Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pillilla

wolnosc w zwiazku..jak sie dogadac

Polecane posty

Gość pillilla

Jutro ustalenia z moim bylym co zrobic zeby bylo lepiej, zeby moze jednak wrocic do siebie. 3 miesiace osobno a jednak dalej nas do siebie ciagnie(prawde mowiac wyglada na to ze mnie bardziej do niego). Ja chorobliwie zazdrosna, zaborcza on wesoly i towarzyski. Mowi, ze chce wiecej wolnosci- czego nie mial w naszym zwiazku bo moja kontrola byla maksymalna. Jaki okreslic zloty srodek? Jakie ustalenia? Jak wyluzowac a jednoczesnie postawic jakies granice bo przeciez musza byc takie w zwiazku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyluzuj bo nic z tego
nie wyjdzie.żyj swoim zyciem,on niech robi to samo,spotykajcie sie,tez z innymi i tez osobno,nie wypytuj nie drąż co z kim robił,jak bedzien chciał to sam powie jak nie to i tak bedzie Cie miał dość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daj sobie z nim spokoj
mysle, ze szkoda czasu na niego. on chyba jeszcze nie dojrzal do związku. ja bym sie z takim nie męczyla tylko kopnela w tylek... no ale zrobisz co chcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pillilla
jak go nie wypytuje to wydaje mi sie ze cos ukrywa przede mna.Nie potrafie sobie wytlumaczyc dlaczego woli spotkac sie z kims innym niz ze mna. Od razu wydaje mi sie ze nie chce byc ze mna. Wiem ze go zameczylam soba. Ale teraz tak calkowicie odpuscic? Zatracilam rownowage Nie wiem jakie zachowania w zwiazku sa ok a ktore swiadcza o tym ze ktos mnie olewa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pillilla
ta kontrola, zazdrosc, zaborczosc naprawde chorobliwa wiec nie dziwie sie ze mial mnie dosyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem ci tak
że nie dojrzałaś do związków,facet kopnie cie w dupe mówiąc brzydko pobedziesz sama przemyślisz i zaczniesz zachowywac się normalnie bo taka chorobliwa zazdrośc nie jest normalna i przynosi tylko straty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pillilla
tylko jak sie z tej zazdrosci wyleczyc? wiem ze straszna meczarnia ze mna ale nawet nie wiecie jak bardzo ja sie mecze sama ze soba. to mnie niszczy. Wlasnie "jako facet" gdzie jest ten zloty srodek? tak zeby nie "uwieszac" sie na nim ale jednoczesnie nie bylo poczucia ze jest to wolny zwiazek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pillilla
juz mnie kopnal w d.. zrozumialam i chce z tym walczyc. Ma przyjaciolke ktorej nie moge przezyc:/ a tak wlasciwie to nie ma powodu do zazdrosci bo spotyka sie tak poza tym z kolegami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pillilla
granice ktore mimo wszystko powinny byc w zwiazku a w ktorych sie pogubilam Nie chce zeby teraz wyszlo ze ja we wszytskim ulegam tylko dlatego zeby z nim byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pillilla
hmm no tak wlasciwie nie powinno byc ustalania warunkow ale juz wiem czego on bedzie chcial ode mnie ( i wcale sie nie dziwie) Nie potrafie sobie wytlumaczyc ze z takiego spotkania z przyjaciolka nic nie wynika i ze on musi sie z nia niekoniecznie czesto ale zawsze spotkac i wtedy ma lepsze samopoczucie Dlaczego ze mna nie moze pogadac. Wszystko byloby dobrze gdyby nie moje poczucie ze on musi byc tylko dla mnie i swiata poza mna nie widziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pillilla
Dziekuje Ci Ama_leta Nawet nie sadzilam jak bardzo moze ucieszyc fakt ze ktos mnie rozumie. Tylo jak dokonac tych zmian

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość off on
jako facet pierdolisz jak połamany!!!kurwa nie masz gościu swojego życia?taki mądry jesteś a calymi dniami i nocami widać cię na forum!!siedzisz przed kompem i udzielasz cennych rad!!!nie masz baby?!!nie dziwię się,że z takim kimś jak ty nikt być nie chce!! gdyby moj facet siedział na forum dniami to chyba bym go pogonila gdzie piepr rośnie!!pojebało cię!!forum to cale twoje życie? ps...znam cie:):):)mieszkam nie tak daleko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pillilla
"jako facet" tak wiem ze to nie jest normalne i dlatego wizyta u psychologa bedzie...A dorosla jestem. To ze tak mysle i moja zazdrosc pojawila sie po wczesniejszych doswiadczeniach. Poza ta sprawa nie bylo mu ze mna zle- mowi o tym i to ze chce ze mna rozmawiac o tym swiadczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pillilla
moze dlatego ze to facet;) bez obrazy bo ocywiscie cenie to co piszesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moim zdaniem \"jako facet\" ma rację. Jakbym musiała być o kogoś zazdrosna, to by mnie taka osoba denerwowała. Ja chcę mieć partnera, a nie dziecko, które mam wychowywać i którego muszę pilnować na każdym kroku. Nie denerwuje mnie to, że ktoś się widuje z byłymi, odwiedza je w domu, zapoznaje się z ich dziećmi, a jakby mnie zaczęło denerwować, to oznaczałoby, że zachowanie faceta jest niewłaściwe. I szkoda by mi było czasu dla kogoś, kto nie wie, czego chce. Moim zdaniem jak mężczyźnie zależy na kobiecie, to sam wie, jakie są granice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pillilla
usprawiedliwiam sie ale naprawde chcialabym zmienic w sobie cos co mnie meczy i niszczy. Wiem ze takie podejrzenia beda do kazdego innego faceta a preciez nie chce byc sama. Zachowanie takie ze on przypadkiem spotyka swoja przyjaciolke i jej faceta na miescie i ida razem na obiad jest normalne dla normalnych osob i to nie znaczy ze on zachowuje sie niewlasciwie Natomist dla mnie to juz jest iskierka zapalna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maggie21

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maggie21
ja mam zupelnie odwotny problem, to moj chlopak jest morderczo zazdrosny choc on tak nie uwaza a mi obrywwa sie nawet za to ze ktos na mnie spojrzy, a czy ja mam na to wplyw??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pillilla
"jako facet" czyli osoba zazdrosna ktora chce to zmienic nie zasluguje na nikogo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, masz na to wpływ. Możesz mu powiedzieć, co o tym sądzisz. A jak mu się nie podoba, to go kopnij w tyłek. Niestety zazwyczaj baby uważają, że to dobrze, jak facet jest zazdrosny, bo mu zależy. I owszem. Zależy mu, żeby inny kundel nie podniósł nogi i nie nasikał na jego murek:O Moim zdaniem bycie zazdrosnym bez podstaw to poniżający dowód traktowania kogoś jak bezmózgi przedmiot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pillilla
deska nawet nie wiesz jakie ja sama o sobie mam mysli przez to ze na wlasne zyczenie sie zameczam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pillilla
nie tzn zalezy ok roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drosla...
nie ma warunkow wolny zwiazek to taki gdzie kazdy sypia z kim chce... a zwiazek z milosci nie ma zakazow bo osoba zakochana i szczesliwa chce spedzic z duga polowka kazda chwile ... wiec po co ci ktos taki...ktos kto ma takie wymagania ... a z drugiej strony olej go troche sam przyjdzie ..zobaczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pillilla
wlasnie tez tak myslalam "jesli ktos nie jest w stanie dopasowac sie do moich wymagan to znaczy ze to nie jest dla mnie wlasciwa osoba" i mogloby byc ok gdyby moje wymagania nie byly chorobliwe Duzo pracy przede mna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie masz we wszystkim
ulegac, tylko masz przestac go zameczac swoja chora zazdroscia. Jestem kobieta i bylam w zwiazku, gdzie facet byl tak chorobliwie zazdrosny, ze zycie z nim stalo sie koszmarem, mimo uczuc jakie do niego zywilam! Ja rozumiem twojego faceta. On poprostu chce sie cieszyc partnerstwem, on nie potrzebuje mamuski, ktora bedzie sie go ciagle wypytywac z kim byl, gdzie byl i rozliczac z tego, ze 10 minut po czasie wrocil do domu lub ze nie odebral telefonu, bo akurat byl zajety i nie mogl. Daj mu oddychac, nie zaduszaj go swoja miloscia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pillilla
drosla to nie jest absolutnie tak ze on chce sypiac z innymi on po prostu bez wyrzutow sumienia i bez presji ze ja placze i dopytuje co robi chce wyjsc z kolegami na mecz do baru, chce pogadac z przyjaciolka, posiedziec na gg. Tez myslalam ze powinien chciec spedzac ze mna kazda chwile no ale przeciez tez sie tak nie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×