Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

okokokokokokoko

Dwie kreski na teście- SIERPIEŃ 2008

Polecane posty

hehe kiedys kolezanka mi nagadala ze tak ja brzuch bolal ze mydslala ze dostanie @ wczesniej potem okazalo sie ze jest w ciazy i doszla ze to wtedy bylo po zaplodnieniu i to niby byl taki bol.. ja to mam filmy nie ma co :) moj k. zrobil nam niespodzianke i przyjechal na weekend i tak zaszalelismy ze po wszystkim zaczelam liczyc dni (bo jak nigdy w zyciu mam regularne @) i wypadalo mniej wiecej w dni plodne a wczoraj zwijalam sie z bolu i zglupialam czy to owulacja czy co... ja tez wiem kiedy mam owulacje bo czukje jak mnie napier... jajniki ale wczorajbolala mnie tez macica..albo juz mi sie wydawalo haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość __chimerka__
Ja jestem zupelnie inny sort. Zawsze i wszędzie flegma, wcale nie musi byc posprzątane, zrobi sie jak nie teraz to pozniej;) Luby tak mnie czasem podkurwi, ale on to w ogole specyfik w swoim rodzaju. Zadaję mu pytanie, a ten nic, powtarzam, nic, znowu, i wtedy juz jak z karabinu strzelam i tez czasem takim słownikiem puszczę, ze potem mi az Go szkoda. Moja Mała daje solidnie w dupę,ale ja uwazam, ze dziecko takie powinno być. Nie chcialabym jakiejś mimozy, bo wtedy to juz sobie w ogole bym wkręcala. Wkrecam sobie caly czas, ze cos sie Malej dziejepodczas gdy nie jestem z nia. W sumei tp nawet nie lubie jak jest na spacerze z tata alb z babciami, ale taka wredna juz jestem ze na wszystkim swoja lapę lubię polozyc. Co do dziecka, to tylko do gina sie wybiorę by zrobil wymazy i inne takie, a potem strzelamy. Tu sie akurat zgadzam z malzonem, b oboje chcemy potmstwa i to najlpiej jak najszybciej. Oko - porodu tez sie boje. Nawet sobie nie przypominam, ze mialas jakis traumatyczny. Moj niby nie byl, bo wzielam zzo, ale ciagnelo sie to wszystko wieki cale, bo u mnie zero akcji. Co do ciala, to poza tym ze cycek mniejszy wsio bez zmian

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Fajnie poczytać - nawet żale. Ja już teraz myślę o antykoncepcji po urodzeniu Antka. Chyba na spiralę się zdecyduję, choć małżon przeciwny. On też by chciał ew. jeszcze jedno, ale ja nie. za bardzo się boję. Już ta ciąża daje mi popalić - psychika siada, a przechodzić to jeszcze raz? No i nie wiadomo jak będzie po urodzeniu Antosia, jestem dobrej mysli, bo z młodym było wsio ok i dałam radę, ale ja juz panikuję na myslo powrocie do pracy. To raz. A dwa - do tej pory moje dziecię było bardzo aktywne, a wczoraj przycichło i ja prawie histerii dostałam, że coś jest nie tak. Buziaki dla wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie wiem ja jakis głęboki dół mam wszystko mnie wkuriwa na nic nei mam ochoty ... porazka jakaś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam z rana dziś piątek... i wolne, jestem od 7 na nogach, cała chatę posprzątałam na błysk. Nawet szafki w kuchni umyłam. Zostało mi trochę prasowania. Jestem zadowolona z siebie :D Dziec śpi a jak wstanie to na zakupy. Jutro mam gości , będzie więcej osób, robię obiad itp więc jutro bym nie zdążyła ze wszystkim. Mąż będzie jutro poprawiał co dziś nie dam rady a ja w agarach:D Yenny nie martw się na pewno wszystko jest dobrze :) Ja miałam tak, że mój mały w brzuchu więcej spał niż się ruszał, poza tym miejsca nie miał na ruszanie się i ja to miałam schizy :D Widzę, że tylko 3 miesiące Tobie zostały... Ale czas leci co? Nie wiem jak Tobie, ale mi Twoja ciąża zleciała w mig :P pliszka może masz gorysz dzień, posadź tyłek i wypij w spokoju kawe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jullka, już odetchnełam - bo znów poszalał. Ja niby wiem, że potem miejsca mniej, mniej się rusza, ale psychika jak pisałam mi siadła. i stąd moje histerie. Mnie pierwsze 4m-ce dłużyły się straszliwie, a od początku piatego to leci szybko, za tydzień niecały zaczynam 7 miesiąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i tak to jest, ja urodzę, Wy będziecie piekły torty za chwilę na 2 lata Waszych pociech itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć babole. Czekam na męża, mam chwilę wolnego bo będziemy oglądać dr house. Hehehe wciągnęliśmy :D. Miki dalej z biegunką, ale my na razie cisza. Tfu tfu. Chociaż może być różnie. Ana kręcisz sobie filmy ciążowe :D.? Niby ponoć jest tak ale ja nic nie czułam. Nic a nic. Hehehe Chimerka mój mąż tak samo. On to tłumaczy, że woli się nie wdawać ze mną w głupie gadki, a poza tym musi pomyśleć co powiedzieć, w przeciwieństwie do mnie :D. Trzymam kciuki za starania. Nie wiem czy miałam czy nie, ale nie chcę tego wiecej przeżywać. Bolało jak cholera z niczego się zrobiło max w szybkim czasie, bo byłam podłączona do oxy, do tego miałam w czasie porodu koszmarne skurcze w nogach, tak że musieli mi te nogi trzymać, tragedia. Potem potraktowali mnie gorzej niż krowę, myślę że ona ma więcej prywatności. Potem to co się działo po, również z psychiką. Na razie dziękuję. Na myśl o porodzie aż mnie mrozi. Yenny mnie lekarz też namawia jednak żeby znowu spróbować ze spiralą. A ja się boje, że będzie to co ostatnio. A ile ty masz lat? Może Mirena, polecają ją bardzo bardzo. Mój lekarz też. Ale to tak po 30. Ja zmieniam teraz ten krążek znów na Yasmin. Pliszka, dzień odpoczynku, tylko dla siebie. Julka ty to jesteś szybcior. Od 7 rano sprzątać :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No love laski u mnie piątek najbardziej przewalony rano sprzatanko potem samolot Dublin a teraz autobus do belfastu bo złe zabookowaalAm bilet.jutro na15 h do roboty potem w samolot i do domu.dzięki panie za ifona z netem.ave

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do oko
polecam nowość pigułki kontracept spytaj lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć laski :) Zaglądam co dzień, a pisać nie mam natchnienia :o U mnie sajgon czyli bałagan non stop - jedno sprzątne, drugie rozkładaja. Starszy artysta wycina, maluje,klei,cuda ,wianki= mówię Wam ile bajzlu potrafi narobić. Miki przy nim też farby, ciastolina, plastelina - totalny kataklizm po ich zabawie. Książki, samochody, mazaki,klocki i ch... wie co jeszcze pod nogami. Czasami (czyt. często) szlag mnie trafia, ale potrafię też sobie/im odpuścić i w syfie siedzieć. U nas o tyle dupiato, że kisimy się na 40m2 i dzieci panują wszędzie :o Ale co tam - jakoś dajemy radę. Miki nadal mało co je, choć nie widać po nim. Zaczyna coś tam się rozgadywać. Brat to dla niego best friend, alfa i omega, towarzysz zabaw itp :) No, spadam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hop, hop!!! jest tu kto o o o o o o o o echo :-) Witam poweekendowo. U mnie bez zmian, tzn. lezę, trochę wstaję, poprałam ciuszki dla malucha, poukładałam wg. rozmiarówki, tą z kolei na body, pajace, spodnie, śpiochy, koszulki itd,. Czekam na kuriera, ma mi dowieźć resztę zamówionych rzeczy - jutro popiorę pościel, dodatki no i mam wsio. Poczekam na 9 mc, zaobaczę na usg ile maluch mniej wiecej mierzy i waży - wtedy dokupię ubranko do wypisu, ze dwie pary śpiochów z kaftanikami i w sumie wszystko mam. Wózek wybrany, kupiłam też koszule do szpitala dla siebie i szlafrok, jak wszystko przyjdzie to popakuję torby - potem tylko ubranko dla Antosia dołożę i tyle. Wolę być przygotowana, zaczyna się 7 mc, a z młodym ja poszłam na przełomie 8/9 do szpitala, to mnie trzymali do końca, więc sama niewiele zrobiłam. No i tak u mnie mija dzień za dniem, teraz wyszywam wzorki na pisanki ze styropianu. Ot, trzeba sobie zajęcie znaleźć. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej babki, a my wrocilysmy niedawno do domu, bylysmy od soboty u sis, ja w sobote mialam zajecia, wczoraj bylam na zakupach w ubraniowych :) i budow;lanych tzn kupilam farby i panele bo zaczal sie u mnie remont popozarowy.. echh cos mnie gardlo boli..i wogole jestem jakas zmeczona jutro chyba przejde sie do lekarki bo nie chce zarazic mlodej niech obada i wrazie coi da jakies leki no i cycki mnie bola ;) wiec czekam cierpliwie na @ moze sie doczekam.. a was co dzieczyny wcielooo?????!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. No po prostu jakaś tragedia. W niedzielę byliśmy z Mikim w szpitalu. Pojechaliśmy bo w pieluszce była krew, dość dużo świeżej krwi. Ja przerażona. Z małym do szpitala. Przyjęli nas szybko. Chcieli podłączyć kroplówkę, bo to biegunka od środy i to taka, że szok. Ale Mikołaj ma takie żyły, że nic. I próbowały, ale się nie dało. Biedny płakał jak cholera. Ja prawie, że z nim płakałam. W końcu uznali, że najpierw zrobią badania czy nie jest odwodniony. Ale o dziwo nie był. Faktycznie biegałam za nim z kubkiem i pił. Szkoda mi go tak biednego. Dzisiaj już jest trochę lepiej. Orzekli, że to najprawdopodobniej rotawirus. Dostał bactrim i dzisiaj już luzik. Po prostu ręce mi już opadają. Naprawdę. Schudł prawie kilogram, biedny taki bledziuch był. Ale już lepiej. Lepiej ;(. Ja sobie kupiłam książkę, P. McKenna Sprawię, że schudniesz. Zobaczymy jak działa NLP. W sumie w to wierzę w całą tą terapię NLP. On tak jakby trochę nastawia na inny sposób jedzenia, a dokładnie na MŻ. Mapeciak ja już mam sposób, sprzątam jak Mikołaj już skończy się bawić. Mój Miki nadal słabo gada :). Yenny ja też robię pisanki, plastikowe ale okręcane kordonkiem cieniowanym, wychodzą śliczne. Ana zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Faktycznie coś cisza jak makiem zasiał ;) Właśnie siedzę sobie u moich rodziców w Zabrzu. Julka jak na razie cyrki odstawia i w dzień wisi na mnie jak na wieszaku ;) Max za to przeszedł do wszystkiego jakby był u siebie ;) Jedynie do dziadków mówi PAN (do babci też ;) ) Yenny ja przy Maxie byłam totalnie nie przygotowana ;) Miałam troszkę ciuszków, ale tak ani wózka (miałam wybrany) ani łóżeczka, pościeli. Dosłownie nic. U mnie wszystko poszło z zaskoczki 34 tydzień i po wszystkim. Mój M latał i kupował wszystko ;) Także jak wyszliśmy po tygodniu to wszystko było w miarę przygotowane ;) Przy Julce to już wszystko miałam, także jakoś tak bez stresowo ;) Mam nadzieję, że Antoś nie będzie robić problemów i że do szpitala pojedziesz to tylko do porodu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka u nas w sumei po staremu mi dół powoli przechodzi. w piatek lece z Misia do Uk sama, mam pietra jak cholera bo prosto z samolotu musze do roboty wiec K sie zajmie małą ale pietra mam i tak okokokok zdrowia dla małego. ja bym pewnie wyła ze strachu bo jak o innych to ok ale o własne dziecko to juz panika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc babki, my oczywiscie nie spimy bo mala zrobila juz pobudke..ja mam angine jak byk... podrzuce dzis mala ciotce albo sasiadce i ide do lekarza zeby nie tachac jej po tych zarazkach ale boje sie ze zalapie ode mnie kurcze ale sama chorowala tydz temu.....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka. Coś "urodzaj" na choróbska tej wiosny. Życzę zdrówka Waszym małym. Oko, miałaś niezlą jazdę - ja bym chyba zawału dostałą jakbym krew zobaczyła u dziecka w pieluszce. Z dzieciakami tao tak jest, niestety. Nigdy nie ma idealnie. U mnie jest nieźle z samopoczuciem, ale mam straszną zgagę od której mi niedobrze i źle sypiam. Jak się obudzę na siusiu ok 1-2 w mody to nie spię już do rana, zasypiam ok 5, jak jest widno, a budzę się po 6 jak małżon do pracy wstaje. I tak prawie co noc. Buziole dla Was wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczynki! ja tylko tak z doskoku bo sobie obiecałam przystopować z netem żeby dom na wiosnę odgruzić... ile ja mam "skarbów" pochowanych... . co robicie ze starymi ubraniami? ja mam mnóstwo w dobrym stanie ale ich juz nie nosze i głupio mi tak na śmietnik wynosić a nie mam komu dać. Małż mnie ostatnio do czerwoności doprowadził i mu do dziś kołki na głowie ciosam. jak czytałam o waszych relacjach damsko - męskich to się mogłam pod większością podpisać. nawet mnie to uspokoiło, że nie tylko ze mnie taki kłótnik przy mężu "aniole" i chodzącej oazie spokoju. ;) chyba Ci wszyscy nasi to bracia. :P Oko ależ bym się wystraszyła. mam nadzieję ze szybko się jelitka zregenerują! Ana zdrówka! Yenny zgagi współczuje. sama nie miałam za to w nocy siku biegłam jak oszalała!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hellol, bylam u lekarmi mam zapalenie gardla i krtanii, dostalam eurespal i amoksiklav.. gardlo boli mnie jak nigdy nie moge rozmawiac bo doslownie szepczac charcze... echh u nas wiosna na calego, mala usnela i spi 3cia godzine ale zaraz pewnie sie obudzi na obiad. emi ja tez ostatnio zrobilam porzadki w szafie i fakt duzo ubran bylo mi szkoda wyrzyucic bo niedosyc ze sa w swietnym stanie to jeszcze same markowe i kilka wystawilam na allegro a 2 wory zawiozlam siostrze niech posprzedaje chocby za grosze albo odda komus :) oko ja chyba padlaby, widzac krew... bidul maly ale mi go szkoda.. co za cholerstwo z tej jelitowki.. duuuuuzo zdrowka!! yenny moze to przejsciowe, oby :)!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas też choróbsko ! Dopiero co niedawno przez jelitówkę przechodziliśmy a teraz infekcja dróg oddechowych. Ja i dzieciaki chore. Czarek dostał antybiotyk bo u niego schodziło już na oskrzela. Ja i Maja bez antybola. 5 dni dzieciaki mi gorączkowały. Były nie do życia. Kaszel okropny, katar. Majce dodatkowo dokucza ząbek który właśnie teraz postanowił się przebić ;) Dziś już ogólnie dzieciaki lepiej. Ja jeszcze nie za bardzo sie czuje ! Odezwę się jeszcze później bo teraz to dosłownie z doskoku wpadłam. Od kiedy chorzy to nie zaglądam do neta ! Trzymajcie się cieplutko i wszystkim dużo zdrówka życzę !!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co za cisza... masakra.. my oczywiscie nie spimy od 6.20 tak moja martini sie poprzestawiala.. ja sie czuje masakrycznie doszedl kaszel wiec cala klatka piersiowa mnie boli, bola kosci, glowa krtan... moja mala na caolego zaczela powtarzac wszystko co sie do niej mowi, mowi pies, duzy, maly, gora, szkola i inne super to brzmi :) dziewczyny co sie dzieje??? nasz topic powoli zamiera!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co za cisza... masakra.. my oczywiscie nie spimy od 6.20 tak moja martini sie poprzestawiala.. ja sie czuje masakrycznie doszedl kaszel wiec cala klatka piersiowa mnie boli, bola kosci, glowa krtan... moja mala na caolego zaczela powtarzac wszystko co sie do niej mowi, mowi pies, duzy, maly, gora, szkola i inne super to brzmi :) dziewczyny co sie dzieje??? nasz topic powoli zamiera!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co za cisza... masakra.. my oczywiscie nie spimy od 6.20 tak moja martini sie poprzestawiala.. ja sie czuje masakrycznie doszedl kaszel wiec cala klatka piersiowa mnie boli, bola kosci, glowa krtan... moja mala na caolego zaczela powtarzac wszystko co sie do niej mowi, mowi pies, duzy, maly, gora, szkola i inne super to brzmi :) dziewczyny co sie dzieje??? nasz topic powoli zamiera!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co za cisza... masakra.. my oczywiscie nie spimy od 6.20 tak moja martini sie poprzestawiala.. ja sie czuje masakrycznie doszedl kaszel wiec cala klatka piersiowa mnie boli, bola kosci, glowa krtan... moja mala na caolego zaczela powtarzac wszystko co sie do niej mowi, mowi pies, duzy, maly, gora, szkola i inne super to brzmi :) dziewczyny co sie dzieje??? nasz topic powoli zamiera!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×