Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość i cant wait

Ile godzin śpicie? lepiej wstać wcześniej niz później?

Polecane posty

Gość i cant wait

ja od jakiegoś czasu spie więcej godzin tzn dajmy na to wstaje o 12 w południe, chociaz wczesniej nastawiam sobie budzik na 10, ale nie moge wstać. jak juz wstane o tej 12 to mnie wszystko boli, czuje się jak stara babcia z zastygniętymi kosciami i nic mnie sie juz później nie chce :o czy to jest możliwe, ze tak sie czuje dlatego, ze tyle godzin śpie? jesli spałabym krócej i wstawała wczesniej to może miałabym wiecej chęci do zycia :( poradźcie coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a o ktorej chodzisz spac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Im dluzej spisz tym gorzej.Ja jak za dlugo pospie(chodz to sie zdarza bardzo rzadko) to strasznie boli mnie glowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie znam limitow
jakby sie dalo to bym spala cala dobe ;] A musze wstawac o 5:30 😭 Za to na weekend to do 10 nie podchodz! :P Moj organizm jest z tych co wymagaja wiecej snu... Wiec tak 8h potrzebuje, by sie wyspac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to mialam tak samo
lepiej isc spac wczesniej i wczesniej wstac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego pytam jak sie czujecie kiedy wstajecie wczesnie rano? bo ja wstaje w południe i naprawde czuje się jak stara baba z polamanymi kosciami :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carlain
ja wstaje,zazwyczaj okolo 8.00 i czuje sie bardzo dobrze,nie lubie wstawac z byt pozno bo pozniej mam caly dzien rozbity i staje sie senne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to mialam tak samo
no bo wtedy jestes rozespana, lepiej wstac wczesniej i odrazu pod prysznic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość az tak pozno to zle sie wstaje
Wiec nawet jak moge pospac - to sparam sie max do 10 ;) I jak nie mam pracy to wczesnie chodze spac. A jak cos do roboty to czasem cala noc siedze :/ Bo bardziej produktywna jestem po poludniu i wieczorem niz rano ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzaz
Ja zawsze wstaje o 5.30-klade sie spac ok 22-23.I dzis zdarzylo sie tak ze mam wolne i spalam do 9.43-dokladnie i powiem Wam ze przez pierwsza \godzine czulam sie fatalnie....bardzo zmeczona i w ogole bez checi do zycia...uratowal mnie prysznic i pyszna kawa...tak ze moim zdaniem im dluzej sie spi tym potem gorzej sie czujesz....Pozatym najwazniejszy sen to ten pomiedzy 22-1.00.Takze potem mozesz spac nawet 20h i tak nie wypoczniesz tak jak przez te 3 h.Pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość az tak pozno to zle sie wstaje
to prawda - najwazniejszy sen przed polnoca ;) Tylko co ja poradze ze najlepiej mi sie spi wlasnie wtedy jak mam wstawac... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez tak mam. Spie i spie. Budze sie okolo 12 i tez mnie wszystko boli. Straszny wysilek zwlec sie wczesnie z wyra :P Tez sobie budzik nastawiam na 10, ale nie moge sie zwlec :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najgorsze ze jak juz wstane to się wleke powoli, nic mi sie nie chce, odpalam kompa i chwytam za fajke zamiast robic cos pozytecznego :o wstaje na obiad, bo na sniadanie juz za późno, takze sniadan nie jem praktycznie to to tez wydaje mi sie, ze zaburza moj organizm, bo sniadanie jest najwazniejsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skowronekkk
to zależy czy jesteś \'skowronkiem\' czy \'sową\' - ja wolę położyć się wcześniej i wstać wcześniej, najlepiej gdy śpię 6-7 godz., za długi sen, a już szczególnie przebudzenie koło południa zawsze kończy się kozmarnym bólem głowy i rozbiciem - może Ty też jesteś \'skowronkiem\' i powinnaś zmienić swój rytm? jeśli to możliwe of kors :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość az tak pozno to zle sie wstaje
eeeee tam najwazniejsze! Banialuki! Rozne sa szkoly ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzaz
Tzn taki dzien z lekka zmarnowany....to zmiec to...wastawaj wczesniej...ustal sobie jakis plan dnia..bo najgorsze to tak siedziec i nic nie robic...czlowiek wtedy jeszcze bardziej sie meczy...moze nie fizycznie ale psychicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frk-0999
Gdy tylko mogę dowolnie dysponować swoim czasem następuje u mnie zjawisko przesuwania się godzin zasypiania i przebudzenia. Jeśli więc w weekend normą jest dla mnie zasnąć między 2 - 3 w nocy i obudzić się między 11 - 13 to po kilku dniach wolnych, zasypiam około 8 rano i budzę się około 16 - 18. Zastanawiam się czy po ten proces postępowałby i po pewnym czase kładłbym się spać wieczorem i budził się rano. Jeszcze nigdy nie udało mi się tego sprawdzić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
im dłużej spie-tym jestem bardziej zmęczona w dzień...Wstaje codziennie o 7 rano a chodze spać różnie-24.00-01.00

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnieee
mam to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skowronekkk
frk-0999---tak, taki proces przesuwania się dobowego rytmu życia pojawia się w warunkach, kiedy np. masz pełną dowolność w wyborze pory snu albo jesteś odcięty od życia zewnętrznego- w latach 70-tych grupa uczonych robiła taki eksperyment na ochotnikach - przez kilka tygodni żyli w izolacji od świata zewnętrznego, zero zegarków, mediów itp. - ich dobowy rytm przesuwał się samoczynnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nie macie ostatnio tak, że nic wam sie nie chce, wolicie spać i lenić się bez przerwy? Bo ja chodzę dziwnie niedospana i okropnie leniwa. Co się dzieje? Czy to ta pogoda, na którą zawsze wygodnie jest wszystko zwalić?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnieee
jakas depresja moze, u mnie podobnie nic sie nie chce :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak mam od ladnych paru lat
;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten wyzej to masz dobrze
nie pracujesz ani nic??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnieee
co masz?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiss of dawn
heh, mam tak samo !!!!!!! jak autorka, jak moge to wstaje kiedy organizm sam sie budzi albo juz nie mam sily dłużej leżec tj. kolo 11, 12, a potem chodze jak leniwiec w pidżamie cały dzień i nie wiem co mam ze soba zrobić i oczywiście nic mi sie nie chce..... ale zawse jak sie klade spac to odliczam 8 h i nastawiam budzik, ale z rana wylaczam go i spie dalej bo moge....musze sie chyba zmobilizować i wstawać nawet w weekend i wolne dni o wczesnej porze - i wiecej też zrobię. kurde, wiecie co pracuje do 23 (w domu jestem o 1) albo na 6 wstaje przed 4 no i nigdy nie trafie na te godziny w ktorych powinnam spać czyli 22-1 !!!!!! moze dlatego mam cienie pod oczami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×