Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość muszka***

kółtnia z kierownikiem

Polecane posty

Gość muszka***
witam wszystkich. Mam do Was prośbę o radę w pewnej sprawie. Wczoraj moja kierowniczka pezdpdstawnie nazwała mnie wredną suką. Do tej ory jestem w szoku. Nie wiem jak się zachować. Pracujemy w 5 osobowym zespole ale kierowniczka ma tylko jednego pupilka-mąciciela w dziale- a reszta to barachło. Nami się praktycznie nie interesuje, przychodzi rzuca hasło i wychodzi nic nie tłumacząć. Wczoraj byłam akurat sama więć nie ma swidkow zajścia. Byłam wczoraj wyżej z tą sprawą i zastanawiam się czy nie iść do dyrektora. Co sądzićie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jak do tego doszło? napisz dokładnie w jakich okolicznościach tak Cię nazwała? miała jakiś \"powód\"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszka***
przepraszam za błąd w temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszka***
było tak. Byłam sama w pracy bop koleżanki mają l4 na dzieci. Od jakiegoś czasu kierownica się czpia różnychrzeczy. Nawet człowiek do lekarza wyjść nie może ani po bułkę do sklepu bo robi głupie miny. ale nie o tym. przyszła do pokoju zlecając mi pracę ale nie powiedziała mimo że się jej pytałam jak mam to zrobić ale nie udzieliła mi informacji. OPoszłam zupełnie nieświadomie do przełożonego nad moją kierownicą który zlecił tą prac, zapytać co mam dokładnie zrobić. Było wielkie zdziwienie, bo to miała zrobić moja kierownica, która chcaiła scedować to na mnie. Kirowniczka była wściekła na mnie. A ja w sumie nic nie zrobiłam, chciałam tylko wiedzieć co robić. Po upływie około 2 godzin weszła do pokoju i powiedziała" nie wiedziałam że z Ciebie taka wredna suka" i wyszła.A mnie zatkało. A dziasiaj zachowuje się tak jakby się prawie nic nie stało. Nie mogę się pozwolić tak trakotować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikikixvx
w sumie miala prawo tak ci powiedziec jak czlowiek czlowiekowi bo skoro ona jest twoja bezposrednia przelozona to jej sie musisz sluchac a nie lazic i robic zadyme wyzej powinnas jej wyjasnic ze nie rozumiesz jej polecen i sie z nia dogadywac bo wylecisz z roboty takich macicieli im nie potrzeba poza tym zrobilas z siebie glupia bo nie wiesz jak i co robic skoro sie o wszystko musisz pytac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszka***
kikikixvx nie zgadzam się ztobą. Ja nie mącę w dziale i ngdy tego nie robiłam. A poza tym ona nam w niczym nie pomaga, bo uważa że jest tylko od rządzenia. Jak można tak uragać drugiemu czowiekowi to nie miści sie w głowie. Nie daruje jej tego to jest nie do pomyslenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszka***
z nią nie da się dogadć bo odpowiada półsówkam. Każdy człowiek ma swój honor i nikt by sobie nie pozwolił na takie traktowanie-tym bardziej-że jestem bogu ducha winna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sambojlero
sorki k*u*r*w*a to nie tu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikikixvx
ok ale jest hierarhia w pracy i pomysl jak ty bys sie czula gdybys byla kierowniczka i nikt by cie nie lubil a na dodatek zamiast z toba pogadac lataja wyzej i cie wkopuja? nie mozesz z nia powaznie pogadac? przeciez bez rozmowy nic dobrego z tego nie bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszka***
żartowałam przepraszam pracuje na kasie w biedronce :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nklkkkk
aha-i całą aferę robisz dlatego ze kierowniczka ci nie pomogłą przy zmianie rolki w kasie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja rozumiem autorkę
nie dosc ze baba zwala na nia swoje obowiązki to jeszcze ja wyzywa - owaszem miała prawo sie wkurzyc na ciebie, ale nie miała prawa cie wyzywać! jednak nie powinnas skarzyc dyrektorowi, bo to troche dziecinne! jesli bedzie ci czesto ubliżać lub w jakis inny sposób sie wyzywac to wtedy masz podstawy, ale jednorazowy incydnet - głupio biegac z tym do dyrektora, z właszcza ze nie masz świadków. W gre wchodzi albo szczera rozmowa ta baba, albo ja ignoruj - nie wiem tez na ile ona ci moze zaszkodzic. Mozesz jej otwarcie powiedziec ze sobie nie zyczysz aby cie obrazała i ze następnym razem zgłosisz jej zachowanie do przełożonego jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem to zrobiłaś jej trochę koło dupy, bo jej przełożony się dowiedział, że to, co ma zrobić ona, zleca pracownikom ... nic dziwnego, że się wkurzyła, że się wydało , ale mogła w jakiś inny sposób dać Ci to do zrozumienia . Być może pomyślała, że specjalnie poszłaś ją \"podkablować\"...swoją droga -cwaniara :p Myślę, mogłaś nie dać za wygraną i jednak starać się od niej dowiedzieć, jak masz wykonać zlecenie , ale z drugiej strony skąd mogłaś wiedzieć,że to co Ci zleciła to było zadanie dla niej :o głupia sytuacja :( może spróbuj z nią pogadać, powiedz, że nie chciałaś, żeby tak wyszło, że nie zrobiłaś tego specjalnie, ale że naprawdę nie wiedziałaś jak to zrobić ..i przy okazji powiedz,że czujesz się urażona ty, co do Ciebie powiedziała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszka***
flowersss przepraszam ale głupie rady :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nklkkkk
flowers ma racje -albo znia pogadasz albo bedziesz miala problemy a moze tobie zal ze ty nie jestes kierowniczka bo ja znam ludzi z przerostem ambicji i ci sa najgorsi i uwierz ze kierownik to nie jest dobra fucha wszystko na jego glowie nawet takie guly jak ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszka***
przecież moge mieć inne zdanie prawda, nie zgadzam sie z tym co mówi flowersss nie będe rozmowaiła z tę ździrą 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka sabinka
to nie gadaj ale nic dobrego z tego nie bedzie wogole dorosli ludzie sie tak dziecinnie nie zachowuja a ty jestes w pracy a nie na imprezie na ktorej wybierasz osoby z ktorymi sie chcesz bawic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale skoro kierowniczka nie raczył poinformować jak wykonać pewną rzecz, tylko zbyła autorkę a autorka miała możliwość zapytania się \"wyższej instancji\" jak ma to zrobić, to dlaczego miała się nie zapytać kierownika? nie poleciała specjalnie z jęzorem, tylko poszła z pytaniem. gdyby kierowniczka udzieliła odpowiednich informacji nie byłoby afery. w tej sytuacji jedynym winnym jest owa kierowniczka :P wydaje mi sie, że sama nie wiedziała jak to zrobić, więc zrzuciła to na podwładnych. jakby wiedziała, to by zrobiła sama (jak jej \"góra\" kazała), albo powiedziała jak zrobić autorce. ja bym olała sprawę i skoro ona sie zachowuje jak gdyby nigdy nic, to też bym się tak zachowywała. a gdyby zaczęła rozmowę, to bym powiedziała, ze alfa i omegą nie jestem i skoro ona nie potrafiła (lub nie chciała) mi udzielić informacji jak mam coś zrobić, to dlaczego teraz ma pretensje, ze spytałam kogoś innego :P tym bardziej, ze to było JEJ zadanie. kierownik nie jest świętą krową :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam nadzieję,że to był podszyw :o jeśli nie - to chyba zacznę myśleć trochę inaczej o tej całej sytuacji tzn. o Tobie :( o swoich koleżankach z pracy też mówiłaś nienajlepiej, jeśli wymagasz od innych szacunku, najpierw zacznij szanować innych i przestań obrażać :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszka***
własnie nie jest tam zadna swiętą krową a jak ja chce iśc po bułke do sklepu to nawet nie pozwala po nią isć 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
swoją drogą to bułkę można kupić wcześniej :P nie trzeba latać po jedzenie w trakcie pracy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka sabinka
muszka dziecinna jestes i idz do pracy w sklepie w tedy zaczniesz szanowac to co masz sniadanie sie kupuje w drodze do pracy i przerwa wynosi 15 minut

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milagra
strara szmota i kur)ew z tej kierowniczki olej ja i wogóle z nia nie rozmawiaj a bulki jak mowią dziwesczyny kupiuj rano tutakj ma racje i moze ci nie pozwalac bo to ona jest kierownik a nie ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem Ci jak ja widzę tę sytuację. A mój punkt widzenia to : jestem szefową i jestem dużo od Ciebie strasza a więc moje doświadczenie życiowe i zawopdowe jest duże większe. Podkreślam : to co napiszę to mój punkt widzenia! Nie masz racji twierdząc, że nic złego nie zrobiłaś bo zrobiłas : nie dopytałaś kierowniczki jak wykonac tę pracę lub nie dopytałaś co konkretnie jest potrzebne. Poszłaś natomiast do jej szefa i tam się zapytałaś co jednocześnie uświadomiło mu że Twoja kierowniczka \"zepchnęła\" tę pracę na Ciebie. Kierownik niestety ma tę możliwość żeby oddelegować zadania mu przydzielone i ona to zrobiła. Natomiast masz rację czując się dotknięta tym w jaki sposób się do Ciebie odezwała. Nie wolno jej Ciebie obrażać. Myślę, że powinnaś z jednej strony ją przeprosić ( za wyrwanie się i poscie do jej szefa) a z drugiej strony powiedzieć, że czujesz się dotknięta tym w jaki sposób ona zareagowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszka***
wy mnie teraz atakujecie chyba bo mnie nie lubicie ale ja nic nie zrobilam i ten kierownik drugi to znaczy kierowniczki przelozony powiedzial przeciez ze to ona miala zrobic a nie ja i ja sie tutej winna nie czuje bo to bylo zadanie dla mojej kierowniczki a nie dla mnie. ja tylko pytalam a mam do tego prawo i juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po tej Twojej ostatniej wypowiedzi po prostu odadły mi ręce. Uważam, że ... dużo jeszcze musisz się nauczyć... I na pewno życie udzieli Ci nie jedej lekcji... szkoda, że nie chcesz uczyć się na cudzych błędach tylko na swoich... Ale to jest arogancja młodości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, muszka wyraznie powiedziala, ze kierowniczka nie udzielila jej informacji pomimo pytan, jak to zadanie wykonac. Dla mnie jest jasne, ze jesli nie weim jak cos zrobic i ktos, kto daje mi prace tez nie wie lub nie umie/nie chce mi wytlumaczyc, to ide do wyzszej instancji. Nie jest wstydem nie umiec czegos zrobic, jesli to jest cos nowego, co nie nalezy do naszych normalnych obowiazkow. No i przypadkiem wyszlo tak, jak wyszlo....wydaje mi sie, ze jesli szef tak sie wkurzyl, to oznacza, ze on nie chcial, zeby to zrobil ktos inny, tylko ta kierowniczka. Podejrzewam rowniez, ze ona miala zamiar powiedziec, ze to jej praca i zebrac za to pochwaly i plusy u szefa... gdyby tak nie bylo, to nie wkurzylaby sie i nie byloby tego calego zajscia. Jak sie teraz zachowac? hmm, juz ktos poradzil wyzej - ignorowac kierownice, kupowac bulki przed praca niestety, akcja z dyktafonem tez sie moze przydac, bo podejrzewam, ze teraz kierownica bedzie Cie chciala ogolnie wygryzc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×