Dwie kreski na teście- SIERPIEŃ 2008

hehe dziewczyny dobre to o sexie i płci a także jak piją:-) anabanana trzymała by chleb i sól a ja bym tańczyła krakowiaka na lotnisku:-) kurde no--->wiesz co myślałam o tej twojej sytuacji i bym tą laskę na policję zgłosiła ,że ci zwędziła dowód i kasę.Jakby pytali po co jej to dałaś to powiedz ,że masz małe dziecko i miała ci wyświadczyć przysługę i wziąć termin żebyś się z dzieckiem po Kraku nie bujała.No nie ja bym jej nie darowała.Niech się trochę nagimnastykuje na zeznaniach,bo na jednym by się nie skończyło na pewno...głupia cipa

hehe Karusia mysle ze w duecie bysmy sie dobrze spisaly w akcji na lotnisku :-)

Hej kobietki,moj mały jakis kryzyzs przechodzi,nie chce pic mleczka z butli,drze sie i pręzy i pierdzi jak pusci baka to spokój.Myslicie ze to po nan2? Oczko jak to u ciebie było z ta 2?

wiesz, co policja zrobi? jak chodzi o dowod to nie ma strachu, mam zadluzenie na 30 lat i nawet patelni mi juz nie dadza, ciezko juz cokolwiek mi wziac. Zreszzta trzeba dwa dowody tozsamosci. przynajmniej tu jes spokoj. Coz , wyjebal ja pewnie tamten gosc ale dlaczego mi nie powiedziala ze nie moze tego zalatwic?a nie klamala w zywe oczy! stracilam newy i kase na dodatkowe godziny jazd, teraz mam..x kasy do konca miesoaca ;/

zreszta laska ma kupe znajomosci i..konszachty z ciemnymi typami tez.. kurwa ale szmata..a jak siostry kiedys bylysmy. wiesz co karusia? ja zrobie to prawko, ale jak kurwiszona spokam kiedys na skrzyzowaniu to..nie ustąpie jej w zyciu pierwszenstwa!

kurde--->hehehe:-)

hejka babeczki próbowałam nadrobić..... udało się mniej wiecej:P pliszka--- będe Ci machać biała chusteczką ze swojej chałupki i będę drzeć się PANIE PILOCIE PLISZA W SAMOLOCIE!!!!! malir--- uuffff, dobrze, że wsio dobrze....... kerde no------no kurde!!!!! ale wredna ta twoja znajoma oko --- jak to ujełaś??? , że czujesz się niepełna??? jak tak, to jest nas więcej!!!!! Jula-dzięki za fotki szwa. swój już skontrolowałam.... emi---boska jesteś z tym atakiem na mężusia. jak dla mnie akcja wzorowa na 100% chimerka---patrz jak to dziwnie się układa. ja tak strasznie bałam się cc i chciałam rodzić naturalnie i miałam 2 w 1. bo wreszcie po kilku godzinach mnie pokroili. ale panikowałam. Dzisiaj - choć nie planuję kolejnej ciąży jakbym miała wybór też chciałabym obyć się bez cc. Może u mnie tak się poskładało bo nie było to cięcie planowane tylko dla ratowania życia młodego. Z kąpielą synka, przewijaniem, pielegnacją sobie radziłam ale jak się tak nalatałam i nanosiłam w ciągu dnia to wieczorem było ciężko.... oj ciężko....

Yenny---ale towar z Ciebie kochana no i z synusia też:D

Bromba - na nas juz tez czekal skalpel i co chwilę dzwonili z sali operacyjnej czy się tam zjawię. Mam na mysli planowane cc, przychodze na 8.00 do szpitala, absolutnie nie 2 w 1. Doskonale zdaję sobie sprawę, ze moze byc ciezko po, ale zdecydowanie wazniejsze dla mnie jest dobro dziecka. Yenny - towar z Mlodego nieziemski, szkoda, ze ma 13 lat Gunia - my dzis dzien z Nan 2 tylko i ciekawa jestem kupy jutro:)

chimerka--- ja to się chichram, że fobię mam jakąś - ręce precz od mojego kręgosłupa i rdzenia kręgowego!!!!!! Już prawi chciałam się na porodówce drzeć "to tnijcie beż zzo":P

Kurde no - i co z Twoją robotą, w sensie tą o którą zabiegasz?

Cześć laseczki. Jestem obłoznie chora :D. Mąż dzisiaj i jutro wziął wolne. Dopiero teraz wyszłam z łóżka i robię prasówkę, bo mąż myje małego. Umieram chyba, ostatni raz tak się czułam jeszcze w ciąży. Chyba w marcu albo w kwietniu. Kochane jak myślicie ile byście zapłaciły albo jaka stawka jest ok za opiekę nad dwoma półtorarocznymi bliźniętami. Pełen etet. Plisza czekamy na ciebie ale w Polsce paskudna pogoda, leje i w ogóle dramat. Marzka Plisza przylatuje do Krakowa :). Moja cierpliwość też dzisiaj na granicy, ale zrzucam to na chorobę. Karusia jeszcze raz strasznie cię przepraszam. Gunia, ogólnie widać było, że zrobienie kupy sprawia mu ogromny ból i problem. Pił mleko normalnie, ale coś potem było nie tak. Kurde no, szkoda nerwów. Bromba, :) to w sumie ulżyło, mi że nie ja sama.

dobry wieczów kochane moje:) Ja już spakpwana, mam nadzieje, że wszystko mam dla Michaśki , reszta to prezenty a na moje rzeczy zabrakło miejsca. Poczytałam po łepkach bo poważnie nie miałam czasu. Chrzciny wypadły nieźle tylko dziadek ( ojciec ojca małej) najebał sie jak swinia, i narobił syfu ale wyleciął za drzwi i sie uspokoił. generalnie mam stracha ze małą bedzie płakać w samolocie, albo , że sie zarazi jakims syfem albo cos innego takiego ... no to kiedy idziemy na kawe:)????

aha i wysłałam zdjecia na nasza poczte :)

Właśnie okokoko podsunęłaś mi pytanko, odnośnie opłat dla opiekunek ja mam sytuację taką nietypową, moim małym od lutego będzie zajmować się ciocia, pytam ją wprost o kasę a ona wykręca się stwierdzeniem, że nie chce od nas nic, że ona nie wie i takie tam, u nich raczej sie nie przelewa, więc nawet nie ma mowy że jej nie będziemy płacić, jak myślicie dziewczyny ile powinnam jej płacić aby było ok, będzie z małym od 8 do 14-15, muszę sama wyjść z sumą i tyle po prostu jej zostawiać na koniec miesiąca tylko ile pomocy

Pliszka twoja córcia, to prawdziwa królewna prześliczna a jakie oczka :))

u nas z tego co rozpytywałam co za godz. 3,50 - 4 zł, jeśli na 8 godz. dziennie to ok. 700 zł. ja moją małą będę zostawiać z moją kuzynką /zresztą też już babcią jest/ i dogadałyśmy się na 4 zł za godz. :)

hellol, amnie przytlacza ta ohydna pogoda.. do tego nie najlepsze samopoczucie.. dzismusialam pojechac zalatwic sprawy,masakrana drodze niedosyc ze sliskoto jeszcze mokro,mgla deszcz.. szok i do tego najechalam na wypadek.. Pliszka,dobrej i spokojnej pozdrozy..i jeszcze jedno juz wiem skad te piekne oczy Misi.. twoja uroda dech zapiera..

Miałam poodpisywać ale już nie wiem co i komu. Jutro planuje być w lepszej formie i odrobić. Aha... Bromba - on chyba by nie podzielił Twojego zdania ale już chłopak wrócił na właściwe tory i znów słodki jak cukierek. :P Pliszka wiem że kobieta zmienna jest ale Ty chyba wyjątkowo! Co zdjęcie to jakbym inną osobe widziała. :) Mała Pliszka prześliczna! Więcej, więcej!

ło jessuuuu baby , ale dajecie:) dziękujemy za słowa pochwały ..:)

pliszka pisalam Tobie, ze moj maly po locie samolotem wrzeszczal, glowa go bolala wieczorem, wiec sie zaopatrz w jakis paracetamol. a corcia naprawde sliczniutka dlatego chwalimy :D .

Julak---> mam dla niej Calpol , a jak ta grypa w Pl , poważnie nie ma miejsca w szpitalach???? aż tak źle??? aha no i czytam o glutenie w diecie , hmm mamy drugie podejście do kaszki i chyba zrezygnuje, bo brzusio boli . nie ma co kusić losu. a u Was jak kaszka??? bezproblemowo...

pliszka mowia w tv, ze ludzie choruja i miejsc nie ma u lekarzy. Ale na szczescie moj maly trzyma sie dzielnie, reszta domownikow tez :) nie zauwazylam zeby w rodzinie czy wsrod znajomych ktos byl chory. a w tv non stop o grypie... my wracamy w niedz :) :) :) laski wysle Wam na poczte moja suknie slubna, juz ja kupilam i sie szyje...

z przodu prosta, mnie urzekł tył

ja daje kaszke ryzowa i jest ok. ta z glutenem podam pozniej. dzis kupilam bulke bezglutenowa i maly mial super zabawe jak ja ssal, strasznie sie ta bulka kruszyla ale dziecko mialo radoche :)

no i ja tez tak zrobie, kaszka ryżowa bedzie najlepsza:)

z robata kicha , nie dzwonią, chyba kryzys faktycznie nastal. Teraz siedzie na L4 i mam nadzieje ze mnie jeszcze z miesiac potrzyma. pasowalo by mi wrocic w marcu... okropnie i sie ten rok zacząl!OKROPNIE!!! ale moze sie rozkreci jakos?

Czesć. Avi - myśl pozytywnie. Zdasz i zapomnisz o lasce, ale najpierw nakopiesz jej doopska. Jeszcze dziś i jutro no i weekend i wracam do pracy. Ale mi sie nie chce, bo poobrażali się na mnie, ze na zwolnienie poszłam. Kurcze, jak w październiku miałam grypę to pracowałam, bo krzywili się, nawet nie miał kto zastąpic mnie na dyżurze, wiec siedziałam w pracy od 7 do 18. A teraz mam dziecko chore, ma zastrzyki i siedzę w domu i koniec. Nie ma co się poswiecać, bo medalu nie dostanę. Humor zryty - ale to chyba dlatego, ze czuję zblizający się okres. a ten rok byłby super na urodzenie dzidzi... Dzięki za komplementy, ja już mam wesoło z "koleżankami" młodego. W zeszłym roku dostał najwiecej walentynek z całej szkoły ;-) A na koniec dowcip, pewnie taką teściową bedę... Koleś postanowił się ożenić, idzie do matki i mówi: - Mamo, zakochałem się i będę się żenił. - Eh, no dobrze, ale muszę ją poznać - To ja ją przyprowadzę, ale przyprowadzę też dwie inne koleżanki a ty zgadniesz, która jest moją wybranką. - Niech tak będzie. Następnego dnia gość przyprowadza trzy laski. Dziewczyny siadają na kanapie, naprzeciw nich staje mama kolesia, przypatruje się chwilkę... - To ta pośrodku. - Dokładnie. Skąd wiedziałaś? - Bo już mnie wku*wia.

Babole! Pliszka - wczoraj odpadlam o 21 wiec comment dopiero teraz, Misia jest przesliczna, oczka i rzęsy po prostu powalają. Zresztą jak babeczki slusznie zauwazyly jest po kim dziedziczyc urodę!

Yenny - wesolo to dopiero bedziesz miala;)