Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość viki_33

Smiertelnie grozne szczepienia dzieci!!!

Polecane posty

Gość lukrecjaaa
Oczywiście że szczepionki jak i inne leki mogą powodować skutki uboczne ale nie muszą. tak jest chyba ze wszystkim, nie tylo z lekami... trzeba przeanalizować wszystkie "za" i "przeciw" a potem podjąć decyzję czy jednak warto szczepić czy nie. ja osobiście nie lekceważę obowiązkowych szczepień. (pracuję w szpitalu i niedawno na moim oddziale zmarła 26-letnia kobieta z powodu zaawansowanej gruźlicy.... - przykra sprawa...).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strzelecasdf
nalezy tez wstrzymac sie ze szczepieniem jezeli w rodzinie wystapila historia autyzmu badz zapalenia jelita grubego- inflamatory bowel desease. Jezeli reakcja poszczepienna wystapila i dziecko jest chore to antidotum z pewnoscia pomoze a na pewno NIE ZASZKODZI, nalezy je podac jak najszybciej aby zwiekszyc szanse na wyleczenie, nalezy podawac jedno antidotum i najlepiej jest rozpoczac od tezca i kolejno na MMR bo te dwie szczepionki sa glowna przyczyna komplikacji. Ja jestem mama prawie 6 letniej dziewczynki ktora przez 2 lata leczona byla na 'astme' a tak na prawde okazalo sie ze miala zespol cieklego jelita (szczepionka MMR).Na szczescie trafilam do super lekarza ktory byl w stanie dojsc przyczyny choroby i dzis mam zdrowe dziecko. Wszystkim Matkom ktore po szczepieniu maja problemy zdrowotne radze podac ANTIDOTUM -jeszcze jeden dowod na potege homeopatii. Mam nadzieje ze bedzie to dla was pomocne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam po przerwie. Ktoś pytał co z wizytami u lekarza. Chodzę prywatnie, do człowieka, który mimo ukończonych 60 lat ma umysł otwarty i dużo pokory. Nigdy nie dawał mi gwarancji, ze szczepienia są bezpieczne. Mała skończyła 2 lata i zamierzamy teraz ją szczepić. Dopiero teraz jej układ odpornościowy będzie w stanie uporać się z antygenami podanymi w szczepionce. Przyznam szczerze, ze do dziś nie rozumiem zasadności niektórych szczepień. Myślę, ze to wybór rodziców i tylko i wyłącznie tak być powinno. Polska jest poligonem doświadczalnym dla wielu firm farmaceutycznych a NFZ kupuje tańsze szczepionki, które czasem, okazują się szkodliwe i śmiertelnie niebezpieczne. Może rozwiązaniem jest zakup skojarzonych, choć i one mają gro przeciwników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Markocia
Dziecko mojej przyjaciółki po 3-ciej dawce DTP straciło przytomność i dostało drgawek. Przez 3 miesiące przebywało na intensywnej terapii, w bardzo ciężkim stanie. Teraz ma dwa lata i w związku z rozległym uszkodzeniem mózgu spowodowanym niedotleniem choruje na epilepsję, jest niewidome, właśnie teraz zaczęło siadać, a intelektualnie jest na etapie 3-miesięcznego niemowlęcia.. Dodam, że przed szczepieniem dziecko było zdrowe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matia4
ludzie, jest mniej chorob, bo jest czystsza woda, lepsza zywnosc itp, itd, a w afryce ludzie umieraja bo nie maja zapewnionych podstaw higieny... zapraszam na forum o szczepieniach: http://nieszczepimy.l4.pl/index.php

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matil
Dzięki wielu grupom dyskusyjnym oraz informacjom dot. szkodlidowsci obowiazkowych szczepien moglam dokonac świadomego wyboru i nie zaszczepilam swojej córeczki na nic!!!! W szpitalu zaraz po urodzeniu zostala zaszczepiona na żółtaczke ale tu mialam niewiele do powiedzenia gdyz lekarze szczepią dziecko kiedy kobieta leży w połogu na sali porodowej :( Kolejne szczepienia - pisalam do sanepidu oficjalne stanowiska. Po jakimś czasie przychodznie tez przestala sie interesować. Moja córeczka skonczyła juz 11 miesiecy i w przeciwienstwie do wielu swoich zaszczepionych rówieśników ani razu nie zachorowala absolutnie na nic, żadnych infekcji, katarów, zapalenia ucha etc.... dzieci moich znajomych również nieszczepione starsze - podobie, okazy zdrowia ...czy ktokolwiek mi wyjaśni dlaczego tak sie dzieje ? ja już wiem... a Wy drogie Panie postarajcie sie naprawdę a nie pod przymusem mediów i koncernów farmaceutycznych o zdrowie swoich dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SanSan
e wg mnie nieszczepienie nie ma nic wspolnego z chorowitoscia np moj syn ma 3 lata i tez jest okazem zdrowia :) a szczepiony byl platnymi szczepionkami :) jak panowaly grypy to moje dzieci nie zachorowaly ani razu :) gdzie inne dzieci po 2-3 razy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ups74
witam;ja niestety przeszłam z moim synkiem niedawno płacz mózgowy po szczepienny!Nie życzę nikomu takiej traumy!Mój synek znalazł się wśród dzieci 1;1000

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mani-pulatorka
Czytam Wasze opinie i szczegolnie te skrajne daja mi troche do myslenia na temat manipulacji informacja... Rzeczywiscie mozna znalezc wiele naukowych i pseudo-naukowych publikacji na temat szczepien, ich skutecznosci i szkodliwosci. Oczywiscie nie podaje sie kto sponsorowal poszczegolne badnia. Np. te zapewniajace o skutecznosci szczepien - koncerny farmaceutyczne, a te donoszace o ich zgubnych skutkach i braku dzialania - korporacje adwokacje, ktore zbijaja niezle kokosy na procesach przeciw firmom farmaceutycznym. To jakie sie ostatecznie otrzyma wyniki statystyczne mocno zalezy na jakiej grupie byly testowane, tym tez mozna manipulowac. Niestety wszystko sie kreci wokol pieniadza a prawda jest po srodku. Tak wiec rodzice, ktorzy odmowili szczepien swoim dzieciom - mam nadzieje, ze Wasza decyzja jest oparta na gruntownych studiach opracowan z obu stron frontu. A tak a propos trujacych chemicznych substancji w szczepionkach - poczytajcie sobie sklad produktow ktore jecie i dajecie swoim dzieciom, sprawdzcie co sie kryje pod symbolami z rodziny "E", a sklad szczepionek juz Was tak nie bedzie szokowal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozsądna mama
Zgłębiłam wiele publikacji dotyczących szczepień nie tylko z Polski, ale także z Niemiec, Japonii, Szwecji, Norwegii czy Rosji. Jednego jestem pewna: szczepić dziecka nie będę. Wystarczy że ja po szczepieniu przeciwko grypie (było obowiązkowe przed zabiegiem) pierwszy raz w życiu zachorowałam na grypę!!! Mój mąż po WZW B (przed operacją) dostał reakcji skórnej, która go niesamowicie boli i utrudnia życie. Mojej koleżanki dziecko dostało zesztywnienia ciała po tygodniu od zaszczepienia WZW B i pierwsze 2 miesiące życia spędził w spzitalu... Po 1. Te mamy, które są przeciwne szczepieniom nigdy na siłę nie uświadomią tych mam, które są święcie przekonane o tym, że szczepienia są zbawienne. Po 2. Nie chorujemy na niektóre choroby, ponieważ mamy inne warunki higieniczne, bieżącą wodę itp. W Afryce tego nie ma, nie mycie rąk chociażby po sikaniu czy oddawaniu stolca jest śmiertelne, a na dodatek ludzie nie dostają tam racji żywieniowych, które są potrzebne do aktywnej obrony immunologicznej. Po 3. Lekarze już na studiach nie są informowani o szczepieniach tak jak powinni - uważają, że szczepienia są świetne i bez nich wszyscy umrą. Ja mimo szczepienia na koklusz - chorowałam na niego i żyję. Po 4. obowiązkowe szczepienia to kasa kasa i jeszcze raz kasa. Lobbyści już dawno w ministerstwie zdrowia zapewnili sobie niezłe przychody lobbując o obowiązkowe szczepienia. Po 5. Żyjemy w WOLNYM I DEMOKRATYCZNYM państwie. Więc dlaczego ogranicza się naszą wolność i nakazuje się nam poprzez kary i sanepid szczepienia? Po 6. Ujawniają jakieś chore afery, a nie patrzą na szczepienia i zabijanie nimi malutkich, bezbronnych dzieci. Pani minister obawia się szczepień przeciwko grypie świnskiej, a sama nie widzi, że rtęć zawiera większość szczepionek, którymi szczepi się niemowlaki i noworodki... Jestem zaszokowana głupotą lekarzy i minister zdrowia (która jest pediatrą), którzy nakazują szczepień... Czy pieniądze tak bardzo im przysłaniają oczy? Przecież przysięgaja chronić życie ludzkie itp. Z drugiej strony firmy farmaceutyczne skutecznie zamykają im usta pieniędzmi.... W głowie mi się to nie mieści...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem cos o tym poniewaz od znajomej wnuczek dostal ta szczepionke i nabawil sie nadnerczycy:(niestety moje dzieci corka ma 2.5roku i synus ma 10 tygodni dostali ta szczepionke w szpitalu,ale narazie nic sie nie dzieje,pozatym synek ma problemy z krwia za malo ma erytrocytow i nie wiem co m oze byc przyczyna moze szczepionka???lekarze szukaja przyczyny..........dodam,ze w przychodni nie zostal zaszczepiony poniewaz musi sie krew ustabilizowac!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozsądna mama
Basia1984 ja w ogóle swojego dziecka nie będę szczepić. Na dniach rodzę i napisałam oświadczenie do szpitala o tym, żeby mi dziecka nie szczepili. moje dziecko zostanie zaszczepione dopiero w wieku 2 lat i tylko na DTP i polio. Na nic więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozsana mamo:)a jak dziecka sie szczepi to nie ma po tym zadnych komlikacji?przeciez to szczepionki podstawowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozsądna mama
Na WZW B nie ma potrzeby szczepić dziecka. Dopiero w przypadku kiedy matka jest zarażona WZW B powinno się szczepić malucha. My przecież nie mieliśmy tego szczepienia. Jeżeli chodzi o gruźlicę - jeżeli w Twojej rodzinie były przypadki gruźlicy - szczep, ale dopiero po 3 miesiącach życia. Mózg i organizm takiego malucha nie jest przystosowany do tak zabójczej dawki wirusów, a układ immunologiczny odpłaca się powikłaniami. Jeżeli w Twoim domu panuje porządek, i będą zachowane warunki higieny - nie szczep. Kolejne: DTP i polio (będę na to szczepić) nie są konieczne, jeżeli dziecko nie chodzi. Ja osobiście na te szczpionki zaszczepię dopiero jak moje dziecko skończy 2 latka i od razu dostanie "antidotum" na powikłania poszczepienne. wynalazki typu rota, meningokoki i pneumokoki - to nabijanie kasy. A szczepienia skojarzone (5w1, 6w1) dostarczają maluchom zabójcze dawki wirusów jednocześnie!!! Przecież większość chorób nie występuje łącznie z innymi, no chyba że w wyniku powikłania posczepiennego. Widział ktoś kogoś chorującego jednocześnie na tężec, krztusiec i błonnicę? Do tego jeszcze biegunka rotawirusowa i zakażenie pneumokokowe? Moja siostra (jest pediatrą) widziała, ale tylko jako powikłania poszczepienne. Nie raz siedziała i płakała, bo dzieci się męczą, a rodzice dalej szczepią. A nie daj Boże szczepić MMR!!!! te 3 choroby zakaźne nigdy nie występuja razem, a po tych szczepieniach jest najwięcej powikłań. Znam dzieci, które już teraz maja po 11 lat i nie były szczepione oprócz DTP i polio. Są zdrowe, prawie w ogóle nie chorują, nie mają alergii, astmy, ADHD i są wzorowymi uczniami. W porównaniu do rówieśników osiągają lepsze wyniki w nauce. Nie mówię tego na podstawie jednego dziecka, tylko kilkunastu dzieci - moja siostra prowadzi na ten temat badania. Powikłania posczepienne często ujawniają się dopiero po kilku, kilkunastu latach. Niekoniecznie w pierwszej czy drugiej dobie po szczpieniu. Warto poszperać w internecie - to są bezcenne informacje ratujące życie dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do basi
basiu moj synek ma teraz pol roku, ale jak sie urodzil to mial problem z krzepliwoscia krwi. Lekarze nie wiedzieli i nie wiedza do tej pory dlaczego tak ma. spedzilam z nim ponad tydzien w szpitalu na obserwacji. Dostawal duze dawki witaminy k. Krzepliwosc krwi nadal ma slaba. Chodzilam pytalam az od sensownego lekarza uslyszalam ze taki urok mojego dziecka, ze z czasem wyrosnie i ze to nic strasznego. Musze tylko uwazac jak pobieraja krew albo szczepia bo leci troszke wiecej krwi. A co do tego czy to aby nie poszczepiace to na 100% nie. Po prostu niektore dzieci maja taki juz swoj urok. A co do szczepien. Trudny temat. Ja mojego synka szczepie skojarzona 5w1. Dlugo myslalam i zdecydowalam sie bo ja zawsze chorowalam po szczepieniach zwyklych (tzn mialam goraczke, brak apetytu i duzo spalam). Chcialam uchronic malego przed powiklaniami i niestety jest wrazliwy tak jak ja i po kazdym szczepieniu goraczkuje. Mimo wszystko nie zaluje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do "rozsądnej mamy" W pełni Cię popieram i przy kolejnym dziecku zachowam się tak jak TY. Jeśli masz jakieś ciekawe informacje o szczepieniach w innych krajach to podziel się. A masz jakieś ciekawe informacje o odtruciach po szczepieniach ? Do -" do basi" Jeśli Twoje dziecko jest wrażliwe to nie funduj mu takiej bomby wirusowej jak 5 w 1. To jest bardzo obciążające dla dziecka. Właśnie takie dzieci powinnym mieć jak najmniej szczepień, a nie jak najwięcej i to na jeden raz. Znajdź jakiegoś homeopate, który odtruje Ci dziecko po tych szczepieniach. Czy naprawdę nic nie można zrobić, aby nasze dzieci nie były poddawane tym strasznym szczpieniom ? Może jest już jakaś organizacja, która zajmuje się tym problemem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze jedno - w afryce ludzie umierają i chorują, bo afryka jest największym poligonem doświadczalnym firm farmaceutycznych. Testują tam nowe szczepionki, nowe leki i inne świństwa. Nie werzycie - poczytajcie na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stowaryszenie anty
Abysmy mieli w ogóle jakaś siłę przebicia,musimy działać w formie stowarzyszenia. Zapraszam na forum www.szczepienia.org.pl Tam wiecej na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
slyszalem o smiertelnym przypadku na dziecko wywalil sie karton ze szczepionkami smierc na miejsu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie zycie
Wiecie, nie chodzi o demonizowanie szczepień, bo niewątpliwie potrzebne są. Pytanie tylko, PO CHOLERĘ malutkim dzieciom w pierwszym roku życia walić do organizmu tyle tego świństwa??? Za naszych czasów (czyli te 20-30 lat temu) chyba jakoś rozsądniej to przebiegało - na wzw b nie było obowiązku, na gruźlicę i różyczkę dopiero w szkole... A teraz lekarze wciskają rodzicom szczepionki skojarzone, że niby takie super bo mało kłucia - a cholera wie, jakie długofalowe skutki za sobą niosą, bo są stosunkowo nowe. Ale oczywiście KASA KASA KASA. Sama głupia dałam się na taką 5w1 namówić, ale wtedy jeszcze tematem się nie zainteresowałam. Aha, poszperałam trochę, popytałam niektórych i wygląda na to, że chociaż obowiązek szczepień jest, to Sanepid nie ma prawa zmusić do szczepienia. Może pisać, namawiać, ale środków prawnych do wykonania siłą szczepień nie ma. Poproszę jeszcze znajomego prawnika o opinię (pewnie wystarczy dokładnie prześledzić ustawę), a to w związku z tym, że za moment córka ma być szczepiona skojarzoną MMR - a ja zaszczepić jej nie dam. Przynajmniej nie w najbliższych miesiącach. Chcę mieć podkładkę z paragrafami i niech mnie ktoś zmusić spróbuje, to choćby do sądu pójdę. A MMR to największe świństwo i tak naprawdę nikt nie wie, co się w organizmie po podaniu tego dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozsądna mama
Do Takie życie: napisz oświadczenie, że nie chcesz szczepić dziecka przeciwko MMR w dwóch egzemplarzach, jedno zostaw w przychodni, a drugie niech Ci podstęplują i weź ze sobą. Szczepienia skojarzone to najgorsze świństwo! Jest tam zbyt dużo bakterii żeby organizm małego dziecka mógł je jakoś zwalczyć. Najczęściej powikłania przeciagają się na całe lata życia... Wszystko to KASA. do Kiwusia: wpisz w google jakieś hasło o powikłaniach poszzczepiennych, albo o śmiertelności noworodków w wyniku szczepień i wyskoczy Ci sporo haseł. Do innych źródeł, jeżeli chodzi o Japonię, Rosję, Norwegię - materiały w jezyku angielskim i rosyjskim udostepniła mi moja pani pediatra i zaprzyjaźniony lekarz homeopata. Ale w google też można wiele na ten temat znaleźć. W Japonii przesunęli obowiązkowe szczepienia o klika miesięcy - nie pamiętam dokładnie, ale chyba pierwsze szczepienia są po 6 albo 12 miesiącach po narodzinach i wskaźnik umeiralności dzieci na SIDS spadł o 90% a autyzm i ADHD o 80%. Także jest różnica. W wielu krajach szczepienia są dobrowolne, a nie obowiązkwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozsądna mamo też mnie interesuje temat szczepionek. Od dwóch miesięcy wzywają mnie na WZWB -mały ma teraz 9mies. i jakoś mi nie po drodze :P Po cholerę to tak małemu dziecku? Po rtęć, astmy itp? I tak idiotka pozwoliłam dać mu wie dawki. Pozostałe szczepienia miał terminowo. I tak od początku września cały czas mi choruje, córcia 3latka tak samo, może to jest wiązane z tym, że mała poszła do przedszkola. Najbardzej boję się MMR. Znam dziecko upośledzone po niej. Nie wiesz czy mogę zaszczepić małego tylko na odrę? Tzn czy taka szczepionka jet w ogóle dostępna, bo nie znalazłam nic w necie. Bo świnka i różyczka akurat nie są tak groźne... W ośrodku jak zapytałam, spojrzeli na mnie jak na idiotkę i nic nie odpowiedzieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez chciałam zaszczepić córę tylko na odrę, tak jak ja byłam szczepiona oraz moje pokolenie. Niestety, szczepionki były dostępne w aptekach jeszcze w zeszłym roku, w ty już nie, zostały wycofane. Możemy się jedynie domyślać, ze maczał w tym palce ktoś kto ma zysk ze sprowadzania szczepionki 3w1 czyli zestawu odry, świnki i różyczki. Nikt mi nie potrafi odpowiedzieć na pytanie, jak to jest teraz ze świnką i różyczką, czy przebieg tych chorób zmienił się na przestrzeni powiedzmy trzydziestu lat? Przechodziłam przez te choroby w wieku przedszkolnym i z tego co pamiętam, siedziałam w domu może ponad tydzień, do dziś pamietam jak siedziałam w oknie z szalem na szyi. I nikt mi nie potrafi wyjaśnić, dlaczego szczepi sie tak małe dzieci na te choroby, które z tego co wiem, wyrządzić szkody mogą dopiero w wieku dojrzałym - świnka mężczyznom, a różyczka kobietom w ciąży? A dzieciom? Odra jest groźna w każdym wieku i na nią chciałabym jedynie zaszczepić dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to pozostaje nam grać na zwłokę, może za rok -dwa znów będzie szczepionka tylko na odrę... Dziewczyny przy okazji mam pytanie, z jakiej przeglądarki korzystacie? Bo co wyłączę kompa i się zaloguję to mam w ulubionych pusto i muszę szukać od nowa tematy które mnie i interesują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozsądna mama
Też słyszałam, że szczepionki nie są dostępne. Ale zawsze przeciwko odrze można zamówic. Mój pediatra powiedział, że najlepiej wziąć receptę i pójść do apteki i ją zrealizować. Najrpawdopodobniej będą ściągać szczepionkę około 2-3 tygodni, ale lepiej tylko odrę niż całe MMR! Różyczkę przeszłam 2 razy - raz w wieku przedszkolnym i raz... po szczepieniu! (w wieku około 14 lat miałam). Trzeba trafić na dobrego lekarza pediatrę lub lekarza homeopatę. Piszę lekarza, bo niektórzy homeopaci są tylko po kursach i sądzą że znają się na wszystkim. Warto więc wcześniej zrobić wywiad i sprawdzić czy dany homeopata studiował medycynę i uzyzkał tytuł lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozsądna mamo pisałaś coś wcześniej o "antidotum" które masz zamiar podawać po szczepieniach, z tego co zrozumiałam chodzi o lek homeopat.? Nie znalazłam nic takiego w necie. Uchylisz rąbka tajemnicy? znalazłam coś takiego: http://www.youtube.com/watch?v=trfDpcSTIEQ&feature=related w stanach już zakazują szczepionek z thiomersalem dla dzieci. To co im zostanie zapewne o nas wepchną, eeeeehhhhh. Co do odry, nie miałam pojęcia, że mogę sprowadzić na zamówienie szczepionkę na receptę... Ciekawe co na to mój lekarz. Znowu spojrzy na mnie jaka durnia, jak wtedy gdy nie pozwoliłam dać córce antybiotyku "na oko", bez żadnych badań hihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbara1984
do moni:)WLASNIE WCZORAJ BYLAM U LEKARKI I ZAPYTALAM SIE NA TEMAT SZCZEPIONKI I TEZ PATRZYLA NA MNIE JAK NA IDIDOTKE I MOWI ZE O NICZYM TAKIM NIE SLYSZLA,TO KURCZE GDZIE MOZEMY SIE ODWOLAC???SAMA JUZ NIE WIEM:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×