prosze o porade/ krwawienie czy zwykla miesiaczka??

mam troche zlozony problem :) chodzi o to, ze 22 dnia cyklu kochalam sie z chlopakiem i niestety pekla nam prezerwatywa :/ po okolo 20 godzinach od stosunku zazylam pierwsza tabletke postinoru, a po kolejnych 12 druga... wczoraj wystapilo u mnie krwawienie (5 dni po postinorze)... i moj problem polega na tym, ze nie wiem czy mam to traktowac jako skutek uboczny postinoru-ktory jest dopuszczalny(krwawienie) czy jako normalna miesiaczke (bo to wlasnie 28 dzien cyklu, przy czym moje cykle trwaja okolo 28-30 dni)... jest to dla mnie dosc wazne, bo nie wiem czy mam sie jeszcze zamartwiac i czekac na okres czy odetchnac i uznac, ze to miesiaczka :) wiem, ze ginekologami nie jestescie, ale moze ktoras z was byla w podobnej sytuacji i mi doradzi :) z gory dziekuje :)

Traktuj jak krwawienie popostinorowe, które występuje częściej niż u 1 na 10 kobiet po Postinorze. I traktuj jak okres potencjalnie płodny - aż do następnego krwawienia.To, ile trwają Twoje cykle - nie ma już żadnego znaczenia, bo cyklem rządzą hormony a Ty właśnie zażyłaś końską dawkę Progesteronu.

czyli jednym slowem pewnosci, ze postinor podzialal i nie jestem w ciazy nie mam?? wiesz... krwawieniu nawet towarzysza takie bole jak zawsze przy miesiaczce... cos czuje, ze dla pewnosci wykonam za tydzien beta hcg :/

Nie za tydzień ale za dwa tygodnie, za tydzień może być za wcześnie n betę.Pewność braku ciąży masz tylko przy braku współżycia ale nie panikuj w drug stronę, ryzyko ciąży jest bardzo małe, bo zażyłaś miarę szybko.

dzieki za pomoc...kurcze... mam nadzieje, ze bedzie dobrze :) widze, ze na tym forum same takie panikary jak ja :)