Ta samotność i brak marzeń mnie zabija!-

Narazie nic ale w poniedziałek zacznę brać setaloft

Brałam deprim ale to mi nie pomaga więc czas rozpocząć leczenie czymś \"poważniejszym\"

ja dostalam przepisany diacepam kiedys ale sie wycykalam nie wzielam , wyrzocilam

Może tak bardzo nie potrzebowałaś.? Ja też bardzo opóźniam branie bo cały czas myślę,że jednak sobie poradzę.Ale to wszystko chyba zależy od okoliczności.Ja np. jak mam pracę to swietnie sobie radzę ale jak się zwolnię to sie zaczyna...:-( Nie wiem moze truje sie tymi prochami ale przynajmniej az tak bardzo w życiu sie nie truje bo np nie pale papierosów

witam :D mnie doktor zapewnia, ze np. seronil nie uzależnia, biorę zawsze rano i naprawde jestem inna, szczęsliwsz, mniej zamartwiajaca się

Dokladnie wiem o czym mowisz.Brałam Fevarin 3 lata temu.Postawił mnie na nogi.Chociaż nigdy nie słyszałam,żeby antydepresanty uzależniały.To chyba zależy od psychiki człowieka.Moja lekarka mowiła że mogą uzależnić ale w sensie psychologicznym. Nie boję się znów brać.To dla mnie po prostu lek jak inny.A i nie moge się doczekać jak zacznie działać.W końcy będę żyć a nie wegetować. ;-(

:-)) i o to chodzi!

a ja sie balamtego uzaleznienia , wogole wielu rzeczy sie bojeeeeeeee

boisz czy obawiasz? czy to Ci przeszkadza normalnie funkcjonowac?

wyciszona , a jaka widzisz roznice w tych pojecisch ?...podaj przyklady, ja poprostu mam stracha i nie ufam ludziom i nawet nie chce chyba im ufac , jak narazie to na wiekszosci sie przejechalam

przeszkadza mi to fnkkcjonowac , bo mi sie zyc nie chce nie widze sesu , nic prawie mnie nie cieszy , a jak to na krotko

Pamelio, jesli dobrze zrozumialam Cie na poprzedniej stronie to chyba masz na mysli szczescie niezaleznie od innych osób czy okolicznosci?...czyli potrafie byc szczesliwa ze względu na sama siebie a nie ze względu na to co przynosi los?...mysle, ze to bardzo dobra filozofia tylko szalenie skomplikowana w praktyce...

tak Pamelo, dżenie bywa ekscytujące ale tez niesttety frustrujące jesli ciagle sie za czyms goni a to ucieka albo jest nieosiagalne...polubic siebie i znalexc bratnia duszę...jak bys mi z ust wyjęła...

Depresyjko, tez nie kurzę petów i napawa mnie to dumą:)

myszko ...moje 2 cele:1 zaakceptowac , pokochac,szanowac siebie 2.znalezc bratnia dusze do tanca i rozanca...(narazie bez powodzenia)

Pamelo ale brak poczucia sensu życia to czesto po prostu pustka i frustracja - niesttey wiem cos o tym...ale od razu strachy to mnie nie nachodzą...bardziej moze niepewnosc

Pamelo, czyzbys cytowala moje ogłoszenie?...szukam kogoś do tańca i do różańca;)

zapraszam na moj topic http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3608668&start=60 Tutaj tez bywam bo mozna sie fajnie wymnienic, zapraszam:)

myszkameister mnie też,jestem dumna jak paw:-D ,że nie uległam tej modzie czy szpanowaniu bo od tego chyba się zaczyna palenie. pamela-1975 też bym chciala kogoś do tańca i różańca.Tylko jeden sposób znalazłam na to.Muszę wyjść do ludzi.Poznawać jak najwięcej osób.Tylko wtedy mogę trafic na kogoś fajnego.Dlatego jeszcze kilka miesięcy i komputer idzie w odstawkę.Może skorzystam raz na miesiąc czy kwartał.

Depresyjka , kompa nie odstawiaj , wrecz przeciwnie bedziesz nam opowiadac o twoich przezyciach i doswiadczeniach :)

ja za bardzo mojeszczesci definiuje przez innych ludzi

heheh :-) Tak sie składa,ze kilka miesiecy wyjeżdżam do pracy za granicę i nie wiem czy będę mieć dostep do internetu.Jeśli tak to zajrze napewno.Ale ostatnio jak byłam za granicą to w ciągu 2 lat na kompie byłam kilka razy.

tez dobrze swiadczy taki brak czasu nie ma wtedy glupich mysli

Pamelo, co to za topic mi podalas?? przeciez n anim jestesmy...;(

Tez to zauwazyłam ale siedziałam cicho :D

myszka sorry hahahaha ja jestm zakrecony ostatnio To jest tytul topika .... Pragne znalesc prawdziwego przyjaciela, szczerosc i autentycznosc mile widziane!

chyba jak to pisalam to bylam po paru pifkach hahaha

Depresyjka co sie czaiszzzzzzzzzzz, hahahahahaha:P

Pamala CHYBA byłas po piwkach?hehe Ja wczoraj podrinkowałam i potancowałam A od jutra szara rzeczywistosc i antydepresanty zaczynam brac. Czasami sie czaje ale nie za czesto :D

depresyjka zycze powodzenia , napisz jak ci idzie