Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

straszny_kocur

co o tym myśleć?

Polecane posty

Gość LILIWANILI
a ja byłam w podobnej sytuacji tyle, ze zaplanowaliśmy ślub na koniec grudnia 2007 a moja siostra niedługo później ustaliła swój termin na poczatek maja 2008. W sumie różnica 4 miesięcy. I nagle się okazało że idziemy szukać sukni dla mnie a ona też chce przymierzać, że wybieramy dla niej restauracje, mamy rozmawiać o jej zespole itd. w pewnym momencie mialam dość bo miałam poczuice jakiejś chorej rywalizacji. Na szczęście jakoś się to dobrze ułożyło, ale wymagało szczerej rozmowy. I teraz się naprawdę cieszę, bo chyba nas to zbliżyło. ale nie rozumiem czemu dla kogoś to jest takie oburzające, ze człowiek może chcieć uwagi i zainteresowania bliskich osób w ważnym dla siebie momencie zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak dla mnie to autorka tego postu po prostu się wścieka, ze siostra weszla jej z butami \'w ceremonie\'..bo ludzie zamiast gadac o JEJ slubie beda jescze gadac o slubie jej siostry...a wtedy jej ceremonia i w ogole cale zajscie straci na waznosci.... oczywiscie nie twierdze, ze sama bym sie nie wsciekala ALE autorko- a co cie to obchodzi? skoro ona chce ci zrobic jakos na zlosc czy na wyscigi jak to mowisz- to jej sprawa. Ty zajmuj sie swoim slubem a nie roztrzasasz sie nad tym co Twoja siostra...skoro jest taka mądra to niech potem sama sie martwi, czyz robila wychadzac za mąż z przekory..Ty masz wszytsko przemyslane i zaplanowane a ona i tka bedzie miala sporo problemow na tym polu... a tka w ogole to mimo calej wredoty siostry powinnas sie cieszyc ze i ona nie zostanie na starosc sama...ale widocznie tobie bardziej leży \'znamiono afery\' i szumu wokół Ciebie niż sam fakt ślubu.... ogolnie popoeram sarkastyczną cyniczkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×