Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość abrahamlin

matka, ktora nienawidzi wlasna corke.

Polecane posty

Gość abrahamlin

Kochani, 2 lata temu spotkalem naprawde wspaniala dziewczyne...Ala jest kochana,lubiana, wspaniala i ma naprawde dobre serce. Jedynym problemem jest jej matka. Ktora tak naprawde jest mila itd ale nie w stosunku do wlasnej corki. Jej matka nie jeden raz probowala przeciagnac mnie na wlasna strone wygadujac klamstwa na temat wlasnej corki. nazywa ja "krowa", nierobem ( co nie jest prawda, bo tak naprawde to matka Ali sama jest bezrobotna od 15 lat ) raz powiedziala, ze ala lajdaczy sie z kim popadnie ( zowu klamstwo bo jestesmy ze saba 24 h / dobe). A tak pozatym to jej matka sponsoruje mi nawt dogie rzezy....wszystko po to abym ja lubil. Nie wiem co mm zrobic....widze jak ta sytuacja straszliwie rani Ale. POMOCY!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem czy sie nie zgubiłam
najpierw piszesz o jakiejś dziewczynie. Potem ni stąd ni z owąd pojawia sia jakaś Ala. Czy Ala i ta dziewczyna to ta sama osoba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abrahamlin
tak Ala to moja dzewczyna...sorrki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinaaaa
jeżeli matka przeciągnęła by cię faktycznie na swoją stronę, musiałbyś spadać, bo skoro niebyłbyś z Alą, to po co byś miał do niej przychodzić. Jedyny wniosek jest taki, że musisz być naprawdę fajnym facetem i jej mama zazdrości że się spotykasz z jej córką a nie z nią, toteż robi wszystko żebyś zmienił swój obiekt zainteresowań z Ali na nią. Tak mi to wygląda, innego powodu nie widzę. No, chyba że chce ci grzecznie powiedzieć, żebyś wypierdalał, ale nie sądzę, bo wtedy pewnie wolalaby być szczera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogadaj ze swoją dziewczyną
jej chyba potrzeba jakiejś psychoterapii. Zyjąc z takim rodzicem nikt nie może być normalny. Jak jej matka będzie źle o niej mówić to zapytaj się jej: "Dlaczego Pani źle mówi o własnej córce ?" Zaprzeczaj za każdym razem jak coś złego o niej powie i mów o swojej dziewczynie same dobre rzeczy. Przekonuj ją o swojej miłości. Nie wiem w sumie co poradzić bo sprawa jest trudna. Takie rzeczy są praktycznie nierozwiązywalne i najczęściej jedynym sposobem odciecia się od tego jest wyprowadzenie się z domu rodzinnego i założenie własnej rodziny. Niestety człowiek taki ma w środku zadre do końca życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matka twojej
dziewczyny nie pracuje od kilkunastu lat i ... kupuje tobie drogie prezenty :-D a co z nieba jej manna spada, czy za piecem ma maszynkę do robienia pieniedzy ? ha ha ha Przestan fantazjować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abrahamlin
wszystko sie pogorszylo jak babcia Ali ( ze strony ojca) zapisala swoj domek nad morzem na Ale....to matka nawet zaczela ja bic, i klamac ze bylo odwrotnie ( ze niby Ala ja bila), czasami nawet grozila policja...a przekonujaca jest naprawde....oscara powinna za to dostac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abrahamlin
"tesc" ma firme i zarabia krocie..nigdy nie ma go w domu..i pozatym to nie manic do powiedzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abrahamlin
czy sadzicie ze Ala bedzie taka sama w stosunku do swoich wlasnych dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dominujaca
daj sobie spokoj z matka w koncu jestes z Ala nie z nia.Poza tym dlaczego nie podwazasz argumentow matki typu ze nie prawda ze sie lajdaczy bo ...jest z toba itd...matka moze przechodzi menopauze i zal jej ze corka ma wspanailego chlopaka a ona....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abrahamlin
jak jej pokazuje, ze nie zgadzam sie z tm co matka mowi to ona dreczy Ale...np, raz zamknela ja w piwnicy ( przez pomylke) w dzien w ktorym Ala mila sprawdzian...co z na zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pytam bo mam podobną sytuację ze swoją mamą. W wieku 21 lat wzięliśmy ślub ze swoim mężem, jesteśmy 15 lat po ślubie. Mama się nie zmieniła, niestety. Mam wrażenie , że to choroba a do lekarza nie chce iść. Wyprowadziłam się z mężem 50 km dalej , żeby nie ingerowała nagminnie w nasze życie. Odciąć się nie odcięłam , mimo takich chęci. To jednak matka, zresztą tato jest wspaniałym człowiekiem i nie chcialabym go zostawić z problemami całkiem samego , jestem jedynaczką. Czy jestem taka sama dla dzieci??? Trudno siebie oceniać, ale moje dzieci lubią dom- ja nie lubiłam, mam z nimi i ich znajomymi bardzo dobry kontakt - mojej mamie nigdy sie nie zwierzałam , bo wykorzystała to później przeciwko mnie. Największy zarzut mamy wobec mnie.....Jesteś taka sama jak twój ojciec....całe szczęście. Męża i dzieci staram się chronić przed wyimaginowanymi problemami i zarzutami matki, zresztą to ja jestem całe życie najgorsza...dlatego ponoszę konsekwencje. Czasami sie strasznie męczę starając się wszystkich pogodzić. Piszę ci to , żebyś nie myślał że córka zawsze podobna jest do matki, czasami upodabnia się do ojca lub stara się postępować inaczej niż jej rodzice, nie powielać ich zachowań. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×