Dwie kreski na teście- SIERPIEŃ 2008

nie no ja w zwodzie wyuczonym nie pracuje, , aktualnie w turystyce i kateringu jak Karusia, tylko w 4*

pliszka--- zastanów sie .... jeżeki nie potrzbujesz tych pieniędzy szybko - poczekaj. I przenies do bezpiecznego jak się giełda trochę odbije. Teraz to nie jest rozsądne. Jak mozesz poczekac - poczekaj. Chyba, ze Cię pili...

Mi to się marzy praca w zawodzie po studiach, powaga ale musiałabym iść na studia dalej . a to co teraz robie to ja nie iwem jakoś tak wyszło, kwestia charakteru musze byc najlepsza i koniec, ehhh i co roku powtarzam , że skończe to robić i co roku dostaje podwyżke , doszkalam się , robie kursy, i zamiast robic to co lubie robie to co musze bo mam z tego kase. Durne nie?

Hmmmm, nie wiem na jakim oni funduszu mieli te pieniądze. Trochę się bawili, więc sądze że na czymś ryzykownym :). Natomiast ja studiuję pracę socjalną. Niestety. Pliszka, to w tym zawodzie też lipa.

bromba ---no co ty, ja to ruszam tylko po to żeby nie było ze mi to lata.Raz ja sie kompletnie na tym nie znam. wiem ze 40% mam w akcjach z tego 10 w budownictwie kurwa i 15 w paliwach a reszte ni ewiem. no i jakieś 10 lat . z czego 4 juz mam za sobą czyli 6 przedemna.

ja studiowalam HR czyli human resources. Nie wiem czy to jest w Polsce czy tez nie, ale moje praca polegala na trzymaniu dobrych stosunkow miedzy pracownikami. Szukanie nowych jak i zwalnianie. Rotacja i takie tam... Doswiadczenie mam 3 miesieczne hehehe bo jak zaszlam w ciazy to po pracy bylo.... :( Musialam lezec w lozku:( ALe teraz juz sie podnioslam i ide dalej cos konczyc :D

okoko kierunek napewno ciekawy jesli sie tym pasjonujesz :) bo tak jak piszesz kasa marna :( Ja jeszcze pedagogike wczesnoszkolna jakas liznelam ale olalam :D

Julka jest, moja szwagierka jest specjalistą ds hr. Natomiast ja nie wiem po co studiuję ten durny kierunek. Nie dostałam się na psychologię na Uj i tak wylądowałam na tym g... Nie wyobrażam sobie pracy, kiedyś tak, teraz wiem, że nic nie mogę, a raczej niewiele, że będe musiała przyglądać się krzywdzie dzieci. Chyba zrobię jakieś wychowanie artystyczne i będe prowadzić terapię zajęciową. Albo pójdę do pracy do domu spokojnej starości :).

Jula--to chyba odpowiednik kadrowej w Pl nie? jak tak to wiesz ile moja kumpela zarabia jako kadrowa w sieci hipermarketów? 2,5 tyś bruttto!!! Ja miałam kiedyś fajną HR.I to była kobietka w odpowiednim dla niej miejscu.

okoko podyplomowke walnij jakas z psychologii :) To chyba podobne dziedziny :)

Powiedzmy. Niby pokrewne. Musze się jeszcze zorientować co i jak. Zamiast kadrowej to lepiej być ochroniarzem w Real i pod... pracowników za to ma się dodatkową kasę :D.

pliszka to mnie pocieszylas :D hahaha za granica inaczej za HR placa. Na szczescie. My do pl nie wracamy. Pisalam ile dla mojego meza proponowali :D:D

Julka chyba tak nie jest źle z kasą. W Rzeszowie, myślę, że około 4-6 tyś na rękę.

http://www.hastingshotels.com/cgi-bin/gal.cgi?sect=10 http://www.theoldinn.com/about-us/

okoko --4 tyś na reke to zarabia asystentka dyrektora regionalnego:) powaga , aż mi szczena opadła jak z nimi gadałam .

pliszka tam pracujesz? ja chyba ide spac, maz mnie wkurza bo bedzie pewnie znowu do 2 siedzial. O 8 pojdzie do pracy. ehhhh co za zycie :(

no mam przepychanke m/y jednym a drugim, co roku dostaje oferte hahhah teraz jestem drugi raz w Old innie, ale jak po powrecie z macierzynskiego nie bedzie ok wracam do Hastingów:) Podoba Ci się ?

pliszka a maz ma w rodzinie kuzyna ktory jest dr regionalnym marketow jakis chyba lidla na pomorze i dostaje 7 tys pracuje 24/24 mi tez szczena opadla jak to uslyszalam. Bo on dostaje zjebke za wszystko...

ten hastings bardziej, jest taki hmmm bardziej luksusowy chyba :)

dobrnoc kobietki :) Ide zwalic meza z krzesla na podloge i rzuce sie na niego hehe Moze to go oderwie od kompa :P Ale najpierw wezme prysznic :D

Ale już się pogubiłam, to marne zarobki, czy nie? Czy porównujecie je do swoich zarobków za granicą? Albo ja jestem durna, albo uważam, że to już są całkiem niezłe zarobki.

Tak tylko wygląda, fakt jest olbrzymi i maja spa, ale bardziej wypucowany i wychuhcany jest old inn, jak wchodzisz to Ci szczena opada.Właścicel miał firmy developerskie na całym świecie , dwalata temu sprzedał wszystko i zajął się hotelem. I jest to jeden z najpiękniejszych hoteli jakie widziałam.A u Hastingów lepsza jest Europa, chociarz ma jedną gwiazdke mniej :)

okoko ten facet nie ma zycia. Tel wlaczony 24 h na dobe... Za 7 tysiecy? Swieta czy 1 lis a on pracuje do nocy... Za zadna kase bym nie poszla :o

oczko--no chyba porównujemy do zarobków tutaj, jeżeli masz swój dom , mieszkanie bez hipoteki i nie masz rodziny to myśle że 7 tyś by wystarczyło( ja licze tak, płatności, jedzenie coś dlasiebie i do odłożenia) , ale 24/24 to duuużo roboty oddajesz siebie firmie.

No to tutaj te kilka tysięcy, ale może pracować zdalnie w domu. Wakacje, wyjazdy szkoleniowe, opieka medyczna, siłownie, te sprawy. Wszystko za darmo.

pliszka raz w zyciu bylam w spa i nigdy tego nie zapomne :D Teraz tez jakos chce sie wybrac.

No właśnie a w Polsce to już nie jest źle.

prawda jest taka, ze jakbysmy mieszkali w Polsce i maz by zarabial te 1500 musielibysmy wyzyc. Mnostwo rodzin tak zyje. Ja porownywalam do zarobkow tutaj. Za 400 euro kupisz zarabistego laptopa a pl 1500 musisz odkladac... Inny poziom zycia. Niestety.

właśnie to , inny poziom zycia, , Jula to spa miałam w ramach bonusów pracowniczych i całą kosmetyke też :)))))

No halo dziołszki! Widzę, ze powazne sprawy omawiacie;) Prawda jest taka, ze wszystko zalezy od Was i tego jak zakręcicie dupą. Można narzekać na zarobki w PL, ale jak byłam w Lądku moi znajomi narzekali na zarobki w UK więc myślę, ze wszystko zalezy od Waszej pozycji i oczywiscie warunków, które sobie wynegocjujecie. Julka - 5 tysięcy brutto to mogła być kwota wyjściowa, do tego można było wynegocjować fajny pakiet benefitów apartament (a jeszcze lepiej cash allowance na apartament), dobry samochód służbowy, no limit na zakupy na stacjach, zworty za opiekę medyczną, kom. bez ograniczen i z piątki zrobi się nagle dyszka. Oko - straciłam mnóstwo kasy w funduszach, zasrane gowne, ale nadal czekam na hossę