Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fionaa21

ile wydajecie na jedzenie na osobe?

Polecane posty

Gość ohig
Ja jadłam dziś tak: Sniadanie - 1,5 kromki ciemnego ziarnistego chleba z masłem i salcesonem swojskim, który uwielbiam Obiad - zupa z łuskanego groszku, oczywiście z warzywami - marchew, pietrucha, seler, cebula, czosnek, suszona natka pietruszki, z wkładką z wędzonych swojskich żeberek Na drugie danie - spagetti, sos pomidorowy (pomidory ze słoika), z papryką, cebulką, pieczarkami i kosteczkami schabu. Poza tym - otręby pszenne z jabłkami, rodzynkami, suszonymi śliwkami, bananem z mlekiem A na kolację to nie wiem jeszcze - pewnie pieczywo z jakimś serkiem I jeszcze muszę dziś zjeść jakieś jabłko i pomarańczę. Mój mąż na śniadanie pewnie sobie cos kupił, a na II śniadanie wziął do pracy kaszę z sosem i plastrem pieczeni. Jak wróci zje normalny obiad i na kolację pewnie kanapki z rybą z puszki. oprócz tego pewnie zje ze mną pomarańczę i banana, bo lubi. No i jakieś ciastko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ponoć zupy na mięsie
są niezdrowe :( Ale przetłumaczcie to mojemu mężowi ;-) Zazwyczaj gotuję na kurze,kurczaku lub kaczce, ewentualnie kości schabowe lub żeberka wieprz,szponder. Często obieram mięsko i wrzucam do zupy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja mama wydaje ok. 800zł na jedzenie +ja coś dokupię, czy też sama wyżywię 300zł powiedzmy, +do tego wujek 400zł wydaje(słodycze i ''rarytasy'' w nie najtańszych spożywczakach). Razem 1500zł na 4 osoby. Masakra... Drogie wszystko, albo mamy nieszczelne portfele ;/ Jemy normalnie.. A i 2tyś czasem wydajemy pewnie... Teraz ten vat w górę, a pensja w miejscu...;/ W aptece 100zł wydałam na maść, krople do oczu, skrzyp polny. Pf!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Śniadanie ->miseczka zupy zalewajki z mnóstwem warzyw Ok 15;00 danio intenso i prażynki o 19;30 obiad, nie wiem jaki ;P I duży kubuś malinowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
śniadanie jajecznica , chleb , herbata , obiad -kasza, gulasz, ogórek konserwowy, kompot podwieczorek- jabłko kolacja - bedzie za godz. ktoś pytał czy pracuję odp brzmi nie , mąż zarabia 2500 z tego 1000 na życie , reszta na opłaty , raty , paliwo do auta, wizyty dentysta specjalista , czy leki w razie choroby .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ohig
ja to muszę mmieć i mięsny opkład na kanapki i mięsną wkładkę do zupy, i mięsko do obiadu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak smiesznie
Patusiu a co przewaznie robisz na kolacje ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 747898798
MASAKRA. Po co placić za 60% ryby zamiast za 100? Puszka groszku to obiad na 2 osoby (bo gros naszych posiłków to warzywa), ryż - tu też się nie zgodzę, nam kilogram pełnoziarnistego starcza na co ok. 10 porcji bo to dodatek a nie część zasadnicza) etc. A gdzie tu są warzywa? Owoce? Orzechy? Zdrowe tłuszcze? Co to jest to co opisałaś? Bo ani to dla biednych (przepłacanie za panierkę na rybie), ani dla dbających o zdrowie (prawie same zapychacze). Jejku, jacy tu czepialscy wszyscy.... Nie mam szczegolnego hopla na punkcie zdrowego zywienia. Ale chyba pamietam jeszcze ze szkoly, ze uczyli o tej piramidzie zywnosciowej- podstawa ilosciowa diety ma byc pieczywo, kasze, ryz, itp. Wiec to chyba niedokladnie tak jak piszesz... Owocow nie znosze, orzechy mam z drzewa i nie moge juz na nie patrzec. I nie lubie sterczenia nad garami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 747898798
ohig - od kiedy to obiad musi byc dwudaniowy? Dla mnie to rozwalanie sobie zoladka tylko. Wiem po sobie, ze po takim czyms czlowiek wstac nie moze zeby nie rzygnac. W ogole wg dietetykow zupy nie sa najlepsze. Tak samo nie powinno sie pic podczas jedzenia posilkow bo rozciencza sie tylko soki trawienne- a zupa jest takim wlasnie mega- rozcienczonym jedzeniem. mimo to lubie zupy, ale wole zjesc np, miske na kolacje z chlebem osobno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podstawą piramidy żywieniowej
są PEŁNOZIARNISTE produkty zbożowe oraz tłuszcze ROŚLINNE DOBREJ JAKOŚCI (czyli nie masło roślinne napakowane tłuszczami trans), na drugim poziomie (do spożywania CODZIENNIE W DUŻYCH ILOŚCIACH) są owoce i warzywa, potem orzechy, wyżej ryby, drób i jajka, wyżej nabiał, a na samej górze, jako NIEZALECANE, lub zalecane bardzo rzadko: czerwone mięso, masło oraz BIAŁY RYŻ, BIAŁE PIECZYWO, ZIEMNIAKI, BIAŁY MAKARON, czyli wszystko to, co najtańsze i co, założę się, kupują prawie wszystkie obecne tu "oszczędne i zaradne" panie domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ohig
u nas najwięcej idzie opkładu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość f4az 4 z
z5t445

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eveileve
na co????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na jedzenie na osobę
a o co chodzi? Ja ciągle nie wiem co to jest opkład :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahaha ha ha ha ha ahahaha
hahaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahaha ha ha ha ha ahahaha
h h lalalalalalalalalal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahaha ha ha ha ha ahahaha
ta taaa ta ta ta aaaaa atatatata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahaha ha ha ha ha ahahaha
hahahahhhahhhhhhhhhhaaaaaaaahahahahahahahhahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak smiesznie na kolację różnie , dziś była zupa mleczna z zacierkami ,wczoraj kanapki. jutro na śniadanie będzie zupa mleczna z płatkami kukurydzianymi , a na obiad planuję pierogi ruskie farsz już dziś zrobiłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaalllaa
patusia czy masz dzieci i ile?Do wcześniejszego tematu rosolu - jeśli już z kupnego mięsa to ewentualnie indyk nigdy kurczak z marketu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozna ale z ograniczeniem
patusiu ,dziekuje za odp .Jestes bardzo mądrą gospodynią 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaalllaa
nasza rodzina kolacji nie je- ewentualnie mały jogurt z platkami. Do winka wieczorem czasem surimi. Jedzenie po 17.00 tuczy - sprawdziłam na sobie :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ohig
opkład to wszystko czym opkładam kanapki czyli wedliny, sery,warzywa itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ha ha ha ahaha hah opkład
ha ha aha ahahahaha hahaha ahahaha haha ahaha ahah opkład opkład opkład opkład opkład opkład opkład opkład opkład ha ha aha ahaha a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozna ale z ograniczeniem
co cie tak smieszy ? to ze dziewczyna napisala obklad ? glupias i tyle :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ohig
opkład od opkładania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaallla
patusia -ją mam trzy córki 9,6,3i dużo pieniędzy wydaję na danonki, actimelki,mandarynki nie mówiąc o słodyczach, które ograniczamy jak mogę. Ty kupujesz takie produkty czy corka już nie je takich rzeczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lubi jabłka ,i jogurty jak jogobelle i jedne jej ulubione waniliowe z lentynkami to one zawsze muszą być w lodówce ,actimeli nie pije tylko vibovit dla juniorków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ohig
podkład:) => tłumacze specjalnie dla domyślnych dla mnie obiad musi być 2-daniowy, bo po jednym daniu za godzinę jestem głodna. Wiem że jemy dużo, ale do takich ilości jesteśmy przyzwyczajeni i dla nas to norma, czuję się normalnie po posiłkach- najedzona, ale nie przejedzona - do takich ilości mam przyzwyczajony żołądek. Wczoraj np. odpuściłam kolację, bo byłam syta. Mogłabym się przegłodzić i skurczyć żołądek i pewnie tak zrobię jak mnie kasa przyciśnie i będę musiała oszczędzać na jedzeniu. Poza tym, po nas w ogóle tego nie widać - mój mąż ma 180 cm a waży 64-66 kg. Ja mam 170 cm i ważę ok 57-58kg, teraz 60-61 w 16 tyg ciąży. I też mi się nasunęło- żeby mamy poczycztały co nieco o actimelcach i activiach - ładujecie to dzieciom bez opamiętania a tymczasem wcale to takie rewelacyjne nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×