Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość autorrrrkaaaaaa

JAK ZAPOMNIEC I JAK NIE CZUC BOLU???

Polecane posty

Moja Kochana Cocinelka :D Caly czas piszesz, ze \"mam nadzieje ze go jeszcze zobacze\" i tego typu zdania :D Smiac mi sie chce troszke, bo dla mnie to jest jasne, ze jestescie razem i bedziecie ze soba jeszcze dluuuugo dluuuuugo, oby jak najdluzej :D Ja w to wierze. A Ty tak fajnie piszesz :D On jest pierwszym facetem, o jakim slyszalam, ze jest w powaznym zwiazku z dziewczyna i ma 21 lat, wiesz?? Z moich kolegow z grupy ( jest ich okolo 10ciu) tylko dwoch ma dziewczyny!! TYLKO DWOCH!! A reszty nawet sobie nie wyobrazam idacych z dziewczyna za reke, czy cokolwiek innego!! Takie dzieciaszki sa jeszcze. twoj 86 musi byc dojrzaly, co bardzo mi sie podoba:) Ja zawsze mialam starszych znajomych, bo moi rowiesnicy wydawali mi sie zbyt dziecinni i po prostu nie mialam o czym z nimi rozmawiac. I tak jest do tej pory. Tylko Niebieski jest w moim wieku :) A jest np. dojrzalszy, niz moj zajebisty ex, ktory jest rocznik 1985 :O Takze, cocinelko, nasi panowie sa dojrzalymi mezczyznami z roku 1986 :D Ale mamy szczescie :p ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tzn. Niebieski nie jest jeszcze nawet \"moj\", ale jakos tak dla mnie to wszystko jest tak oczywiste :) Czekam tylko na jego powrot. Jedyne, czego sie obawiam, to to, ze prysnie ten caly urok. Moze teraz jestesmy soba tak zauroczeni i to wszstko wydaje sie byc takie piekne ? :O Ja sie bardziej boje o siebie :( Bo ze mna to roznie bywa i naprawde ja nie chce go ranic!! Nie chce!! A udawac uczucia tez nie potrafie :( Mam nadzieje, ze bedzie wszystko w porzadku, ze bedzie lepiej, niz mi sie wydaje. On mi mowi, ze sie we mnie zakochal i ze jak wroci, to juz mnie nie pusci. Snuje plany na przyszlosc.. troszke mnie to przeraza... Musze chyba z nim o tym porozmawiac ... Prawda??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestes kochana 🌼 :) potrafisz mi poprawic humor :) ja tak pisze, bo sie boje ... ale z drugiej strony wierze,ze tak jak przyrzekl nie zrobi tego juz przez sms ... ja w ogole nie jestem typowa dziewczyna 4 lata od niego starsza tzn od Ciebie tez :) bo robie drugie studia i w mojej grupie wszyscy sa 86 :) wiec dla mnie tacy ludzie to codziennosc :) i moze dlatego tak dobrze sie z nim dogaduje i akceptuje jego glupie hasla ??? Nie wiem, wiem,ze mi z nim cudownie :) Moze powinnas porozmawiac z Nibieskim troche go przystopowac, zeby pozniej go nie zranic :( Ale wiesz Ty go znasz tez w realu a nie tylko przez net :) ja z tym francuzem ktorym gadalam przed P to znalismy sie tylko ze skypa i wszyscy mi mowili,ze w realu to wszystko prysnie i juz nie bedzie tak pieknie ... a jak sie spotkalismy to nie bylo ani chwili zawstydzenia zazenowania zaczelismy gadac jakbysmy sie znali wieki :) a po spotkaniu bylo miedzy nami jeszcze lepiej niz przed :) tylko jak z P sie zaczelo psuc to z frauczem tez :( on chcial mi pomoc a robil wszystko dokladnie odwrotnie i musialam to uciac bo bylo mi jeszcze gorzej, a teraz to juz nie gadamy codziennie bo jest jakos inaczej miedzy nami :O a poza tym ja nie potrzebuje codziennego gadania znim bo mam P ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hermia a dzwonisz ze swojego telefonu ?? bo on moze nie odebrac jak zobaczy ze to Ty :O Powiedz mi on jest francuzem ?? Jak tak to jakbys kiedys potrzebowala jakiegos przetlumaczenia opisu jego na skypie albo cos to sluze pomoca ja umiem francuski :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie nie, ja dzwonie ze specjalnej karty wyswietla sie zastrzezony a oczywiscie włacza sie sekretarka, kurde skasowalam jego domowy:/ cholercia... a co do opisow to dziekuje-ale on nie zna gg, a skype uzywal tylko do kontaktu ze mna wiec go nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mi sie nie chce zyc... moglabym juz umrzec... nic mnie juz dobrego nie spotka, takie uczucie bylo we mnie tylko do niego... wiem ze jest chujem... ale tylko on tak caluje, tylko on mi tak smakuje, tylko on tak pachnie i tak tuli... tylko przy nim czulam ze kocham calym sercem, nie chce juz tak zyc, wiedzac ze nie wolno mi nawet marzyc o milosci mojego zycia, bo ten ktorego kocham okazal sie bezdusznym draniem... ale tak pachnial ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O jaka jestem niewyspana 😭 Chyba nic madrego nie sklece od rana, tak wiec zycze Wam tylko milego dnia 🌼 Ja bede dopiero o 17 w domu. Nic mi sie nie chce, a do tego dzis trening :( Przesylam buziaczki 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez zycze milego dnia :) Dobrze ze mam tylko jedne zajecia i zaraz po nich wroce do lozka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Tak duzo piszecie ze nie mogę tego przeczytać bo za długo by to trwało :O Ale to dobrze, bo wiem że topik Wam pomaga :D Żyje ale cały czas jakaś padnięta chodzę :O O 19 zawsze juz w łóżku odpoczywam :O A pasowałoby posprzątac i wyprać :O W pracy mam na szczęście ostatnio co robic wiec i czas szybko leci :D Kochane jestem z Wami 👄 Miłego dzionka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje Kochane Musze Wam sie wygadac. I to nie na temat facetow. Chociaz widzialam dzis ojego ex. Jak wielka jest Łódź i Politechnika Łódzka, tak on akurat musial przejezdzac autem kolo mojego wydzialu, wtedy jak ja z niego wyszlam. Machnelam mu niechetnie, bez zadnego usmiechu i poszlam dalej. Niech sie wali!! Chodzi o ... wlasnie o uczelnie :( Macie cos takiego, ze budzicie sie rano i imyslicie, co by tu zrobic, zeby nie isc na uczelnie?? A jak juz tam dotrzecie, to nie mozecie sie doczekac, jak ten koszmar sie skonczy?? Odbębnicie te kilka godzin laboratoriow, nie mowie juz nawet o wykladach, bo na nie nie chodze i robicie wszystko, zeby dotrzec jak najszybciej do domu. Jak macie kolokwium, to nie robicie w jego kierunku nic. Ewentualnie skserowanie sciagi. Nie zalezy Wam na niczym, wisi Wam kolo, wisi Wam wszystko, co zwiazane z uczelnia. Zyjecie odliczaniem dni do piatku i kochacie weekendy. Nie macie tak, co?? A ja tak mam 😭 I nie wiem, jak sobie z tym poradzic 😭 Przeszlam dwa lata studiow bez stresu, na lajcie, a teraz ... Wrocilam zza granicy w drugim tygodniu nauki, zanim doszlam do siebie byl listopad. Potem moj ex ... I tak jestem na dniu 21.11. i nie mam zaliczonego jeszcze ani jednego kolokwium. Nie zalezy mi. Mam dwe poprawki z tamtego roku. Mysle o poprawianiu semestru. Rodzice mnie zabija. Ale to chyba nie jest koniec swiata, jak skoncze studia rok pozniej, prawda? Ja po prostu nie mam sily, nie mam glowy do nauki. Czy ktoras z Was mnie rozumie?? Nic mi sie nie chce, nic 😭 Prosze, poradzcie mi cos, pocieszcie mnie. U mnie w grupie zaczal sie wyscig szczurow. Kazdy dziobie, zalicza kola, a ja... A ja sobie chodze, oddaje puste kartki lub cos tam malo madrego stworzonego, bo zapamietalam cos przed samym kolem, bo cudem zajrzalam do ksiazki... Mowie Wam, ja siebie nie poznaje. Ale chyba kazdy z nas ma takie chwile bezsilnosci, chwile zwatpienia, prawda?? pomozcie mi, prosze. Malinka - jak milo, ze pytasz :) Niebieski jest i bedzie :) Za 3 tygodnie w sobote go zobacze, przyjedzie nareszcie do Poslki. Pomaga mi bardzo, mimo ze jest tak daleko. Bardzo sie ciesze, ze Tobie jest dobrze :) Naprawde :) mowilam Ci :) Takie jest zycie - pelne niespodzianek. Tych dobrych i tych zlych :) A u Ciebie to przeznaczenie :D Jestem tego pewna :) Pozdrawiam Cie, Mailnka 🌼 O jak mnie glowa boli 😭 A jeszcze na trening jade. Jutro kolo... Nie ucze sie... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie przeczytalam to na jednym z topikow... Piekne 🌼 Chcialam napisac, ze to do mojego ex, ale tak nie napisze... :( gdybym mogła Ci powiedzieć jak wiele dla mnie znaczysz oddać wszystko, za jeden Twój dotyk.. jedno słowo Twoje... gdybym mogła pójść Twoją drogą, podążać Twoim śladem... a na rozdrożu wskazać Ci właściwą ścieżkę...tą jedną, jedyną... gdybym mogła spełnić trzecie życzenie, które zostało Ci w zanadrzu... i nie zwracać uwagi na ludzi, którzy tak zniechęcają mnie do Ciebie... powiedziałabym że kocham mimo przeciwności... kazałabym iść drogą... drogą pełną mojej miłości... a nim byś powiedział jakie masz życzenie... powiedziałabym za Ciebie... -bez Ciebie życie kochany- to wegetacja a nie istnienie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie przeczytalam to na jednym z topikow : gdybym mogła Ci powiedzieć jak wiele dla mnie znaczysz oddać wszystko, za jeden Twój dotyk.. jedno słowo Twoje... gdybym mogła pójść Twoją drogą, podążać Twoim śladem... a na rozdrożu wskazać Ci właściwą ścieżkę...tą jedną, jedyną... gdybym mogła spełnić trzecie życzenie, które zostało Ci w zanadrzu... i nie zwracać uwagi na ludzi, którzy tak zniechęcają mnie do Ciebie... powiedziałabym że kocham mimo przeciwności... kazałabym iść drogą... drogą pełną mojej miłości... a nim byś powiedział jakie masz życzenie... powiedziałabym za Ciebie... -bez Ciebie życie kochany- to wegetacja a nie istnienie... Piekne 🌼 Chcialabym powiedziec, ze to do mojego ex, ale ... nie powiem ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko ja mam to samo na uczelni :O nie robie totalnie nic,czesto w ogoole tam nie chodze, nie hcce mi sie nic :O ale tak tez mialam na poprzednich studiach na 3 roku :O mysle ze to jest po prostu znudzenie, przesilenie :( Wiersz piekny ... :) chcialabym go napisac P ale nie napisze ... Jest mi strasznie, bo mu napisalam pod koniec rozmowy na gg,ze tesknie za nim a on nic na to :( on nawet za mna nie teskni :( to jest bez sensu :( nie chce tego :( a moze ja za duzo od niego wymagam ??? Czemu on w sobie to wszystko zabil ??? Nie potrafie tego zrozumiec :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dowiedzialam sie dzis, ze nie zaliczylam dwoch kolokwiow. Chce poprawiac semestr. nie dam rady. Zalamalam sie dzis. 😭 poddaje sie... 😭 czuje sie, jak taki pustak.Kazdy zalicza, a ja nie. cocinelko - on teskni... ale mysli, ze jak Ci o tym nie w powie, ze jak sie powstrzyma, to ze nie teskni. Ale wierz mi, ze on niczego w sobie nie zabil. To niemozliwe jest!! Ja w to nie wierze i Ty tez sobie nie wkrecaj! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko to moze powtarzaj semestr jak myslisz,ze nie dasz sobie rady :( Ja wiem co czujesz, na pierwszych studiach rpzseszlam wszystko gladko z zaledwie jedna poprawka na cale studia a jak przyszlam tu na AE to nagle zaczely sie schody :O pierwsza sesja i od razu egzamin w plecy :O przez dlugo nie potrafilam sie z tym pogodzic, bo wczesniej wszystko zaliczalam, ale potem doszlam do wniosku,ze nie warto sie tym martwic i jakos tak zyje sobie ;) Wlasnie mi sie tez wydaje,ze tego nie da sie w sobie zabic :( tzn on raczej w sobie to stlumil a nie zabil, bo jak byl pijany to mi pisal, ze mnie uwielbia bardziej niz ja jego ... wiec wtedy juz hamulce puscily :O wrrr niby gadamy duzo na gg , bo wczoraj trzy godziny dzis dwie i to ja skonczylam, ale za to mniej smsow pisze :( w sumie gdyby nie chcial ze mna gadac to chyba by nie gadal albo gadal krocej :O juz sama nie wiem :( w ogole to mam jeszcze inny problem z nim ale chyba o tym na forum nie powinnam pisac :O a to mnie tez doprowadza do szewskiej pasji :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cocinelko - nie wkrecaj sobie, prosze... Masz racje - on to wszystko w sobie tlumi. Uczucia nie znikaja w dzien lub dwa. Nie znikaja tez w miesiac. (Od razu przypomina mi sie moj ex :( ) jesli masz ochote sie wygadac, to napisz mi na maila, to co Ci lezy. Chetnie Ci pomoge, jesli tylko bede w stanie, wiesz o tym. Chyba ze nie masz ochoty. Jesli chcesz mojego maila, to kliknij na moj nick, chyba tam sie wyswietla. Tak mi sie wydaje... A jesli nie, to ok :) O jaka ja jestem zalamana 😭 Dobila mnie dzis ta uczelnia :( Gadalam dzis z laskami, ktore podsunely mi pomysl o tym powtarzaniu semestru. I one do mnie, ze one nie maja kiedy sie uczyc, nie maja czasu. A ja mam czas, ale mi sie nie chce 😭 I to jest moj problem 😭 Przepraszam, ze caly czas o tym pisze, ale uczelnia jest dla mnie wazna. Bez wyksztalcenia bede nikim. Niestety nie mam bogatych rodzicow, nikt mi kasy nie bedzie dawal. Polegam sama na sobie. I te studia sa dla mnie furtka na przyszlosc. Tylko co z tego, jak ja nie umiem?? Jak mnie sie nie chce!! Co ja na to poradze?? Mam fatalny okres w zyciu i juz. Zalamalam sie... Poddalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko rozumiem Cie, u mnie jest to samo. Tez nie mam bogatych rodzicow i musze liczyc sama na siebie ... zreszta juz i tak dlugo mnie utrzymuja za co jestem im bardzo wdzieczna :) Musisz sie zastanowic co zrobic ... Ale skoro bedzie Ci lepiej z powtarzaniem semestru to powtorz go moze wtedy bedzie latwiej ... P napisal do mnie jakis czas temu na gg czy spie czy jestem zajeta i czy z nim pogadam :) no i gadamy :) Wkrecam sobie jakies glupie rzeczy jak zawsze :O Moze napisze na maila w sumie to nie jest az taki problem tylko w jakis sposob moj dylemat :O choc i tak decyzja juz podjeta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak bedziesz miala ochote, to smialo pisz. Ja Ci chetnie pomoge. Ide sie szykowac na trening, bo za pol h mam autobus. A niejestes przed okresem ? :p Bo ja jak jestem przed okresem ( czyli np. tak jak teraz :) ) to mam taka hustawke nastrojow, ze z minuty na minuty potrafie plakac a za chwile sie smiac albo byc zla. I tak caly tydzien albo nawet dluzej :O Przez co cierpia tylko moi bliscy, bo sie na nich wyżywam :O Nie wiem, czy jeszcze odpisze. Bede po 22 w domu. Mam zamiar sie jednak pouczyc do tego kolokwium jutrzejszego. Nie wiem jednak co z tego bedzie. Jakby co, to dobrej nocki zycze 😘 Nie wkrecaj sobie, cocinelka. Nie ma sensu :) Jemu zalezy, naprawde :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem,ze sobie wkrecam, wiem,ze mu zalezy ale czemu on sie tak zachowuje ?? nie rozumiem tego :O Sproboj sie pouczyc na to kolo :) trzymam kciuki,zeby sie udalo :) 🌼 Juni, hermia a co u Was ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczyny, wrocilam z uczelni dobiłam sie:/ Przez tego całego F. zapomnialam o kolokwium z korespondencji dypomatycznej ktore mialam dzis :(:(:(:( masakra... Gadałam z nim wczoraj, baaardzo mnie wkurzył....wszytko sie wyjasnilo... Jak Wy wstawiacie te buźki ja nie umiem, tylko umiem te smutna :( Całuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale wkurza mnie dzis ta kafeteria, muli sie okropnie... A co do F. zadzwonilam na jego kom, w koncu mial wlaczona i poprosilam aby dał mi na stac bo usunelam, i wyobrazcie sobie ze nie chcial, zaczal sie jakac ze nie bo bede mu wydzwaniac! wiec musialam gadac na koma, w telegraficznym skrocie wyglada to tak ze mnie okłamal :( jak juz bylam u niego wiedzial ze to koniec tylko pier** tchorz nie wiedzial jak mi to powiedziec, nic sie nie wydarzylo podczas tego weekendu, jak mowil ze jedzie kupic bilety i teskni to klamal...wszytkie te pocalunki, dotyk, spojrzenia byl jedym wielkim klamstwem 😭...powiedzialam mu ze juz nigdy bym nie mogla byc z nim po tym jak mnie oklamal, i ze ejst dupkiem....to KONIEC:o....dziwnie sie czuje....swiat mi sie kreci, boze to juz naprawde the end....klamczuch jeden, caly czas gadal chce spokoj spokoj , jeszcze mu mowilam zeby dal mi ten nr a on ze wysle mi mailem, oczywiscie nie wyslal....:( No to finito... Ja nie wiem czy sie smiac juz czy plakac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kafeteria nawala dzien w dzien!! O jak mnie to wkurza!! O 11 kolokwium. Wstalam, zeby chociaz cos przeczytac. Wczoraj po treningu nie mialam sily ... Dzis tez to marnie widze :( No coz... Ja juz sie pogodzilam z tym faktem. hermia - ja to czulam... Przeczuwalam, ze tak moze byc. Ale nie chcialam Ci tego pisac, zebys mnie nie znienawidzilia za to, ze Cie ranie :( Co za dran!! Faceci nie umieja mowic prosto w oczy prawdy :( Znam to z autopsji. Niestety... Wiesz, teraz latwiej bedzie Ci o nim zapomniec. Wierz mi. Bo wszystko sie wyjasnilo. A facet dla mnie jest dupkiem!! cocinelko - co u Ciebie? Jak 86 ? :) Pewnie tez sie wkurzylas wczoraj na kafe, co? :p Wiem, ze tak ;) juni!!🌼 bywalczyni!!🌼 mailnka!!🌼 co u Was, dziewczynki??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miłość jest jak nałóg... uzależnia... ale kiedy ktoś Cię zrani... spróbuj przetoczyć swoją miłość w innego człowieka... a nie wciąż tulić ramiona do rzeczy bezdusznych które nie są tego warte... to chyba do nas, co? Nie mowie tu o cocinelce. Mowie jednak o sobie, o hermii, o juni ... Tak... ja nadal pamietam mojego ex :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×