Czy chłopak bez prawa jazdy ma szansę na dziewczynę?

Miłośc nie polega na interesowności. A jeżeli polega na tym i ma charakter roszczeniowy (pieniądze), to nie jest to miłość. Kobieta, która z pseudo rozsądku wybiera partnera po grubości portfela jest zwykłą szmatą i prostytutką. Robi to z własnej pazerności i wyrachowania, więc nie ma zlituj się. Szmata zawsze będzie szmatą i nie zasługuje na szacunek, skoro kocha bardziej pieniądze. Piszę tu o związkach dla pieniędzy. Takie pseudo kobiety nigdy nie są szczęśliwe,bo gdzieś ten na prawdę wspaniały mężczyzna, z którym powinna być, jest zepchnięty na bok ze względu na brak majętności. A takiego czegoś się kobiecie nie wybacza, bo nie wszyscy żyjemy dla pieniędzy. Pieniądze żyją dla nas i są jedynie dodatkiem (w dodatku marnym). Ktoś kto ceni wartość życia, doskonale wie co mam na myśli. Tylko człowiek, który jest nic nie wart, zrobi wszystko dla pieniędzy i odda dla nich swoje życie i godność w wiecznym poczuciu bycia gorszym bez nich. Prawdziwi jesteśmy dopiero wtedy, kiedy pieniędzy nie mamy.

jak mam być szczera to ja sobie nie wyobrażam ze mój facet miał by nie mieć prawa jazdy i samochodu. No sorry ale mamy takie lata że to jest wręcz niemożliwe. No ale tak samo jak sobie nie wyobrażam ze kobieta by miała nie mieć prawa jazdy i samochodu. To dla mnie taka sama ułomność. Ależ to musi być irytujące tak prosić się kogoś o wożenie. Mi by wstyd było bez kitu.

grege ty się nieuku najpierw pisać naucz, bo mnie z kolei brzydzą takie tłumoki jak ty co piszą by z czasownikami razem, debilko bez szkoły

w życiu nie zwiążę się z dziewczyną, która uważa prawo jazdy i samochód swojego faceta za "podstawę", a przemieszczanie się komunikacją publiczną za "żenadę". Te wymagające paniusie najczęściej same nie mają prawka i samochodu, a że koleżanki mają zmotoryzowanych facetów, to i one muszą takich mieć. Same sobie róbcie prawka, nie od dzis wiadomo, że ładne dziewczyny są pobłażliwiej traktowane przez egzaminatorów. Ale oczywiście nie chce się ruszyć d**y i wydać kasy, po co, skoro facet jest od tego. On zarobi, kupi samochód, zatankuje, a jaśniepanna będzie podziwiać widoki przez szybę i zadawać szyku.

Uważam podobnie prawo jazdy to nie priorytet w wyborze partnera, nie mniej jednak przydaje się. Sama niedawno robiłam prawko i wiem, że z nim jest mi o wiele łatwiej. Na kurs chodziłam tu: http://www.manewr.com.pl/ Serdecznie polecam to miejsce, zdałam za 1 razem.

Nie ma prawka – nie ma dziewczyny

A ja prawko mam z dokumencik com pl ale nie jeżdzę samochodem bo go nie mam :D No ale jak ktoś pyta czy prawko mam to "oczywiście mam" :D

Szanse na dziewczynę ma ale malo wymagającą wiec raczej mniej atrakcyjną.

Po co prawko jak sie mieszka w mieście?

Nie opłaca sie, zwłaszcza w Pl gdzie musisz tracić nerwy, czas i mase kasy na naukę, kursy i poprawki. Jeszcze jak mieszkasz na wsi to owszem ale w mieście gdzie jest komunikacja miejska i taxi? Faceci robią to tylko by wyrywać panny a to słaby powód.