Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

okokokokokokoko

Dwie kreski na teście- SIERPIEŃ 2008

Polecane posty

Jakież to antybiotyki podaje się krowom ?????????????????????w polsce obowiązuje ustawa ,mówiąca o zakazie podawania antybiotyków zwierzętam w innych celach niz lecznicze a na te obowiazuje karencja, nie ma bata zeby mięso albo mleko takiego zwierzęcia przeszło kontrole weterynaryjną. Chyba bzdury opowiada ten naturopata... a jezeli już chce mówić o antybiotykach dodawanych w paszach chodzi mu zapewne o stymulatory wzrostu które mogłyby być stosowane u trzody chlewnej a w polsce nie sa bo nie są raz opłacalne dwa ustawa blokuje takie praktyki. jeśli chodzi o białka pochodzenia zwierzęcego bo pewnie mu o to chodzi to owszem moga uczulać ale to nie sa żadne antybiotki !!!! a soja no cóz jest tylko GMO a orzechów alergicznemu dziecku raczej bym nie podawala ( jeden z najsilniejszych alergenów zywieniowch) Czasem trzeba przefiltrować informacje bo mozna popaść w paranoje. Pozdrawiam Pilszka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa teraz doczytałam ze to o Ciebie chodzi :) no w kazdym razie z tymi antybiotykami u krowy to grubo przesadziła i to dosć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamy skierowanie do laryngologa, ale pojde w we wtorek , w poniedzialek maja byc wyniki testow z krwi. Nie chce go poki co dodatkowo obciazac, nie macie pojecia jak on sie boi lekarzy. Chociaz wg mnie to on zadnej alergii nie ma, ma katar ktory ciagnie mu sie z przedszkola, pol grupy ma katar. I jest gesty, a alergiczny to chyba zazwyczaj jest wodnisty? I tak, racja czekam na okok heh za kilka dni skonczy mi sie okres i do roboty :D Poprzedni cykl, coz male szanse byly na ciaze, nie wiem jaki plemnik przezyje 5 dni :D Teraz maz bedzie w domu, tazke podziałamy :) Jejku chce mi sie takiego malego kurczaczka w domu :D A ciaze jakos przertwam, mam nadzieje :( a jak chimerka? wiecie cos? pewnie urodziła... ewitap wspolczuje alergii na kurz, bo tego to nie da sie w domu uniknac :( pliszka a Ty cos napisz i malej, jak Wam sie zyje itp :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka. Julka wiesz co, ja mialam podobnie, nawet się chwaliłam dziewczynom na FB i co kreski byłym, nie na wszystkich testach, ale na większości i dupa była. Głupie te testy :D. Ja teraz czekam. Mężowi badania, bo wszystko mogło się zmienić. Tak mówią. A co do psychiki, ta potrafi cuda, pamiętam czasy, że się tak wyrażę młodości, kiedy panicznie bałam się ciąży, to co miesiąc miałam wszystkie objawy :D. Co do badań, zawsze zrobić lepiej i mieć spokój. Jak będą wyniki to daj znać. Ewitap, ja też bym spała całymi dniami, nie wiem moze to też to cieplo. Co do Mikiego alergii, to w końcu się przekonamy, teraz mamy robić te drapane testy. z drugiej strony, nawet jak będe wiedzieć, że jest uczulony na kurz czy roztocza, czy pyłki to niewiele zmienię. Mój brat też się odczulał i g... to dało. Coś mi się nie chce wierzyć w to :). W drugą stronę też nie wierzę w takie naturalne metody leczenia, część tak, ale w większość to dla mnie szarlataneria i naciąganie ludzi. Jak widać ten naopowiadał co wiedział a jak widać wiedział niewiele :D. Pliszka, tematy bliskie? :D, tak samo jak słucham o tym pryskanym, że to że przechodża kontrolę nafaszerowane chemią warzywa itd. Jak rozmawiałam z osobami które są hodowcami to jak mówią jakie kontrole, to nie ma mowy, zeby pominąć okres karencji. Ale zawsze lepiej wciskać coś ludziom. Ja kupiłam sobie maszynę do lodów i jutro idę oddać, od wczoraj próbuję już któryś raz i nic z tego, nie robi tych lodów :D. Szlag by to trafił. dzisiaj jestem już totalnie odmóżdżona, w pracy młyn papierkowy. Szaleństwo. A po jutrze muszę wykombinować ciasto zamówione, nie mam pomysłów na smaki, ale coś chyba sezonowo pokombinuję :D. Możecie coś podrzucić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak odezwałam się z zaświatów o krowach heheheheheh:P no u nas wszystko ok, żytje się fajnie bo jest kasa i nei narzekamy, robię to co lubię i txrymsjcie kciuki za doktorat Mał ajest ekstra ale daje popalić bo uparta jak osiołek a 18 jedziemy nad morze z tesciową i szwagierka i chrzesną K z 4 dziewczynek w wieku 2-4 masakra bedzie ale damy radę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
okokokokoko---> moja psiapsióła jest powiatowym i mi tłucze do głowy czasami a ze przy okazji temet pokrewny no cóż lepiej wiedzieć wiecej niz mniej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Plisza odzywaj się odzywaj, jak najwięcej :D. Grzeczne to twoje dziecię czy oszaleć idzie? Bo teraz ja mam chwilę, że marzę by wyskoczyć przez okno :D. Matko doktorat, kiedyś mi się marzył :D. Podziwiam :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka. Ja żyję - biję się w piersi, ze nie zaglądam, ale czasu mam bardzo mało na net i dostęp do netu utrudniony. Koniec roku, mój młody po testach, klasyfikacji itd i siedzi w domu. A w weekendy, jak małżon laptoka przyniesie to nie mam czasu zajrzeć, bo albo gdzieś jedziemy, albo na dworze siedzimy, albo goście. No i pogoda taka, ze się w domu nie siedzi. Obiecuję napisać więcej ktróegoś dnia, teraz już koniec pisania - Antek wstał. Buziole!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podczytująca sierpniówka
o rany, mały Antek za tydzień skończy już ROK! ależ ten czas prędko leci, a dopiero co starałaś się o ciążę;) owocnych starań dla wszystkich starających się sierpniówek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny! Widze, ze krowy zrobily poruszenie, nawet Pliszka sie zza swiatow odezwala:) Tak na serio, to nie wiem co mam myslec o tym mleku i krowach. Pliszka-> nie mam pojecia jakie sa kontrole w Polsce i na pewno orientujesz sie leipiej ode mie w tym temacie. Ja mieszkam w Hiszpanii i tutaj sa takie przekrety i kombinacje ze wszystkim, ze czlowiek niczego nie moze byc pewien. Chyba najbardziej pewne sa te hiszpanskie ogorki HEHE:)) W kazdym razie na dziecku nie testuje zadnych konspiracyjnych terorii. Probuje na sobie - jak na razie ograniczylam spozywanie mleka i jego produktow, ale wkurza mnie to strasznie, bo w polowie artykulow spozywczych jest mleko! Zobacze jak dlugo wytrzymam;) Yenny - prawda, Twoje dziecie ma juz roczek! Juz chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka dziewczyny! Antek śpi, mam nadzieję, że napiszę choc kilka słów. Z góry przepraszam, ze skupię się na sobie. Staraczkom tylko powiem, że trzymam kciuki, a z kreskami to tez tak miałam - ja widziałam 2 kreskę, mąż nie. Aż w końcu zobaczyliśmy oboje - czego i Wam życzę. Antoś rosnie, jest duży i mądry i nawet grzeczny. Jak jest najedzony, wyspany i nic mu nie dolega, to jest złotym dzieckiem. Chodzi od wielkanocy - pierwsze świadome 2 kroki zrobił w wielką niedzielę do stołu. I tak zaczął cwiczyc, codziennie po kilka kroczków, a 10 maja jak wstał i poszedł tak się rozkręcił na całego. Obiecuję przesłac na @ zdjęcia i filmik z Antosiem. Poza tym jak pisałam, ciągle gdzieś z nim jeździmy, chodzimy, w domu mało czasu spedzamy. A jak Antek śpi to ja sprzątam, prasuję, piorę, gotuję i na net czasu mało albo wcale. Na jesieni wracam do pracy. Buziole, jeszce się odezwę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sto lat Antos! Rany Yenny, to juz roczek! Jak ten czas szybko leci... Robicie jakis kinderbal? U nas Marzka, co u Ciebie? Jak tam Twoje dzieciaki? U nas pogoda piekna, goraco. a ja siedze w domu, bo zlapalam zapalenie oskrzeli. To pewnie od tych cholernych klimatyzacji:( lekarz przepisal mi antybiotyk na 8 dni i syrop wykrztusny. Juz mi lepiej, wiec jutro wracam do pracy. Aha, i porzucilam juz diete antymleczna, bo rezygnacja wszystkiego dolowoala mnie na maksa. Caly czas myslalam o tym czego nie moge jesc... mam to gdzies... Oko, julka, Ana, gdzie sie podziewacie? odezwijcie sie!!! Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewitap jakoś u mnie leci ;) U mnie dopiero Max wyszedł z zapalenia oskrzeli, a pozostała dwójka z przeziębienia. Dzisiaj Adaś był szczepiony także na chwilę obecną waży 7500 i mierzy 70 cm. Jak masz zapalenie oskrzeli to lepiej je wylecz do końca zanim wrócisz do pracy, po co nabawić się jakiś komplikacji. Dużo zdrówka życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yenny spóźnione życzenia dla Antosia. Matko jak ten czas strasznie szybko leci. Niech rośnie zdrowo i będzie największą pociechą dla rodziców. U nas nijak, ja się czuję do d... ogólnie rzecz biorąc zaczynam rozumieć co czuje kobieta pytana po raz enty, kiedy kolejne dziecko a tu się nie udaje. Masakra. Teraz już naprawdę nie wiem co robić. Maż mi zrobił straszną przyjemność i poprawił mi humor, dostałam szkolenie w prezencie :). Mikołaj jest zbojowato kochany. Czasem mnie cholera bierze, ale ogólnie to cudne i w sumie grzeczne z niego dziecię :)> A teksty ma powalające na łopatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny Yenny sto lat dla Antosia, niech rośnie zdrowo :) Kiedy to zleciało? :) A ja coś czuję, że w tym cyklu też się nie uda. W najlepszym okresie płodności mąż mi wyjechał i dupa zbita nie ma jak to nie ma jak. Cóż. Bywa. A mój mały dziś pierwszy raz zobaczył na żywo wielbłąda i mówi do mnie "mamusia, zobacz jaki śmieszny koń" heh śmiałam się jak głupia :) okoko co za szkolenie? mąż się spisał :) Jak w pracy? Marzka zdrowia dla maluchów. Mam nadzieje, że jak chorują to nie hurtem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czeeeść :) Odwiedzam Was i widze że płodzicie :) ... Staracie sie ... no gratuluje :) U nas nie ma opcji narazie :) Miko tak rośnie i taki łobuz że nie ma szans narazie na brata albo siostre :P Zresztą ma ADHD ... Do przedszkola nie chodzi ja cały czas nie pracuje ... nie znalazłam póki co na cały etat normalnie płatnej pracy ... :) Jak znajde chwile poczytam więcej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julka a to różnie z nimi bywa ;) Teraz akurat było hurtem, Max zapalenie oskrzeli, a Julcia z Adasiem byli przeziębieni. Na szczęście już po wszystkim. Już się boję co to będzie od września jak Julcia jeszcze do przedszkola pójdzie. Mam nadzieję, że nie będzie non stop chora, a Max po wycięciu migdała też nie będzie za bardzo chorował. No nic pożyjemy zobaczymy ;) Idę do małego wyjca, myślałam, że pośpi mi ze 3 godziny, ale guzik, po godzinie ryk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julka z tortownia.pl Strasznie się cieszę. U nas dalej się nie udało, także wątpię,c oś to jest nie tak. No ale co zrobię, nic nie poradzę, dalej nie mam pewności o i tak sobie jestem. W pracy kijowo, wysłałam trochę CV, zobaczymy czy coś ruszy. MIki dzisiaj po tym jak rano nie chciałam dać żelka ani cukierka, otworzył sobie drzwi założył ręka na rękę i powiedział,TO JAK MI NIE CHCESZ DAĆ< TO JA SOBIE IDĘ W ŚWIAT. :D No i rozłożyło mnie dziecię na łopatki. Eudaimonia witaj. Dawno cię nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do mojego małego wczoraj w południe przyszła ulubiona, najukochańsza koleżanka. Odprowadzam go rano do przedszkola a on mówi " Może byś zrobiła dzisaiaj ciasto bo Emilka do mnie przychodzi? " później dodaje" tylko pamiętaj masz być cicho, żebyś nam nie przeszkadzała" Padłam na cycki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Padłam Julka, padłam :D. Hahaha śmiejemy się razem z mężem. Hahaha, to ma gadane :D. Ja dzisiaj natomiast mówię do niego Złóż tatusiowi życzenia z okazji dnia ojca, na co usłyszałam, że 'mamusiu nie mogę bo jestem bardzo zajęty oglądaniem klubu myszki miki ":D i skończyło się tak, że cały dzien był czymś zajęty. A tak w ogóle to nauczył się piszczeć i buczeć i potrafi tak chodzić i piszczeć na zmianę z buczeniem, czasem to aż uszy bolą :D. A obrażalski jest jak fix :D. Aaaaaa muszę się pochwalić, że pozbyliśmy się pieluch :D> Myslałam, że się to nie uda, ale kilka dni temu powiedział, tatusiu ja już jestem duży chcę spać bez pusi. No i skończyły się nocne pieluchy. w dzień już nie zakładaliśmy. No ale jednak jest problem z poważniejszymi sprawami, bo niestety ale wstrzymuje się, potem płacze, boli go itd. Dostaje Lactulozę, do tego do wszystkiego o się da otręby, zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za tydzień będę robiła test. eehh wiecie jaki ja mam problem? Że jestem niecierpliwa. Jak się już na coś zdecyduję to chcę TERAZ :D Nie mam ochoty sie starac miesiącami. Zresztą po tym miesiącu czuję się jakoś dziwnie, seks był jakiś dziwny... Taki jakby " z automatu" Jakoś tak- "bo trzeba" Mój mąż też sam mi to powiedział, że jest "inaczej" A na koniec dodał "ale robie bo muszę" hahahaha rozwalił mnie tym. okoko jak Ty to odbierasz? Czujesz, że jest inaczej? Ja nawet orgazmów nie mam podczas tego całego starania. A tak to miałąm zawsze :D Masakra. Wpadka to chyba jalepsze rozwiązanie. Gratulacje dla Mikiego, że sam się pozbył pieluchy. Mądry chłopczyk :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do etapów w życiu Mikiego to on tak każdy etap sam. Mleko odstawił sam, pewnego dnia po prostu nie chciał, smoczek tak samo, odłożył i już nie wziął, zmiana łózka, nocnik, pieluchy, dobrze, nie naciskamy sam wie kiedy nadszedł czas. Co do sexu, wiesz co staram się tak nie podchodzić, na początku tak było, teraz już mi to wisi, co będzie to będzie i w końcu po bardzo długim czasie się wyluzowałam :). Ale ogólnie rzecz biorąc, to też jestem niecierpliwa, chcę już teraz, natychmiast, a tak nie jest. W sumie już pół roku i boję się tych wizyt u lekarza, tego sprawdzania, że wtedy znowu wszystko straci na jakości. Bo będzie wiadomo, tak teraz, to już dziś i że będziemy mieli podjeście, że trzeba. A ja tak nie chcę. Natomiast ja nadal nie jestem przekonana do tego wszystkiego, coś to ja mam problem z tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) U nas pieluchy poszły dawno temu papa ... chciał crazy froga więc coś za coś - jak sie wysikasz na topa do będzie crezy frog - obczaił :) wysikał i od tamtego dnia nie ma już tych pampersików . Mam teraz 5 paczek 6 do sprzedania ... ale śpi z nami ... masakra nawet do mojego męża nie mam szans sie przytulić ... nie będzie sam spał i koniec ! ZNacie jakieś sprawdzone sposoby usypiania dziecka żeby samo spało na swoim łóżeczku ? ... ech już mnie krew zalewa ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do spania u nas nie ma problemu, śpi od zawsze sam, miał niecały rok, jak dostał swój pokój. A od pół roku w normalnym dużym łóżku. Nie ma spania z nami i już, on nawet nie potrafi za bardzo spać z nami. Konsekwencja, konsekwencja i konsekwencja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny🌻 Dawno nic nie pisalam to musze troche nadrobic hehe. U nas nic nowego ,mała zdrowa pogoda w miare ladna to mozna na rowerze pojezdzic z dzieckiem i tak mija dzien za dniem,juz za miesiac urodzinki jak ten czas szybko leci. Co do drugiego dziecka to lepiej sie nie zastanawiac tylko dzialac bo ja sie zastanawialam i doszlam do wniosku ze nie chce juz wiecej dzieci i raczej to sie juz nie zmieni,maz mowi ze bede tego kiedys zalowala ale ja juz na prawde nie chce jak sobie to wsystko przemyslalam znowu takie malenstwo i te szczepienia, kolki, zabkowanie, choroby ehhh Zaluje ze wczesniej nie zaszlam w ciaze bo z moim jestem juz 16 lat wiec juz takie 10letnie moglibysmy miec heheheh. U mnie w miescie panuje szkarlatyna i angina masakra co chwile jakies dziecko chore moja jak na razie zdrowa io mam nadzieje ze tak pozostanie. Ja ostro sie odchudzam zeby jakos wygladac hehe w koncu juz trzeba odslonic troche ciala bo cieplo sie zrobilo. Od pampkow to małą oduczylam z dnia na dzien i od razu na noc jej nie zakladalam szybko sie udalo:) Zapisalam ja do przedszkola ale jej nie przyjeli w przyszlym roku mam nadzieje ze sie uda bo chce isc do pracy a nie mam nikogo zeby mi jej pilnowal. pozdrowionka🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, co tam? Ja byłam w tej klinice leczenia otyłości, chciałam żeby jakiś dietetyk ustalił mi jakąś dietę, ale nic mądrego w sumie oprócz tego co wiem mi nie powiedzieli. No ale staram sie stosować, chociaż nie jestem w stanie zjadać tych ilości o których oni mówią. Miki mnie dzisiaj wyprowadził z równowagi tak, że wyszłam z siebie i stanęłam obok, aż mi głupio było. Masakra. Przeprosiliśmy się, matko jak on potrafi czasem z premedytacja pewne rzeczy robić, matko. O i teraz wypadł kolejny motyw na nie z ciążą, bo mam mozliwość próbowania dostania się do pracy. Rekruatcja już, praca od około listopada, no i jak bym miala z brzuszkiem do pracy, w sensie, iść i za chwilę macierzyński? Violcia ja się za bardzo zastanawiałam i wyszło z tego co wyszło. A na jakiej diecie byłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczko-> ja konkretnej diety nie stosuje tylko nie jem slodyczy pije duzo wody i nie jem nic po 18tej no i gazowanego nie pije.na mnie to dziala bo ja normalnie to 2 l coca coli wypijam dziennie i sporo slodyczy ale ogolnie mam dobra przemiane niejeden czlowiek jakby pochlanial takie ilosci slodkosci jak ja to by wygladal jak kuleczka hehe no to rzeczywiscie praca ci pokrzyzowala plany na drugie dziecko ale wiesz co sie odwlecze to nie uciecze mloda jestes to nie musisz sie spieszyc:) Moja tez mi daje popalic czasami swoimi humorkami ale to ma raz na jakis czas takie napady ,ogolnie to jest grzeczna Pozdrowionka🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
okoko moze skoro nie jestes pewna swojej decyzji, to moze dlatego sie nie udaje? wiesz, ze psychika potrafi zdzialac cuda :) Jesli masz jakas blokade to koniec. Pogadaj z mezem i przemysl to, przeciez mozecie jeszcze troszke poczekac :) Zebys nie byla pozniej nieszczesliwa w ciazy. Trzeba sie tym cieszyc. Ja mam nadzieje, przezyc to drugi raz troszeczke inaczej. Ja mam termin okresu na poniedziałek, ale jakoś nie czuję się inaczej niz zwykle. Więc pewnie dupa blada z tego będzie :D violcia moze i Ty zmienisz decyzje za jakis czas, ja bardzo dlugo bylam pewna, ze moj syn bedzie jedynakiem. I cos nagle pękło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się będę cieszyć. Uznałam że co ma być to będzie. CV złożę a jak zajdę w ciążę, to przecież nadal pracuje, jak by mnie tam nie chcieli w ciąży to trudno. Ja wiem, ze jak odwlekę, to juz nie zdecyduje się na biologiczne dziecko. Ostatnie dzwonki. Poza tym ja nigdy nie chciałam dużej różnicy wieku jak już. Także cyk cyk, jak się nie uda to trudno. A ja mam przemianę fatalną, no ale co zrobię. Biorę leki, piję dużo, ruszam się no i nic z tego. Mogę zeżreć tonę xenny, wypić butlę rhelaxu i nic. A tak działać też bez sensu, bo rozleniwiam jeszcze bardziej układ pokarmowy. Szkoda gadać, ja ogólnie mam z całym przewodem pokarmowym problem od góry do doly. No i co z tego, że schudłam jak znowu zaczynam tyć, płakac mi się chcę. Nie jem jakoś znacznie więcej o i tyle z tego. Jadę w przyszłym tygodniu do Warszawy, już się nie moge doczekać, dostaliśmy jeszcze z mężem w prezencie nocleg w Wawie, żebyśmy sobie mogli pozwiedzać :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×