JAK ZAPOMNIEC I JAK NIE CZUC BOLU???

Hej :) Autorko tak kafe mnie wczoraj wkurzyla :O :O Trzymam kciuki za kolokwiu Hermia nie wiem co mam Ci powiedziec, bo P tez rozne rzeczy wygadywal po tym jak ze mna zerwal :O Tez mi potrafil powiedzic na gg,ze nie teskni,jak mu powiedzialam ze keidys zapewnial ze nie ucieknie to mi powiedzial \"oklamalem Cie,bylem zlym czlowiekiem \" jezu do tej pory jak to czytam to placze :( Nie wiem ile jest prawdy w tym co on Ci powiedzial ... ja mimo tego co P mowil to caly czas czulam, ze prawda jest inna... Ale to byly tylko moje przeczucia i nie chcialam nimi zyc,zeby nie miec nadziei ... Wczoraj gadalismy duzo na gg ale w sumie o samych glupotach ;) nie mowie mu juz ze sie boje itd,ale mam wrazenie, ze po tym spotkaniu co bedzie w przyszly weekend to moze byc koniec ... Wrrrr chyba musze sie wybrac mimo wszystko do psychologa, bo mam dosc tych moich dziwnych mysli, zameczam tym wszystkim sama siebie :( zis sie zabiore za szukanie psychologa :)

co u mnie? nie chce mi sie zyc, nie sypiam, nie jadam, zyje tylko wspomnieniami o idiocie, o tym ze kiedys mnie kochal i byl moj, kiedys, zanim stal sie potworem.. prochy przestaja pomagac, wariuje, nie daje sobie rady. to w skrocie. no i pije. za duzo.

i chce umrzec. z nim odszedl sens mojego zycia. nie bojcie sie, nie zrobie nic glupiego... ale chcialabym zasnac i sie nie obudzic.

Autorko- mi mozesz mówic wszytko, dziekuje za szczerosc, tez uwazam, ze teraz bedzie łatwiej, ja wiem ze to dziwnie zabrzmi ale czasem mam wrazenie ze nie zasługuje na milosc, albo ze ktos na mnie klatwe rzucil...a moze nie wiem, zaczynam wymyslac powody tak jakbym nie chciala przyjac ze to z nim jest cos nie tak,czy to dziwnie zabrzmi jesli powiem ze chce aby byl sam w tej swojej nieodostepnej twierdzy:o???Czuje sie teraz super samotna,jak on mogl, klamac mi,myslisz ze jesli powiem wszytko co mi nie pasowało to mi pomoze??Ja samych wspomnien cudownych nie mam, no moze nic strasznego sie nie działo bo F.jak wiesz pozbawiony emocji był....P.s a moge wiedziec dlaczego niebieski to niebieski :P???Ja wiem ze pytam sie ale czytalam posty i jakos nie moglam znalesc pjawienia sie jego....Pana X ;) Cocinelko-niestety ja przeczuwam, ze to jest prawda czulam to po tembrze głosu, poza tym kłamał mnie, przytulal mnier calowal mnie kłamiac !!Tak sie nie robi, nawet jesli kłamał mi ze kłamał, to nie moge wybaczyc ze kłamał mi ze wtedy kłamał zeby skłamac, ojj cos namieszałam :D ale mam nadzieje ze rozumiesz, to boli pamietaj tez o czasie jestes z 86 duuzo dłuzej niz ja, nie wiem jakiej narodowosci jest bo chyba nie napisalas i gdzie mieszka pamietam ze 200 km...Jestes wytrwała i za to Cie podziwiam.... JUni-Ja wiem ze to ciezko zrozumiec, pojac, ale czy naprawde myslisz ze zaslugujesz na takiego wyjałowionego,pozbawionego zasad porabanego dupka???mam nadzieje ze cie nie urazilam tym...myslisz ze on jest btego wart??myslisz ze on tez teraz placze, lezy w lozku,nie je, ???Moge niestety sie zalozyc ze nie, ze zyje normalnie...Zyj, poprostu zyj, nie bede prawic ci morlalow idz na dyskoteke , znajdz faceta ect.Bo wiem ze tak nie bedzie!!! zacznij maluskimi kroczkami, naucz sie zyc sama dla siebie, rob rzeczy ktor sprawiaja ci radosc, zjedz lody,pizz sloik czekolady obejrz film, nie wiem rozpieszczaj sie...i tak do przodu... A tak.P.s z innej beczki...macie plany juz na Sylwestra?? Bo ja zostaje sama w domuale kijowo:o

juni nie mow takich rzeczy !!!!!! nie mozesz tak myslec, nie mzoesz umrzec przez takiego dupka !!!!!!!!!!!!!!!!! Hermia ja jestem z nim dopiero 4 i po miesiaca .... Ehhh ja wybaczylam to,ze byl taki obcy bo wiedzialam,ze robil to zeby mi bylo lepiej :O :O :O moj jest polakiem :) Tak w ogole to dzis ja jestem roztrzesiona bo spotkalam mojego ex tego xo bylam z nim 4 lata !!!!!!!!!!!!1 i on sie potrafil mnie zapytac czy nie zaprosze go do domu zeby przypomniec sobie stare czasy !!!!!!!!!!! chcial mnie tylko do lozka

hermia ja nie jestem wytrwala :O po prostu wiem,ze mimo wszystko co si e stalo jemu zalezy bardzo ... On mial wiele dziewczyn w swoim zyciu a kochal tylko jedna, po niej bylo tez wiele, zawsze mi mowil,ze jestem taka jak ona ... i wiesz on sie nie spodziewal ze jeszcze kiedykolwiek sie tak bardzo zaangazuje w jakas dziewczyne jak w tamta i to go strasznie tez przestraszylo :O wiem,ze ma we mnie wszystko czego oczekuje od przyszlej zony ... tylko spotkalismy sie 3 lata za wczesnie i to boli bardzo bo wiem,ze byloby mi kiedys z nim cudownie, a teraz sie mecze :( i boje sie kazdego dnia,ze on znowu tym rzuci, a jestem pewna na 1005 ze bedzie tego zalowal !!!!! ja tez nie mam planow na sylwestra z P jeszcze nie poruszalismy tego tematu, ale ja moge zostac w domu mi to nie przeszkadza ;)

Cocinelka-w pysk temu ex, albo lepiej nie bo nie warto ruszac gow*a bo smierdzi...aa no to jednak ja byłam dluzej z F.;)ale ile z tego było widzenia...nie wiem,szczerze jakos mi nie wydaje sie aby egosita myslal o kims drugim, zreszta widac bylo jak zawsze mowila, nawet pisała Ja, Ja, Ja, Ja ,jest ciezko,ale ja wiem ze on mnie nie kochał, nawet nie był zdolny do zakochania i do tego kłama....nie cierpie kłamcow...

Cocinelka - no pewnie ze ci nie przeszkadza bo nie zostaniesz sama:P...a ja tak :(...a co tzw. \"nakrecania\" nie mozesz tak robic, widzisz bo to cie spala od srodka, poza tym, jesli zalezy ci aby z nim dalej byc to zastosuj trudna metode, ale przestan tak wylewac uczucia na niego,wstrzymaj sie z kocham, tesknie, misiu pysiu ect, moze przesadzilam, niech facet odczuje , nie mysl ze cie zostawi, nie mozesz zyc w takim leku :(....a co do F.niestety mu nie zalezało bardzo :( nawet nie moglam sie do niego przytulic w nocy :( i jeszccze musiał wylaczac prawd bo go hałas draznil, i te zatyczki do uszu...jej chyba sie robie zlozliwa :P

hermia zostane sama raczej .... jest mi zle :( :( :(

Cocinelka, ale dlaczego sama?? Co sie dzieje???

nie wierze w to,ze to przetrwa do sylwestra ... ja juz w nic nie wierze :( :( :( mecze sie w tym zwiazku i powinnam to zakonczyc, ale nie potrafie :( bo jak sie zobaczymy to znowu bedzie cudownie ....

Dziewczyny naprawde bardzo wam wspolczuje...To co czytam dotknelo tez mnie ale bardzo dawno temu,tez nie potrafilam sobie z tym poradzic,swiat mi sie na glowe zawalil tym bardziej ze wszytsko miedzy nami bylo w pozradku,milosc jak z bajki,taka sama jak u was...Dlugo leczylam bol,ale zal we mnie pozostal do dzis ze wszytsko dla niego zrobilam,wyjechalam dlakeo od omu itp .Pozbieracie sie na pewno do kupy,ale nikt nie wie czy bedzie to kilka dni,miesiac a moze nawet kilka lat.Ja poznalam innego faceta i powoli odbudowuje swoje zaufanie do mezczyzn (4 lata bylam sama,tak chcialam).Trzymajcie sie kobietki,jestem z wami calym serduchem

Cocinelka- posłuchaj najważniejsze jest Twoje szczęście, jesli go kochasz tęsknisz, pragniesz i najważniejsze jest to w druga strone to nie powinnas sie tym zupełnie przejmować i walczyc o te znajomosc o przetrwanie, ja zawsze mogę doradzić coś jesli bede w stanie i z pewnościa Autorka i Juni, znasz powiedzenie ze ze łatwiej doradzać komuś niz sobie-taka prawda zawsze byłam eksertem w życiu innych, ległam na swoim..

hermia ja walczylam juz, ja go nie kocham jeszcze albo sobie to wmawiam ze nie kocham ... wlasnie nie wiem co on mysli i to mnie wkurza :( bo ostatnio sie dziwnie zachowuje albo ja sobie to wymyslam ?? mam dosc !!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Cocinelka-to moze poprostu porozmawiaj z nim, nie mow mu co ty czujesz tylko spytaj sie jak on widzi was,czego oczekuje od tego zwiazku, nie zadawałabys tych pyatn przeciez gdyby wszytko układalo sie poprawnie, nie wiem sprawa jest w twoich rekach...ale tak czy inaczej uwazam, ze musisz panowac nad emocjami, bo one cie wykoncza, nakrecasz sie moja droga jak ja :( a wierz mi nic dobrego nie przychodzi...

Hermia wiem,ze musze panowac nad emocjami, ale nie potrafie :( i dlatego czas isc do psychologa... moze to mi cos pomoze ;)

Psycholog powinien pomoc, ale znajdz tylko dobrego :) i Głowa do góry :)

tak, psycholog musi byc dobry, inaczej gorzej namiesza.. dziewczyny jak on mnie zostawil pierwszy raz tez bylam silna, wiec tez moge w czyms doradzic jak trzeba... rozsypal mnie kiedy znow mowil ze kocha, ze poplelnil najwiekszy blad w jego zyciu... dzis lezalam na plazy, padlam twarza w piasek i godzine lezalam i patrzylam na morze... nic we mnie nie ma, nic, pustka... i taki tępy bol

A ja mam taka mała prosbe do Was czy mozecie mnie utwierdzac mnie ze to nie byl facet dla mnie ...boje sie kryzysu, a tak bardzo chce zyc dalej...o:

zebym tylko dała rade :o....

juni ja jak on mnie zostawil to nie bylam silna :( bylam w rozpaczy przez dwa tygodnie tylko plakalam :( pozniej zgodzil sie na spotkanie i troche mi ulzylo ... Wiem,ze musze znalesc dobrego psychologa i to mnie rpzeraza,ze jak pojde do zlego to tylko moze to pogorszyc sytuacje :O dlatego tak dlugo zwlekam z tym :O ale wiem ze musze cos ze soba zrobic bo sie zamecze ... i wiecie problem chyba lezy we mnie i w moich urojeniach a nie w nim... zreszta nie wiem :O Hermia nie bedzie zadnego kryzysu !!! jestes silna i dasz rade !!!! badz madrzejsza ode mnie :) autorko powiedz mi ile razy dziennie Niebiski sie odzywa ????

Wpisze wam pewien cytat jedego z moich ulubionych pisarzy (...)Miłość jest jak narkotyk. Na początku odczuwasz euforię, poddajesz się całkowicie nowemu uczuciu. A następnego dnia chcesz więcej. I choć jeszcze nie wpadłeś w nałóg, to jednak poczułeś już jej smak i wierzysz, że będziesz mógł nad nią panować. Myślisz o ukochanej osobie przez dwie minuty, a zapominasz o niej na trzy godziny. Ale z wolna przyzwyczajasz się do niej i stajesz się całkowicie zależny. Wtedy myślisz o niej trzy godziny, a zapominasz na dwie minuty. Gdy nie ma jej w pobliżu - czujesz to samo co narkomani, kiedy nie mogą zdobyć narkotyku. Oni kradną i poniżają się, by za wszelką cenę dostać to, czego tak bardzo im brak. A Ty jesteś gotów na wszystko, by zdobyć miłość (...)

Wypilam dzis z kolezankami dwa piwa. Nie jestem pijana. Ale przez tą jaskrę umieram na bol glowy Nie moge pic alkoholu Za moment umre, naprawde. Staralam sie przeczytac, co pisalyscie. Tak mniej wiecej wiem, o co chodzi. cocinelka - psycholog na pewno Ci nie zaszkodzi. Wiem co czujesz. I wcale sobie nie wkrecasz, po prostu taka jestes i juz. Co na to poradzisz, nic. Wiele rzeczy Cie dotyka, wiele rzeczy Cie rani. A pojsc do psychologa, to nic zlego. Mam nadzieje, ze powie Ci cos madrego. Przede wszystkim jednak, cokolwiek Ci ten psycholog nie powie - porozmawiaj z 86!! Koniecznie. Niebieski pisze do mnie, jak tylko ma chwile czasu, Wiesz... on pracuje, wiec nie ma zbytnio na to czasu, ale zawsze mam jakiegos smsa od niego. a jak nie to sygnala. Wiem kiedy pracuje, kiedy jest w domu... A czemu pytasz?? I nie smuc sie!! Wystarczy, ze ja smutna jestem :( hermia - Niebieski zotal Niebeiskim, bo zawsze mi takie slodkie minki wysyla przez smsy i one wszytskie maja niebieskie twarze, dlatego nazywam go Niebeiskim :p A jesli chodzi o Twojego F. to ... nie byl wart!! Wierz mi!! Ja mieisac temu bylam przekonana, ze nie zasluguje na milosc, ze do konca zycia bede sama. Umieralam... I napisal do mnie Niebieski. Moj NIebieski. Kochany Niebieski. Jestes na dobrej drodze - nie szukasz, nie wierzysz - ZNAJDZIE CIE MIŁOŚĆ! :D To moja dewiza :D juni - nie potrafie chyba Ci pomoc :( Sama sobie nie potrafie pomoc Tak, jak to hermia napisala - żyj!!! Mysle o moim ex, wiecie?? Ja tego nie przezyje!! Mysle o nim non stop, moglabym caly czas o nim mowic. :( Co ja mam zrobic, zeby zabic w sobie to uczucie do niego?? Co?? jest mi tak zle z tymi myslami. Fatalnie Odbiera mi wszystko... Nienawidze go!! Na kolokwium napisalam pytania i wyszlam... Pusta kartka. Nie zalezy mi...

juni - mam nadzieje, ze to, co napisalam nie zabrzmialo jakos chamsko, bo wlasnie takie wrazenie odnioslam... Po prostu zyj, tak jak to hermia napisala. Nie mamy innego wyjscia. A zyje sie tylko raz. TYLKO!! I to mnie trzyma!! Ide spac... Tzn. ide do lozka, bo umieram {beksa] Zaraz mi glowe rozsadzi Dobranoc dziewczynki

U mnie to bedzie koniec ... Dziewczyny nie moge sie tak meczyc to jest bez sensu !!!!! przed chwila pisalam do niego a jego kolezanki dorwaly komorke i mi odpisywaly zadzwonilam to stwierdzil ze nie ma czasu ze mna rozmawiac fuck !!!!!!!!!!!!!!!!! ja musze to skonczyc to jest bez sensu !!!! ale nie zrobie tego smsem tylko musimy sie spotkac bo nie potrafie tego zrobic smsem :O :O jeste mi tragicznie za godzine wychodze na impreze moze troche zapomne ....

No nie!! Cocinelka - faktycznie - to jest nie do przyjecia!! Ja sobie czegos takiego nie wyobrazam!! On po prostu chcial ratowac siebei, a tym rani Ciebie Co za paranoja Kochana Moja , odreaguj na imprezce troszke... Zapomnij chocby na chwile. Bedzie dobrze. Wiesz, ze bedzie zalowal ... BO BEDZIE!! Nie wierze po prostu! Klade sie do lozka ... Cocinelko - trzymaj sie. Udanej zabawy. Buziaki

Wiem ze bedzie tego zalowal !!!!!!!!!!!!! ja sie juz nie odezwe chocby nie wiem co sie dzialo !!!!!!!! nienawidze go w tym momencie tak bardzo !!!!!!!!! Tylko,zebym miala sile to skonczyc ....

Cocinelko- nie poddawaj sie musisz byc silna, i ustalaj warunki, musisz wiedziec czego chcesz od zwiazku..postaraj sie wyjsc na impreze sporobuj sie uwolnic myslami od 86....jestes bardzo delikatna osóbką dlatego tak łatwo Cię zranić :( Autorko-Połoz sie, moze jakis film obejrz, nie mysl o NIm, pfff wiem wiem odezwała się, sama sie czasem łapie nieswiadomie ze mysle, masz Niebieskiego, pamietajcie dziewczyny \"NIKT NIE ZASŁUGUJE NA TWOJE ŁZY A TEN KTO NA NIE ZASŁUGUJE NAPEWNO NIE DOPROWADZI CIĘ DO PŁACZU\" Juni-trzymaj sie...nie warto, nie dla niego!! Mam pytanie, ale musze je przemyslec coby nie wyszło infantylnie :P

jestem strasznie wrazliwa :( malo mi trzeba,zeby mnie zrnic a on dobrze o tym wie, i ta moja wrazliwosc mu sie podobala najbardziej ... Musze byc silna !!!!! Tylko,ze znowu sie zobaczymy bedzie cudownie i ja nie bede potrafila tego skonczyc hermia pytaj, nie bedzie infaltylnie ;)

hermia - dziekuje :) pytaj szybko, bo ide do lozka :p cocinelko - na razie nie mow, ze to koniec, nie mow nic... ochlon... jestesmy z Toba