ciążowe staranka

Fisiu:) miłej imprezki:):) podziele sie nastepnym podziele:)

Ja pozdrawiam tylko - odezwę się niedługo! :)

Oj Kochane, widzę że spadłam Wam z nieba:D mam szampana:D Mój kiedyś dostał w pracy i tak siedzi i czeka na okazję:D Szampanóweczki też zabrał na odchodne, więc możemy pić:D Kto chce?:D

Ja bym się napiła szampana ;) Siedzę sobie jestem bardzo zmęczona.... Chyba obejrzymy jakiś film z mężem.....

poczytalabym książkę ale mi się nie chce ;(

Majek ja też chcę się starać za jakiś miesiąć...po wizycie u Pani doktor.....już się nie mogę doczekać ;)

Tzn. chcemy się starać z mężem sama dużo bym nie zrobile hehehe;)

Czyli zadnej z was nie ma, jak ja jestem to Was nie ma...takie mam szczęście ;( Szkoda myślalam, że sobie pogadamy.......

pewnie jutro pogadamy, bo dzisiaj to pewnie Was nie zastanę.....tzn. Was nie będzie....dobrze już kończę .....bo prowadzę monolog....poczytam sobie dalej to co popisalyście bo mam niestety zaległości...;(

malwinka skarbie przeslij mi swoja focie:) madzienka69@wp.pl

Malwinko no to juz nalewam szampana:D Mnie ze starankami zejdzie dłużej niż miesiąc:( jutro dokładnie będę wiedzieć, bo mam drugą konsultację. W przyszłym tygodniu pojadę pewnie na badania no i tam dowiem się czy zostaję w szpitalu czy obejdzie się bez leżenia:)

Majek co to jest 2-3 m-ce a prawie rok?? ja za starankami wstrzymuje sie do grudnia gdzie powinnam dostac umowe na czas nieokreslony i dopiero w tedy do dziela:) czasem chce mi sie plakac,ze musze tyle czekac a tak pragne mocno miec nasze slodkie dzidzi:( ale tlumacze sobie,ze tak bedzie lepiej,ze praca itp a zreszta jestem mloda i moge chwilke poczekac...

Dziubassku ja nie mam w pracy swojego kompa,zresztą ostatnio mam tyle roboty,ze nie mam czasu wyjść do toalety...

Dziubassku u mnie to potrwa prawdopodobnie też ok roku:( Już sobie obiecałam,że jak faktycznie będę musiała tak długo czekać to ten czas poświęcę na swoją karierę zawodową, bo mam do skończenia studia (1 przedmiot) i chciałabym rozdmuchać pazurkowy biznes:) więc nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło:)

Majek ja probowalam tydzien temu zrobic kariere w "paznokciach" ale skonczylo sie na nerwach i moczeniu paznokci w acetonie... nie mam sily ani nerwow do tej roboty a tez bylam zafascynowana , mogla bym isc na kurs ale sie zniechecilam:( jutro ide do dziewczyny z calym pakietem jaki posiadam i zaplace jej tylko za robocine:)

Dziubassku co nie wyszło? moje początki też nie były super. No,ale siedziałam nad tym od rana do wieczora i już jest lepiej:) teraz mam w planie zamówienie całej masy ozdóbek, bo mam za mało i akryl chcę kupić:) Ciekawe jak wyjdą jutrzejsze pazurki. Czekam na fotkę:)

ojojojojoj!!! Ale zaleglosci! Majus Tak sie ciesze ze do nas Wrocilas! wiesz o tym prawda? Tu z nami bedzie Ci duzo duzo lepiej! Validosku i Majeczko A co do fasolkowania to poczekajcie i na mnie bo tak same to tylko blizniaki beda a jak moje jeszcze dojdzie bedzie trzecie ;-)

Majek problem w tym,ze ja nie mam ciepliwosci:) jak narazie szukam koncepcji co robic w zyciu ... jak mi sie udadza pazurki to zrobie fote i napewno sie pochwale:P

Dziubassku i Fisiu sorka nie wiem co za tramwaj mam w glowie, ubzduralam sobie ze Fisia pracuje...na oczy mi chyba padlo tyle tu literek i infomacji ;-) A to ze siedzisz w domciu Fisiu to fajno tez bym tak chciala, bo wiesz ostatnio mnie bierze na gotowanie i wymyslanie roznych rzeczy, ja w domu sie nie nudze, zawsze cos sobie wynajde,no i wiecej bym miala czasu dla was...

dziubassku wiecej cierpliwosci i pazurki wyjda... wiem wiem latwo tak mowic, wiem z wlasnej autopsji, ja robie sobie tylko francuza, zawsze mam problem z kciukosami, zmywam je po 5razybo krzywulce wychodza, wreszcie jak powiem na glos - k...mac jak tym razem mi nie wyjdziesz to cie u...dziele! to natychmiast pomaga hihihi ;-)

Validosku a tobie to nie za dobrze, monopolowy miec prawie ze w piwnicach? ja po najblizszego szampana mam 15min z buta... w deszczu pomysl odpada zostaja mineralna badz lemoniada jak nastepnym razem bedziesz spijala buteleczke stuknij do mnie w rynieneczke albo po drutach... ;-) bede trzymac kabelki, zeby nam sie przypadkiem nie ulalo...;-)jeszcze bardziej lubie martini bianco, ja tani na przyjeciach gosc jestem, po 2 lampkach odplywam :-) halunow dostaje hihihi

Wpadłam tylko powiedzieć Wam dobranoc. muszę położyć moją Weronikę i Tofunmi (bo śpi dziś u nas) a jutro jadę na kinderbal :) mam nadzieję że dzieci bedą miały radochę :) No to dobranoc, miłych snów i stosunkowo udanej nocki Wam życzę ;)

ok uciekam na film i na przytulanki do m. A Andzia sprzeczki w domku, heheheh, moj czasem jak mi w sek. cisnienie podniesie to normalnie normalnie .... kurcze nie moge znalesc slow...normalnie u mnie wystepuje demolka w glowie... potrzymaj z dzien dwa inaczej bedzie spiewal heheh ;-) dobranoc dzieluszki uciekam do napisania pa pa

Przyjdzie ktoś jeszcze,czy gasić światło?

Ja jestem, dopiero zajrzałam. Miałam straszny dzień, pokłuciłam się z klientem. Bardzo mnie to zdołowało, ja sie chyba nie nadaję do pracy z ludźmi.

Gaś kochana światło, nie mam nastroju na ploteczki. Ide do łóżka. Dobranoc

dzien doberek:) jupitery właczyłam wstawac:):):):):):) moje kochane!

Nie po oczach !!!!!!! :D

ale innych sposobów nie znam aby Was obudzic:) Koug jak sie czujecie:)

Czujemy się dobzie :) Oczy trochę pieką ale to chyba od jupitera :P