Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość vlk

Czemu ludzie nie potrafią zrozumieć, że lubię być sam?

Polecane posty

Jak zawsze ciekawy temat:O Od razu się zaczyna o pieniądzach. A na randkę można iść do parku, poleżeć na trawie i np. kupić sobie drożdżówki w sklepie za 1,80zł sztuka. Jak ktoś lubi być sam, to go nic nie przekona. Ja np. lubię być sama. W te święta pewnie będę sama i jakoś mi to nie przeszkadza, oprócz tego nie potrafię być z innymi ludźmi, wpadać do kogoś do domu i robić razem różne rzeczy. PO prostu wszystko wolę robić sama. Nie chcę dzieci, rodziny, chcę być sama i robić, co mi się podoba. I nie sądzę, zeby to się kwalifikowało do leczenia. I nawet jak kogoś lubię, tęsknię za nim, albo jak się zakocham, to nie czuję ciągłej potrzeby przebywania z tą osobą, bo mnie to męczy, jak nie mam prywatności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uproszczony kalkulator randkowy facet płaci za wszystko ===> numerek gwarantowany facet płaci za wszytko i przynosi kwiaty ===> numerek plus eksta lodzik kobieta płaci za siebie, facet za siebie, ale przynosi kwiaty ===> tylko lodzik kobieta płaci za siebie i faceta ===> zostaje rękoszieło przed ekranem kompa :P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jeżeli nieszęsnyfacet ma pracę z której ledwo mu starcza od 1 do 25 a potem post 🖐️ \"ale stres\" co za problem ze znalezieniem stresu? Zaproszona znajoma zna mnie tylko bardzo daleko więc pewnie bo bliższemu poznaniu się rozczaruje z powodu:.... Będzie mnie oceniać Jak zawsze zrobię złe wrażenie i już mamy 3 czynniki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a propos randek... Kiedyś facet zaprosił moja przyjaciółkę na kawę, a poniewaz to miała byc pierwsza randka, ona chciała płacić za siebie. Nie miała jednak zbędnej kasy i chciała przełozyc spotkanie. Facet zaprosił ja na kawę w termosie do parku...wyszła romantyczna randka za kilka groszy :) Dla chcacego... no chyba, ze ktoś, jak autor topiku, nie chce, to inna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spacjo - wybacz, ale powiem Ci, ze wiekszosc kobiet uzna takie coś za mega kwas i skąpstwo faceta... choć to naprawde fajny pomysł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
popieram takie myślenie! nie chodzi o to, żeby się schować przed ludźmi, tylko o to, żeby nie tracić niezależności. ja też się nie kwalifikuję do leczenia. no, może trochę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spacjo - wiekszosc kobiet uzna, że to mega kwas i ze facet jest kutwą... choć to naprawde fajny pomysł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żeby coś w życiu zbudować (i nie tylko o związki tu chodzi), to trzeba ku temu stworzyć jakieś warunki - czasami (choć nie zawsze tak musi być - dobry przykład z drożdżówkami ;) ) jest to właśnie zaproszenoie gdzieś kobiety. Tyle w tym filozofii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spacjo - ale czasem wychodzi na to, że innych nie ma w Twoim srodowisku... zreszta był tu taki post o wpadkach i kwasach randkowych i co najmniej 1/3 kobiet wpisała własnie podobne przypadki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tłumik.
Oj boże, nie chodzi o to, zeby robic wszystko w kupie i grupą. Jeden woli grupę, drugi woli samodzielnie. Lubi dużo czasu spędzac sam, inny nie może być sm ani godziny. To wszystko sie miesci w normie. Ale nie mieści się w normie, że ktos nie ma popędu. I ja nie wierze, że autor tego popedu nie ma. Tylko go tłumi na siłę. Ale jak mu to pasuje, to ok. Tak z ciekawosci - jest kolega prawiczkiem ? Bo łatwo stłumic popęd, jak sie jeszcze nigdy nie ciupciało. Jak sie raz próbuje, to potem cholernie trudno bez tego wytrzymac, przynajmniej w moim wypadku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bvcert
ja mam 24 lata nigsy nie mialem dziewczyny i nie bede mial. KIedys jeszcze czasem zdarzało mi sie spojrzec na kobiete.Taraz nie zwracam uwagi na kobiety , bo wiem ze i tak nigdy nie bedziemy razem.Sa dla mnie jak faceci aseksualne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja lubie chodzic na huśtawki... ale tam trzeba z dziećmi rywalizować ;) i aura musi sprzyjać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość każdy ma jakiś cel
Twoim celem jest zycie w samotności. Ale podejmując tutaj taki temat - jaki jest cel? po co o tym komunikujesz? szukasz aprobaty czy dezaprobaty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
albo umówić sie na derby Krakowa w piłce nożnej i iść w szalikach Legii Warszawa :D Emocje niezapomniane :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A skąd Ty wiesz, co zrobi większość kobiet?:O Sory, ale mój były chłopak w ogóle nie miał kasy, częściej to ja za niego płaciłam, nawet jak już nie byliśmy ze sobą, to się martwiłam, np. jak wyjeżdżał gdzieś i dawałam mu kasę, żeby w razie czego miał na gumy:p I mówię to poważnie... Często np. robiłam kanapki i przyjeżdżałam do niego i sobie szliśmy do parku. Nigdy nie byliśmy w żadnej restauracji, najwyżej na uczelnianej stołówce czy na piwie, w ogóle nigdy nie robiliśmy niczego, co by wymagało dużych nakładów finansowych a byliśmy razem 2 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja wygrałem życie ---> ale cała sztuka właśnie polega na tym, żeby mieć kontakt z ludzmi i nie stracić całkowicie niezależności. To się da zrobić - to się nazywa \"umieć pokierować swoim życiem, dokonywać słusznych wyborów\" zamknąć sie w czterech ścianach i być dumym, ze jest sie niezależnym to żadna sztuka, ale pójście na łatwiznę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
więc są cholernymi materialistkami jeżeli myślą że randka jest do kitu poniżej kilkudziesięciu złotych. nie wazne za ike, ważne, żeby było fajnie. a koło mnie zainstalowali taką fajną karuzelę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\" A skąd Ty wiesz, co zrobi większość kobiet?\" opieram sie na kobietach ze swojego srodowiska i piszacych tutaj na kafe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agus82
Byc sam?To takie smutne...Teraz jest Ci z tym dobrze,ale zobaczysz,ze kiedys na pewno bedzie Ci to przeszkadzac,bo najgorzej to zyc w samotnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja nie znoszę, jak ktoś za mnie płaci, bo czuję się głupio. Teraz często mam opory, żeby się spotykać z bardzo fajną osobą, bo zawsze za mnie płaci, mimo że ja mówię, ze wolę sama. I dla mnie to jest stresująca sytuacja. Wiem, że ja nie mam kasy, a on nawet nie ma czasu jej wydawać, wiem że nigdy nie wydaję więcej niż 10zł i to dla niego jest śmiesznie mało, ale po prostu źle się z tym czuję i już:O I w ogóle nie lubię, jak ktos coś dla mnie robi- np. odwozi mnie gdzieś samochodem, czy przyjeżdża po mnie, czy kupuje kwiatki, nie wiem, dlaczego... Może powinnam sprawdzić, czy nie mam jajek w majtkach:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vlk
Nie rozumiem dlaczego cała dyskusja zeszła na temat pieniędzy. Wspomniałem o nich tylko mimochodem, a jednak wszyscy podchwycili akurat ten wątek. Ciekawe jak szybko ludzie potrafią wysnuć wnioski, na podstawie zaledwie kilku krótkich wypowiedzi. Wyjasnie więc jeszcze raz - pieniądze nie są dla mnie ważne, ale są łatwo policzalne dlatego podałem je za przykład. O wiele trudniej byłoby przeliczyć stratę w postaci utraty spokoju. Stłumienie popędu jest banalnie proste, przecież gdy facet widzi na ulicy dziewczynę która mu się podoba, nie rzuca się od razu na nią. Wszyscy potrafią się opanować, inaczej na ulicach odbywałyby się regularne orgie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agus82
Tylko,ze znajomi czy przyjacilele maja tez swoje zycie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja wygrałem zycie ---> racja, jakoś mi się tak wkleiłeś, nie wiem skąd ;) To było do \"Sssilly maggot bo pisała o niezależności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem deską ---> no wlasnie ja tez nie lubie jak ktos dla mnie cos robi, moze to jakas patologia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×