Zostawiła mnie po 7 latach przed ślubem

zgadzam się w 100% z \'kolezanka z forum\'

Robi! jesteś uzależniony jak ćpun od heroiny i tak samo ciężka będzie detoksykacja. Ale dasz radę. Spójrz ile jest ładnych dziewczyn na ulicy. Pomyśl, że część z nich jest naprawdę dobra i oddana. I nie lataj za nią, bo znienawidzisz sie do reszty. Pójdź do psychiatry. Dostaniesz leki, wyjdzie słonko. Tym bardziej, że przed Tobą ciężka zima. Bądź dzielny!

Nie, nie, nie. Wierze w nas, w nią, że jakieś uczucia w niej do mnie nadal są. Proszę nie piszcie bym dał sobie spokój.

hmm, wiesz co nie jest latwo byc z kims kto sie nad soba uzala, pewnie, nie fair postepowala z Toba tylko ze mnie sie wydaje ze ona chciala Toba wstrzasnac zebys wreszcie mial swoje zdanie...uzalezniles sie od niej a ona to czula...zrobiles sie dla niej taki czlowiek bez wlasnej woli, przeczytaj swoj post jeszcze raz nie jako ten ktory pisal tylko jako czytelnik a zrozumiesz o co mi chodzi...zostaw ja (zreszta ona szacunku do Ciebie nie ma) zreszta Ty tez nie masz do siebie samego szacunku...poprzestan wszelkie drogi kontaktu...serio, to nie ma najmniejszego sensu.

Trele mele- masz rację. Stop, koniec, dość.

pępowinę czas odciąc!!

Odcinam. Jest ok.