egzamin na prawko już jutro!!

hejka, czy macie jakieś rady? jestem wielkim kłębkiem nerwów, bo boję się, że nie zdam;( instruktor cały czas na mnie najeżdżał jak jeździłam i na koniec powiedział umów się na 2 kolejne egzaminy bo i tak nie zdasz za pierwszym razem... ale zawsze mnie chwalił a tutaj takie jechanie? mimo wszytsko prosze o rady!!

instruktorzy zawsze tak gadaja zeby wysepic kase!jeszcze pewnie by chcial zebys u niegi wykupila!!idz i sie nie stresuj na pewno zdasz:P

chodzi o to ze naciagaja na dodatkowe jazdy

dzięki zwariowana żabka:) zdam, a co!! niech wiedza, że dziewczyny tez potrafią jeździć;)

przede wszystkim nie sluchaj tego debila instruktora niektorzy w ogole nie powinni wykonywac tego zawodu, trzeba miec podejscie do ludzi a nie budzic w nich lęk, moj instruktor tez byl niezle pieprzniety, teksty typu juz bys oblała itd itd zdałam za drugim razem, przede wszystkim postaraj sie uspokoic stres jest złym doradcą i przez nerwy robi sie głupie błędy, spokojnie podejdz nie mysl o slowach instruktora, uwierz w swoje możliwości, poza tym polowa sukcesu zalezy od egzaminatora, czy potrafi rozladowac atmosfere lub wrecz przeciwnie, niezle chamy sie zdarzaja, ja za drugim razem trafilam na bardzo miłego pana, wyluzowałam sie i wszystko poszło ok, najwazniejsze to jak najmniej stresu a jak nie wyjdzie to od razu Ci mowie nie zalamuj sie malo kto zdaje za 1wszym razem, takze głowa do góry i jak najmniej nerwów:)

Arianko normalnie połowa stresu spadła ze mnie;) wiesz, tylko przykro jest słuchać jak to się \"extra\" jeździ itp. ale masz rację, ja wiem, że dam radę, zawsze można mieć 2 podejście, ale na pierwszym tam z sieie wszytsko;)

tu musez sie zgodzic z ariane,poniewaz wielu instruktorow to psychole bez podejscia do ludzi,.wiadomo ze czlowiek za kolkiem jest zdenerowany jak sie uczy a jeszcze jak sie nad uchem taki facio drze to jzu w ogole przynosi odwrotny skutek do zamierzonego:omi powiedziala np babka ze jak zdam za 2 raze to bedzie cud i powinnam nie podchodzic jeszcze tyklko zainwestowac w kolejnych 10 jazd(jedna kosztuje 36 zl-rozboj w bialy dzien:o).i co??poszlam i zdalam,.tyle ze babka nie darla sie na mnie tylko normalnie tlumaczyla to musze przyznac ze dobra w tym byla ale nie wierzyla we mnie

wiesz, ale ja ponoć jeżdże jak bym już miała prawka i zawsze mnie chwalił dawał na wzór innym dziewczynom co panikowały, a teraz mnie objeżdża jak się da, ale wiecie co w dupie go mam!!

a u nas 1h=40zł więc wiesz troszkę to jest kasiorki, ale jak mam zdać za first razem to zdam jak ni eto się upije;D

no to widoczbnie mu zalezy zebys w sebie zwatpila i oblala i przyjdziesz do niego kupic nastepne jazdy na bank tak sobie mysli!!

tez mialam instruktora nie za ciekawego :/

tak czy siak jets powod do picia

a w jakim miescie zdajesz jesli mozna wiedziec ??

to są terroryści normalnie;p tylko by gnębili i jechali;p ale ponoć też są fajny, moja kumpela miała zajebistego instruktora, marzenie żałuję, że ja z im nie jeżdziłam

zielona góra;) pewnie % uderzą do główki to jeszcze faceta udusze;p

broń Boże nie słuchaj tego głupiego instruktora! Oni wszyscy są w zmowie! To jest spisek A jak mówi \"tu byś oblała\" to na egzaminie właśnie tak zrób, bo to podpucha, na pewno pod włos Cię bierze żebyś u niego dodatkowe jazdy wykupiła Poza tym po ukończonym kursie przecież wszyscy świetnie jeżdżą i egzamin to powinna być formalność

falle star szgadzam się z Tobą. tylko wiesz głupie jest ich zachowanie bynajmniej dla mnie... według mnie powinni wspierać i doradzać, a nie jakieś tępawki nakręcać, to tylko osłabia wiare i w zainwestowane 30 godzin... ale jak już mówiłam co ma być to będzie;) 3majcie kciuki;)

z doświadczenia - po 30 h naprawdę mało kto umie jeździć. Na egzaminie wiadomo - zależy na kogo trafisz. Jak Cię będzie chciał udupić, to udupi. Ja poszłam z przekonaniem, że idę się tylko rozejrzeć, bo na pewno nie zdam; ludzie jeżdżący o wiele lepiej podchodzili do egzaminu kilka razy. A mi się udało za pierwszym. Ale nie popadłam w samozachwyt, zdaję sobie sprawę ze swojej niedoskonałości jako kierowca i cały czas staram się uczyć jeździć lepiej. powodzenia

moze facet panikuje bo boi sie o Ciebie, ale to nie usprawiedliwia go, moj to byl taki palant gbur ze zaluje ze go nie zmienilam, ale na szczescie mam to juz za soba caly ten egzamin nie przejmuj sie jak zobaczysz kazdego zestresowanego gorzej jak przed matura, a to wszystko nie jest tego warte pozniej i tak wypadki sa przez pijakow za kierownica i idiotow, najwazniejsze to uwierzyc w siebie i jak najmniej nerwów:)

dokladnie co to jest 30 godz jazdy ??? jeszcze ile odchodzi na placyk badz spoznienie instruktora :/ ....

wiesz ja dodatkowo jeżdże sama autkiem ;p po prostu biorę od mamy lub taty i śmigam , bo wiem gdzie pały nie jeżdzą. więc mam więcej godzin za sobą, ale wiadomo wszytsko od egzaminatora zalezy i to jest prawda Fallen star;p ale gratuluję, że zdałąś;)

ej sorry ze tak zbocze z tematu,ale wiecie mzoe czy to oprawda o tym zaostrzeniu egzaminow dla kierowcow w nowym 2008 roku??wejdze to w zycie??

perfect no to juz w ogole masz lepiej, im wiecej jazd tym lepiej, ja nie mialam jak jezdzic niestety a prawko mam od roku i co jak nie mam auta:D ale mam nadzieje ze to sie zmieni wkrotce;) a o tych przepisach nie wiem cos slyszalam o jakis psychologicznych testach ale to tylko taka plotka chyba

martwi się?? ale czemu w taki sposób? na koniec mi powiedział, że bylam jego najsliczniejsza kursantką i w ogole..kilka razy ludzie chcieli moj numer jak parkowałam a tam jakieś typy stały to podchodzili, albo przez szybę latem zagadywali w korku...ale na powiedział też, że i tak to nie zmienia faktu, że 112zł muszę mieć, bo nie zdam...;/

eh:/ja slyszalam o tym ze nie bedzoie juz odpowiedzi abc,tylko trzeba bedzie samemu wygenerowac odpowiedz i ktory pojazd ma pierwszenstwo itd.tylko teraz pytanie czy to wejdzie

też o tym słyszałam i dlatego multum ludzi zapisuje sie przed 2008, bo dygają , że nie poradzą sobie, a z tego co wiem to może tak być

no najsliczniejsza juz ja wiem co mu tam po starej łysinie chodziło, głupek nawet nie bierz jego słów pod uwage, pewnie chce miec z znowu z Toba jazdy bo mu sie podobasz:D

facecui instruktorzy to wszyscy tacy zboczeni sa:o

dziękuję za gratulacje, ale naprawdę są one nie zasłużone - po prostu miałam szczęście. A to że musisz mieć 112 zł to szczera prawda. Zawsze lepiej być przygotowanym na najgorsze i się rozczarować pozytywnie...

faceci to innym odłam ;p ale co pośmiałam się podczas jazd to moje;D bo rama z niego była na maxa;D