Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

okokokokokokoko

Dwie kreski na teście- SIERPIEŃ 2008

Polecane posty

Hejka ciężarówki! nie wiem dlaczego nie ma mojego ostatniego postu z 16.08! Dziś już nie mam czasu na pisanie. Szkoda Oczko, że miesiąc temu się nie zgadałyśmy - sprzedałam za grosze dzinsy i materiałowe - eleganckie portki, a takie rybaczki sportowe oddałam sąsiadce :-( Właśnie 36 i 38. Buziaki, postaram się na dniach napisać więcej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Laseczki Mojego ostatniego postu tez nie ma a dzis pisze ze swiezynka na rekach. 15 urodziłam niezbyt małego Małego. ;-) 3890 i 57cm Jak znajde czas, a przy dwojce to trudne, napisze wiecej. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Niki2008
Hejka okokokokokokoko mam do Ciebie pytanie i prosbe, o ile dobrze pamietam To Ty pieczesz super muffinki. Jesli nie pomylilam Cie z inna dziewyna to bardzo Cie prosze o ten przepis. Juz raz go tutaj pisalas i robilam je czesto ale przepis przepadl a teraz moja Mala bedzie miala urodzinki i zyczy sobie muffinki. Jesli byla bys taka kochana i mi go napisala to z gory dziekuje i zycze powodzenia... Pozdrawiam wszystkie mamusie. Mama Niki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Yenny, to faktycznie się zgapiłyśmy. Ja dzisiaj kupiłam od babki z angli nowe z metką za 35 zł. Mówiła, że ma jeszcze. Emi-mami gratuluję :D. Kurcze, ale czas leci :D. Muffinki, przepis tak na 12-15 sztuk. 2 szklanki mąki 2 łyżeczki proszku do pieczenia szcyzpta soli 1/2 szklanki rozupszczonego masla (pół kostki) 1/2 szklanki mleka 1 szklanka mleka (zalezy jakie dodatki, można dać więcej lub mniej) 2 duże jajka 1 łyżeczka esencji waniliowej lub po prostu opakowe cukru wanilinowego dodatki dowolone, od owoców, przez czekoladę, m&m's, bakalie, serek waniliowy, budyń co dusza zapragnie :D Jajka ubić z cukerm dodać mleko i masło. Mąkę proszek do pieczenia, esencję wymieszać i dodać do reszty. Ja stosuję zasadę, jajka z cukierm do białości, potem wszystko razem. Zależy teraz co masz, jak masz silikonowe foremki to nie koniecznie musisz je wykładać lub smarować czymś, ale ogólnie zasada jest taka, że masło i kasza manna, lub papilotki. Nakładać na dno, tak około łyzkę, na to dodatki i przykryć ciastem tak do 3/4 wysokości foremki. Piwec około 20-25 minut w temperaturze 180. Możesz sprawdzić patyczkiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja robię raz na jakiś czas. U nas rzadko jest to samo ciasto :D. Wyjątiem są muffinki, serniki i szarlotki. A piekę kilka razy w tygodniu. Ostatnio testowałam cudny sernik, cudny :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny, ja tez już mam swoją córeczkę ze sobą. urodziłam 22 sierpnia. Olka ma 58 cm i 3860 g. obie mamy się dobrze. powoli próbujemy złapac nowy rytm w domu. starsza fajna, dobrze przyjęła siostrę, stara się byc pomocna, interesuje się "naszym dzidziem" :) choc zauważyłam, że stała się głośniejsza, bardziej uparta. nie wiem czy to przez nowego członka rodziny, czy to znów jakiś etap w okolicy 3 lat. niedługo kolejny sprawdzian, bo w czwartek zaczynamy przygodę z przedszkolem. a dzisiaj wyprawialiśmy Liwce urodzinki z dziadkami, jutro będzie torcik dla dzieci z sasiedztwa i ich rodziców. dziś już padnięta jestem, a jeszcze te upały dodatkowo dają w kośc. plus taki, że już w dzień powrotu ze szpitala byliśmy na polku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sprawie suwaczków - czy wy widzicie na kafe suwaczki innych osób na sposób graficzny? bo ja mam tylko widoczne linki i nie wiem, czy to kwestia ustawień czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama dzidka, zawsze na kafe są literki, w sensie link. Co do dziecięcia, to gratuluję raz jeszcze :),. Ja już zaczynam powoli łapać gorączkę przedwyjazdową, zaczynam się stresować i niepotrzebnie denerwować, że zapomnę, że za dużo zabiorę itd. Poza tym jak MIki wytrzyma taką drogę. Na dodatek jeszcze te kilka dni w pracy, tak mi si już nie chce, tak mi brakuję chwili odpoczynku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama dzidka gratulacje :) Urodziły się tego samego dnia? to Ty tak miałaś termin? :) Do marca jeszcze tyle czasu, już się nie mogę doczekać :) oko kiedy jedziesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka. Dziewczyny - nie piszę, mam masę problemów na głowie, ale takich, ze nie da się opisać tu. Zbyt charakterystyczne, nie chcę ruzykować identyfikacji. Wyobraźcie sobie, że na moim obecnym ciążowym (na którym juz nie piszemy, bo przeniosłyśmy się na zamknięty) jedna dziewczyna żaliła się na teściową. Ktoś ją rozpoznał i pokazał tej tesciowej wpisy. I ona ma w domu nieciekawie teraz. Mama dzidka - gratuluję. Suwaczki to właśnie linki - tu tylko tak je widać. Inne brzuchatki pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yenny, ja w ogóle uważam, że internet jest totalnie nie anonimowy, wiele rzeczy wypływa, ja też wielu charakterystycznych rzeczy nie pisałam. Trzymam więc kciuki za rozwiązanie problemów :). Jak dzieciaki? Julka ty już byłaś na przezierności? A który to tydzień? Ja jadę hmmm w piątek, stresuję się przeogromnie, dostałam od ginekologa pakę leków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oko 12 tydz i 3 dzien. Bylam i wyszlo 1.2mm nie robie żadnych genetycznych. A Ty robisz? Yenny ale jak wyszło skoro to prywatne zamknięte forum? Ktoś musiał z koleżanek wypaplać chyba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nieee wyszło z forum kafeterii, teraz mają zamknięte forum. Ja mam niby 10 tydzień i 3 dni, ale po ostatnim usg jest około 2 dni mniej. USG mam dopiero na 19 września, wtedy mam też genetyczne. Na razie mam trochę anemii, trochę poblemów z tym brzuchem, dostałam trochę leków, na razie póki nic więcej nie jest, to nie biorę, ale jak coś to mam się czym ratować,.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przezierność mówię genetyczne :). Testy pappa, te potrójne i poczwórne, odpuszcze, chyba, że NT i kosć udowa i nosowa, coś były nieprawidłowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie u mnie wszystko wyszło w normie więc po co się stresować, nie wiem czy zaglądałaś ale pisałam jak to u mnie wygląda. Dadzą mi szansę na chorobę np 1/50 i 86% szansy. Jakieś szaleństwo. Nie zamierzam się stresować. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. A co masz z brzuchem? Mnie wczoraj męczyła zgaga, nie wiem co tak wcześnie. Z Filipem miałam, ale na końcówce :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam to jelito drażliwe, i reflux, co zjem teraz to jest mi niedobrze, dołącza się do tego koszmarny ból brzucha, coś co się zwie pasaż, czyli jelita się spinają, tak że wygląda to tak jakby dziecko się ruszało w brzuchu, boli to jak cholera. Rzadko mi się zdarza ak normalnie, ale doprowadza do płaczu. A teraz to nie wiem czy hormony, czy stres zaostrzyło to niemiłosiernie. No ja zobaczę jak wynik będzie ok, to tak jak mówisz, po co się stresować. Ja podczytuje tamten topik, ale nie wciaga mnie, wręcz wkurza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O kurcze to straszne. Mam nadzieję, że na wakacjach będziesz się dobrze czuła. A widać coś już? W pracy się zorientowali? Tamten topik też mnie lekko irytuje, zwłaszcza pewne wpisy. U nas było jakios inaczej, a może po prostu już człowiekowi się nie chce drugi raz w to bawić. Ja w tej ciąży nie przeżywam takiej eksytacji i strachu. Wiem jak to działa, juz raz przez to przeszłam. Jestem spokojniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też nie ekscytuje się, poza tym jakoś się nie chodzę i nie chwalę, nie wyczekuję momentu kiedy będę mogła powiedzieć to całemu światu. Powiedziałam najbliższym, już nie mam potrzeby na więcej. Co do brzucha, to mam już na sobie ciążówki, w pracy kierowniczka podejżanie się patrzy, wiem, że brzuch urósł, nie bardzo, ale w swoje jeansy się nie mieszczę. Tak jak w tamtej ciąży, brzuszek już jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie to samo. Powiedzialam komu trzeba i starczy :) Brzucha nie mam poki co, lekko podbrzusze się zaokrągliło, tez wskoczylam w ciazowe spodnie i legginsy bo w zwyklych biodrowkach czy innych sie nie dopinałam. Nie mam tez tak jak w 1 ciazy. Nie klade sie i nie czekam gdzie mnie zaboli, gdzie mnie zakłuje, gdzie mi strzyknie. Nie mam na to czasu. Dziecko sie umiejscowiło po tej stronie co młody więc mam nadzieje, ze dotrwam do konca i wszystko bedzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też tak mam, że nie rozstrząsam, że niewiele się zastanawiam nad teraz, bardziej marwię się co będzie. Poza tym nie mam na to czasu. Jedno co mnie zastanawia, to ułożenie macicy, mam wrażenie, że w tamtej ciąży czuć było ją na środku, teraz tak jakby z jednej strony. A może ja nie okrągła a taka rozlazła się zrobiłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie jest wybrzuszenie po prawej stronie, ale to ze wzgledu na ta moją wadę. Jak stoje w lustrze z lewgo boku to jest płasko, a z prawego widać ciążę :D W miarę jak będzie rosła macica to mi się ułoży na środku heh :D A co będzie ? Będzie fajnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×