Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zapytanko moje

Jego zaangazowanie w ta uroczystosc

Polecane posty

Gość zapytanko moje

w jakim stopniu Wasz partner uczestniczy w organizacji slubu, wesela.... bo czasem mam odczucie ze Mojemu bez roznicy czy bedzie kosciol przystrojony kwiatami czy nie... czy bedzie 10 gosci czy 100... itp....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dokładnie, chociaż mój wykazuje zainteresowanie w momencie, gdy cos mu nie pasuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bibetka
Faceci już tak mają.Zostawiają kobietom wszelkie formalności związane ze ślubem.I dobrze!Jakbym miała faceta, który by zastanawiał się godzinami nad kolorem baloników czy wierszykiem, który umieścić na zaproszeniach to pomyślałabym, że coś z nim nie tak:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój uczestniczył w stopniu minimalnym. Jak wspomniała mała mi interesował go alkohol, garnitur i o dziwo playlista. Ach, i kosztorys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe, mój eks TAK MIAŁ, że nie robił nic, oprócz kupienia sobie papierka na fikcyjne nauki małżeńskie i obrączek, panna i rodzina chyba ślepi byli, a skutek: nieważne małżeństwo. \"Nie robiłem nic, to ona o wszystkim decydowała, nie przeszkadzałem jej i nie chcę, żeby mi przeszkadzała, jak będę chciał rozowdu\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my sie podzililismy rolami
on sie zajmuje alkoholem, lista gosci zn jego strony, zaproszenia wybieralismy razem, obraczki tez sale ogladalismy razem z kucharzem tez razem rozmawialismy ustalilismy tez w jakich kolarach chcemy dekoracje ksociola i sali i jakie ubranka kupimy dla dzieci- druhenek nauki tez on zalatwial, zeby nam pasowaly terminy itede

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chciałabym żeby
mój facet pomógł w wyborze sali, kucharzy, orkiestry, alkoholu. i przede wszystkim - załatwił wszystko z ksiedzem. ja z wielką przyjemnościa sama załatwię resztę!!! :D :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliwanili
A mój ma na wszystko czas, wszystko potem i na ostatnią chwilę. Koniec końców się mobilizuje i załatwia ale mnie to sporo nerwów kosztuje bo np.od miesiąca wypisujemy zaproszenia i on ciagle ma problem ze zebraniem adresów swojej rodziny a ślub w Grudniu ALe to ma swój plus bo ja się z kolei za bardzo się przejmuję a on ma więcej luzu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moj nie mowi po polsku, wiec absolutnie wszystko jest na mojej glowie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie zupełnie inaczej, wszystko załatwiamy razem, razem wybieramy i dyskutujemy, no ale juz mieszkamy ze soba wiec o organizowaniu wesela przez mame nie mam mowy i zdecydowanie wole tak:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miętuska83
Mój facet również w ogole sie nie inteneresował ślubem i ciągle powtarzał że mamy jeszcze dużo czasu i później o tym pomyślimy. W końcu pare razy zrobiłam mu afere no i jak na razie jest ok. Nie wiem czy to akurat pomogło, czy może coś całkiem innego zadziałało... lecz w chwili obecnej jest zaanagażowany w równym stopniu co ja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thepollack
oj kobitki kobitki:) nie prawda ze facetów nic nie interesuje:) Ja właściwie sam wszystko załatwiam bo moja narzeczona pracuje i nie mam na nic czasu więc od czasu do czasu ewentualnie coś tylko konsultujemy ;)) Pozdrawiam serdeczniasto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my sie podzielilismy rolami
moj z kolei mi zrobil awanture, ze nie chce jechac do jego mamy a tu trzeba jej dac i wytlumaczyc nasza liste prezentow! troche jestem zmeczona i nie chce mi sie jechac w weeeknd, ale mus to mus!! i jade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje się nie zmieniło
mój załatwiał jak wpisałam mu w kalenarz co gdzie i w jakiej sprawie.ma zadzwonić :) normlany jest. bo który facet się ekscytuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my wlasnei po woli zaczynamy i na poczatku myslalm ze bede sama wszystko musiala robic bo w sumei nawet listy gosci mu sie nie chialo tak za bardzo robic a bez tego ani rusz bo mniej wiecejtrzeba wieciec na ile osobsale szukac ale jak juz zaczelam sama to sie przylaczyli mile zaskoczenie w sumei wybra datae (moje ur) i w szukanie sali sie zaangazowal sam mowil ze bedzie dzwonil i pytal co i jak wiec mysle ze nie bedzie tak zle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×