Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tatika*

Termin czerwiec 2008

Polecane posty

Dzień dobry dziewczynki :) u nas z pogodą różnie wczoraj było tak wiosennie a dziś strasznie pochmurno :( mnie od wczoraj brzuch pobolewa tak jakby na miesiączke :( i kurde martwię się czy z ciążą wszystko ok ? mąż wczoraj był w szpitalu tam w gabinecie u gina ale niestety już go nie było,pytał tam pielęgniarki o lekarza i powiedział co jest a ona na to,że dopiero w poniedziałek mam przyjść :( mąż chciał nr. telefonu do tego mojego gina to ona powiedziała że nie ma :( jestem w szoku normalnie znieczulica jakaś :O dziewczynki czy was też czasem tak brzuch pobolewł ? mnie na początku brzuch też tak bolał i lekarz przepisał mi luteine i wszystko było ok. ja od wczoraj leżę bo się boję :( a w poniedziałek idę do gina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewcia ja myślę że to normalne bo macica się rozciąga,jeśli nie ma krwawienia to wszystko jest raczej ok.Wiadomo uważaj na siebie trochę bardziej ale nie martw się też za bardzo bo zamartwianie się jest gorsze.W poniedziałek pójdziesz do lekarza i zobaczysz że powie ci że nie musisz się martwić:)Dbaj o siebie i maleństwo:) A Ewelona zaraz będzie mamusią:)Jak się czujesz moja droga???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki Katrina 👄 znalazłam nr.tel do mojego gina i dzwoniłam powiedziałam mu co i jak,on kazał mi kupić luteinę i sobie wzjąść bo on niestety jest poza miastem i nie może mnie zbadać :( kurde mąż już był w 3 aptekach i nie chcą mu sprzedać luteiny bez recepty :( receptę doniosłabym w pon. ale nic z tego :( ewelona a ty jak się czujesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
normalnie jakaś masakra :( mąż był na pogotowiu ale nie przepiszą mu luteiny bo recept nie mają :O:O pojechał teraz do szpitala ciekawe co tam ???? kazałam mu się powołać na mojego gina - kuźwa ale jestem zestresowana :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mąż dzwonił teraz do mnie - jednak są na świecie ludzie z sercem !!!!! w szpitalu niemógł znaleść lekarza i poszedł do położnej powiedział jej co i jak i ta mu dała listek luteiny :) nawet nie chciała pieniędzy,ździwiona była że nie chcieli w aptece sprzetać jej bez recepty :( tak się cieszę,że udało się dostać ten lek - mam nadzieję,że z moim maleństwem wszystko będzie dobrze ! kurcze pamiętacie jak rozpaczałam gdy się dowiedziałam o ciąży,a teraz nie wyobrażam sobie że mogłabym nie być w tej ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiadomo jak to jest,na początku szok a później matka drży o zdrówko swojego maleństwa:)Nie martw się Ewcia wszystko będzie dobrze:)Trzymajcie się z dzidzią cieplutko!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry dziewczynki :) ja już po wizycie,widziałam mojego maluszka jak podskakiwał sobie w brzusiu i serduszko tak cudnie mu biło - a wiecie jak się strasznie denerwowałam :( lekarz mnie zbadał i powiedział,że jak narazie wszystko jest ok. rozmawiałam z ginem na temat badań prenatalnych i idę na nie 17 marca - mam nadzieję,że mój maluszek rośnie sobie zdrowo !! ewelona a co u Was ? może ty już tulisz swoje drugie maleństwo :) katrina i jak Vanesska w przedszkolu ? pozdrawiam Was dziewczynki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas grypa żołądkowa panuje,mąż już zdrowy,ja od dwóch dni mam bóle żołądka i mój synuś biedny cierpi od piątku,najpierw wymioty a dzisiaj biegunka go męczyła:(Mam nadzieję że jutro będzie już dużo lepiej bo serce mnie boli jak na niego patrzę.Modlę się żeby Vanesski nie wzięło.W środę przylatuje moja siostra z synkiem i mężem i musimy być zdrowi!!! A Vanesska w przedszkolu lepiej troszkę,jutro znowu zaczynamy kolejny tydzień bo chodzi we wtorki i środy na razie,płacze przy wejściu ale później pani mówi że jest ok,bawi się i nie płacze. Dobrze Ewcia że wszystko ok u ciebie,na pewno ci ulżyło!!! Ewelona a jak u ciebie????Napisz jak będziesz już mogła!!! A co u reszty kobitek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane mamuśki Z okazji Dnia kobiet życzę Wam samych słonecznych dni, bez zmartwień i kłopotów:)) U nas powoli do przodu:) Moje dzieci juz taaaaaaakie duże:) A mnie już bierze na trzecie dziecko, zwłaszcza jak odwiedzam koleżanki z takimi maluszkami. Ewcia - cieszę się, że wszystko dobrze z maleństwem:) Wszystkie dziewczynki pozdrawiam cieplutko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry dziewczynki :) życzę Wam wszystkiego najlepszego z okazji naszego święta !!! katrina oj Wy bidulki :( życzę Wam dużo,dużo zdróweńka !!!!!! aisha to bierzcie się do roboty ;) podeślij na interie Wasze foteczki obcenimy jak dzieciaczki rosną :) u nas dziś piękny dzionek się zapowiada,słonko tak cudnie świeci - jak chcę już wiosnę i ciepełko !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki może Wy coś wiecie o badaniu prenatalnym,na czym to polega i ile kosztuje ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej!!! jestem... a wiec 2marca o godz 17:50 przyszedl na swiat Michał Marcin wazył 3400 i 52dł... mialam cc od wczoraj jestesmy w domu... mały ok , maciek narzaie super a ja bardzo fatalnie, cesarke mialam bardzo skomplikowana, dostałam krwotoku i o mały włos by mi macice wycinali ale jakos im sie udało, mialam przetaczana krew i wogole czuje sie żle, boli bardzo rana tabletek boje sie non stop łykac przeciwbolowych bo karmie piersia.. a moje cycki...o moj boze popekane bola jak skur...... jednego mu daje a drugiego odciagam bo musze go wyleczyc... sorry ze wam tak narzekam ale musze sie wyzalic.... a pozatym jest super, mikus bo tak maciek mowi jest sliczny, jak dziewczynka wyglada sprobuje wyslac zdjecia na nasza poczte to zobaczycie pozdr bede sie odzywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewalona, przyjmij moje gratulacje !!!! Bardzo sie ciesze, ze jestes juz mama dwojeczki. Przykro slyszec, ze mialas bardzo trudny porod, a i polog poki co ciezki. Ale moze skorzystaj z nakladek na sutki? Mi duzo pomogly. Ewcia, ciesze ze twoje malenstwo ma sie dobrze :) Co do prenatalnych to sa rozne. Ja mysle, ze teraz bedziesz robic usg, na ktorym zostanie zmierzona przeziernosc karkowa i sprawdzona obecnosc kosci nosowej. Moze tez pobiora ci krew na test. Nie mam pojecia ile to badanie w pOlsce kosztuje. A ja sie wyprowadzilam od rodzicow. Mieszkamy z Ninka same. Troche mi dziwnie, ale juz niedlugo i bedziemy w trojke :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*._**_.** **.DZIEŃ KOBIET...** *._**_.** _______________$ _______________$ ______________$$$_$$$ _________$$_$$$$__$$$ _________$$$_$$$$$_$$$ _____$$_$$$_$$$$$_$$$_$$$ ______$$__$$_$$$$$$_$_$$$$ _______$$$_$_$$$$$$__$$$$ _______$$$$__$$$$$$_$$$$$ ________$$$$$_$$$$_$$$$$ ________$$$$$_$$$$_$$$$$ _________$$$$$_$$_$$$$$$ _________$$$$$_$$_$$$$$$ _________$$$$$$__$$$$$$$ _________$$$$$$$_$$$$$$$ _________$$$$$$$_$$$$$$$ _________$$$$$$$_$$$$$$$ __________$$$$$$_$$$$$$ ___________$$$$$_$$$$$ ____________$$$$_$$$$ _____________$$$$$$ _______________$$ _______________$$ _______________$$____ ______$$_______$$____ _____$$$$$_____$$ ___$$$$$$$$___$$$$ $$$$$$$$$$$_$$$$$$$$$_$$$$$$ $$$$$$$$$$$$$$$$____$$$$$$$$$$$$ $$______$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$ $$$$________$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$ __$$$$____$$$$@@$$______$$$$$$ ____$$$$$$____@@$$$$________$$ ______$$$$$$$$_$$$$$_$$___$$$$ __$$$$$$$$$$$$$$$$$$__$$$$$ $$$$$$$$$$_$$$$$$$$$ $$$$$$$$__$$$$__$$$$ __$$$$$__$$$$____$$$ ____$$__$$$______$$$ Przyjm życzenia Babo kochana od drugiej baby z samego rana. Niech dzień cały będzie radosny, bądź zdrowa Babo - aby do wiosny! Szczęścia życzę Tobie, sobie i kobietom na całym globie! By marzenia się spełniły, a Nas chłopy wyręczyli! My dziś drinki i kaweczki, Nasze święto dziś Babeczki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelona gratulacje!!!!Współczuje ciężkiego porodu i życzę ci dużo zdrówka i cierpliwości!!!!Będzie dobrze,zanim się obrócisz będziesz już po połogu!!!!Ale pamiętam jak jest ciężko ech.... My już w sumie zdrowi:)Mały ma jeszcze troszkę biegunkę ale to bardziej na zęby myślę bo dziąsła ma bardzo opuchnięte bidulek. Vanesska zaprowadzona do przedszkola i po raz pierwszy nie płakała przy wejściu,czyżby już się przyzwyczaiła,oby!!! Jutro witam siostrę i jestem bardzo zadowolona bo się dawno nie widziałyśmy:) Ewcia ja też nie mam pojęcia ile w Polsce kosztuje takie badanie,ja miałam tutaj robione także nie pomogę ci. No i oczywiście wszystkiego najlepszego kobietki!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelona - serdecznie gratuluję! Niech Michałek rośnie zdrowo! Wspołczuje trudnego porodu - no tak, jednak połóg bo CC jest znacznie trudniejszy... Życzę szybkiego powrotu do formy! Na brodawki polecam bepanthen, no i rzeczywiscie moze oslonki sie przydadza? Ewcia - wspaniale, że z Maluszkiem wszystko w porzadku! a ty uważaj na siebie i odpoczywaj duzo :) Badania prenatalne - tez mi sie wydaje, ze to chodzi o usg, kosztuje tyle co kazde inne, zalezy od lekarza. ja mam w cenie wizyty, a tak to mysle ze od 50-100zl. W ramach NFZ przysluguje ci darmowe po 12tc. Katrina - oj jak super, ze Vaneska sie przyzwyczaja! Tak reaguje prawie każde dziecko, takze bądź spokojna i konsekwentna. Tym bardziej, ze Panie mowią, że po Twoim wyjsciu ladnie sie bawi. U nas calkiem dobrze, czuję sie ciężka i ciagle zmeczona, często stawia sie macica, ale generalnie nie jest źle. Mialam miec w sobotę egzamin, ale okazalo sie, ze nauczylam sie nie z tej ksiażki, no i drugie podejście w poniedziałek... a mi sie już tak koszmarnie nie chce uczyc! Bleeee... Drogie cieżarne koleżanki, mam prośbę. Wklejam poniżej link do ankiety mojej koleżanki (też ciężarnej), ona ma termin na kwiecien. To badania do jej magisterki, a ze względu na to, że termin niedlugo, bardzo zależy jej na czasie. Dlatego proszę o pomoc! Oto i on: https://spreadsheets.google.com/viewform?formkey=dE8ySDNCOV8xZ3RBeGl6YXZ4WWlqVkE6MQ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelona gratuluję ci serdecznie !!!!!!!!! Michałek niech się zdrowo chowa i rośnie duży i silny :) bardzo współczuję porodu :( mam nadzieję,że szybciutko będziesz dochodzia do sił !! surfitko dzięki za informacje,właśnie mi się też tak wydaje,że będe miała robione usg i chyba pobieraną krew - tak chyba mi lekarka mówiła. surfitko a wy jakoś teraz chyba do polski lecicie ? katrina to teraz będziecie mieć wesolutko w domciu jak siostrzyczka przyleci :) hanio ojej to się załatwiłaś z tą nauką :( jeśli chodzi o te badania prenatalne to mi się nie należą z NFZ gdyż ja mam mieć to badanie profilaktycznie zrobione,nie mam skończonych 35 lat i w rodzinie nie było wad genetycznych. lekarz mówił mi że badanie to będzie kosztowało w granicach 250 zł. a ja w internecie widziałam różne ceny. Jutro zadzwonie tam do tej placówki i się zapytam o koszt takiego badania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewcia, no nie wiem jak to bedzie z wycieczka do Polski. Poki co w pracy ciagle niejasna sytuacja. mamy przetrag na bardzo duzy projekt ktory ma krotki termin wykonawczy. I jak wygramy to nie bardzo mi jechac, bo chcialabym tak z miesiac zabawic, na krocej bez sensu sie tluc. mam nadzieje, ze do konca tygodnia sprawa sie rozwiaze. Hanio, no faktycznie masz z tym egzaminem...powodzenia w kazdym razie. Katrina, mam nadzieje, ze Vaneska sie przyzwyczai. Nina do dzis czasem cos wymysli ze nie chce isc do przedszkola, a potem jak sie ja odbiera nie chce isc do domu...taki leniuszek z niej ;) Albo juz ten typ tak ma i ja sie wogole nia nie przejmuje jesli chodzi o te jej nie chce...zbuntowany ten moj prawie trzylatek ostatnio. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelona - GRATULUJĘ!!!:) No i zyczę szybkiego powrotu do dobrej formy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelona - GRATULUJĘ!!!:) No i zyczę szybkiego powrotu do dobrej formy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki :) u nas od rana przepiękna pogoda !!!!! słoneczko tak cudnie świeci aż żyć się chce :) ewelona widziałam na nk. twoje małe szczęście - Michałek jest taki śliczniutki i taki kochaniutki !!!!!!!!! a ty kochana jak się czujesz ?? katrina,surfitka,aisha,hanio u nas wszystko po staremy,mnie nadal brzuch pobolewa :( w czwartek idę na te badania prenatalne - aż się boię co to będzie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evelona gratulacjie dzidziunia Ewuniu bedzie wszystko ok napewno nie mozna sie zadreczan pozdrawiam was goraco Ojula dostała goraczke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No więc jestem - zdałam na 4. Dziękuję za trzymanie kciuków! Udało mi się już dziś wrócić do domu, ale... ze skurczami Do Katowic dotarłam bez problemu, w Katowicach podstawili jakiś stary, rozklekotany pociąg i nie dość, że mnie wytrzęsło niesamowicie, to jeszcze na co drugiej stacji się coś psuło, światło gasło... Wysiadłam z pociągu i złapał mnie pierwszy skurcz. TO było po 20. I trzyma mnie do teraz... Najpierw co 7-8 minut. Wzięłam no-spę i magnez. I wzięłam długą kąpiel, ogoliłam się wszędzie, wymyłam włosy - myślałam, że przejdzie. Po kąpieli = co 5-6 minut. Ale myślę sobie - pewnie to te przepowiadające. W końcu dziś kończę 34tc. Nie miałam dotąd oznak, jakoby coś miało się wydarzyć wcześniej - choć wydaje mi się od kilku dni, że brzuszek niżej... Idę spać. Tylko jeszcze męża poprosiłam, żeby mi karton przyniósł z ubrankami dla Bąbelka. Przespałam niecałą godzinkę i mnie przeczyściło. Skurcze co 4 minuty..... Spać nie mogę, więc sobie siedzę w fotelu. Na leżąco tchu mi brak. Wzięłam drugą no-spę i jakby się troszkę uspokoiło... Skurcze co 6 min. Kurka, ale mam stresa. Gdybym miała w mieście szpital, podjechałabym, niech zbadają o co chodzi i już. Najbliższy szpital mam jakieś 15km od domu, więc nie chcę się po nocy tłuc... Ale chodząc po Warszawie pomyślałam sobie - jeśli po tej wyprawie nie urodzę, to się zdziwię. Dlaczego? Ha... Mam taki plecak na kółkach, żeby nie nosić, jak tylko to możliwe. I wszędzie możliwe, ale nie w Stolicy. Właściwie nigdzie nie ma podjazdów, jeśli są ruchome schody, zwykle nie działają. Na całym dworcu centralnym nie trafiłam na żadne działąjące. Dworzec w Katowicach też - rozkopany, w remoncie. I też wszędzie schody, schody, schody. Na każde schody trzeba plecak wnieść... i mimo, że wcale nie był ciężki, to to jednak męczące. Zaraz wracam do łóża ;) mam nadzieję, że do rana się uspokoi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hanio nie wiem, na co tu czekać, trzeba od razu do szpitala jechać. Ale pewnie jak to piszę, to Ty już po porodzie:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widzisz, Aisha - właśnie nie! wszystko się uspokoiło, szyjka zachowana. Ale generalnie lekarz powiedział, żeby torby mieć przygotowane, bo Maluch jest gotowy do drogi. Waży już (!!!) 2800, płuca dojrzałe, wszystko pracuje jak trzeba. Na początku mówił o tym fenoro-coś-tam, ale po usg powiedział, że nie ma porzeby. Jak się urodzi wcześniej, to nie szkodzi bo jest już całkiem dojrzały - choć dobrze by było, gdybym dotrwała chociaż do końca miesiąca. Trochę więcej mam odpoczywać, ale leżeć też nie... W sumie i tak lepiej, żebym teraz urodziła ze względu na drobną posturę, niż gdybym do terminu donosiła, bo z obliczeń wynika, że wówczas Maluch (Olbrzym!) będzie ważył około 4kg. A rewelacyjnie byłoby początkiem kwietnia... Zobaczymy! Ciekawe, jak to się dzieje, że moje dzieci rosną szybciej? Ruben też był o 2 tygodnie "większy". Numer 2 - w ukończonym 34 jest w wielkości 36tygodniowego płodu. Ruben u Babci, a ja idę odespać. Ciuszki wyprałam i się suszą, w razie jak-by-co ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny unas jakos leci ..... wczoraj wyszlam znow ze szpitala.... mialam zakazenie organizmu tydzien temu trafilam z wysoka goraczka, mały był zemna... to był najgorszy tydzien dla mnie...po pierwsze maciek, obrazil sie na mnie ze go znow zostawilam, wogole niechcial przyjsc do mnie... po drugie michal caly czas plakal mi w szpitalu, dostalam silne leki i moze dlatego brzuch go bolal i byl niespokojny jestem juz w domu, ponad 2tygodnie po porodzie a ja niemoge dojsc do siebie..buuuuuuu w domu z mackiem jest juz lepiej juz mnie akceptuje i chyba zaczyna byc zazdrosny.... napisze kiedy indziej wiecej paaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze ze znowu pustki sa... u nas zaczyna sie pomału ukladac, ja juz zaczynam żyć i maciek jest juz lepszy i michas zaczyna sie przyzwyczajac do domku swojego... dzis pierwszy dzien jestesmy sami tzn mąż wrocil do pracy, uspalam dwojke dzieci i mam jakos chwilke dla siebie..... pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry - witam was dziewczynki w pierwszym dniu wiosny :) ewelona ojej biedna to straszne co przeżyłąś :( dużo zdróweńka życzę !!!!!! i szybkiego powrotu do zdrowia !!!!!!!!! hanio dobrze że mały jeszcze troszkę poczekał z tym przyjściem na świat :) u nas wszystko oki :) dzieciaki zdrowe a brzuszek rośnie ;) 17 w czwartek byłam na badaniu prenatalnym,,, badanie trwało zaledwie 15 min + pobranie krwi i lekarz skasował mnie 350 zł mam 3 foteczki naszego małego dzidziusia jest taki kochaniutki i ma 70.9 mm wzrostu :) malec jest zdrowy i to najważniejsze !!!! całą noc przed tym badaniem nie mogłam spać bo tak się stresowałam ale wszystko dobrze się skończyło :) pozdrawiam Was laseczki i miłego wiosennego popołudnia życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×