Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dziubassek

ciążowe staranka

Polecane posty

hejka, nie mogłam naszego topiku znaleźć , nie wiem co jest... zaćma, czy co? Avi - dzielna kobieto,najważniejsze, że dałaś radę i masz już Martynkę ze sobą. a może jeszcze poczekaj z tym kupowaniem spodni, bo przeciez sie zmniejszysz jeszcze. To dopiero przecież tydzień po porodzie. titek :) jak też chcę zdjecia kociaczków- bardzo proszę :) fisia, a ty na wakacjach zdjęć nie robiłać? eee... na pewno masz jakieś fajne ;) Leseczki, ja nie mam profilu na nk, więc jak coś to ze mną na maila (e-bieta@o2.pl) Kama, chyba się jeszcze nie znamy "po buzi" he? :D Czuję ból w dole brzucha.. chyba mój dzidź mnie naciska. boję się że będzie bardzo duży. Dobrze dla niego - niedobrze dla mnie :( Syneczku, litości dla mamusi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie śpioszki , widzę że dziś jestem pierwsza ;0) więc witam w piękny \"słoneczny\" poranek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś na śniadanko polecam: * Płatki z mlekiem * Bułeczka z dżemem truskawkowym oraz folik hi hi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich... ja bardziej odnośnie tch starań... bo widze ze doswiadczone wtej kwestii jestescie... a ja juz fioła dostaje.... w skrócie... sex w dni płodne.. w piątek 15 powinnanm dostać @ ale pokazało sie tylko ljednodniowe ekkie plamienie .. w ostatnich 3 dniach zrobilam 2 testy ciązowe- negatywne.. od dwóch tygodni czuję ciągłe delikatne bóle jajników.. i wiciąż czekam na @..od tego czekania dostaje pierdolca bo bardzo bym chiała zeby był to jednak dzidziuś... maie jakies opowiadanka na uspokojenie wyobraźni..? pozrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
janka, nie wiem jak CI pomóc, ale wydaje mi się, ze to co dziewczyny piszą - trzeba \"wrzucić na luz\" ;) wiem,ze łatwiej powiedzieć, niż zrobić, ale spróbuj odwrócić swoją uwagę od oczekiwania na @ Powodzenia Dziewczyny, wiadomość z ostatniej chwili: szwagierce odeszły wody, jadą własnie do szpitala. Dziś ma termin! ale się wstrzeliła ;) Uf... wszystko będzie dobrze, a już za kilka godzin zobaczymy małą Hanię! oczywiście tatuś zobaczy, bo wszyscy nie będziemy się na hurra ładować im do szpitala. Ale tatuś na pewno zrobi zdjęcia! kaśka - witanko :) i smacznego. My już po śniadaniu. Jajecznica, pomidor. mniam. i jeszcze kisiel słodka chwila... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam rosołek pyrka dafi zaraz Ci prześle linka z moim profilem na NK Janka witaj.Nie daj się zwariować Kaśka 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Allo laski ano jakoś sie jeszcze zmieściłam : P Fisia spoko loko Dafi myślę ze czas rozpocząć \"the final countdown\" Dziewczyny z górnej części tabelki-, jeśli nie obserwujecie dołu -to miejcie na uwadze ze jeszcze 4 tygodnie i zwolnią sie 2 miejsca! Titus kociaki sa BOSKIE !!! na jednego jakbyś powiedziała houg czy koug to by tez było milo: D Karla i kama i każda inna z nowych koleżanek jakbyście mogły mojego maila dopisać podczas wysyłania swoich fotek-byloby milo:) Spadam do garów, bo mam dziś wizytacje :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Avi dzia dzia za przyjecie na NK. a co do porodu ,to ciężka sprawa ,ale dziewczyny jak przyjemna kiedy nagle przestaje boleć i możemy zobaczyć coś takiego ślicznego i słodkiego (myśląc z czego powstało:):))takie śliczne dzieciąteczko za cytuję swa babcie\" ból tkliwy ale nie pamiętliwy\"ja też mam ciężkie porody i bóle krzyżowe i brzuszne za pierwszym razem męczyłam sie 23 godz jeszcze trafiłam na niedziele :(...a z ANGELKą to miałam wszystko załatwione opłacone także poszło szybko i oczywiście masażyk szyjki o żeby go jasna .....wzieła i po 4 godzinkach ściskałam swój skarb i cieszyliśmy sie nia jak wariaci a przy poronieniu tez długawo męczyłam się dobrze że mąż był przy mnie do końca tez miałam bóle brzuszne i krzyżowe i parte jak sie dowiedziałam potem to dlatego że dostałam tabletkę na poronienie :(:(:( ale nastepnym razem jak by co tez wole zapłacić i nie liczyć czy personel szpitala bedzie miał dobry humorek i potraktują mnie jak człowieka czy zbędny balast ,a wiadomo poró porodowi nie równy ,każdy jest inny no to żem sie rozpisał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koug ty odpoczywaj ...a ja wiem czemu koug tak zasówa chce miec szybki porodziok ;);) Kama czy moge prosić o Twą foteczkę na meila lub zaproszonko na NK.bo wszystkie juz cie widzały a ja :(;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A witam witam :) ja dopiero teraz, do południa w łóżku-olimpiadę oglądałam (moze zrobimy z męzem małego olimpijczyka hihi), potem robiłam z teściową obiad (mieszkamy razem i jest całkiem fajnie), potem przyszła babcia męża z ogromnym, domowym tortem ( z okazji urodzin teściowej), później mój mężuś wyciągnął mnie na rower do lasu (złapała nas ulewa) i teraz do Was zaglądam i suszę się przy okazji. Koug, Wiola już Wam wysyłam fotki i link na NK, tylko jak możecie wyślijcie mi zaproszenia po mam profil przyblokowany i widać tylko jedną fotkę :) Wiolu podaj mi prosze swojego maila :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Avi jak sie rana zagoi to bedziesz biegala z wozkiem po dworku:) u nas na podworku babka po 6 dniach wyszla na dwor i codziennie spedza tam pool dnia:) zazdroszcze energi i kondycji:P ja jestem dalej na rzygowym :O ale pocieszam sie ,ze blizej jak dalej :) dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tituś, kociaki są przesłodkie, takie cudne maleńswta :) Ja też mam kocura od kilku miesięcy, wabi się Jery, teściowa przyniosła go z pracy bo żona szefa dostała uczulenia, dziś pierwszy raz wyłożył mi się na kolanach i spał, rozkosznie mruczał :) Całe szczęście, ze nie trzeba po nim sprzątać (większe ryzyko toksoplazmozy) sam wychodzi na podwórko, a ja mam też w nawyku myć często ręce, po każdym kontakcie,więc inekcji się nie boję :) A co do testu, fakt poczekam jeszcze kilka dni ( mąż schował już przede mną ostatni, który mi został), najzabawniejsze, że pracuję obok apteki hihi, ale nie spokojnie, wrzucam na luz, a nuż tak jak Avi będzie cudna data urodzenia dziecka, np. 09.09.2009, kto się pisze ze mną na taką datę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć, to ja, wasz topikowy wampirek ;) najważniejsza wiadomość - siostra męża o 18.00 urodziła dziewczynkę, 3500g, 10 pkt. Brawo! tak się cieszę... Jeszcze wczoraj była z brzuchem, a dziś już jest z nami nowa istotka, nowy członek rodziny. Mała Hania. titek- dziękuję za zdjęcia koteczków, cmok! kama, demi - odpisałam :) Dzięki! fisia - dziękuję za zaproszenie, ale nie mam profilu na n-k. Chyba się w końcu złamię i założę, bo tyle rzeczy mnie omija... znowu nikt wieczorem światła nie zgasił? co? no to ja robie PSTRYK! i spróbuję lulu. do usłyszenia rano.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień doberek Dafi wielkie gratulejszyn dla siostry. Demi thx za zdjęcia.Wikusia jest słodziuśka a Julianek poprostu boski.Ciotka Fiska by go wycałowała po tych grubych polikach dziewczyny meldowac się proszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fiśka, ja się melduję :) ale dopiero teraz bo zasnęłam o 6 i do 9 musiałam odespać :( fisia, ty masz doświadczenie, bo już jedną istotkę wydałaś na świat.. mam pytanie do Ciebie (i innych mamuś), Czy ból w podbrzuszu oznacza zbliżający się poród, albo rozwieranie szyjki... no nie wiem. Boli mnie pod brzuchem, w zalezności od pozycji ból maleje lub rośnie. jest dość uciążliwy. Wizyta u gina w czwartek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dafi no ja Ci nie pomoge bo ja bóli nie miałam wogóle:D:D:D nie rodziłam SN .sama czuję się jak nie doświadczona mamuśka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dafi własnie nie wiem bo małą Fisie rodziłam przez CC z powodu "duzej masy płodu" .lekarz powiedział ,że dziecko duże a ja w środku mała i mogłabym nie urodzić naturalnie a oni ryzykować nie będą.Teraz jak rozmawiałam z moją ginką to powiedziała,że jak dzidziuś nie będzie duzy to będę rodzić SN. no ale znowu na USG teraz jak byłam (prywatnie u innego lekarza) to powiedział ze mam się raczej nastawić na duże dziecko no więc czuje ze czeka mnie znowu CC.😭😭 koszmar.a tak bym chciała naturalny poród

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ile ważyła mała fisia? kurcze, koleżanka miała dziecko 4250g i kazali jej rodzić sn. Tak ją porozrywało, że szyli pod narkozą. Przez 10 dni nie wstawała. Ja też coś czuję będę miała duże dziecko, boję się... Na USG 2 tyg temu pokazało, że mały ma obwód główki 34 cm :( z taką głową to się dzieci rodzą... a mój to był 34/35 tydzień. chyba panikuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idę na basen :) akurat doczłapię się na 11.00. Troche mnie to odpręży... fisiu, będę później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dafi mała na USG wyszła mi 4500g a urodziła się 3950 i 57cm.ale ja wąska jestem hihi dafciu miłego pływania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień doberek :) Ja dziś byłam u ginki ale nie robiłam USG bo musiałabym za nie zapłacić a po co skoro 3 wrzesnia mam darmowe w szpitalu a do tego już bliżej jak dalej do naszego wyjazdu do Polski gdzie chcę zrobć USG 4D. Mam nadzieję, że w szpitalu powiedzą mi czy to chłopczyk czy dziewczynka ale wcale się nie zdziwię jeśli nie będą specjalnie się wysilać bo tu w Irlandii kobiety nie są tak ciekawe jak my Polki ;) podobno lubią niespodzianki. Najważniejsze, że ginekologicznie wszystko OK. A Maleństwo kopie jak oszalałe :) Już wczesniej czułam delikatne \"pukanie\" ale 15.08 wieczorem Młode tak mnie skopało, że jak dalej będzie miało taki temperament to już boję się o moje żebra, nerki i pęcherz w późniejszym okresie... Fisiu tu moja prośba do Ciebie gdybyś mogła mi zaklepać wiztę na 9 października godzina obojętna. Może to jeszcze za wczesnie ale nie wiem jakie tam będą kolejki później więc gdybyś miała mnie na uwadze to bardzo dziękuję :) 😘 A swoją drogą widzisz jak to jest - Ty rodziłaś przez CC a chciałabyś SN a inne kobitki odwrotnie :P Ja osobiście cieszę się, że rodziłam SN choć tak łatwo i lekko nie było. Dafi jak tam pływanko? pewnie super odprężające... Te bóle to może być od dzidziusia który układa się do porodu i obniża się ale porodowe bóle to raczej skurcze które przychodzą falami i z czasem są w coraz bardziej regularnych odstępach. Kama26 moje zaproszenie na NK już powędrowało do Ciebie :) Życzę wszystkim miłego dnia i będę tu zaglądać bo mam dziś wolne :D:D:D 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu, dziękuję za radę.Tak myślałam że to dzidziuś się rozpycha, ale chciałam,zeby ktoś mnie pocieszył. \"niech mnie ktoś przytuli...\";) pływało się super, w wodzie czuję się lekka jak balerina! :) brzuch nie ciąży i można nawet robić niektóre ćwiczenia rozciągające. Aniu, masz małego piłkarza? no coś podobnego! A swoją droga ciekawe dlaczego Irlandki nie chcą znać płci dziecka? Fisia, tak duża pomyłka na USG? no to z jednej strony mnie pocieszyłaś a z drugiej strony to można się \"zawieść\" na tych badaniach. A to płeć źle określą, a to masę dziecka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heloł baby:-) A ja oczywiscie poweekendowałam:-) tak rozmawiacie o porodach i dziś do mnie dotarło co mnie znowu czeka, chociaż pocieszam się że może tym razem nie będzie aż tak bolało:-P Jedno jest pewne napewno nie dam sobie wywołać porodu na siłę i przebijac pęchęrza płodowego. Dzis odebrałam wyniki morfologii, nie są złe ale widać że Dzidzia wysysa co najlepsze:-) a niech ciągnie ja tam sobie poradzę:-) a jutro wizyta u gina, juz nie moge się doczekac z drugiej strony oczywiście się boje. Trzymajcie za Szczypiorka kciukaski:-) please! Tituś kociaki boskie, ten jeden to ma takie oczka jak ten kocurek ze Szreka, takie błagajace:-) pytałaś jak nawałnica w łodzkim, akurat w piatek byłam w Pabianicach u koleżanki no i powiem szczerze że burza była straszna, okolice Radomska i innych wiosek strasznie wyglądaja, tak mi szkoda tych ludzi, którzy stracili domy. Ania ja tez chce juz kopniaki:-) super że juz je tak mocno czujesz! Fisia z jednej strony to się ciesz, że nie będziesz przeżywała tych skurczy i innych cudów związanych z naturalnych porodem. Niewiadomo co lepsze.. A mnie znowu cos ćmi w podbrzuszu, nieraz coś zakłuje, jeju chce już zimy!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dafi ty to chyba już sie spakowałaś do szpitala cio?!:-) gratulacje dla siostry🌼 witam nowe dziewczyny🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dafi myślę że to podejście Irlandek wynika z ich ogólnego nastawienia do życia. Większość z nich zachowuje się jak takie owce (bez urazy dla nich) co los przynosi to przyjmują bez większej reakcji. Prosty przykład: zaprowadzałam dziewczynki do szkoły na 9.00 szkołę zawsze otwierali ok 8.45 a tym razem była już 9.00 a szkoła nadal zamknięta. ja już zczęłam się denerwować spoglądać na zegarek itp (choć nigdzie mi się specjalnie nie spieszyło) a wszyscy Irlandczycy po prostu stali spokojnie i rozmawiali sobie tak po prostu jakby tak miało być i już. Ja przeszłam z drugiej srony zobaczyć czy tam tez wejście zamknięte w końcu zajżałam przez okno doklasy bo zorientowałam się że nauczycielka powinna już tam być no i zapukałam i powiedziałam o co chodzi a ona otwarła drzwi. Było co najmniej 10 po dziewiątej. A oni tak stali i stali i pewnie staliby tak aż do momentu gdy sama nauczycielka zdziwiłaby się że żaden uczeń jeszcze nie przyszedł. :) W korkach ulicznych oni np. czytają gazety, jeszcze nie spotkałam się żeby ktoś zdenerwował się i zaczął trabić na pieszego który właśnie przebiega na czerwonym świetle itp. Trochę się to już zmienia bo coraz więcej napływowych osób no i tym samym reakcji tu jest. Oni na wszystko maja czas (i to nas często wkurza zwłaszcza przy załatwianiu spraw) a gdyby panie kasjerki w taki sposób pracowały w Polsce jak robią to tutaj to już dawno zasiliłyby rzeszę bezrobotnych... Ale wydaje mi się, że dzięki temu ich nastawieniu i dzięki temu że są oni tacy troche flegmatyczni to i my zwolnilismy tempo i jakos tak spokojniej się żyje choć czas zasuwa tu nieziemsko. Ja się przyzwyczaiłam i mogę stwierdzić, że dobrze mi tu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×