Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lambhorgini

Prywatna podstawówka-warto czy nie?

Polecane posty

Gość kumata
Jestem pedagogiem wiec wypowiem sie.Jesli chcesz z dziecka kaleke spoleczna zrobic to jasne wyslij je do prywatnej podstawowki:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czemu nie państwowa? gorsza? ja bym nie chciała chodzić do prywatnej i być uważaną za snobkę-- bo tak pewnie będzie z twoim dzieckiem jeśli zdecydujesz się je tam posłać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety państwowe zazwyczaj są gorsze.Brzydkie,źle wyposażone,niski poziom,nauczycielom nic się nie chce. A mi zależy także na nauczaniu języków obcych od 1 klasy,co rzadko się zdarza w państwowych szkołach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też chetnie sie dowiem o co chodzi z tą kaleka. Ja pracuję w publicznej SP i mogę stwierdzić ze tutaj też jest szpan i chamstwo. Jesli kogos stac na prywatna szkolę to czemu nie? Tam przynajmniej są lepsze warunki (mniej liczne klasy, lepsze środki dydaktyczne itp).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"A mi zależy także na nauczaniu języków obcych od 1 klasy,co rzadko się zdarza w państwowych szkołach.\" rzadko? nauczanie j. ang. w klasie 1szej jest obowiazkowe od wrzesnia 2006, wiec nie wiem w jakich szkolach to sprawdzalas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak,ale mi zależy głównie na francuskim,ponieważ tata Martyny jest Francuzem.Przez kilka lat mieszkaliśmy we Francji i córka zna francuski,ale teraz rzadko go używa i nie chcę,żeby zapomniała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja znam dziewczynki któe chodza do prywatnej szkoly prowadzonej przez zakonnice. tam jest wysoki poziom i dzieci maja duzo zajec pozalekcyjnych, ucza sie spiewu, tanca gry na instrumentach... mozna potem kontynuowac nauke w prywatnych gimnazjach i leach ale wiekszosc liceum wybiera juz panstwowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzieci ze szkolach prywatnych
uwazane sa za poldebili...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lambhorgini - no to z francuskim rzeczywiscie moze byc problem. W mojej szkole jest angielski (2 lekcje w tyg), a dodatkowo niemiecki (raz w tyg)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze na jakis wsiach tak jest ale u nas dzieci ze szkół prywatnych to zazwyczaj dzieci zamoznych rodziców ktorych stac na danie dziecku wszystkiego co najlepsze- czyli dobrego wykształcenia. chyba macie mylne pojecie o szkolach prywatnych!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam sie z leanne prywatna podstawowka i gimnazjum a liceum panstwowe bo wiadomo ze najlepsze w rankingach sa te panstwowe z tradycjami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mylne pojecie czy nie
ja mowie jak to inni odbieraja... Moja kolezanka nie dawala rady w panstwowej i poszla do prywatnej. I nagle zaczela dostawac same 5... ;) wraz I mnostwo jest takich przypadkow - stad takie (byc moze mylne) pojecie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też chetnie wysłucham Waszych opinii:) Czy ktoś ma dziecko w prywatnej podstawówce? Jakie są opłaty w dużych miastach? Ja jestem z Łodzi. Dla mnie głównym plusem takiej szkoły jets to,ze zajęcia nie konczą sie o godzinie dajmy na to 11.30 i dziecko albo musi kwitnąc na świetlicy albo trzeba opłacic opiekunkę.No i klasy małe. A poza tym to nie mam cisnienia żeby dzieci od razu mówiły trzema jezykami i brały udział w wyscigu szczurów od najmlodszych lat... Szukam za i przeciw:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie w ogole wkurza gadanie ze to co prywatne jest gorsze. Jakies 10 lat temu gdy powstawały prywatne szkoły moze rzeczywiscie była to nauka za pieniądze, ale teraz nawet prywatne szkoly mają konkurencję, wiec musza sie starac. To samo z uczelniami - na prywatnych jest czesne, na państwowych są łapówki i wychodzi na to samo...wiec nie rozumiem poczucia wyzszosci absolwentow tych drugich. Myślą, ze papier wszystko załatwi, ale teraz papier to tylko niezbędna formalnosc, a tak naprawdę licza sie umiejetnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kumata
tak jak ktos juz zauwazyl dzieci ze szkol prywatnych dosc czesto sa gnebione przez rowiesnikow wlasnie za to ze sa z prywatnej.Po drugie czym sie rozni poziom nauczania w prywatnej szkole a panstwowej??sadzilam ze program nauczania jest taki sam.(?)po trzecie dzieci uczeszczajace do szkol panswowych tez maja ogromny wybor jesli chodzi o zajecia pozalekcyjne.Moja osobista corka;)wybrala sobie kolko plastyczne techniczne teatralne i muzyczne i pewnie jeszcze by cos sobie na glowe wziela ale ma 8 lat i uwazam ze co za duzo to nie zdrowo a chodzi do podstawowki panstwowej.Po trzecie szkola panswowa uczy ZYCIA cos w rodzaju szkola przetrwania.W prywatnej tego nie ma.Nikt nie musi sie liczyc z moim zdaniem nikogo nie chce przekonywac to jest twoj wybor i zrobisz jak zechcesz natomiast ja bym sie zastanowila czy to faktycznie takie dobre rozwiazanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"dzieci ze szkol prywatnych dosc czesto sa gnebione przez rowiesnikow wlasnie za to ze sa z prywatnej\" bo \"mądrzy\" rodzice maja takie poglady a nie inne, dziecko samo z siebie NIGDY nie pomyśli że ktoś jest gorszy z takiego czy innego powodu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W podstawówkach koło mnie nie ma żadnego wyboru zajęc pozalekcyjnych,a nie mam zamiaru wozic małej gdzieś daleko. Mam dużo młodszego brata (12,5 roku) który mieszka niedaleko i chodzi do 6 klasy w tej państwowej podstawowce,gdzie chodzilaby Martynka.Nie uczeszcza na zajecia pozalekcyjne,bo po prostu ich nie ma.nauczycielom zas wszytsko "wisi"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chodzilam do panstwowej
a poza tym mialam cale multum zajec poza lekcyjnych do wyboru ;) W MDKu chodzilam na angielski, na teatrzyk, na kolko plastyczne, muzyczne, taniec towarzyski... Przeciez na takie zajecia mozesz tez zapisac swoje dziecko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chodzilam do panstwowej
sama jezdzilam... W podstawowce przeciez juz duza bylam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goddda
To nie mamy posyłać dzieci do szkół prywatnych tylko dlatego, żeby nie były gnębione przez rówieśników? Gdyby iść takim tokiem rozumowania, to należałoby robić wszystko pod publikę, żeby się innym przypodobać. Tutaj gdzie mieszkam zazwyczaj jest tak, że dzieci ze średnio sytuowanych rodzin chodzą do szkół publicznych, a te z bogatszych do szkół prywatnych. Poziom w takich szkołach może i jest podobny, ale w większości przypadków, to uczniowie szkół prywatnych kończą prestiżowe uczelnie, obiecujące kierunki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety tak to jest, że wszystko zależy od szkoły. W mojej szkole każdy nauczyciel jest zobligowany do poprowadzenia jednej godziny (w tyg) zajęc dodatkowych BEZPŁATNIE, oprócz tego są jeszcze \"normalne\" kółka, zajęcia wyrównawcze czy SKSy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chodzilam do panstwowej
No ok... Skoro tak uwazasz... Ja jezdzilam sama ;) Mialam co prawda blisko szkole - ale nie chodzilam do rejonu. I na zajecia pozalekcyjne tez sama chodzilam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem dlaczego taka niechęć do prywatnych... Chodziłam do państwowej podstawówki i gimnazjum, później kawałek liceum i każda kojarzy mi się z hałasem, nauczycielami którzy chcą odbębnić robotę i już. Klasy przepełnione, wiele dzieci chamskich, dużo \'\' łobuzów\'\', dręczenie i przezywanie. Nie wiem jak jest w prywatnych podstawówkach, ale zmieniłam liceum na prywatne i to... niebo a ziemia.. spokój, cisza, z każdym nauczycielem można porozmawiać niemal jak z psychologiem... jeśli miałabym możliwość posłać dziecko do prywatnej to na pewno bym taką wybrała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chodzilam do panstwowej
Ja mam inne wrazenia ze szkol. MOze dlatego ze wybralam te lepsze - zawsze jest jakis ranking ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chodzilam do panstwowej
Aha! I wcale nie mam nic przeciwko! Niech autorka zrobi co chce - jak Ja stac ;) Po prostu mowie, jaka opinia krazy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chodzilam do panstwowej
A poza tym - przeciez w razie czego zmienisz szkole ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×