to moim zdaniem niepotrzebne zajmowanie "blogprzestrzeni"

ale takie zajmowanie blogoprzestrzeni też musi być. Ja na przykład wiem ze na blogach na onecie to głwnie dolsy. Na blog pl mniej bo tam trzeba zapłacić za założenie pamietnika najciekawsze są na blogspocie - więc tam chodzę i czytam. A te wszystkie żale Tokyo hotele i pokemony omijam łukiem szerokim. Ale one też są komuś potrzebne.

Nie nie. Wole pozostać anonimem w sieci :)

http://sinolog.pl/blog/2007/03/20/hong-kong-central/ polecam

Komu te blogowe żale i lamenty są potrzebne? Chyba psychoterapeutą ich autorów, żeby mogli ustalić rodzaj terpii. :-)

Jedni wola zostać anonimowi inni pragną się pokazać, taki internetowy ekshibicjonizm. Ciekawe, czy istnieją videoblogi z życia intymnego ich autorów? Hmmm , kto by sie odważył :-)

Videoblogi z własnego życia intymnego, to chyba lekka przesada... o nie, nie potrafię sobie wyobrazić żeby "wszyscy" oglądali mnie w trakcie pewnej sceny(rozgrywanej raczej porą wieczorową), jak ..... i ..... (jak widać nie potrafię tego napisać a co dopiero "wypuścić w eter " w wersji video) :-)

Dla oglądających-niezła zabawa.

świetnie to kto mi wyjasni fenomen big brothera czy innego show tegoż typu? skro nikt sobie nie wyobraża to skąd te fanki/fani zamkniętych, uzewnętrzniających się, wylewnych form egystencji? skąd chętni? skoro nikt nie chce i nikt nie ogląda? to jak z głosowaniem na PIS? nikt nie głosował a wygrali?

Ja nie mówię ze nie oglądam videobloga - wręcz przeciwnie. Ale mówię że sama bym swojej gęby nie pokazywała w takim blogu. Do BB też nie poszłam i nie pójdę. Dlaczego? Bo co za dużo to nie zdrowo. Uzewnętrzniam się tak - ale na zwykłym blogu. Pisanym. Gdzie nikt nie wie kim naprawdę jestem. o!

Jeszcze lepsza dla znajomych lub rodziny aktorów-autorów bloga.

hej Ty grzeszna:P to uzewnętrzniasz się naprawdę czy tak częściowo żeby ukryć tożsamość? uważasz, że jeśli ktoś nie widzi Twojej twarzy nie zapyta nagle oooo a nie chodzisz czasem do mojej szkoły? a bułek (notka z maja 2003) nie kupujemy u tej samej pani Halinki ze sklepu Społem?

Jedna jaskółka wiosny nie czyni. Wtedy Frytka miała jeszcze garbaty nos i żeby odwrócić od niego uwagę widzów skupiła ją na innej części ciała. A za butelkę jakby to powiedzieć , taniego wina to wielu pójdzie i zagłosować na samego Lucyfera

Tak myślę. Że Jeśli nie zdradzi się opisu swojego wyglądu i nie pokaże twarzy to raczej się nie da kogoś rozpoznać po opisie: wczoraj chciałam sie zabić ale dziś jest już lepiej.

Gdybym miała już coś naprawdę ciekawego do powiedzenia, to wolałabym żeby przeczytała to jak największa ilość osób, chciałabym podzielić się tym z ludźmi .

www.czuwam.blog.onet.pl

http://czuwam.blog.onet.pl

Lusila -> z tą Frytką to mnie rozbawiłaś:P zaś co do Lucyfera jakoś niespecjalnie zauważyłam żeby przemysł winiarski zaliczyl dwa lata temu głeboki rozkwit - tanie wino nie usprawiedliwia takiego poparcia... a szkoda:( panno grzeszna wodząca na pokuszenie dusze niewinne:) jeśli prowadziłaś bądź prowadzisz bloga to sama wiesz, że nader często nie da się uniknąć wstawek po których ktoś może nabrać podejrzeń a jeśli jest dość uparty to hmmmm kwestia czasu? a co do videoblogów... macie pojęcie ile osób pisząć przez dłuższy czas bloga wydało książki np.? myślę, że to całkiem niezły sposób na zrobienie kariery:)