STARTDZIEŃ NIEPODLEGŁOŚCI-NIE POLEGNĘ NA DIECIE

halo to ja:) mam dokładnie 9 kilo to zrzucenia i 26 lat,zapraszam wszystkich do wspólnego tworzenia historii naszego znikającego sadła:) Jestem Aga 165cm 58kg 26 lat dieta - wszystko z umiarem, nic po 18, bez czerwonego mięsa, bez bomb kalorycznych... czekam na chętne:)

hej ja mam 17 lat 72kg. 177cm i chce zrzucić 15 kg. po co czekać do jutra??zaczynamy już dziś!!! ja planuje nic nie jeść po 18,zero mięsa,słodyczy też nie,tylko może od czasu do czasu jakiś kawałeczek ciasteczka...który oczywiście bedzie mieścił się w limicie kcal dziennym,dużo warzyw i owoców,na śniadanie zawsze marchewka...żeby poprawić koloryt skóry... + do tego ćwiczenia codziennie.

Hej! Aga czy mogę spytać jakie masz wymiary? Bo wzrost i waga prawie ta sama co i u mnie :) I oczywiście jaki jest cel Twojego odchudzana? Pozdrawiam

Do malinkowe_baby : a dlaczego zero miesa??? jestes wegetarianka? jak nie to na diecie smialo mozesz jesc mieso , tylko oczywiscie chude ( kurczak , indyk) i oczywiscie gotowane lub smazone bez tluszczu. To mit ze mieso tluczy bo ja jadlam je codziennie a i tak schudlam (z 85 do 52) . I mowie to sczerze ;)

hej ja sie bardzo chetnie do was przyłacze jesli pozwolicie mam 169 cm wzrostu 59 kg wagi i tak jak W.AGA 26 lat, własciwa dietke jednak zaczne od jutra dzis ograniczyłam troche jedzenie ale wieczorem wychodzimy do znajomych wiec nie bedzie łatwo, jesli sie uda bede cwiczyc przynajmniej 20 min dziennie macie jakis konkretny plan działania?:)

Witam:D cieszę się że jest nas już kilka:) moje wymiary podaję orientacyjnie,mam w ręce centymetr: biust: 94 talia:67 pas:76 biodra:96 w sumie to chciałabym ogólnie zrzucić tłuszcz,czyli potracić centymetry globalnie,ale najbardziej interesują mnie strefy newralgiczne: brzuch,tyłek i uda:)) oczywiście że zaczynamy dziś!!! ja już od rano uważam żeby czasem nie czuć się pełna,ale ciągle na lekkim głodzie:)a po 18 STOOOOOOOOOP dziewczyny KONIEC NA DZIŚ :))) no ew soczek pomidorowy,albo jogurcik biały w razie kryzysu:)

no panny-żołnierze jak tam misja? chyba nie rozparcelowujecie paczki bombonierek, hę? jutro poniedziałek, na rynek marsz - czas zaopatrzyć się w zielska, aby uniknąć tłustego cielska:) oto nasze hasło!(no kurcze bojowy nastrój mi się udziela z TV:D:D:D

mam tyle samo wzrostu co W.AGA ale 8kg wiecej :( wydaje mi sie ze spoko wyglądasz a chcesz zrzucic do 49 kg? Podziwiam i zycze powodzenia. :)

tez sie przylaczam!! mam 25 lat, 165 cm wzrostu, 55 kilo. Sama nie wiem ile chcialabym zrzucic, ale chyba cos kolo 4-5 kilo. I tez wlasnie od rana jestem na diecie. Nie zamierzam sie glodzic, tylko zaczac cwiczyc i jesc wiecej owocow i warzyw zamiast kanapek z serem. Dodam, ze srednio chce mi sie cwiczyc a leniwiec ze mnie nieziemski. chcialabym cwiczyc choc 3 razy w tygodniu. Poko co udało mi sie dzis zmobilizowac do pol godzinki rowerka.

hej, też się przyłączę :) z tym, ze nie obiecuje robić słodyczowego postu bo kocham slodycze* ALE za to będę odmawiac sobie pieczywa, a ziemniaki będę jesc tylko w ndz (od dłuzszego czasu juz tak jest). Moje dane: 25 lat (w sumie to jeszcze 24 :P) wzr: 174 waga: 64 talia: 78 biodra: 96 moje założenia: zero pieczywa ziemniaki tylko w niedzielę 1,5 litra wody mineralnej dziennie min. jeden półgodzinny spacer dziennie jak najczęsciej chodze do pracy pieszo (20min. w jedną stronę) * za to w ogóle nie ciągnie mnie do fast foodów czy chipsów

Pilar006 - witaj w klubie - też jestem leniwcem :( no ale przynajmniej zaoszczęzę na biletach autobusowych :P zapomnialam napisac ilę chće schudnąc - 8kg (kiedyś juz ważylam 56 i wygladalam bosko, niestety schudłam wtedy 3kg po kopenhaskiej i nastąpiło jojo - ot takie grzechy młodości...)

AGA! Właśnie doczytałam! 9 kg??? żartujesz?? Mamy podobne wymiary, moje to 94/65/94 Wzrost ten sam , waga 58kg z hakiem, tylko cel inny. Naprawdę chcesz ważyć 49kg?? Nie uważasz, ze to trochę za mało? No ale rozumiem, że każdy ma inny pomysł na siebie. Tylko wydaję mi się, że troche zbyt krytyczna wobec siebie jesteś ;) Pozdrawiam

witamy nowych namiestników walki z tłuszczem! walczymy walczymy i na spacerek niedzielny marsz w ramach przyspieszania metabolizmu:) super że każda ma swój pomysł na siebie i na swoją dietę, ważne żeby było kolorowo to się pouczymy od siebie nawzajem:D:D:D ja zrzucam do 49 bo jestem naprawdę drobnokoścista i moje malutkie rączki i nadgarsteczki są karykaturalne przy masywnych udach i biodrach:P do dzieła panny raport jutro rano!!! ile kto zrzucił przez noc:D i tylko mi nie skisnąć i się nie obżerać w następną niedzielę zrobimy zrzutkę banku straconych przez nas wspólnie kilogramów:)

W.AGA - pomysł z bankiem straconych kilogramów jest super !!!! W pon, wtr i śrd nie raportuje rano bo zaczynam wczesniej pracę i nie odpalam kompa.

dlaczego zero mięsa??wiesz nie wiem...ale jakoś ostatnio mam odrzut do mięsa...jeżeli pomyślę sobie,ile ono przeszło...bleee... a może i zostanę wegetarianką... a Ty mówisz,że jadłaś mięso...nie wiem moze bede jadła np.gotowanego kurczaka... a jaką diete ty stosowałaś ,że tak ładnie schudłąś??

Dzieńdoberek, proszę o wyniki:):):) mnie jest mniej o -0,6 od wczoraj :D właśnie nieludzko obżeram się na śniadanie coby naładować metabolizm,i potem dietuję. RAPORTY PROSZĘ:D

a ja dostałam dzis @ i ogólnie czuje się bleeeh, no ale narazie zjadlam tylko kisiel i pół rogala marcińskiego, za chwilę będzie talerz rosołu. Jesli chodzi o ruch to bylo dzis trochę \"latania\" po mieście, a wieczorem półgodzinny spacer z suką :) jutro jestem umówiona z fryzjerem na baleyage - mam nadzieje, że to tylko \"mit\" z tym że podczas okresu farba nie chwyci :(

dziewczyny, udalo mi sie schudnac 27 kilogramow na diecie mz. Wazylam 78 kg, teraz waze 51. Mam 174 cm wzrostu. Meczylam sie 9 lat z nadwaga, az w koncu pewnego dnia (tez byl to dzien niepodleglosci) zrozumialam, ze to tylko ode mnie zalezy. I sie udalo. Wam tez zycze powodzenia!

ja dzisiaj zjadłam na sniadanie kawa na 2 sniadanie jogurt (150 kcal) na obiad sałatke i 2 łyżki tuńczyka ;(

Gratuluje :) a jak to osiągnęłaś? w jakim czasie? co jadłaś? ćwiczyłaś? Pozdrawiam :)

po prostu jadlam duzo mniej niz wczesniej i cwiczylam ( choc nie az tak duzo), zajelo mi 1,5 roku.

aspeaker>dobra jesteś, gratuluję i dziękuję za życzenia:)) faktycznie dzień się zbiegł:) a jak poradziłaś sobie ze skórą? masaże itd??? no dziewczyny jak tam? teraz już nie jemy:P

sista - to nie do końca mit,bo włosy są osłabione w czasie okresu, tak jak skóra... ale bez przesady, na pewno fajnie ci wyjdzie:)

skora ok, ale ja nawet jak wazylam te 78 kilo to mialam duzo miesni, nie tluszczu. moze to dlatego?

czesc dziewczynki ja dzis na sniadanko 2 kromki chrupkiego pieczywa z serkiem wiejskim potem do pracy a tam tylko kawka i batonik (niestety rzadko zdarza mi sie jesc w pracy) po pracy jogurcik i jabłko na cwiczenia nie bardzo mam czas ale raz w tyg wieczorami bede chodzic na basen pewnie waga nie zejdzie mi szybko ale do swiat na pewno cos zrzuce :) a wam jak mija dzien

za mną: - grahamka z szynką - duży jogurt pitny - talerz pomidorówki - kaw. makowca + kaw. babki no i mam śliczne włoski :)

no to slicznie, ja tez ladnie dietuje, i nie jem nic paskudnie kalorycznego;P;D;D;D