Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość autorrrrkaaaaaa

JAK ZAPOMNIEC I JAK NIE CZUC BOLU???

Polecane posty

Gość Matti_1982
O kurde. Poczytałem jak sobie wspominaliście sex z byłymi. Kurde ale mi mojej kobietki brak :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matti_1982
Tzn byłej kobietki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez zrobilam sobie big kazpiel po ciezkim dniu :O to byl masakryczny dzien :( i nawet nie chodzi o P tym razem a jeszcze miesiac temu mowilam,ze mam super rodzicow ... :( :( :( :( Witaj Matti ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matti_1982
Matti jest cholernie smutny :( Witam Cie Cocinelko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mati-oj tam takie babskie gadanie z tym sexem wiesz jakie kobiety są:P ....i btw witaj! Cocinelko-co sie dzieje??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matti nie tylko Ty jestes smutny :( Hermia szkoda slow .... nawet nie chce mi sie o tym gadac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matti_1982
Echh żyłem nadzieją a dziś się okazało, że to koniec definitywny :(. Czuje się jak wrrrrrr kupa gówna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ILA 38
Czas leczy rany......to bardzo trafne powiedzenie.....ale....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matti_1982
Ila to prawda ale jakaś rana zawsze zostanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko jestes da mnie mniej niz zero przykro mi to wszystko stwierdzac ale zachowalas sie jak dziecko z przedszkola :O :O ja uciekam z tego top[iku,bo nie bede sie zadawala z ludzmi ktorzy na to nie zasluguja !!!!!!! Przykro mi Aira, Hermia, Kitikat, 24 i Matti, ale niestety autorka topiku nie jest taka swieta jak siebie przedtawiala na poczatku i nie bede pisac na jeje topiku, bo nie bede pisac z kims kto ma zero szacunku do innych !!!!!!!! Zal mi Ciebie !!!!!!! Ja chcecie ze mna utrzymac kontakt to moge zalozyc nowy topik, jak cos to dajecie znac ... A autroka niech Wam sie przyzna co zrobila,zeby nie bylo ze pisze to wszystko bezpodstawnie :O :O Jestes bezczelna jak nikt inny :O A tak naprawde to ja Ci nic takiego nie zrobiulam ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matti_1982
Cocinelka , załóż inny topic. A autorke prosimy o prawde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja powiem ze mnie bezczelnie zablokowala na gg i na skype mimo,ze ja do niej NIGDY nie pisalam pierwsza na zadnym komunikatorze i NiGDY bym do niej w tym momencie nie napisala jak sytuacja tak wyglada i nie musiala mnie bezczelnie blokowac !!!! Napisalam to bo ona moze nie zakumac o co mi chodzi .... Przykro mi,ze znam rozne triki na skype i od razu zobaczylam ze mnie zablokowaas !!! Zakladam inny topik ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matti_1982
Cocinelka daj znac jaki topic to bedzie ale z drugiej strony to tylko blokada na gg. Może się jej cos pomylilo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cocinelka zachorowala na chorobe psychiczna!! Po pierwsze analizowala wszystkie moje opisy na gg, z ktorych wnioskowala, ze ZRANIE kogos, z kim obecnie jestem!! Wnikala w moje zycie!! Ponad to, krytykowala wszytsko co robie WSZYSTKO!! Dowalila sie do mnie, wiem dlaczego, wiem po co. POwiem Ci na sam koniec, ze nie widzialam glupszej laski!! Masz swoje lata i powinnas miec troche oleju w glowie!! Ja sie nie dziwie, ze Cie P. zostawil!! NIe dziwie sie!! Jestes naprawde niezrownowazona psychicznie!! I zakladaj sobie swoj topik. Robisz z siebie cierpietnice. Robisz z siebie nie wiem kogo, bo Ty chodzisz do psychologa!! Obnosisz sie z tym!! I powiem Ci cos. Zycie nauczylo mnie, zeby nie przejmowac sie takimi ludzmi, jak Ty!! Niestety jest ich coraz wiecej na tym swiecie, co jest naprawde bardzo smutne. Teraz zrobisz ze mnie potwora i kazdy poslucha biednej cocinelki, ktora facet zostawil, bo jest zbyt WSPANIALA!! Nigdy nie znajdziesz faceta, NIGDY!! Wiem, ze teraz wszyscy uwierza Tobie. No coz... taka jest kolej rzeczy. Poprosilam Cie o nie komentowanie tego, co pisze, ale Ty jestes jaka jestes i musialas pisac. Jesli jestes takim ekspertem, to powiedz mi, jak wyglada ktos zablokowany na gg?? Bo chyba nie masz o tym zielonego pojecia!! Ja Ciebie nie zablokowalam!! A na skype tak. Nie potrzebowalam takiego konatktu, nie wiem po co mi on!! Tak wiec, cocinelko, zegnam Cie i zycze szczescia w byciu samej ze soba!! I tak wiem, ze bedziesz wnikac w moje zycie. No coz... Twoje widocznie jest zbyt nudne, ale to juz nie moj problem. Wspolczuje P. i ciesze sie, ze uwolnil sie od kogos takiego, jak Ty. Moge sie zalozyc, ze sam sie cieszy i jest mu z tym baaardzo dobrze. Pogratulowalabym mu osobiscie, gdybym mogla :) w pore zobaczyl jaka jestes. Nie powiem jakie ostatnio mialas opisy, kto tu staje sie egoistka i takie tam... Sluchaj, dla mnie jestes mniej niz zero. Szkoda mi Ciebie. Moze zaloz jakies kolko albo wez sie zapisz do jakiegos kola cierpietnic. Robisz za Matke Terese?? Nienawidze, jak ktos sie wpieprza w moje zycie, a nie prosze go o to!! Wiec to byla moja reakcja obronna. Kazdy chce miec swoja prywatnosc!! ZEGNAM!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wikjbdiq
autorko, od poczatku sledze ten temat... wynosze sie na temat cocinelki... od poczatku wydawalas mi sie dziwna, chwiejna emocjonalnie, a takie jazdy, takie teksty... i owszem, jak jestes z kims a kochasz kogo innego to GO ZRANISZ, to chyba oczywiste.. o co sie tak plujesz?.. a ona chodzi do psychologa... a ja do psychiatry po leki przeciwdepresyjne po rozstaniu.. to chyba znaczy ze ona nie robi z siebie chorej psychicznie.. dziwna jestes...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga*25
A mnie autorko wydaje się że masz racje. Nikt nie ma prawa oceniać tego co robimy. Chętnie z tobą poklikam biorąc pod uwagę że twoja historia i moja są bardzo podobne ;( ale ja stabilna emocjonalnie jestem ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i tak sie dzieje jak ludzie przez internet szukają przyjaciół. Po jakiego \'ch\' podajecie swoje gg, numery na skype, co to wam daje??? Kafeteria jest już wystarczającą formą kontaktu internetowego z innym człowiekiem, przynajmniej dla mnie. Nigdy nie podałam i nie podam żadnych bliższych informacji o mojej osobie, właśnie po to żeby uniknąć takich sytuacji. Bezsensu :( Co do informacji jakie mogę podać :): miałam fajny weekend z L 🌻 niestety już się skończył :( Trzymajcie się :) I dajcie sobie spokój z bezsensownymi kłótniami. Moim skromnym zdaniem Autorka miała prawo zablokować Cocinelkę. Cocinelko nikt nie musi z Tobą utrzymywać kontaktu na siłę, nikogo do tego nie zmusisz, daj sobie spokój. Nie ma co sie wkurwiać. A do Autorki, wyluzuj, ja nie zauważyłam jakiejś przesadnej agresji w wypowiedziach Cocinelki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mada24
myślałam że wszystko będzie dobrze:( ja z 4 letnią córeczką po długim czasie bycia samą wprowadziłam sie do chłopaka. Niestety tylko na początku było cudownie, wiedziałam że życie to nie bajka i nie będzie tak pięknie zawsze:( :( przepłakałam wiele nocy:( nie mam oparcia w niczym a tak kocham. jak będe życ?? stałam się wrakiem człowieka, brak jakiejkolwiek czułości i zrozumienia:( chce czuć sie kochana czy to tak wiele??? Ja i moja mała która cały czas czeka na jego uśmiech:( czas najwyższy się pożegnac. Widocznie nie jesteśmy stworzone dla niego:( przecież oboje jesteśmy po przyjściach, po rozwodach i co?? wiemy jak to jest z kimś żyć. Przykro mi :( nie jesteśmy dla siebie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezsilna dasz rade
serio, wszystkie dacie rade. wiem co mowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyjażźń na zawsze
Jak pojechałam na działke mój kumpel zapoznał mnie z takim chłopakiem był dla mnie poprostu dobrym znajomym...poplubiłam go okazało sie nawet ze ma szkołe niedaleko mojej.Kręciłam z nim bardzo długo planowalismy sie spotkć on mówił że mu na mnie zależy.Mówilismy sobie o wszystkim zawsze mnie pocieszał a ja jego.Pewnego dnia jak napisałam do niego esa napisał mi że ma dziewczynę..zadzwoniłam powiedział tylko zebym dała spokuj i to był koniec rozmowy. Ciągle o nim myślę...;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyjaźń na zawsze
Faceci to tylko do łez doprowadzić potrafią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aauttorkaaaa->>>nadal jestes ta osoba ktora zalozyla ten topik?? czyt.Twoje pierwsze wypowiedzi......z 2007 r.o tym kolesiu co sam nie wie czego chce...co tak cierpiaals.....nie wiem jak sie potoczyly Twoje losy...bo nie przesledzilam calego jeszcze topiku......ale powiedz mi jak u ciebie?jak mam tak samo jka miaalms...nie potrafie go zapomniec,usunac gg czy kom.....wychodze na idiotke.....on twierdzi ze ma czas na zwiazki jeszcze.....jestem w dolku psychicznym...prosze Cie pomoz mi-jak sobie poradzilas?buzka🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
droga sexy lady - weszlam na ten topik po roku czasu i zostalam mile zaskoczona Twoja wiadomoscia :) U mnie bardzo duzo sie wydarzylo i sprawy nabraly duzego obrotu. Opisze Ci wszystko wkrotce, o ile jeszcze Cie to interesuje :) Napisze jutro :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak chce abys mi opisala...ja znam go 6 lat jako kolege.....ale od 2 lat bawi sie ze mna w kotka i myszke:-( mam dosc,chcialalbym go olaci zapomniec.pomoz mi jak to zrobuc!!!!!!😭 buziaki i bede czekac na info:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sexy lady wybacz, ze dopiero dzis pisze, ale nie bylo mnie w domu tydzien i nie moglam. Bardzo chcialabym Ci pomoc. Otoz jak rok temu rozstalam sie z tym topikiem bylam w momencie zycia takim, ze byl Niebieski(chlopak, na ktorego przelalam cale uczucia do mojego ex) a mojego ex nienawidzilam. Bo po tym, jak mu wyznalam co do niego czuje nic sie nie odezwal. Potem po jakims czasie zapytal mnie na naszej-klasie co u mnie slychac i wyslal zyczenia na Boze Narodzenie. Nie odzywalam sie do niego, potrafilam o nim zapomniec tylko i wylacznie dlatego, ze zaczelam spotykac sie z Niebieskim. Bylam pewna, ze to bedzie milosc i ze dzieki niemu zapomne o moim ex. Ale... owszem, NIebieski pozwolil mi zapomniec o exie, natomiast nam wcale dobrze sie nie ukladalo, tak wiec postanowilam jak najszybciej zakonczyc ta znajomosc, a trwala ona niestety tylko miesiac. Bylam jednak pewna, ze teraz juz bedzie ok. Niebieski nie mial do mnie zadnych pretensji, ponownie wyjechal z kraju, a ja zostalam tutaj sama i tak na dobra sprawe szczesliwa, ze zapomnialam o tym, przez ktorego o malo co nie wywalili mnie ze studiow, ktory spedzal mi sen z powiek przez kilka miesiecy... To moze brzmiec okrutnie i pewnie zaraz uslysze oskarzenia, ze wykorzystalam NIebieskiego do tego, by zapomniec o moim ex, ale to akurat jest sprawa miedzy mna a nim i nikt nie ma tu prawa mnie ani jego oceniac. Tak wiec... Niebieski wyjechal... I oto, w moje urodziny, w polowie stycznia odzywa sie do mnie moj byly na gg. Bardzo niechetnie z nim rozmawiam, jest dla mnie skonczony, nie chce miec z nim nic wspolnego. Namawia mnie na kino dzien po moich urodzinach i mowi, ze musi ze mna porozmawiac. Sama nie wiedzialam co zrobic, ale w koncu zgodzilam sie. Nie przezywalam az tak bardzo naszego spotkania, postanowilam jednak pokazac mu, co stracil. Ubralam sie ladnie, umalowalam, ulozylam fajnie wlosy i poszlam z nim do kina. Po kinie wyglosil mi trzygodzinny monolog, ktorego jak sluchalam, to ciarki mi przechodzily... Mowil mi, ze zrozumial przez te 3 miesiace ile dla niego znacze, ze jak nie bylismy ze soba te 2 lata, to marzyl o tym, zeby ze mna byc. Ze przez te 2 lata nie powiedzial zadnej dziewczynie, ze ja kocha... Ze jak sie nagle pojawilam w pazdzierniku, to sam nie wie dlaczego, ale zwyczajnie stchorzyl. I tak dalej i tak dalej... Prosil mnie o powrot, powiedzial ze mi udowodni swoja milosc, swoje uczucia i to, ze jest NAPRAWDE inny. Duuzo czasu zajelo mi, zeby w ogole zdecydowac sie na powrot, ale ... zrobilam to. Tak wiec od stycznia tego roku znow bylismy razem. Z tym, ze on teraz staral sie jak mogl, robil rzekomo wszystko co mogl, a ja... a ja nie mialam do niego ani krzty zaufania. Kochalam go bardzo, ale wiecznie balam sie, ze mnie oszukuje, ze robi cos za moimi plecami i ze jego przemiana jest zwykla gra. Ze chce mnie w sobie rozkochac, a potem mnie rzucic. I tak dotrwalismy do wrzesnia, do ubieglej niedzieli. Po jakis dziesieciu zerwaniach w przeciagu tych osmiu miesiecy jestem wypluta, nie mam pewnosci siebie. Szarpalismy sie jedno z drugim, powroty, klotnie, rozstania, znow powroty... I tak bez konca. Az wreszcie tej niedzieli powiedzialam KONIEC. Powiedzialam mu, ze nie jestem z nim szczesliwa. On mi zarzucil, ze dal mi wszytsko co mial, ze mu nie ufam... Niestety, on stracil zaufanie ktore mialam do niego,, dokladnie rok temu w pazdzierniku. Gdyby wtedy zachowal sie tak jak w styczniu, to wszystko byloby inaczej. Jest mi ciezko, znow zastanawiam sie czy dobrze zrobilam, czy do niego zadzwonic, ale wiem ze nie moge. Nie po tylu rozstaniach, po tylu powrotach, nie po tym co ja przezylam. Mam wrazenie, ze on mnie wpedzil w jakas chorobe psychiczna, a moze brak zaufania do niego, a nie on sam... Nie wiem... Fakt jest taki, ze mam dosc, mam juz dosc i chcialabym przestac czuc do niego to co czuje i zaczac zyc normalnie. Bo ostatnie osiem miesiecy bylo katastrofa. I jedyne, co Ci moge powiedziec, droga sexy lady, to to, zebys... darowala sobie tego faceta i znalazla kogos, kto nie bedzie sie z Toba bawic w zadne gierki. Ja wiem, ze to boli, sama to przezylam. On kilka dni po tym, jak mu wyznalam co do niego czuje ( w listopadzie, dokladnie 1.11.) znalazl sobie panienke i byl z nia az do moich urodzin. A w moje urodziny z nia zerwal \"po to zeby moc isc ze mna do kina\". Wiele rzeczy nie zauwazalam, bylam naiwna... Popelnilam rowniez wiele bledow i powiedzialam mu czasem duzo za duzo... NIe mowie, ze bylam idealna. Sexy lady, nie ma sensu zatracac samej siebie dla toksycznego zwiazku, toksycznej milosci. A moze ten facet, jak zobaczy, ze masz kogos innego, ze ukladasz sobie zycie, stwierdzi, tak jak moj ex, ze bardzo mu na Tobie zalezy i wierz mi, ze jesli macie byc razem, to on wtedy zrobi wszytsko zeby Ciebie zdobyc. A wtedy juz Ty bedziesz rozdawac karty, a nie on! Bardzo mi milo, ze napisalas na tym topiku. Pozdrawiam Cie i pisz, jesli tylko masz ochote. Najsmieszniejsze jest to, ze nie wchodzilam na kafeterie od roku czasu, a weszlam na nia dzien po Twoim wpisie ;) Jeszcze raz pozdrawiam 🌼 P.S. Sorry za ten elaborat :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×