Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lady Starlight

szukam wsparcia w odchudzaniu

Polecane posty

Cześć dziewczynki! U mnie też zima, ale chyba się ociepla. Jednak nie wierzę, w wiosenne święta. Dietka bez zarzutu, ale ruchu było dzisiaj niewiele :( Kawę piłam, piję i będę pić, bo uwielbiam :) Jak byłam na kopenhaskiej to się męczyłam z czarną, ale wróciłam do białej. A co, jakąś przyjemnośc w życiu trzeba mieć;) Wietrzyku - ja wcale nie chcę odbierać tytułu Misiowi, bo ona ma go bezapelacyjnie. Zaproponowałam kiedyś, że każda z nas pewnego dnia będzie królową odchudzania. Robimy to dla siebie, dla swojego zdrowia i samopoczucia, dlatego uważam, że tytuł należy się każdemu, kto zrzuci niepotrzebny balast:) Ja wierzę, że w końcu pokonam zastój, czymkolwiek by nie był spowodowany i zdobędę tytuł. Dla samej siebie i dla swojej rodziny:) Pozdrawiam Was gorąco 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lehannaa33
Witam w wiosenny poranek :-) Za moim oknem piękna zima , sypie śnieg -jest juz jakieś 20 cm, świeci słonko , samochody pod górkę stoja - pewnie juz na letnie opony wymienili , jak dobrze ze mąż nie miał czasu na wymianę opon...i jaka szkoda że moje dziewczynki chore bo by chętnie w tym snieżku poszalały :-( Ja kupiłam tę kawę bezkofeinową M A S A K R A co to za (piiiiiiiiiiiii),ochyda .Idę wypić swoja kochaną kawulkę w obromnym kubasie :-) już czuję jej zapach:-) Życzę miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siemeczka :) witam w zaśniezony Wielki Piątek właśnie wróciłam z kościoła zmarznieta na sopelek a przez te 2 godziny spadło tyle sniegu że hej... trochę Was zaniedbałam bo miałam w pracy kontrolę ze stolicy-oni tez zawsze znajdą sobie czas przed świętami-i zapierdzielałam jak Wietrzyk nie tak dawno :) Agro jeśli Twoje pisanki są tak sliczne jak te na zdjęciach to jestem pełna podziwu-CUDEŃKA mam nadzieję że Ola na święta wyzdrowieje :) Lehanna33 też próbowałam bezkofeinowej świństwo-ale ponoc mozna się przyzwyczaić(znajomu z pracy się przestawił na taka bo mu serducho dało się we znaki i mówi że woli kawę bezkofeinową niz wodę z kałuży-ma na myśli harbatę czerwona:D gratuluję 2 kilosów mniej :) dziś upiekłam 2 piekne baby piaskowe i malutka do świecenia polukrowałam -malutki przystroił rodzynkami i kolorową posypką jutro robię paschę-bez niej dla mnie nie ma Wielkanocy waga wskazuje 87 przez nieregularne jedzenie-trochę sobie pofolgowałam w tu jeszcze wyzerka świąteczna za pasem :D Misiaczku na weselicho zakupiłam spódnicę w kolorze czekolady jest szyta z klinów ale przez fakt że szwy są na wierzchu fajnie się układa do tego złoo-kremowa bluzka a zamiast żakietu cieniutki jak mgiełka szal na ramiona również w kolorze czekolady zaszalałam :D ŻYJE SIE RAZ dla tych co szaleja w kuchni zyczę cierpliwości a tym co już mogą układać się do snu dobranoc 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas święta leżą i kwiczą :p nic, dosłownie nic nie przygotowane (trochę zakupów zrobionych) a żona i matka, zamiast siedzieć w garach poszła ćwiczyć dwie godziny ;) a co tam! koniecznie pokaż zdjęcia w nowej kreacji :D ja też dziś sopbie coś kupiłam! na święta bluzeczkę koszulową z krótkimi rękawkami w pięknym pomarańczu :) i bardziej z myślą o lecie lniany komplecik spodnie i bluzeczka i dodatkowo dokupiłam krótkie spodenki! b. ładne z nowej kolekcji cherokee w tesco, jak macie niedaleko, to obejrzyjcie, są różne rozmiary :) teraz pójdę do kuchni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wieczorkiem! Wiosny nie widać, ale i tak miałam fajny dzień bo rano weszlam na wagę i pokazała 1kg mniej! Szok! Niuńka już zdrowa, to był chyba taki niegroźny katar. Jutro idziemy święcić pokarmy i już sobie wyobrażam co będzie, bo od kilku dni jej ulubione słowo to JAJO! I to z wielkiej litery i na cały głos:) Będzie zabawnie. Anno - z tymi jajkami to jest tak, że są bardzo podobne, ale ja dopiero raczkuję we frywolitkach. Co prawda zrobiłam już 1,5 serwety, ale jajka to wyższa szkoła jazdy. Obiecuję, że po świętach się pochwalę. Ja nie wiem, jak to możliwe, że wszyscy mają czas na zakupy, tylko nie ja. Jak już pojadę, to nie mogę nic fajnego trafić. A za tydzień wielka impreza. Nawet nie mam pomysłu, co mogłabym założyć. No trudno, trzeba będzie pomyśleć:) Życzę spokojnej nocy i udanej Wielkiej Soboty 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 Malutki baranek ma złociste różki pilnuje pisanek na trawce z rzeżuszki. Kiedy nikt nie widzi chorągiewką buja, i beczy cichutko Wesołego Alleluja!!! Mile spędzonych Świat Wielkanocnych smacznego jajka i wesołej zabawy w lany poniadziałek życzy Anna ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lehannaa33
No i wchłonełam kawał makowca :-((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za oknami śnieżek śnieży Cóż to, spójrz, zajączek bieży! Komu Święta się zmyliły? To Wielkanoc w środku zimy? Zmartwychwstały z Grobu wstanie, A tu śnieg na powitanie. Wiosna drzewa przystroiła, Białym puchem wykleiła. Cóż, tak Święta te spędzimy: Alleluja w czasie zimy. Ale radość w nas wiosenna, W sercach brzmi nam wciąż Hosanna Chcę Wam życzyć moc Radości, I Pokoju i Miłości. Na dyngusa ciepłej wody Świętowania aż do środy. Wesołych Świąt dla Was dziewczynki i dla Waszych rodzin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry :) witam poświątecznie! mazurkami zgrzeszyłam :p oprócz tego ok. ;) ale te mazurki... zrobiłam stanowczo zbyt pyszne :) muszę koniecznie kupić baterie do wagi... spodnie włożyłam dziś jednak bez trudu :p i fajnie będzie znów wieczorem na godzinę-dwie ćwiczeń wyskoczyć :) a jak u Was? dopraszam się (stanowczo ;) ) wyczerpujących raportów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lehannaa33
Ja bardzo chciałam się pilnować ,ale................no właśnie pozwoliłam sobie na 150 węglowodanów bo miałam bardzo zły humor gdy patrzyłam na te ciacha nie mogac do nich łapek wyciągnąć Na szczęście na wadze ok :-) nic nie przybyło :-)) Od dzisiaj kekwicka bo coś słabo mi na wadze ubywa , tylko na 4 dni a potem wracam na Atkinsa sama jestem w szoku że 22 dni wytrzymuję i nie jestem głodna ani zła ,no z małym wyjątkiem że na tyle wyżeczeń mogło by być więcej niż 2 kg w dół Pozdrawiam Was Gorąco ;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczynki! Ja z poświątecznym raportem. Otóż na wadze bez zmian, ale to dlatego, że w ogóle nie miałam apetytu. Owszem, zjadłam to i owo, ale bez szaleństw. Z ciasta to tylko dwa kawałki sernika i cztery kawałki babki. Od niedzieli do dzisiaj włącznie. A, no i dwa kawałeczki tiramisu. Musiałam, bo pierwszy raz robiłam. Wyszło pysznie, mniam mniam. Najważniejsze, że waga na tym nie ucierpiała. Nawet nie czułam się ociężała, pomimo tego, że nie było jak wyjść na spacer bo cały czas padał mokry śnieg. No w kościele byłam, ale samochodem, więc się nie liczy ;) Dzisiaj jednak przesadziłam z piwkiem. Spotkałam dawno niewidzianego kumpla i wylądowaliśmy na piwku. Nie mam wyrzutów sumienia:) Pozdrawiam poświątecznie! 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lehannaa33
Wyglada na to dziewczyny że bardzo pracowicie spędzacie poświąteczny czas - No Taka Cisza Że Szok ;-)) Może któraś z moich nowych koleznek brała L-karnitynę -chciałabym dowiedzieć się jaki jest efekt w wspadku na wadze Pozdrawiam ZIMOWO ;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczynki :-) widzę, że wszystkie szczęśliwe - to super :-) ja najbardziej cieszę się z faktu, że jest już po świętach; tak jak przewidywałam - nie były zbyt udane, z różnych powodów natyrałam się jak dziki osioł, więc już w sobotę miałam dość na żaden spacer nie poszłam na szczęście - zbyt się nie przejadałam, bo nie miałam ochoty, więc nie jest tragicznie wiem, zachowuję się jak ten smerf, który wszystkiego nie cierpiał :D ale wybaczcie, coś się poprzestawiało i nie chce \"zatrybić\", a przy tym sama jestem z tym wszystkim na pociechę powiem, że dziś pewna pani, która ostatnio widziała mnie w grudniu, z niedowierzaniem spytała moją koleżankę: \"tyle schudła?\" :D a potem do mnie: \"jak pani to zrobiła?\" byłam dumna!!! pozdrawiam 🌻 smerf maruda :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka 🌻 po świateczno-weselnych szalenstwach na wadze kilo wiecej tzn 88 ale nie wiem czy z jedzenia bo naprawdę sie pilnowałam- z ciast tylko zgrzeszyłam w-z ką 2 kawały czy może zmęczone ciało po weselnych szalenstwach wiecej waży :D wczoraj przespałam 3/4 dnia a dzis rano ledwo maz mnie zgonił z wyrka bo chyba bym nie poszła do pracy już dawno nie miałam takich zakwasów-taniec to przyjemna gimnastyka Lehanna moja siostra brała L-karnitynę przez 2 tygodnie ,bardzo ograniczyła jedzenie i szalała po 2 godziny na Vacu Step(chyba tak to się pisze)-schudła 6 kilo w 2 tygodnie.Bez tak intensywnych ćwiczeń niw wiem czy barnie samej l-karnityny dałoby takie rezultaty.Próbuj-kazdy organizm jest inny i inaczej reaguje na różre wspomagacze :) 🌻 🌻 🌻 🌻 to dl Ciebie Smerfie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Mam dość zimy!!! Chcę wiosny!!! Mam nadzieję, że w końcu przyjdzie. Słoneczko by się przydało. Dietkuję zgodnie z planem, ale pogoda nastraja mnie melancholijnie i nie mam zapału do jakiegokolwiek wysiłku fizycznego. Lehannaa - ja kiedyś brałam, jak biegałam. Spektakularnych efektów nie widziałam, ale byłam szczupła i to może dlatego. Brałam głównie po to, żeby się nie czuć jak po maratonie:) Też jestem zdania, że powinnaś spróbować. Jak ćwiczysz, to pewnie jakiś efekt będzie. Wiaterku - ja też cieszę się, że już po świętach, ale przeraża mnie myśl o imprezie za 3 dni. Nie martw się, w końcu nadejdzie dzień, że \"zatrybisz\" jak należy i wszystko wróci do normy. Jak przyjdzie wiosna, to na pewno poczujesz się lepiej 🌻 dla Ciebie. Trzymam kciuki i oby więcej było takich momentów jak z tą panią. Anno - jak ja Ci zazdroszczę, że możesz sobie pospać do południa 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lehannaa33
Kurde właśnie że ja wcale nie ćwiczę :-(( No tak tego nie lubię :-(( Zastanawiam się dlaczego mam 100 cukru jak od 3 marca nie wcinam węgowodanów , byłam dzisiaj na badaniach jutro reszta wyników lekarz rozważa Meridię bo ja na prawdę nic nie jem a i nie chudnę :-(( jestem załamana , od stycznia stosuję rózne diety bez większego efektu no może tylko tyle że na Atkinsie spadłam 2 kg ale zaraz zaczęłam przybierać i teraz jestem 3 dzień na kekwickiej - juz nawet nie czuję głodu ale jestem załamana :-((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lehannaa33
Acha kiedyś biegałam trwało to ok 6 m-cy- mam niezłe mięśnie łydek i ud ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja się posiłkuję l-karnityną :) na ile pomaga nie wiem... może to autosugestia ;) ale chyba lepiej mi się ćwiczy, gdy zażyję przed treningiem :) bardziej mi pasuje taka w małych buteleczkach, co smakuje jak Visolwit z dzieciństwa ;) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agro nie zazdrość mi nie zazdrość spałam do południa bo wróciłam z wesela o 6 rano z weselicha :D na codzień wstaje o 5.20 ( pracuję od 7-15) w wekendy mam pobudke miedzy5,50 a 6,30-Krzysiek tak wstaje :D nie do pozazdroszczenia na wadze 87,2-idzie w dół spadam na spacerek póki cudnie słoneczno przygrzewa buzka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaziaZkiosku
Witam wszystkie Cukiereczki:). W koncu odwazylam sie napisac, mam nadzieje ze bedzie mi latwiej z Wami. Mam 28 wiosen, 160cm wzrostu i okraglutka sume na wadze 70kg. Najwiecej wazylam 86kg udalo mi sie zleciec do 60kg ale niestety szybko kilogramy do mnie wracaja. Opuscila mnie chyba moja silna wola:) . Od dzis znowu postanawiam wziasc sie za siebie lecz tym razem z glowa. Mam za soba wiele diet, glodowek, tabletek, nawet na adipex sie skusilam wszystko pomaga w moim przypadku ale na krotko, bo jak uda mi sie schudnac to folguje sobie i zaczyna sie zarcie i wielkie obzarstwo. Czuje wtedy do siebie ogromny wstret . Ciezko mi z tym bo moje podjadanie jest na tle nerwowym sa dni ze budze sie w nocy i ...w glowie mi tylko zarcie. Wstydze sie tego i chce z tym walczyc. Czesto tez doluje sie swoim wygladem wiec moze Tu sie zagniezdze i jakos uda mi sie ta walke przetrwac. Tak wiec od dzis pierwszy dzien zdrowego odzywiania, przedemna jeszcze kolacyjka i mam nadzieje ze na tym sie skonczy juz na sama mysl boli mnie glowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, witam:) Chyba wiosna mnie wczoraj usłyszała. Chociaż zimno było, to słoneczko bosko przygrzewało. Dzisiaj dietka poszła w las, ale za to szalałam z Olą na dworze, nareszcie:) Lehannaa - mam podobnie jak Ty. Prawie nie jem, a waga praktycznie stoi w miejscu. Też rozważałam Meridię, moja lekarka nawet powiedziała że może mi przepisać, ale na własne ryzyko. Ona osobiście mi nie poleca, bo mam problemy zdrowotne. No i tak się męczę bez wspomagaczy:) Czasem sama sie sobie dziwię, że jeszcze nie rzuciłam dietki w diabły. Kazia - zagnieżdżaj się u nas na zdrowie! Na ile będziemy mogły, na tyle pomożemy:) Jak tam po kolacyjce? 🌻 dla Ciebie na dobry początek. Pozdrawiam wszystkie dziewczynki 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lehannaa33
Dzień dobry wszystkim ;-)) Wczoraj bardzo chciałam do Was zajżeć ale wróciłam ze szkoły o 21 godz. taka padnięta - po tej przerwie światecznej plus tydzień przed świętami chorobowego strasznie mnie rozleniwiły , za to muszę przyznać ze jakoś lepiej mi do głowy wchodziło ;-)) Trochę jestem zmęczona już tą szkołą - zachciało mi się w wieku 34 lat - ale jeszcze tylko miesiąc -maturka (jak się uda) i ...............wydawało by się że koniec ,ale niestety spróbuje jeszcze jakieś studium kosmetyczne albo pielęgniarskie ale to juz będzie zaocznie czyli wekendy a nie jak teraz wieczorowo 3 razy w tygodniu i jeszcze problem z opieka dla dzieciaków. Gruby misiu ja wiem za co odpowiada L-karnityna w organizmie z racji że biologia nigdy nie była dla mnie tabu , transporuje tłuszcze do mitochondrium znajdujące się w komórce, które je "spala" - wydaje się byc logiczne dlaczego warto by było ją zażywać .Ale chciałam się dowiedzieć jak to sie ma w realu - dziękuje za podzielenie się swoim doświadczeniem .Dziasiaj idę do lekarza ,sama jestem ciekawa co mi poradzi . Witam Kazię ;-)) ja tez jestem tu od niedawna i muszę przyznać że miło tu jest bardzo ;-)) Pozdrawiam Wszystkich (napiszę póżniej co u lekarza )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello Cukiereczki, pierwszy dzien mam za soba, na kolacyjce sie nie skonczylo bo potem byl jeszcze jogurcik ale malutki. W nocy tez nie wstalam zeby podzerac kusilo mnie ale prosilam meza ze jak bede po cos siegac ma mi nie pozwolic:) haha i udalo sie , wiec jestem zadowolona ze mam takiego ochraniarza oby tak dalej POZDROWIENIA dla wszystkich, no a glowa dalej boli na sama mysl ze nie jem tego co chce buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lehannaa33
Kaziu to tylko kilka dni tak chce się jesć potem jest lzej przynajmniej w moim przypadku. Hej dziewczyny gdzie się podziewacie?? Obecałam że napiszę co u doktora :wszystko okejaśnie ;-)) Wyniki wysmienite ;-)) Na pociechę dostałam od doktora tabletki zelixa , zobaczymy efekty , mówił doktor że przez pierwszy tydzień na pewno nie schudnę :-)) Mam nadzieję że będę się dobrze czuła czego i wam zyczę moje drogie koleżanki ;-])

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie Kochaniutkie :-) witaj Kaziu :-) dzięki Anno za te kwiatki - od razu się uśmiechnęłam :D Lehannaa - na czym polega dieta kekwicka? bo jakoś nie mogę doczytać :-) dzięki Wam za wsparcie - nadal nie mogę "zatrybić", ale doszłam do wniosku, że nie mogę pozwolić, aby rządził mną mój stres i mój... "leniuszek" :D przyznam, że gorzej się czuję - oprócz psychicznych (bez skojarzeń, proszę!:D), mam też dolegliwości fizyczne (bóle pleców, złe samopoczucie, ociężałość) praca biurowa mnie dobija, ale przecież nie tylko ja pracuję! więc od jutra wracam do ćwiczeń i do mojej diety :-) no i postaram się Was nie zaniedbywać; ostatnio jestem tu rzadko, ale to efekt nadmiaru pracy przy komputerze (w pracy i w domu); teraz to się zmieni :-) dla Was 🌻🌻🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć słonka na poczatku serdecznie witam nową koleżanke 🌻 kochana ciesz się ze masz takiego męża co Ciepilnuje z nocnym jedzeniem -mój mąz waży 60 kilo przy 1,75 wzrostu moze jeść tonami,wstaje w nocy smazy sobie jajecznicę na skwarkach i potrfi mnie obudzić o 2 nad ranem czy może jestem głodna ? choć ja nigdy w nocy nie wstawałam jeść!!!! mężowska troskliwość :D miło że grono odchudzeniowo-towarzyskie nam się powiększa zrozumiemy,podniesiemy na duchu, w razie potrzeby sprowadzimy do pionu- pomalutku wszystkie dobrniemy do wymarzonej wagi Lehannaa mam pytanko dostałaś zelixę 10 czy 15 mg? też kiedyś brałam 10 ale jak po miesiacu schudłam 1,5 kg to stwierdziłam że tyle to i bez leków dam radę i się zniechęciłam :( Misku mam nadzieję że jak osiągniesz juz tą swoją wymarzoną wagę to nas nie porzucisz na pastwę losu i bedziesz dalej z nami? ❤️ Wiaterku -zaparłam się na te pilingi kawowe i nauczyłam się robić takie proporcje że się odpływ nie zatyka:D tylko mam durnowate skojarzenie jak siedze w wannie tym upaćkana że wyglądam jak taka różowa tłusciutka świnka co rddośnie tapla sie w bajorku :D :D :D z braku szorstkiej gąbkiwykozystałam zmywak kuchenny i tak szorowałam tą szorstką stroną że mało sobie skóry nie pozdzierałam ale jaka byłam gładziutka........:) i jeszcze szoruje tym pilingiem piety bo mam strasznie szorstkie,potem kremuję maścią witaminowa i juz widać różnicę Agro gdzie te Twoje pisanki... też mam lenia do gimnastyki ograniczam się do 20 brzuszków i 50 przysiadów trochę mało dziś zjadłam 4 ptasie mleczka capuccino(niebo w gębie) srerk wiejski i małą porcje spagetti ale by mie było całkowitej rozpusty to bez żółtego sera idę odwalić porcję gimnastyki i spadam do łózia kolorowych snów 🌻 MYSHA-odezwij sie ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wiosennie 🌻 Z racji tego, że szykuję na jutro dużą imprezę, zaglądam tylko na chwilę. Już nie wiem w co ręce włożyć, a tu tyle pracy... Co do pisanek, to obiecuję, że po niedzieli postaram się gdzieś zamieścić. Jak macie jakieś doświadczenia w tym względzie to proszę się ze mną podzielić, bo jestem trochę zielona, a chciałabym zrobić sobie album w necie ze wszystkimi swoimi pracami. Po prostu nie wiem gdzie najlepiej to zrobić. Pozdrawiam serdecznie 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BASIA 01
CZeść dziewczynki!Nareszcie wiosna,już przyleciały bociany.Aż chce się żyć. Dawno nie pisałam (czytam regularnie),jestem zawalona pracą.Ale mam nadzieję że najpóżniej w środę to się skończy. święta minęły pod znakiem słodkiego lenistwa (bez nadmoaru cukru)ale dietka na urlopie,ja poprostu nie mam czasu na to żeby jeść normalnie więc pochłaniam jakieś serki i jogurty na stojąco a waga też stoi (72). Witaj Kazia! Lehaannaa,ja też szkołę kończyłam po 30,i maturki się nie bój (zdawałam nową).Na studia nie starczyło mi energii ,ale Tobie będę dopingować i trzymać kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×