Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lady Starlight

szukam wsparcia w odchudzaniu

Polecane posty

hej, dziewczynki :-) witaj agro 🌻, witaj dario 🌻 widzę, że humory dopisują, a to podstawa ja też dziś nie ćwiczyłam (znowu), ale obiecuję, że jak już się wezmę, to na całego :D stacjonarnego nie lubię, więc na razie pożyczyłam go teściowej (już z rok tam stoi, no, ale ona przynajmniej ćwiczy) sama przymierzam się jak pies do jeża na basen, ale @ w drodze, więc nie chcę, żeby mnie rekiny zżarły ;-) karnet jest, czekam na lepsze czasy :-) jeśli chodzi o picie - woda, woda z cytryną, herbata biała, zielona, czerwona, rooibos, z pokrzywy, z żeń-szenia, owocowa, soki własnoręcznie (lub własną sokowirówką) wyciskane z warzyw i/lub owoców możliwości jest dużo :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Troszkę ucichło, a ja wpadłam się pochwalić. Nie wiem jak to się stało, ale u mnie kolejny kg na minusie. Pozdrwiam wiosennie 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, dziewczynki :-) wiosna za oknem, słonko świeci - jest super!!! zapraszam do gubienia sadełka :D agro - gratulacje, tylko tak dalej :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kobietki 🌻 Wiaterku - dziękuję, ale pogratulować będziesz mi mogła za jakiś czas, jak osiągnę pierwsz zamierzony cel, czyli 70kg. Mam nadzieję że to będzie niedługo bo brakuje mi jeszcze 3kg do tego. Wiosna nadchodzi i budzi się we mnie chęć do zmian. Dzisiaj nawet skusiłam się na rowerek i chociaż wytrzymałam tylko 20 min to jestem z siebie cholernie dumna. Mam w planach nordic walking, ale do tego muszę się jeszcze trochę podkurować. Teraz popijam czerwoną herbatkę, a po kąpieli będą masaże balsamami. Mi samej trudno uwierzyć, że w końcu się zmobilizowałam. Muszę jeszcze tylko zrobić pomiary i będę miała jaśniejszy obraz sytuacji. Wiosna, cieplejszy wieje wiatr...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i wyglada na to ,że wiosna już jest !!!!!! W ogrodzie kwiatki kwitną, powietrze pachnie, chce się żyć:) Rano wybraliśmy się z mężem i synem pierwszy raz od niepamiętnych czasów piechotką na zakupy. Nałaziliśmy się okrutnie, ale było super. Lekki wiaterek, słońce......ach!!!! Wieczorkiem też uciekłam z domu pomaszerować z kijkami i nawąchać wiosny, a przy okazji spalić kilka ponadplanowych kalorii:) Idzie ku lepszemu !:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiaterku! Wiosna już jest tylko trzeba jej trochę poszukać :) Dziś dietkowo bardzo ,ale za to mniej ćwiczeniowo. Byłam u dentystki-leczenie kanałowe i ból zęba, że aż łupie w głowie. Nie miałam nastroju i siły nawet na nordic:( Ale na jutro już jestem umówiona z sąsiadeczką to połazimy i poplotkujemy, przyjemne z pożytecznym :) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć :) ależ zima nie chce wiośnie dać wybuchnąć ;) ścierają się ostro - dziś piękne słońce, ale za oknem -2 było rano :o moja waga stoi jak zaczarowana, za mało ćwiczę :( dietowo jest ok. ale co z tego? zaczęłam ponownie A6W, obym wytrwała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam wiosnę pełną gębą:D Wpadłam się pochwalić. Postanowiłam dzisiaj pobiegać po sklepach, gdyż słoneczko zachęcajo mrugało oczkiem i w ferworze walki wpadłam do sklepiku z mocnym postanowieniem kupna spódniczki na wiosenne wypady tu i ówdzie. Pogrzebałam sobie między wieszaczkami, znalazłam fajną spódniczkę w odpowiednim rozmiarze (44-bo takie ostatnio kupowałam), pomknęłam do przymierzalni i nie uwierzyłam oczom. Za duża! W wielkim szoku przymierzyłam ostatnią sztukę jak była w sklepie i prawie wyskoczyłam z siebie. Pierwszy raz od niepamiętnych czasów założyłam 40, i nawet nie jest za ciasna :D Dziewczynki, życzę Wam takiego optymizmu jakim ja dzisiaj tryskam i coraz mniejszych rozmiarów. Kocham wiosnę 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :D Słońce piękne, cieplutko :) Dziś i jutro mam do wykorzystania urlop z zeszłego roku - obowiązkowo MUSIAŁAM wziąć, stąd ten mój wyczyn, czyli dopchanie się do kompa :D Zwykle niestety, nie da się. Okupuje mąż, jest na L4, ale dostał sporo zleceń na kosztorysy, pieniądz z tego będzie konkrety, to i siedzi w tabelach. Następny w kolejce jest wnuk, a ja, wiadomo, na szarym końcu. Jem białkowo, waga jakby LEKKO w dół, ale do ćwiczeń nie mam serca. No i zmęczona jestem, jak już z pracy się przyczołgam, to czeka na mnie robota domowa. Mąż pod ochroną, tyle co wnuk coś pomoże, dobry dzieciak, na szczęście :) No i wieczorem padam na pysk :O Tyle co w sobotę albo w niedzielę ćwiczę. Agro, to chyba niesamowite uczucie :D Gratuluję :D Chyba skompletujesz nowe, wiosenne ciuchy :D Misiu i Uliczko, poślijcie jakieś fluidy, zeby ćwiczyć się chciało :) Wietrze, daj dobry przykład, GOŃ DO ĆWICZEŃ ! Dietka moja trochę monotonna jest, to i nastroje niezbyt dobre, zjadłoby się chlebka .... :O Idę okna umyć. Zawsze to jakieś ćwiczonko :) P.S. Czekam na skuteczną motywację do ćwiczeń :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje dzisiejsze ćwiczenia, to zmiana kawałka placu budowy w grządkę na rzodkiewki :) szpadel, grabki te rzeczy! ale przyjemnie! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki 🌻 Ja dzisiaj nie mam dnia na ćwiczeń, ale za to dietka jakoś się trzyma. Dzisiaj mam małe święto - 7 rocznica ślubu, więc szykuje się dobre winko i bardzo miłe zestawy ćwiczeń. Baby - pewnie, że skompletuję nową garderobę, tylko trochę mi się nie chce jeździć do miasta, ale jak tam jestem przy okazji to nie umiem sobie odmówić:) Macham cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agro, życzę kolejnych lat w zdrowiu i szczęściu :) I jak najwięcej miłych zestawów ćwiczeń :) Jak widać po Twojej garderobie - niezwykle skutecznych :) Pomyślności 🌻 🌻 kwiat] Misiu, mieliśmy zamiar pojechać na działkę w sobotę, ale chłopina papierami zawalony, może w przyszłą się uda. Dziś jeszcze resztki szafek do sprzątnięcia, jakieś tam odsuwanie tapczanów i chyba porządki wiosenne uznam za odfajkowane. I jutro też wezmę wolne, w sumie bez sensu te DWA dni mi wepchnęli, jutro pójdę do praci i co ? Z nowu dwa dni wolnego ? Nie opłaca mi się jutro do roboty iść :P Wietrze, zanalazłaś wiosnę ? Chyba już bez trudu :D Pokaż się i zmotywuj mnie do ćwiczeń, bo kiepsko.... Dieta, owszem, już zobojętniałam, ale ..... ćwiczyć si8ę nie chce. Wszystko mnie boli, strzyka, łamie. Albo przesilenie. Albo starość. Uliczko, do chodzenia z kijkami masz towarzystwo, czy sama pomykasz ? Kurna, chyba psa sobie sprawię.... :O Udanego chudnięcia życzę :) Idę szafki wiosennie wyprzątać :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam po ciężkim dniu Baby - dziękuję serdecznie :D Właściwie to moja figura pozostawia bardzo wiele do życznia i z wszystkim jestem w stanie się pogodzić, ale nie z moim paskudnym brzuchem. Po ciążach jest po prostu paskudny, a ze względu na ostatnią operację muszę się jeszcze trochę wstrzymać z ostrzejszymi ćwiczeniami na tą partię ciała. Bo na mnie działają tylko ostre ćwiczenia. Dzisiaj trochę popracowałam w ogrodzie, zmęczyłam się strasznie, ale było warto. Ćwiczyłam głównie ramiona i nogi, a całe ciało mnie boli. Tylko to ten fajny rodzaj bólu:) Pozdrawiam wiosennie 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agro 🌻 niech Wam jak najlepiej :) znów dziś zasuwałam w ogródku, posadziłam 10 drzewek i takie tam ;) niestety otworzyliśmy też sezon grillowy, ale ogólnie to niewiele dziś jadłam! gorzej - znów piwo mam! taaaaaaaaaaakie pyszne... waga pod kontrolą, niższa nie chce być, oby większa NIGDY nie była ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, dziewczątka :-) agro - gratulacje!!! dla mnie rozmiar 40 leży w sferze bardzo odległych marzeń, tak odległych, że nawet nie wiem, czy w ogóle możliwych do zrealizowania 😭 ale będę walczyć, w końcu trzeba mieć jakiś cel w życiu :-) przy okazji - spóźnione, ale szczere życzenia z okazji rocznicy; czujesz się jakoś inaczej? pytam, bo podobno człowiek zmienia się co 7 lat ;-) Baby - a co to jest motywacja do ćwiczeń? ;-) to oczywiście żart, ale sama mam z nią kłopoty; nie będę więc zbyt przekonująca, jeśli nawet krzyknę: BABY, DO ĆWICZEŃ MARSZ!!! :D niemniej - jutro poniedziałek - może razem coś postanowimy??? misiu, zazdroszczę Ci tego umiłowania prac w ogrodzie; u mnie rośnie tylko trawa i parę krzewów oraz drzewek; mam problemy z bolącymi plecami i jakoś nie lubię prac w ogrodzie; chętnie wyhodowałabym ekologiczne rzodkiewki czy sałatę, ale zapalam się na krótko, a potem nie ma kto koło tego wszystkiego chodzić; w efekcie - mnóstwo chwastów, zero pożytku :p może mi coś doradzisz??? miłej niedzieli 🌻 uliczko, zazdroszczę Ci tych kijków; ja nie mam towarzystwa do łażenia ani do ćwiczeń, a samej mi się nie chce :-( wiem jednak, że te spacerki bardzo dobrze działają na figurę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczynki Serdecznei dziękuję Wam za życzenia rocznicowe. Wiaterku - nie czuję się jakoś inaczej, no tylko trochę starsza. A ta moja 40 to też długo było moje nieosiągalne marzenie. Do dziś się dziwię, że się zmieściłam :) Ty też dasz radę i jeszcze się zdziwisz. Potrafisz przecież. Wiosna przyszła, czas na zwiększenie dawki ruchu, a to zawsze przynosi efekty. Pozdrawiam cieplutko 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krzycz, Wietrze.... I Wy też, Dziewczyny. Cudem (to naprawdę CUD) ograniczam żarcie, ale ćwiczyć - ni cholery nie chcę. WSZYSTKO mnie boli, łamie, strzyka. Nie mogę się zabrać do ćwiczeń ! 😭 Jak wrócę z pracy, to wiadomo, pranie, sprzątanie, gotowanie. Wieczorem padam, jak placek. Tylko marzę, żeby się położyć. I żeby moje chłopy dały mi spokój. To chyba to gwałtowne ocieplenie tak rozłożyło. Ale... Jak było zimno, to też narzekałam.... :O Dziś w miarę fajny film na Polsacie, postaram się trochę poćwiczyć, jutro zdam relację. Czy mi się udało.... Na razie muszę na jutro ubranie wyprasować , sobie i wnukowi. Chłop siedzi w domu, to niech nosi wygniecione :P Albo w podkoszulku paraduje :p Albo sam złapie za żelazko. Nie gryzie przecież :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o, tam! najprawdopodobniej jedziemy do mojej mamy na święta, z gierkówki Ci kijem machnę :) a do baby, to całkiem bliziutko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja do mamy nie jadę, bo mieszkamy razem :) Zejdę tylko na parter :) Dziewczyny muszę się pochwalić!!!!!! Wróciłam do treningów na rowerze stacjonarnym! Trzy razy w tygodniu nordic walking, 3 razy rower stacjonarny, a w niedziele przy ładnej pogodzie rower terenowy w towarzystwie rodzinki. Was też zachęcam. POzdrawiam wiosennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też podziwiam i gratuluję :D jakoś tam ćwiczę, chociaż więcej chyba narzekam :O Ale mam zakwasy, więc pewnie ruszyło. Wietrze, czy jako Szanowna Założycielka dajesz dyspensę na Święta ? Bo nie wiem, jakie są zwyczaje topikowe :D U mnie Święta trochę rodzinne, czyli w pierwszym dniu goście, w drugim - połazimy, cmentarz i może jeszcze park, jak będzie dobra pogoda, oczywiście :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzę, że wszystkie pucują swoje chałupki na święta :D :D :D Baby, co do dyspensy - no, nie wiem, nie wiem :D myślę, że każda z nas zachowa umiar, bo nie wierzę, że czegoś nie spróbujemy :-) po świętach już zero wymówek!!! i ćwiczenia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×