Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Naprawdę warto żyć

Naprawde Warto Życ! - reaktywacja

Polecane posty

Ja mam teraz problemy, ze nawet nie mysle, czy kogos mam, czy nie. Chociaz wiadomo, ze czasem przychodzi taka mysl, ze czlowiek jest samotny. W kazdym razie, nie ma sie co martwic, tylko wierzyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona to żona
niezapominajka - spalone hasło "HONOR" "H & Harreson" - polecamy TV "Ja tez z toba jestem tez ide spac tylko musze ogarnac ten balagan z biurka " "...en b" po hebrajsku ben to son syn. po starosłowiańsku Bóg Honor Ojczyzna, nie którzy dodają Faszyzm. "gan" "ogród" - chyba coś ostatnio sprzedają o ogrodach a wkurwiona jestem bo w państwie prawa byle szczyl z pijaczkiem za namową panów w czarnych samochodach traktują mnie nożami. za daleko panowie "rząd do roboty za 600 zł" to moje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zona to zona odwal sie. A dobrze to znam ja tez mam problemy tylko nie zamierzam tu o nich mowic musze sobie jak zwykle z nimi sobie poradzic sama tylko nie mam na razie zadnej koncepcji:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mimo tego ze jestem wylewna to dlugo by bylo o nich opowiadac wiec dlatego nie pisze a wlasnie najgorsze w tym wszystkim jest zalamac sie z ich powodu i popasc w czarnowictwo.Ale nieraz jest ich tak duzo ze mnie przerastaja niestety:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co sie dzieje z zalozycielem
tematu kocham życie? Kiedyś czytałam ten wątek i właśnie znalazłam go w ulubionych:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znalazlem ciekawa (imho) strone http://www.drugadroga.com/blog/archiwa/2008/02/17/prawo-przyciagania/ W zasadzie nie wnosi wiele nowego, bo to, co jest tam napisane znalem, ale warto odswiezyc sobie informacje. Albo raczej uzmyslowic, ze to faktycznie dziala. a co sie dzieje z zalozycielem - zalozycielem nie jest kocham zycie :P A co u niego slychac to nie wiem, ale chyba utrzymuje z nim kontakt jedna osoba z tego watku, moze ona cos napisze :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze to znam... jak fajnie Cię "widzieć". :D Ciekawe gdzie podziała się reszta...? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie ja sie od wczoraj intensywnie zastanawiam na moim IV rozdzialem co by tu wymyslec zeby nie wymagalo zbyt duzo mego czasu i sie zbtynio nad nim nie napracowac ale to chyba nie bedzie mozliwe tym bardziej ze musze go przedstawic od strony praktycznej a nie teoretycznej jak pozostale:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam całą moją kafeteryjną Rodzinkę. :p Chciałam Wam tylko powiedzieć moi Drodzy, że znowu jestem singlem. :p Nie wiem, skąd u mnie taka radość, bo jednak ten Chłopak dużo dla mnie znaczył (znaczy), ale niestety... tak będzie lepiej... I proszę nie pytajcie, co się stało i dlaczego, bo to dla mnie trudna sprawa. Jednak minęło już trochę czasu, ochłonęłam i właśnie dlatego Wam o tym mówię dopiero teraz. :) Głowa do góry i muszę żyć dalej... :) Kocham Was, bo zawsze mnie wysłuchacie i pocieszycie. Jesteście Cudowni i mam nadzieję, że zdajecie sobie z tego sprawę. 🌼 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Angolku Ja juz przeczuwalam ze cos sie w twoim zyciu uczuciowym dzieje powaznego ale nie smialam pytac i jednak przeczucie po raz kolejny mnie nie mylilo ale nie wnikam w szczegoly skoro nie chcesz mowic o tym wszystkim to ja to szanuje przeciez nie kazdy jest tak wylewny jak ja niestety.Tylko ze z tej mojej wylewnosci na razie nic dobrego nie wychodzi ale moze to sie zmieni czas pokaze.Witaj w klubie singli ja juz przyzwyczailam sie do tego stanu i jakos sobie nie wyobazam zeby jakis facet biegal po moim mieszkaniu:O.A mnie ostatnio cieszy to ze cos gdzies widze i bardzo chce to miec i za pare dni to mam moze to jakis rodzaj telepatii teraz pracuje nad zdobyciem 1 tys do konca miesiaca na szkole i odstepne zobaczymy czy tez je przyciagne ale nad tym to ja chyba musze troche popracowac niestety:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widzisz Niezapominajko... Ja sama też przeczuwałam, że coś się dzieje złego... I jak widać nie myliłam się... No ale mówi się trudno. Trzeba żyć dalej, bo przecież świat się jeszcze nie kończy... ;) Było mi ciężko na początku, ale czas robi swoje... teraz będzie już tylko lepiej. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem co czujesz Angolku czlowiek sie angazyje,planuje,poznaje druga strone a tu pstryk i znowu jestesmy same trudno sie po tym otrzasnac. Mnie czasem nachodza fazy wspomnien jak slysze jakas piosenke ktora np.razem spiewalismy lzy staja w oczach wlancza sie filmik co dzialo sie dalej i tak sie zawieszam na kilka minut a pozniej chodze taka przybita wiec teraz jak cos takiego mnie nachodzi od razu mysle o czyms innym.Minus mojej pamieci jest taki ze pamietam najdrobniejsze szczgoly z przed wielu lat i milo by bylo z ta osoba ktora sie te mile i mrozace krew w zylach chwile przezywalo powspominac ale ju nie rozczulam sie nad tym czego nie ma trzeba zyc dalej i jakos sobie radzic choc czasem tak ciezko samej:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie... Ja też wszystko pamiętam... każdy gest, każdą piosenkę, każde słowo... Świetna pamięć jest moja zmorą, bo ciągle powracają do mnie jakieś myśli... :o No ale... Musimy żyć dalej, nie? :) Nie lubię być sama, ale teraz doszłam do wniosku, że tak będzie dla mnie lepiej, jeśli przez jakiś czas pobędę sama ze sobą. Mam Przyjaciół, znajomych i Oni mi wystarczą. Nie chcę kolejny raz się sparzyć. A z Miłością to jest tak, że jak ma przyjść to i tak przyjdzie, więc nie mamy na to większego wpływu... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musimy zyc dalej Angolku i jakos sobie to wszystko w glowach poukladac zeby pewne wspomnienia do nas nie wracaly a prawdziwa mialosc jak ma przysc to przyjszie jak nie dzis to za 5 lat ale moze kiedys do nas dotrze:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niezapominajka, masz rację. ;) 🌼 Dobrze to znam- daję rady... Czy wierzę? Hmm... Musze wierzyć, bo gdybym nie wierzyła, to życie nie miałoby sensu... Wiara jest najważniejsza. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lol! Zapomniałam Wam powiedzieć, że dzisiaj idę z kolegą na wesele. :p Będę tam znać tylko 3 osoby. Nie znam nawet Młodej Pary. :p Hmm... Myślicie, że ten krok świadczy o mojej odwadze czy raczej głupocie? :p Jutro Wam opowiem dlaczego zdecydowałam się pójść. Nie uwierzycie. :D Buziole dla Was... 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) oo wesele,ale fajnie:) piszcie,piszcie ja Was czytam,ale aktualnie jestem chora i nie mam weny zeby pisac :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na pewno sie ubawisz ja takiego szczescia nie mialam nawet jak szlam na wesele znajoc tylko chlopaka ktory mnie tam zaprosil ale ja nie mam milych wspomnien odnosnie jakiegokolwiek wesela kazdy z nich musial cos odwalic czy to na weselu czy na poprawinach. Dlatego w maju i sierpniu ide sama bo to sa wesela w mojej rodzinie i nie chce sie wstydu najesc idac z jakims pacanem.Ale to sa moje niesympatyczne przezyca ty pewnie bawisz sie swietnie ale bym sobie potanczyla do pisenki facet to swinia hehe akurat mi sie taka przypomniala sorki:) Blawatku wracaj do zdrowia lykaj witaminki pozdrowionka i buziole dziewczynki i chlopaszki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i jestem. :D Teraz Wam opowiem co i jak... Świat jest po prostu mały. :p Wiecie dlaczego...? Bo okazało się, że idę na wesele... chłopaka, z którym jakieś 3 lata temu rozmawiała przez długi czas na gg. Haha! Potem nasz kontakt się urwał... no i pierwszy raz spotkaliśmy się dopiero wczoraj na jego weselu. Lol! Ale miał minę. :D A kolega, któremu towarzyszyłam... dał mi buzi w policzek na koniec. :p Byłam w szoku, bo On zawsze taki nieśmiały... :p No i tak minęła mi sobota. :D Było suuuuper. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak ktos ma wielu znajomych, to zawsze sie wydaje, ze swiat jest maly :P Ja swego czasu tez mialem zaproszenie na slub. Naturalnie nie poszedlem. Blawatku, grypa? Wracaj do zdrowia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze to znam co masz na myśli? :p Bo ja wcale nie mam wielu znajomych. :D No chyba, że tych wirtualnych. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To dobrze ze sie Angolku super bawilas chociaz ty jedna.A z tym znajomym z gg sie wcale nie widzialas ze piszesz ze pierwszy raz sie zobaczyliscie na jego weselu to jak sie poznaliscie ? A ja nie mam profilu na naszej klasie i nie zaloze bo nie chce pomoc przeznaczeniu ja to juz lubie sobie zycie utrudniac ehh:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heheh no nie widziałam go nigdy. Poznaliśmy się na gg, po jakimś czasie wymieniliśmy się fotkami. A potem jakoś kontakt się urwał. :) No i spotkaliśmy się właśnie na jego weselu. :p On mnie nie poznał, bo wtedy dawno temu miałam blond włosy i w ogóle inaczej wyglądałam. :D Śmieszna historia. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×