W jakim wieku dostaliście swoją pierwszą pracę?

Chodzi mi o taką, gdzie pracowaliście dłużej niż miesiąc, bo ja mam 28 lat i jeszcze takiej nie znalazłem. Miałem 2 prace: w jednej byłem 2 tygodnie, w drugiej niecały tydzień. Obaj pracodawcy byli ze mnie zadowoleni, ale lepiej im się opłacało zatrudnić stażystę :-O

w wieku 20 lat najpierw bylam an stazu potem umowa pól roku

taką stałą na umowe o prace w wieku 22 lat, przedtem ciągle cos było na umowe zlecenie ale tego nie licze

ja tez bylam tylko na stazu, wola stazystow bo za nich nie placa a biedni stazysci siedza w pracy jak normalny pracownik po 8 godzin dziennie za 400 zl:( to przykre, powinni dostawac przynajmniej ten najnizsza pensje

roczny staż - za 400 zł właśnie - zaczynałam jak miałam ledwo skończone 19 lat. Teraz mam prawie 21 i oprócz tego stażu od pół roku pracuję w firmie jako sekretarka. A do tego studiuję zaocznie prawo. I nie powiem,żeby nie wkurzali mnie "prawdziwi studenci",których jedynym zajeciem jest picie. Pocieszam się,ze za parę lat to ja będę ta lepsza na rynku pracy. Właściwie to juz jestem...

25

:) Wczesniej jak sie uczylam to tylko omowy o dzielo ;)

20 lat i od razu cały etat, teraz w wieku 28 lat mam już 8 lat stażu pracy

od 1 listopada są większe pieniądze za staż, myślę ze to dobra alternatywa, potem jest szansa zostać w pracy a jeśli nie to już macie jakieś doświadczenie i większe sznase na inna prace, aleeee... trzeba się przyłożyć na stażu i się uczyć nawet za te 640 zl (tyle chyba teraz bedzie za staż)

26 lat miałam a teraz siedze na bezrobociu i jeszcze się łudzę,że coś znajde.

w wieku 6 lat, kradłem z choinek bombki na zamówienie

szczerze mówiac staż mało uczy.... najczęsciej stażysci robią za "murzynów" - kserują, układają dokumenty, porządkują archiwum. Wśród moich znajomych byli też tacy,którzy staż odbywali w fabrykach i za te 400 zł pracowali po 8 godzin na produkcji i to na trzy zmiany!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! To jest dopiero wyzysk. Przyznam,że mi trafiło się nieźle. Staż w banku. I oweszem - na początku odwalałam najgorsze prace - ksero sterty dokumentów, siedzenie w zakurzonym archiwum w poczukiwaniu ksiazeczek mieszkaniowych, opisywanie dokumentacji.... Potem jednak zaczeli mnie uczyć oceniania zdolności kredytowej, wyliczania dochodu, ustalania zabezpieczeń przy kredycie.... polisy, hipoteki, weksle.... o tym wszystkim mam dosc szerokie pojęcie. Staż ukończyłam z wspaniałymi referencjami i podstawami do dwóch stanowisk - analityka i doradcy kredytowego :)

nie no super :) jak ja pracowalam przyszla do wydzialu dziewczyna wiekszosc stazu przesiedziala, bo tak naprawde wcale dla niej pracy nie bylo. Poza tym zauwazyam,ze zaden tzw"stary" pracownik nie chcial jej przekazac swojej wiedzy.

no wlasnie, na poczatku zawsze tak jest, sama tak pracowalam, ale lepiej sie nie odzywac i robic dobrze (choćby glupia kawe) co każą, uważam że jeśli ktoś się przykłada do małych rzeczy, bedzie się tym bardziej przykłądał do odpowiedzialnego zajęcia. Ja ze stażysty awansowalam w ciągu 2 lat do kierownika całego działu, ale się nie oszczedzalam i nie marydzilam kiedy trzeba bylo myc podloge :)

myłaś podłogę?!!! żartujesz chyba :) ja na początku - tzn. ok miesiac - też siedziałam praktyczie bezczynnie.... czasem wysyłali mnie do sklepu po pączki :D Ale ja upominałam się o pracę :) Jak kierownik do mnie nie przychodził,to sama do niego chodziłam i pytałam co mam robić :) Jak nie było co,to pytalam czy mogę pomóc w innym dziale.

no niestety nie zartuje :) ale pracowalam w biurze gdzie nie byla sprzataczki wiec trzeba bylo myc samemu, czasami robili to inni pracownicy czasami ja i .... korona mi z glowy nie spadla :) a oplacilo sie pozniej jak mnie zatrudnili, dostalam umowe na czas nieokreslony, i bylo ok :)

to byla praca wakacyjna. bylam kelnerka podczas wesel i innych przyjec. zarobilam troche ponad 1tys dolarow na czysto:) ale bylo ciezko.

pierwszy raz zaczełam pracować w wieku 17 lat jako modelk- na umowe zlecenie ,pracowalam 2 lata, w tym samym czasie pracowałam rownież jako merchandiser firmy mattel-lalki barbie tez na zlecenie i 1,5 roku pracy.Pierwszą pracę na umowe dostałam pół roku temu po maturze w salonie jubilerskim -bardzo mi sie tu podoba ,fajnie placą miła atmosfera pracy a pozatym deklarują się iż nie zwracają większej uwagi na doświadczenie niestety poszukują głównie ośób młodych

a zapomniałam dodać że przez ferie rok temu roznosiłam ulotki-przesrane

Dzisiaj byłam świadkiem jak roczne - może nawet nie dziecko cygańskie wyciągało rękę po pieniądze- taka pierwsza praca, no cóż, a nawet nie mówi jeszcze a już pracuje pełną parą

biedni stazysci siedza w pracy jak normalny pracownik po 8 godzin dziennie za 400 zl to przykre, powinni dostawac przynajmniej ten najnizsza pensje------- O nie, nie zgodzę się. Dlaczego mają dostac najniższą, kiedy ja np pracuje już 2 lata i nadal mam najniższą stawkę (i 80 procent załogi też). ps. tez byłam na stażu,

Stażysta stażyście nierówny. Jedni się obijają ile wlezie, zresztą sami pracodawcy są temu winni bo nic im nie dają do roboty (odbębnić staż i do domu), a inni pracują tak samo jak pełnoetatowi pracownicy, a nawet ciężej. Byłam na stażu jako sekretarka, a zajmowałam się wszystkim, czasami nawet podłogę myłam, kelnerowałam szefowi i jego gościom, zahaczyłam też o planowanie produkcji, księgowość i kadry, i w sumie wiele wiedzy wtedy zdobytej teraz mi sie przydaje:) Chodziło mi o zdobycie doświadczenia, a nie o właśnie takie odwalenie 8 godzin i do domu. Pierwszą pracę dostałam w wieku 25 lat, ale to były dawne czasy, kiedy nikt na studiach nie pracował, teraz jest inaczej.

w wieku 20 lat :)

23 lata, ale miałam średnie CV i pewnie dlatego taka niska stawka w pensji była. Niedawno korzystałam z https://szybkiecv.pl/ i jednak jak ktoś ma ładniejsze CV to muszę stwierdzić to ma lepszą szansę na prace. ja wlasnie tak miałam,

Up