Mieszkam w UK i moge sobie pozwilic na wiele rzeczy...

no wlasnie, o to chodzi, ze z mieszkanianiami jest podobnie jak w Polsce, niestety singlowi trudno wynajac mieszkanie dla samego siebie, nie mowiac o kupnie. zarowno w Polsce jak i w UK zaciaga sie dlugoterminowe kredyty na mieszkanie. Ciuchy, jedzenie, plyty, te rzeczy sa tansze i jak Polakow stac na nie to juz mysla, ze sa bogaczami. A normalne zycie to mieszkanie, samochod, ubezpieczenia, meble itd itp. szastaja pieniedzmi jedynie ludzie ktorzy przyjechali tu nie myslac o przyszlosci i o normalnym zyciu w tym kraju.

sluchaj jak nie umiesz zyc gospodarnie to twoja wina. Kto Ci kaze miec internet za 30 i do tego jeszcze tel stacjonarny za 33 ?? ja mam internet 8 MB za 20 funtow na miesiac i w tym jeszcze romowy do calej UK za darmo codzinnie. Czasem wystarczy troszke poszukac a nie bezsensu przeplacac. i mozesz mi powiedziec jak to zrobic zeby zuzyc pradu za 35 funtow na tydzien ? Bo my mieszkamy w 2 (mamy swoje mieszkanie i nie gniezdzimy sie w 5 !!!!! ) i na prad wydajemy ok 40 funtow na 3 miesiace i tyle samo na gaz. Konto w banku mam darmowe a nie tak jak Ty po 25 na miesiac. Za telewizje nie musze placic co miesiac bo mam freeview w telewizorze i dzieki temu jakies 50 kanalow za darmo. Ubezpieczenie za samochod tez drozszego chyba znalezc nie moglas...my placimy za nasz samochod (octavia) ok 300 na rok jesli sie nie myle (ja sie tym nie zajmuje ale wiem ze trzeba bylo zadac sobie troszke trudu, zeby znalazc cos tanszego a nie brac pierwsze lepsze) a jak wychodzicie do samych najdrozszych knajp (50 na jeden wieczor) to sie nie dziw ze nie mozecie nic odlozyc - albo tyle chlacie bo skoto piwko w knajpie kosztuje ok 3 funtow to mozna niezle sie upic za 50 ... tak wiec zamiast wysmiewac sie z innych to lepiej rusz troszke glowa i nie wyrzucaj pieniedzy w bloto

ze zazdrosc to taka nasza narodowa cecha. Ktos napisal ze co to za zycie mieszkac w kilku na mieszkaniu - ale xzy twoim zdaniem wszyscy tak mieszkaja ? Moze na poczatku kiedy nie ma sie jeszczewystarczajacej ilosci pieniedzy na wynajecie czegos samemu ale pozniej kazdy dazy do tego zeby sobie mieszkac samemu w mieszkaniu. Tak samo jest z nami - kiedy przez 4 miesiace mieszkalismy ze znajomymi a teraz mamy wlasne mieszkanie ze spoldzielni. Wielku moich znajomyjch mieszka samych wiec nie wiem czy to tylko ty masz takich co sie gniezdza w jednym pokoju w 5 osob czy tak malo widzialas. w kazdym razie nie wypowiadaj sie za nas wszystkich mieszkajach zagranica bo nie masz racji. A jesli zal ci d... sciska my wyjechalismy i zaryzykowalismy lepszego zycia to juz twoja sprawa :) haha bo my nie musimy sie o nic martwic i pewnie dlatego jestes zla o to hehe

ja pracuje fizycznie i zyje normalnie.mieszkam sama z chlopakiem, wyjezdzamy na wakacje. ja otaczam sie ludzmi(anglikami) ktorzy robia to samo co ja i to nie sa ludzie zs marginesu spolecznago.po prostu maja gdzies pracowac w stresie, spedzaja czas z rodzina,cieszac sie zyciem. duzo wody uplynie zanim tacy jak ty zrozumieja ze nalezy robic to co sie lubi a nie udowadniac na sile komus tam wpolsce ze jestem taki super.

sluchaj !!!! konto w banku mam z ubezpieczeniem !!!!!!! samochod mam NOWIUTENKI internet mega gigant lacze !!!! maz studiuje!!!!! knajpy marne i cider uciekam jak najdalej !!!!!! Ja zyje ty pelzasz!!!!!!!!

aha prad!!!!! to nie tylko swiatlo ale i ciepla woda!!!!! a gaz jest osobno!!!!

w UK, pracuje w firmie IT i z kasa wcale nie jest jakos rozowo. Dobrze zarabiaja tylko programisci i to z konkretnym stazem i wyksztalceniem. Powiem szczerze - Jakies 80% Polakow w UK sciemnia, ze szok... Moja mama takich sie nasluchala historii gdzie kto znajomy w UK pracuje i ile zarabia... Smiech na sali. Chyba, ze te dziewczyny, ktore takie krocie zarabiaja na kelnerowaniu dorabiaja sobie po nocach... Mama nie moze sie nadziwic , ze ja tak "malo" zarabiam, mimo, ze praca wymaga bieglego angielskiego i papieru z informatyki. A ja wiem jak jest i ile wiecej moge ewentualnie wyciagnac - zwlaszcza jak zrobie certyfikat miedzynarodowy. I to tez nie beda powalajace kwoty. Polacy w UK przestancie sciemniac!!!!

ja mam 9F/h, zaczynalam jako cleaner za 8/h(prywatne domy) a ze musialam zmienic prace na legalna to moje zarobki skurczyly sie do 5.35/h jako care assistant, i powiem wam ze bylo mnie stac na pewno na wiecej niz byloby w Polsce ze stawka minimalna ,,,w miedzy czasie zrobilam sobie NVQ2 pozniej NVQ3, maz nie wiem ile ma na godzine bo dostaje tygodniowke 500+over time, duzo to.. ja wiem, za sama chate placimy 750 + rachuneczki.. sam council tax 120 a to tylko dlatego ze na rachunku widnieje jedno imie, w tej chwili nie powiem zeby nas nie bylo stac na wszystko, bo jest nas stac na wiele, i mamy troche odlozonych na koncie,, ale obecnie jestem w ciazy, a jak urodzi sie dziecko to planuje posiedziec w domq przez najblizsze 2, 3 latka.. nie moge sobie tego wyobrazic..2000 na miesiac.. rachunki..zalamka..nie wiem, moze panikuje,rozowo nie bedzie..

ooo kurde popieram Ciebie. za jakosc sie placi konto za darmo- nawet biletu nie mozna kupic przez internet tani internet- wiadomo jak laczy za prad faktycznie drogo Tobie wychodzi, ale pewnie normalnie jak czlowiek grzejesz bo masz dzieci i pierzerz kiedy trzeba a nie raz na dwa tygodnie ubezpieczenie auta za 300f rocznie- zycze powodzenia telefon stacjonarny- glupio nie miec numeru jak ma sie dzieci i zalatwia sprawy urzedowe niektorzy przyjechali tu normalnie zyc,niektorzy sciublic

kurcze nie wiedzialam ze konto w banku z ubezpeczeniem to taki wielki przywilej bogactwa:D sama mam 3 konta w tym z ubezpieczeniem:D i nie wydawalo mi sie to nigdy czyms niezwyklym:D

z tym ubezpieczeniem samochodu, to pewnie third part co:D zycze powodzenia:D

Moi rodzice tez sie dziwia dlaczego nie mam zadnych odlozonych pieniedzy. Ale musialabym zyc naprawde skromnie zeby odkladac. Pewnie wciaz jest latwiej niz w Polsce, ale nie czarujmy sie, w UK tez trzeba czasem przycisnac pasa.

rozni ludzie-rozne podejscie do zycia, ja mieszkam z mezem, nie powiem stac nas na duzo rzeczy ale wcale nie musze wydawac na najdrozsze, internet+tel=20,konto darmowe i moge sobie kupic bilet przez internet, wlasnie kupilam autko-ubezpieczenie, podstawowe bylo 370 ja wzielam z dodatkami bo duzo podrozuje =512, srednio raz w tygodniu jemy poza domem, na podstawowe zakupy tygodniowe wydaje 40-55, w tym roku mielismy duzo wydatkow bo i wesele i podroz, ale nie zrujnowalo nas to mamy jeszcze odlozone na koncie i byle do przodu teraz marzymy o wlasnym domku i tu niestety musze to przyznac pracujac w Polsce nie bylo by mnie stac na to wszystko niestety:(

ja mieszkam w UK od dwoch miesiecy, moj maz od 14, przyjechalam do niego z nasza corka (9lat) decyzja byla bardzo trudna, w Polsce mialam super prace, w ktorej realizowalam sie zawodowo, maz tez ma dobry zawod... ale co z tego, przyjechal tu i zarabia ok 2 tys funtow miesiecznie, w Polsce by tyle nie zarobil. Ja na razie nie pracuje, zajmuje sie domem i dzieckiem, jeszcze jest za mala zeby sama chodzic i wracac ze szkoly, zapisalam sie do szkoly jezykowej (stac mnie na to !), starcza na zycie, oplaty i wysylanie do Polski na splate jakichs dziwnych kredytow..., nie moge wiec zgodzic sie z opiniami, ze trzeba bylo sie uczyc to by nie trzebaby bylo wyjezdzac, doswiadczylam tego na wlasnej skorze. Tesknie bardzo za rodzina i znajomymi, ale co zrobic, trzeba sie cieszyc, ze mielismy taka mozliwosc...

a wiec do twojej wiadomosci mam internet najszybszy jaki jest obecnie dostepny czyli 8 MB i w cenie jest rowniez telefon stacjonarny i darmowe rozmowy codziennie do calej UK a nawet jesli sie nie myle 100 min na miesiac miedzynarodowych do 10 panstw ( sa nawet USA i Kanada i Niemcy ale niestety nie ma jeszcze Polski) wiec nie mow mi ze jak tanio to oznacza slaby transfer. Konto mam darmowe w narodowym banku szkocki i mam normalna karte Visa ktora moge placic przez internet ( jesli nie znasz sie to nie gadaj ) Ubezpieczenie samochodu (260 funtow)jest pelne (obejmuje kradziez) ale przyznaje ze nie wiedzialam wczeseniej, ze moj chlopak ma 50% znizki bo ma dlugo prawko i odpowiedni wiek. Ale czasem oplaca sie ubezbieczyc samochod na kobiete mimo ze nim nie zamierza jezdzic bo bywa o wiele taniej. A co do knajp... jesli uwazasz ze to samo piwo czy drink smakuje lepiej bo zaplacisz za niego 3 razy drozej niz wszedzie indziej to powodzenia.

no i tak napewno piore raz na dwa tygodnie.... albo zima chodze w kurtce po mieszkaniu bo oszczedzam na ogrzewaniu. Wiekszych glupot w zyciu nie slyszalam. Ogrzewanie wody i kaloryferow mamy na gaz a tylko kuchenke na prad wiec moze w tym tkwi cala tajemnica czemu tak malo placimy. A poza tym mamy wszedzie energooszczedne zarowki i naprawde widac efekty - sa moze o wiele drozsze niz tradycyjne ale napewno sie oplaca zainwestowac w nie.

Do "do cynnamon" O co ci chodzi??

chodzi o to ze nie kazdy chce miec prace ktora jest bardzo stresujaca. Zadowala go ta jaka wykonuje mimo, ze jest to praca fizyczana. I tak stac go na wszystko co potrzebuje wiec po co pracowac po 10 h na dobe, zyc w ciaglym stresie i caly czas byc dyspozycyjnym i pod telefonem? rozni ludzie maja rozne potrzeby i nie oznacza to ze jak ktos ma prace fizyczna to mu sie zle powodzi i w ogole jego zycie jest gorsze - bo on sam takie wybral i jakby bylo mu z tym zle to by sobie je zmienil bo w tym kraju to nic prostrzego. Konczysz jakis kurs, ktorych jest tysiace i juz mozesz zmienic zawod.

Smiesza mnie niektorzy rodacy,oj smiesza..W Polsce potrafili przycisnac pasa i przezyc za 1200 zl na miesiac,a tu 2000 funtow nie wystarcza..Moi drodzy,przede wszystkim trzeba miec szacunek do pieniadza,bo pieniadz to jest Wasza ciezka praca.I to,ze zarabiacie 5 czy 6 razy wiecej niz w Polsce,to nie oznacza jeszcze,ze musicie czy mozecie szastac pieniedzmi na lewo i prawo.Kto potrafi gospodarowac pieniedzmi,ten zawsze troszke zaoszczedzi,a i styl zycia bedzie prowadzil zadowalajacy.

w polsce specjalnie nie zaciskalam pasa mielismy firme!!! a wyjscie w wekeend oznacza kolacje piwko tance itd ... Ja tutaj przyjechalam zyc a nie liczyc kazdy grosz i tak nam zostaje prawie 300 funciakow ... ale chcemy wiecej!!!! chcemy dom i firme !!!!i podstawa to aby moji chlopcy ukonczyli studia w UK , nie przyjechalam do Uk zarabiac 200 tygodniowo .....czyli 800 na miesiac tyle to mialam w Polsce !!! tak wiec nie oszczedzam !!!! a kase odstawiam do Banku , prywatna emerytura tez kosztuje ... czy powodzi mi sie swietnie nie wiem ale wiem ze zyje!!!!!

takim ludziom jak ty to wiecznie zle i malo bedzie.

do kurdee no ja wlasnie tez tak zyje jak i ty,masz dobre podejscie.Trzeba zwiekszac zarobki a nie ograniczac wydatki. Spytajcie sie jakis majetnych osob czy kiedykolwiek zaciskali pasa??? napewno nie,raczej zyli na 100% a przy tym kombinowali jak zarobic wiecej.

co do wypadow weekendowych to wyobraz sobie ze nie wszystkim wystarcza pojsc do pubu za rogiem na jedno piwko. niektorzy chodza przed lub po na koncerty, kabarety, do kina, teatru, na (rowniez platne) wystawy. a to nie kosztuje 3 funty znam sie znam, i wiem ze nie ma czegos takiego jak dobre darmowe konto

to jest to ! trzeba korzystac z zycia :) a tak powaznie, nigdzie pieniadze nie leca z nieba, zawsze trzeba na nie zapracowac, tak samo w Polsce jak i w UK, ale niestety nie ma porownania ze stawkami i z warunkami socjalnymi, dla przykladu: po wizycie u lekarza zrowno ja jak i moje dziecko dostalismy potrzebne lekarstwa w aptece, tak tak moi drodzy dostalysmy ! czy to mozliwe w naszym kochanym kraju...

zgadzam sie z Toba calkowicie. Ja rowniez dostalam leki a nie mam dziecka. Poszlam do przychodni ginekologocznej i wszystko co bylo mi potrzebne dostalam od lekarki od reki i nie musialam za nic placic ani pensa. A co do tej dyskusji z kontem - nie wiem o co chodzi bo ja cale zycie mam darmowe (pozbawione oplat konto) i place moja karta przez internet bez problemow. Nie placa na ubezpieczenie bo mam odciagane skladki w pracy. A mozesz powidziec co daje Ci takie konto z oplatami poza tym ze musisz placic za jego utrzymanie 25 funtow miesiecznie ?

tez chodzimy do teatu i do kina. Teraz bylismy ostatnio na "cats" wiec niech ci sie nie wydaje ze tylko ty taka jestes obeznana. chodzi mi tylko o to ze jak ktos sie potrafi dobrze gospodarowac to starczy mu na wszystko i nie bedzie musial zalowac sobie pieniedzy na jakies przyjemnosci. smieszy mnie tez takie podejscie ludzi ze tylko drogie rzeczy sa warte uwagi a jak juz cos jest tansze to napewno gorsze bo dlugo nie musze szukac - przyklad interntu - ja place 20 funtow i mam najszybszy net + telefon i codziennie darmowe rozmowy do calego uk a ty za to samo (nie wiem czy masz tez jakies darmowe rozmowy) placisz 63 funty wiec prosty rachunek ile kasy wywalasz w bloto.

ciesze sie, ze ktos mysli podobnie jak ja :) co do konta, to ja nic na ten temat nie pisalam... ja mam konto w LLoyds\'ie jest bezplatne, a do tego dostalam srebrna karte, na ktora moge bezplatnie przesylac kase do polski, takze ja nie mam tego problemu.. pzdr

z tym kontem to nie bylo do Ciebie tylko do tej pani wczesniej ktora twierdzi ze tylko platne konto 25 funtow na miesiac daje jej mozliwosc placenia karta przez internet i ogolnie wszystko co drozsze to lepsze... ja mam w bank of scotland i tez nie narzekam. Nie musze wysylac kasy do Polski wiec sie tym nie interesowalam ale dobrze wiedziec ze w twoim banku jest taka mozliwosc za darmo

ze tez mi sie dobrze mieszka w uk i nie zamierzam wracac. Fakt, ze nie zarabiam minimum ale tez nie sa to zadne kokosy a spokojnie stac mnie na wakacje kilka razy do roku - gdzie przy pracy w polsce w zyciu nie bylo by mnie na to stac. A najwazniejsze jest to ze nie dosc ze mam na spokojne zycie dla siebie to moge jeszcze wysylac pieniadze mamie ktora jest w polsce i ona nie musi sie o nic martwic ani ciezko pracowac. a co od gospodarowania pieniedzmi - wydaje mi sie ze trzeba spojrzec obiektywnym okiem na to wszystko - jesli mozna kupic cos za mniejsze pieniadze to po co przeplacac ?

podziwiam cie za takie zdecydowanie, ja po tygodniowych feriach w styczniu zarzekalam sie, ze na pewno nie przyjade tu mieszkac, ze nie wyjechalabym z Polski na stale, .... minelo pare miesiecy i jestem :) no coz, poczucie bezpieczenstwa i wygoda jest silniejsza od emocjonalnych powiazan z rodzina i znajomymi. Teraz twierdze, ze na pewno nie zostane tu na stale... czas pokaze... zycze wszystkim dobrej nocki :)